a kto mowi, ze zjada??

i nie ma 500 w amg

 

a mlokon mowil o 350 a nie 500, ktory do setki ma 5,4 : )

mlokon pisal ze 3,5 wy'(pipi)i wszystko co jezdzi po drogach

nowy 500 moze miec 5,4 do setki, ogolnie swietne auto tylko ze swoje wazy

 

 

zaznaczylem, że wypie.rdala wszystko co jeździ u nas po okolicy chociaż ja za tą cene szukałbym jakiegoś porsche carrery

Zaczynam się chyba rozglądać za swiftem, bo doszedłem do wniosku, że będzie to najlepsze rozwiązanie. Cena w granicach 2 tysięcy, co trafia w mój marny przedział cenowy. Silnik najlepiej 1.0. Spalanie wychodzi wtedy średnio 4,5-6l/100km. I podobno jest żwawy jak na 53KM ;]. No ale mniejsza o to, najważniejsze w tym wszystkim jest oc, bo na współwłaściciela w hdi wyniesie mnie 600 zł za rok, bez żadnych zniżek. Głównie o to mi chodzi, bo porównywałem inne ubezpieczalnie i auta z nieco większymi silnikami (max. 1.8), to zaczynało się na 1600, a kończyło na grubo ponad dwóch. Oc droższe od auta, BESSĘSU.

Niewątpliwą zaletą jest również opinia o bezawaryjności oraz to, że wysokie osoby jako tako się zmieszczą.

No ale mniejsza o to, najważniejsze w tym wszystkim jest oc, bo na współwłaściciela w hdi wyniesie mnie 600 zł za rok, bez żadnych zniżek. Głównie o to mi chodzi, bo porównywałem inne ubezpieczalnie i auta z nieco większymi silnikami (max. 1. 8) , to zaczynało się na 1600, a kończyło na grubo ponad dwóch. Oc droższe od auta, BESSĘSU.

 

Nie masz jakiego dziadka/matki/ojca, co by Ci zniżki dostarczył? A Swift dobry jak na posiadany budżet. Więcej raczej nie wyczarujesz.

Swift fajny, jak najbardziej. Sam takiego chcialem kupic ale nie bylo madrych ofert. Silnik jednak bralbym 1.3 no i ponizej MK3 bym nie schodzil. We wczesniejszych deska jest paskudna poprostu.

Właściwie tylko mk3 rozważam, 1.3 też może być, zawsze to większy zryw. Zresztą obojętnie, ma du.pę wieźć. Co do dziadka/matki/ojca, to brałbym właśnie ze starym na współwłaściciela, ale jest problem tego typu, że on sam nie ma zniżek (może 10%), bo niedawno kupił pierwsze auto w swoim życiu. Ojciec, zawodowy kierowca, c'nie. Za kierownicą od przeszło 40 lat. No ale myk polega na tym, że nie ma zwyżek, więc dla mnie zawsze to taniej, a 600 zł w hdi za swifta to nie 2000 w liberty direct czy link4 za kadeta 1.8! Chyba samo to, że KADET i cena oc leci dwukrotnie w górę ;].

 

 

ed: Ale to jeszcze przyszłość, bo na razie muszę mieć te trzy klocki. Pomyślę o pożyczce, ale nie lubię spłacać długów.

Edytowane 17 lutego 200916 l przez ejcu

Moj stary ma maksymalne znizki, ja mam zwyzke za wiek, dlugosc posiadania prawa jazdy i za auto place 630 za rok. Auto na wspolwlasciciela.

W Allianz liczą tylko jednego współwłaściciela - tego korzystniejszego. Auto na mnie i na dziadka. Ja mam pewnie z +20%, dziadek -40%, więc całościowo mam liczone -40%. 420 zł za silnik 1.5.

Ja mam na siebie, mój brat ma tyle co ja -10%, ale on nie ma za wiek. Dałbym na niego ale było kino z rejestrowaniem auta, w ch.uj jazdy z miejsca na miejsce bo to z zagranicy było i nie chciało mi się go targać ze mną.

 

Płacić w tym roku będe za 1.4 Alfe 1100 zł z groszami jakimiś, w MTU z NNW. I pytanie moje wygląda następująco - aby współwlaściciela zarejestrować co trzeba zrobić, i jak to wygląda kiedy ja w coś przyp.ierdole - mu po zniżkach leci? No i kurde niby tam jest pytanie w formularzu czy będzie ktoś poniżej 25 lat jeździł - jeśli tak to cena od razu rośnie, co mam zrobić drogi internecie? Poradzisz mi?

Jak jesteś współwłaścicielem i w coś wjedziesz, zniżki traci właściciel (np. ojciec)

 

Ja mam inne pytanieL są jakieś ograniczenia w liczbie współwłaścicieli>?

Moj stary ma maksymalne znizki, ja mam zwyzke za wiek, dlugosc posiadania prawa jazdy i za auto place 630 za rok. Auto na wspolwlasciciela.

Jak 'mówiłem', wiele zależy od ubezpieczalni. Compensa jest chyba najdroższa.

ja właśnie ubezpieczyłem swoje auto w allianz . Mają takie "coś" , że po roku bezszkodowej jazdy u nich , nie mając nawet skończonych 25 lat nie będą Ci liczyć zwyżki za wiek . Dla mnie kapitalna sprawa , bo rok temu w Hestii płaciłem 1750zł , teraz właśnie w allianz 1250 zł ,a w przyszłym roku będzie to prawdopodobnie poniżej 800zł (jeśli w nic nie je.bn.e ) . Mam 23 lata , auto mam tylko na siebie , civic 1.5 ....

 

Z tym traceniem zniżek współwłaściciela , jeśli nabroimy to różnie bywa i zalezy od ubezpieczalni . Słyszałem ,że w niektórych nie ma czegoś takiego i zniżki traci tylko ten co spowodował kolizje/wypadek itp.

Edytowane 18 lutego 200916 l przez Stoki Chan

dlatego jak bierzesz auto z kims tylko po to zeby miec znizki, warto sie ubezpieczyc w innej ubezpieczalni niz ten ktos ma OC na swoje auto

http://moto.allegro.pl/item565828255_nieza...azem_tanio.html

fap fap

śmierdzi trochę to ogłoszenie, no i lipa, że automat. ale z wierzchu wygląda jak nówka! ja nie wiem co...

Pomimo, ze wiekszosc ludzi patrzy na to auto z drwiacym usmieszkiem na ustach, to bardzo mi sie ono podoba i jakbym mial odpowiednia ilosc kabzy pewnie bym w to zainwestowal:

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7794130

 

Tymczasem pewnie skoncze na takim aucie (lub podobnym w tym stylu):

http://www.allegro.pl/item564152370_okazja...l_1_4_benz.html

gdyz na tyle moje fundusze poki co pozwalaja

wczoraj mialem okazje siedziec w moim "przyziemnym marzeniu" jechalem zeby zatankowac i widze ze podjezdza koles w hondzie crx del sol, nie moglem wytrzymac i podszedlem do niego zagaic rozmowe, naszczescie okazal sie byc bardzo wporzo i pokazal mi samochod tak jak 4 latat temu gdy zakochalem sie w tym samochodzie tak wczoraj milosc wrocila z dwojona sila, musze go miec! dach targa sklada sie bardzo prosto, do tego on mial wersje 160km i podobno zjada asfalt na sniadanie :Dautko jest cudowne i wspaniale oszczedze te 15k i kupie je sobie

Ładna.

Ale z tyłu chyba kanapy nie ma nawet?

 

To dwumiejscowe auto.

W poniedziałek bedziemy mieć taką do malowania wiec też bede miał okacje troche potestować :evil2: Ale już wiem, że nie chciałbym mieć tylko tego samochodu. Jako wózek na wypad gdzieś nad wode w lecie z dziewczyna by sie sprawdził ale tułać się w dłuższą trasę, z bagażem to by była katorga.

no coś za coś

bo to jest fura zeby wyrwac laskie. jak juz wyrwiesz to kupujesz prelude i jedziesz z onom sukom nad wode.

no dokladnie, bez kanapy z tylu i praktycznie bez bagaznika nie jest to samochod praktyczny, ale ja w trasy nie jezdze tylko po miescie, na kanapie z tylu wiozlem kogos chyba z pol roku temu i jezdze albo sam albo z dziewczyna wiec jest bardzo napalony na ten samochod, prawde mowiac preludka tez jest fajna.

 

 

 

Jeśli dach jest założony lub pozostawiony gdzieś a nie schowany do bagażnika to jest dużo miejsca na toboły. Aha i zabezpieczenie antykorozyjne jest bardzo słabe wiec jeśli ktoś odpowiednio nie dbał o swój egzemplarz to bedą problemy na nadkolach, progach itp. A no i bardzo wazy jest stan uszczelek bo jak są sparciałe to bedzie kapać na głowe

http://www.allegro.pl/item574107608_peugeo...l_alufelgi.html

http://www.allegro.pl/item572443619_peugeo...jestrowany.html

 

Małe pieniądze za niezły sprzęt. Niedawno miałem u siebie ten sam model, ale z silnikiem 1.4, który i tak miał niezłego kopa. 1.9 to musi być masakra.

Kupiłbym sobie taki, troche poprzerabiał i wystąpił w KJS'ie. Taki mam perfidny plan na przyszłość