Opublikowano 23 września 201014 l No walczy i lepiej oszczędzać potępionych by wzmocnić moc krzyża niż kosę, bo ma większy power.
Opublikowano 24 września 201014 l Kurde, powiem wam, ze Dantes Inferno jest wg mnie jedna z najbardziej niedocenianych gier na PS3 (i 360 też he he) Zgadzam się. A wszystko przez to, że większość recenzentów jest ograniczona, myśląc kategoriami: DI to atak na wspaniałego GoWa, DO BRONI! No walczy i lepiej oszczędzać potępionych by wzmocnić moc krzyża niż kosę, bo ma większy power. Dokładnie. Podczas dopakowywania krzyża, zweryfikowałem swój pogląd o trudności gry - wcześniej ładowałem wszystko w kosę (i jak na ironię pominąłem dwa dość istotne relikty...) Jeszcze raz apeluję: to nie jest rasowy crap, jeśli z jakiegoś powodu gra Was zaintrygowała, to sprawdźcie i oceńcie efekt końcowy na własnej skórze - nie ma nic gorszego niż wyrabianie sobie własnego zdania na podstawie ocen jakichś uprzedzonych "znawców"... Edytowane 24 września 201014 l przez stoodio
Opublikowano 24 września 201014 l Hmm, nie czytalem wszystkich postow w tym temacie, ale chyba raczej ludzie wypowiadali sie pozytywnie nt. tej gry. Osobiscie uwazam ze gierka jest swietna, ma niesamowity klimat, system walki (krzyz jest kapitalny). Save'a trzymam na hdd i wyczekuje kontynuacji, bo zapewne taka sie pojawi...
Opublikowano 24 września 201014 l System walki to jest raczej biedny i w sumie nie trzeba nic robić poza podstawowymi atakami, które są skuteczne przez całą grę. Sequel być może się pojawi, ale to już raczej nie w piekle.
Opublikowano 24 września 201014 l nie zgodze sie, ze biedny. Ciosów jest porównywalna ilosc do innych, uznanych bijatyk (Hevenly sword, gow np) , magia jest uzyteczna , artefakty sa super pomysłem.... a klepanie tych samych kombinacji? zalezy na jakim poziomie trudnosci
Opublikowano 24 września 201014 l Na standardowym. Nie ma sensu oceniać wyższych, bo tak to każda gra może stanowić wyzwanie, jeśli wybierzemy najtrudniejszy.
Opublikowano 25 września 201014 l no to w ten sposób...ja przeszedłem gow III (jedynke i dwójke zreszta podobnie;-) klepiąc 2-3 komba
Opublikowano 26 września 201014 l To i tak nieźle. Ninja Gaiden można zaliczyć używając samego FS. Na podstawowym poziomie trudności niemal każdego się da bezstresowo ubić w ten sposób, a ostatni boss nawet żyletki energii nam nie weźmie. W Bayo, na normal podobna sytuacja. Ja tam znużenia kombinacjami przechodząc DI nie odczułem.
Opublikowano 26 września 201014 l Za to w DI wystarczy isc droga Swietosci i krzyzami niszczysz WSZYSTKO. Dokładnie, wcześniej o tym pisałem. Krzyż ma znacznie większy power niż kosa.
Opublikowano 28 września 201014 l Kurcze, gierka fajna, ale za pierwszym razem i taka prawda. Przeszedłem grę, szczena mi opadała. Te lokacje, bossy i przeciwnicy... Ale jak przechodziłem grę drugi raz i trzeci dla trofków, to już mnie nudził Dante. Bo przeciwnicy w sumie pokonywani są tym samym sposobem. Niby QTE rodem z GoWa, ale schematyczny cholernie. Jak zabijam potwora to zawsze będzie kwadrat i trójkąt, nie np. kwadrat i kółko. Poważny minus, przy tej grze nie trzeba specjalnie myśleć. Kolejna wada to problem z trofeum za zabicie 20 przeciwników samymi ciosami. Bywało tak, że cały kręg przeszedłem nie wykorzystując magii. A tu co? Trofka do dziś mi nie zaliczyło. Nie zgodzę się ze stoodio, że Dante jest aż tak tragiczny. Postać niezła, fajnie wygląda, głos dobry moim zdaniem, a ciuch, który mamy po przejściu gry jest w ogóle dobry. Jedyny błąd, to te w kółko powtarzanie "Gdzie jest Beatrycze?", co jest jednak logiczne, gdzie ona jest -_-' I w grze Dante wypada dużo lepiej niż w anime. Polecam w to zagrać, ale jeśli wybieracie między Dante's Inferno, a God of Warem (nie ważne która część), to odradzam Dantego zdecydowanie.
Opublikowano 28 września 201014 l Jak myślisz dlaczego Dante został wypuszczony niecałe 2 miechy przed premierą gow3?? aby ten go nie zmiażdżył sam się na to dałem ale poza dobrym designem lokacji i przeciwników nic w tej grze świetnego znaleźć nie mogłem... 7/10 a po premierze gow 3 niestety 5/10.... Edytowane 28 września 201014 l przez xzdunx
Opublikowano 10 października 201014 l Powróciłem do DI po ponad miesięcznej przerwie - gra mi się zayebiście, tak jak myślałem - ścieżka Holy jest dużo bardziej efektywna, gra od razu robi się łatwiejsza (krzyż, magia, przydatne umiejętności bierne). Gram oczywiście na najwyższym - Infernal
Opublikowano 11 października 201014 l Jak myślisz dlaczego Dante został wypuszczony niecałe 2 miechy przed premierą gow3?? aby ten go nie zmiażdżył sam się na to dałem ale poza dobrym designem lokacji i przeciwników nic w tej grze świetnego znaleźć nie mogłem... 7/10 a po premierze gow 3 niestety 5/10.... 5/10 ? lol, ale masz dziwne pczucie wartosciowania...
Opublikowano 11 października 201014 l No tak niebaudzo ta górna ocena ma się do tego co się dzieje na ekranie telewizora. Skończyłem DI w sobotę i zabrałem się z mety za Infernal. Wybrałem Ressurection Mode bo przeciskanie się przez grę rozpoczynając podstawową postacią to już nie moja domena niestety. Krótko - relax i przyjemność z grania. To właśnie odczułem grając w DI. Sama postać daje radę, lokacje, wrogowie, bossowie, ogólny design oraz trzeźwy poziom trudności (a nie jakiś porypany wydzierający żyły z rąk) sprawiają, że chce się grać dalej i dalej. Jedyny mankament - niezbyt długa przygoda. Mechanika GoW jest wszędzie odczuwalna, ale nie przeszkadza w niczym. Wręcz przeciwnie - pomaga ogarnąć system bardzo szybko. 8+++/10
Opublikowano 27 grudnia 201113 l A ja gram własnie teraz. Miałem ciorać w Gow 3 ale wolę najpierw przejść grę teoretycznie słabszą, a główne danie na później. Na razie jest dobrze: klimat, stylistyka, walka jak w GoW - 8/10 ode mnie. Minus to Dante - naprawdę jego design to porażka, ale kosa już fachowa. Darksiders miało dode mnie 9/10, Dwa pierwsze Gowy to dla mnie must have poprzedniej generacji - na razie Dante mi się pdodba. Dzisiaj poświęce mu parę ładnych godzin.
Opublikowano 27 grudnia 201113 l Ja tę grę przeszedłem dwa razy, aby się przekonać, że jest średniakiem, przez duże Ś. Oprócz kilku miejsc, gdzie stylistyka gry była naprawdę interesująca nie ma ona w moim odczuciu żadnych elementów, które można by zaliczyć na plus. Ani to dobre, ani gówniane... takie nijakie. Edytowane 27 grudnia 201113 l przez sakiu
Opublikowano 27 grudnia 201113 l myślę, że mieszać tę grę z miernotami to niesprawiedliwe; mi się grało bardzo przyjemnie i wspominam ją bardzo dobrze; chciało mi się ją lecieć 2 razy dla platyny i ani chwili się nie nudziłem szukając wszystkich znajdziek, więc to już dobry sygnał, że warto; nie trafia ta gra do pudełka z najlepszymi tytułami, ale do tych gier, w które można zagrać ale nie trzeba też bym jej nie zaliczył; uważam, że ma do zaoferowania na tyle soczysty klimat, że kazdy powinien spróbować;
Opublikowano 27 grudnia 201113 l Danted Inferno to przede wszystkim design, klimat i jeszcze raz design. Gameplayowo dupy nie urywa, systemowi walki daleko do DMC, wszak był wzorowany na GoWie i w porównaniu z Kratosem pod tym względem wcale nie wypada blado. Bardzo mocnym punktem jest wzorowanie historii na "Boskiej Komedii", podobnie konstrukcja poziomów oparta o 9 kręgów piekła. Ja nie czytałem dzieła Dantego ani nawet żadnej z interpretacji, ale po doświadczeniu z DI prawdopodobnie kiedyś po nią sięgnę. Urzekł mnie poetycki wydźwięk tej gry, spotkania z Wirgiljuszem i posępna, wręcz przygnębiająca atmosfera.Postać Dantego oceniam na plus. Maniaków masterowania Ninja Gaiden gra może szybko znużyć jeżeli chodzi o gameplay, ale po zaliczeniu tuzów gatunku z trylogią Kratosa na czele, warto sięgnąć po Dantes Inferno. O de mnie gra dostała by ósemkę z wyraźnie zaznaczonym minusem, puryści i ludzie nastawieni na zupełnie inne elementy, niż gra oferuje, mogli by ją zjechać do 6+, ale 5/10 to gruba przesada.
Opublikowano 29 grudnia 201113 l Wiesz ja wolę action adventure niż tylko walkę jak ma miejsce głównie w DMC czy Ninja Gaiden. Więc wolę gry pokroju GoW niż DMC (1,3 i 4 ukończyłem - chociaż już nie mogłem patrzeć na te pedalski i cool niby zachowania Dantego i spółki - szczególnie w przerywnikach... ogólnie za stary jestem na festyniarski klimat w grach - chociaż Bayonetta mi podchodzi), Na razie w DI przechodzę Greed - jakoś nie idzie mi super szybko, grałem wczoraj z 8 godzin, ale powtarzań było wiele i na liczniku nie całe 6h (ale liżę ściany). Wkurzające nieraz elementy platformowe - i to bardzo - nieraz nie widać gdzie się skacze albo kamera ... Bossowie fajni ale łatwi na razie - Cerber rządzi.Monotonne są troszkę miejscówki - ciągle jaskinie bo schodzimy do piekła, brakuje otwartych przestrzeni i wygląd herosa - troszke festyniarski - kosa za to świetna. Mam pytanie - da się ukarać lub rozgrzeszyć te laski co atakują kroczem? Albo bliźniaki z maczugami kręcące młynki? Jakoś nie widzę przy nich możliwości r2 ani jak je łapie to tylko rzut Dante robi?? Na razie Holy i Unholy na 4 (demony do piekła, przeklęci do nieba). Preferuje Kosę bo wolę trochę się pomęczyć. proszę o odpowiedź na pytanie powyżej.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.