ArturNOW 7 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Przychód? Nikogo nie obchodzi przychód, a dochód czyli przychód minus koszty, amortyzacje itp itd http://www.tomsguide.com/us/Sony-Financial...,news-1340.html SONY w roku fiskalnym 2008 zarobiła na czysto 3,5 mld $, trzy razy więcej niż rok wcześniej. Dywizja gaming to straty w wysokości 1,18mld $ gdzie rok wcześniej 2,21 mld $. Stratę niwelowała sprzedaż PSP i na pewno PS2. Więc jak ktoś twierdzi, że reszta konsol firmy SONY szkodzi firmy powinien się zastanowić. SONY nie obniża ceny PS3, bo ma ku temu powód. Strategia jak strategia każda jest ryzykowna i czas pokaże czy SONY dobrze postawiła. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Czas pokazal ze Microsoft dobrze postawil zostawiajac jedna konsole i tylko next-gen Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Czekolada, nie trzeba wyskakiwać z Crysisem. Przejdź na jakiekolwiek neutralne forum i poczytaj wypowiedzi ludzi, którzy nie faworyzują PS3, lub wolą inne sprzęty (nie mylić z fanboyami!) co sądzą o KZ2. Gwarantuję ci, że nie podzielają AŻ takiego optymizmu. Ba, nawet Izon podał tutaj przykład ludzi z PS3, którzy tak twierdzą. Nie no sorry, ale ja już nie z fanboizmem, patrząc na całość - sam próbowałem chłodnym okiem spojrzeć na całość - no i co powiem ?, jak spojrzałem na poniektóre mapy (chociażby i w multi) miałem oczopląsy z zachwytu O_O (no, dobra oczopląsy to może nie, demo mnie przyzwyczaiło <XD>, niemniej z całym czystym subiektywizmem przyznam że nigdzie nie widziałem takiej przecudnej gry tych wszystkich efektów graficznych, oświetlenia podłoża itp itd). Jedyne co słabe dojrzałem w KZ2 to skandalicznie słabe wykonanie fal wody (no i brak wielu efektów graficznych które istnieją na świecie już od dalekich lat ). Cytuj
Sig 395 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 A ja wam powiem ze to wszystko pieprzenie apropo Killzone 2. Ta gra porpostu ludzi nie zachwycila i tyle. Mam paru kumpli z ps3 wszyscy zagrali w demo i zaden z nich po nim nie kupil KZ 2. Jak mi potem mowili: wogole nie poradzili sobie ze sterowaniem a grafa ich nie zmasakrowala.. Zrozumcie ze to czym my sie tu czasem podniecamy nie ma odzwierciedlenia w rzeczywyistosci.. P.S. Sry ze nikogo nie zacytowalem. Poprostu wszedlem sobie po dlugiej przerwie do tematu Killzone 2 i widze ze ludzie placza ze gra sie slabo sprzedala.. Może twoi kumple maja telewizory crt ? Sama grafika cudu nie zrobi . Zresztą polakowi się nigdy nie dogodzi . ^_^ Cytuj
Gość pawel_k Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 (edytowane) z moich kolegów co mają ps3 (jest nas czterech), każdy kupił KZ2 w dniu premiery, jeden nawet z tej okazji stał się posiadaczem ps3. dwóch nadal gra online będąc w totalnym zachwycie, jeden męczy grę na easy, a ja po przejściu singla (warto dodać że genialnego singla) odstawiłem grę na rzecz motorstorma, ale po zdobyciu w niej platynki (już tuż tuż) zamierzam spróbować killzone w online. tyle z mojej strony na temat KZ2. natomiast co do samego sony - to jestem generalnie zadowolony, z tym że dla mnie popełniają totalną głupotę olewając temat DLC. jakbym miał ps3 i x360 to na pewno nie kupowałbym gier multi w wersjach na ps3, gdy MS wykupuje ekskluzywne dodatki dla takich gier. i nie ważne że większości dodatków i tak bym nie kupił - ale przystępując do gry zakładam że może na tyle mnie wciągnąć że będę chciał dalej kontynuować przygodę. a tu lipa. to samo z DLC do własnych gier. dodatki do LBP to jakiś żart, po co mi stroje, ja chcę jakieś poziomy z nowymi elementami na wzór dodatku mgs i jego pistolecikiem. w (pipi)e mam że akurat jest jakiś porypany okres w Chinach i z tego powodu nagle mogę udawać węża. a za dodatki do motorstorma 2 to sony ma u mnie taki spadek zaufania, że tylko wypuszczenie tych zapowiadanych copiątkowych aktualizacji może jako tako go podreperować. miały być nowe możliwości, nowe trasy, nowe pojazdy. a mamy od pół roku jeden patch który nie naprawił problemów. nie wiem czy spodziewali się że gra powtórzy sukces jedynki, ale mimo wszystko myślę że poszło MS: PR ze 2 miliony, bo samej gry poszło sporo a potem jeszcze ją bundlowali. mało to nie jest, więc kilka paczek z trasami czy nowymi skinami na pewno by się sprzedało. mam nadzieję że sony w końcu zacznie podejmować podobne inicjatywy odnośnie DLC jak M$ bo na prawdę zaczynam czuć się jako gracz drugiej kategorii. i jeszcze jedno - sterowanie. kompletnie nie rozumiem jak sony mogło to przeoczyć w swoich dwóch flagowych grach. w KZ2 zdania nt sterowania są podzielone (mi się podoba) - ale sam fakt że tak wielu ludziom przeszkadza budzi niepokój. a LBP - wszystko spoko ale danie tej gry casualom to jest zabójstwo dla tej gry, ta bezwładność lalek i fizyka świata jest momentami nie do opanowania. grałem w nią z kolegą - obaj grubo ponad 10 lat z grami, a na poziomach wedding nie mogliśmy przejść jakiś platform przez dobrych kilkanaście podejść. nieważne że za każdym razem bawiliśmy się wyśmienicie (alkohol robi swoje), ale nie wyobrażam sobie że do gry siadają mama, tato i dzieciaki - i bawią się przy tym bez frustracji... Edytowane 6 kwietnia 2009 przez pawel_k Cytuj
Jacobss 2 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Autor Opublikowano 6 kwietnia 2009 (edytowane) Szukam faktów, które mogą poprzeć moją teorię o "grach dla nikogo" i jak widzę, zaczynam mieć ich coraz więcej. Przykład poniżej: i jeszcze jedno - sterowanie. kompletnie nie rozumiem jak sony mogło to przeoczyć w swoich dwóch flagowych grach. w KZ2 zdania nt sterowania są podzielone (mi się podoba) - ale sam fakt że tak wielu ludziom przeszkadza budzi niepokój. a LBP - wszystko spoko ale danie tej gry casualom to jest zabójstwo dla tej gry, ta bezwładność lalek i fizyka świata jest momentami nie do opanowania. grałem w nią z kolegą - obaj grubo ponad 10 lat z grami, a na poziomach wedding nie mogliśmy przejść jakiś platform przez dobrych kilkanaście podejść. nieważne że za każdym razem bawiliśmy się wyśmienicie (alkohol robi swoje), ale nie wyobrażam sobie że do gry siadają mama, tato i dzieciaki - i bawią się przy tym bez frustracji... Dokładnie tak. A ilu jest hardcorowców, którzy zagrają w LBP? Malutko (stąd niska sprzedaż, bo casuale i tak nie kupią), więc można powiedzieć (wedle teorii), że tylko ta grupka hardcorowców, która uznała, że nie jest to produkcja casualowa, kupiła tą grę. Ot, kolejny tytuł na który Sony wywaliło mnóstwo kasy i nie przyniósł niczego. Idąc dalej, uważam, że Sony brakuje po prostu rozeznania w rynku. Nie wiedzą czego chcą gracze. Zamiast wyprodukować kilka FPSów na poziomie troszkę gorszym od Killzone 2 (ale za to wydawanych po kilka na rok), to oni woleli klepać ten jeden tytuł przez 4 lata. X360 doczekał się wtedy już dwóch części GOW i Halo 3. I to wszystko przed premierą KZ2. Heavy Rain to kolejny wyrzucony pieniądz. Znowu wielka inwestycja Sony, a mało kto w to zagra. Podobnie jest z MAG. Chwalą się liczbą graczy, dopóki nie wyjdzie na jaw, że gra będzie przez to kompletnie nie grywalna (tak tylko przypuszczam). Edytowane 6 kwietnia 2009 przez Jacobss Cytuj
TwardkiSlovian 1 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 (edytowane) Szukam faktów, które mogą poprzeć moją teorię o "grach dla nikogo" i jak widzę, zaczynam mieć ich coraz więcej. Przykład poniżej: Idąc dalej, uważam, że Sony brakuje po prostu rozeznania w rynku. Nie wiedzą czego chcą gracze. Zamiast wyprodukować kilka FPSów na poziomie troszkę gorszym od Killzone 2 (ale za to wydawanych po kilka na rok), to oni woleli klepać ten jeden tytuł przez 4 lata. X360 doczekał się wtedy już dwóch części GOW i Halo 3. I to wszystko przed premierą KZ2. Zapominasz o Resistanceach i Warhawku. To swietne gry. Jedyne czego im brakowalo a w szczegolnosci resistanceowi to kampania reklamowa jak Halo pod nastoletnia publiczke. Edytowane 6 kwietnia 2009 przez TwardkiSlovian Cytuj
Daffy 10 545 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 heavy rain to nie jest gra sony,nie robi jej też ich firma wewnętrzna i nie wiadomo na jakiej zasadzie developer uznał,że wypuści ją tylko na PS3.MAG to już inna sprawa-gra Sony,robią ją za swoją kasę i fakt- porwali się na coś niewyobrażalnego w historii online konsolowego. Ja uważam dalej ,że winnym za sprzedaż gier jest samo Sony,za dużo nowych marek,słaba ich promocja i beznadziejne decyzje.Sztandarowym przykładem Killzone2-wieli budżet,4 lata pracy,świetne online i piękna grafa ,gadanie,że to najważniejsza gra pierwszego półrocza na PS3 ,a te barany nawet %^rwa nie umieli wydać limitowanej wersji Killzone2,nie potrafili nawet stworzyć dla własnej gry jej własnej przestrzeni w własnym Home,Beyound the Bullets dawają na PS Store prawie dwa miechy po premierze ,a o DLC dalej cisza Cytuj
froniu 1 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 ...Heavy Rain to kolejny wyrzucony pieniądz. Znowu wielka inwestycja Sony, a mało kto w to zagra... Czy ja dobrze widzę że ty wolisz żeby sony zaoszczędziło , nie płaciło na ta grę i jej nie wydało a za to zrobiło kolejnego dennego FPS'a ? Bardziej ciebie liczby jarają niż gry chyba.. Ja tam kupię HR i z bananem na ustach będę się zagrywał w tą grę a ci co jej nie kupią niech żałują..ich strata. I chwała sony za to że inwestują w takie tytuły , bo dla takich gier mam właśnie ps3.. Cytuj
Jacobss 2 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Autor Opublikowano 6 kwietnia 2009 (edytowane) Zapominasz o Resistanceach i Warhawku. To swietne gry. Jedyne czego im brakowalo a w szczegolnosci resistanceowi to kampania reklamowa jak Halo pod nastoletnia publiczke. Z Warhawkiem się zgodzę. Gra unikatowa i mogła być popularna. No ale tu zawiodła reklama, bo mało kto o niej słyszał. Ale za Chiny nie zgodzę się z Resistance. Totalny średniak, poziom shooterów na PC z 2004 roku. Taki średniak nie przekonał praktycznie nikogo do kupna PS3. Był po prostu shooterem "przejściowym", dodawanym do starterpacków. Dwójka była znacznie lepsza, chociaż i tak wiele jej brakowało do mega FPSa. Niemniej, jako, że premiera GOW 2 była wtedy zaraz obok, mało kto (oprócz posiadaczy PS3) na nią spojrzał. Ja ją zakupiłem w dniu premiery i nie żałuję. Świetna gra, aczkolwiek w pełni rozumiem, że to nie jest gra, dzięki której ludzie polecą po PS3. heavy rain to nie jest gra sony,nie robi jej też ich firma wewnętrzna i nie wiadomo na jakiej zasadzie developer uznał,że wypuści ją tylko na PS3.MAG to już inna sprawa-gra Sony,robią ją za swoją kasę i fakt- porwali się na coś niewyobrażalnego w historii online konsolowego. Niestety, mylisz się Ficuś. Było już parę razy mówione, że Heavy Rain to gra, na którą Sony dało własne pieniądze. Dzięki temu może pozostać exclusiwem (Fahrenheit nie był). Developer, owszem, jest niezależny, ale gra jest na zamówienie Sony. Zdaje mi się, że na gry-online.pl pisali, że Sony zapłaciło 10 milionów za zrobienie HR. Na dodatek Sony wydaje HR, więc jest odpowiedzialne za cały marketing dotyczący tej gry. Co do MAG - oby się nie przeliczyli. Miałem okazję już grać w shootery na PC, gdzie było tylko 100 graczy na raz i już był taki chaos, sorry, źle powiedziane, BEZSENS, że sensu żadnego ta gra nie miała. Zero taktyki, wszyscy na Jana - no bo jak w końcu grać w takim szambie? Czy ja dobrze widzę że ty wolisz żeby sony zaoszczędziło , nie płaciło na ta grę i jej nie wydało a za to zrobiło kolejnego dennego FPS'a ? Bardziej ciebie liczby jarają niż gry chyba.. Ja tam kupię HR i z bananem na ustach będę się zagrywał w tą grę a ci co jej nie kupią niech żałują..ich strata. I chwała sony za to że inwestują w takie tytuły , bo dla takich gier mam właśnie ps3.. Źle widzisz Froniu . To na czym mnie zależy, to inna sprawa. Oczywiście, że chcę takie gry jak HR etc. Tylko co z tego, jak będą to pojedyncze wyskoki? Jak HR się sprzeda marnie (bardzo prawdopodobne) to jest bardzo prawdopodobne, że takich gier więcej na PS3 nie zobaczymy. Przykład? Heavenly Sword. Świetna gra, przede wszystkim bardzo mi się podobała fabuła, sposób jej przedstawienia, muzyka i filmowość. Z chęcią bym zagrał w sequel. Tylko co z tego, skoro jedynka się sprzedała tragicznie, więc szans na sequel po prostu nie ma. Sony samo to przyznało. Więc niech mi nikt nie mówi, że jest lepiej jak jest, bo otrzymujemy tylko pojedyncze tytuły. A ja chcę również kontynuację tych marek. Więc z tym "wyrzucony pieniądz" pisałem z perspektywy trzeciej osoby, nie siebie samego. Edytowane 6 kwietnia 2009 przez Jacobss Cytuj
TwardkiSlovian 1 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Opublikowano 6 kwietnia 2009 Zapominasz o Resistanceach i Warhawku. To swietne gry. Jedyne czego im brakowalo a w szczegolnosci resistanceowi to kampania reklamowa jak Halo pod nastoletnia publiczke. Ale za Chiny nie zgodzę się z Resistance. Totalny średniak, poziom shooterów na PC z 2004 roku. Taki średniak nie przekonał praktycznie nikogo do kupna PS3. Był po prostu shooterem "przejściowym", dodawanym do starterpacków. Nie zgodze sie. Jest oryginalny pod wzgledem broni i oferuje mnostwo akcji przez co adrenalina calkiem czesto skacze:) Do tego nie jest shooterem dla cieniasow bo oferuje spory poziom trudnosci na normalu. ale spoko Tobie sie nie podobal ale mi tak Dwójka była znacznie lepsza, chociaż i tak wiele jej brakowało do mega FPSa. Niemniej, jako, że premiera GOW 2 była wtedy zaraz obok, mało kto (oprócz posiadaczy PS3) na nią spojrzał. Ja ją zakupiłem w dniu premiery i nie żałuję. Świetna gra, aczkolwiek w pełni rozumiem, że to nie jest gra, dzięki której ludzie polecą po PS3. A ja nie rozumiem czemu tak uwazasz. Zreszta nawet jak napiszesz argumenty to sie pewnie nie zgodze bo uwazam, ze gry pokroju resa i kz2 sa dokladnie pod europejskiego gracza robione, ktory nie oczekuje w kazdym scf tony blasterkow o roznokolorowych promyczkach(co nie znaczy, ze nie lubie Halo). Brak reklamy i nic poza tym moim zdaniem. Cytuj
danielskii 155 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Opublikowano 7 kwietnia 2009 sam stoje teraz przed wyborem czy kupic ps3 i co jako klient moge zarzucic sony ktore jako marke bardzo cenie... Pierwszy przyklad z brzegu wlaczam tv leci reklama nowego residenta (naprawde fajnie zrobiona) konczy sie i leci re5 + x360 bla bla bla. gdzie jakas odpowiedz z sony?...nie widzialem zadnej ale to zadnej reklamy odnosnie gier dla ps3 . Wchodze do Gamestopu pierwsze miejsce pozycje dla klocka, drugie miejsce w rzedzie wii i psp na koncu ps3.. Po drugie mysle ze dla wielu osob kupujacych ps3 posiadajacych dobre kino domowe, konsolka liczy sie jako sprzet do grania jak juz ktos powiedzial a nie bzdety dodatkowe a sama tytuly wcale nie sa naglasniane. IMO duzym bledem jest wlasnie nie naglasnianie multiplatformowych tytulow i odpuszczanie ich konkurencji nie tylko w reklamach ale i na standach, zbyt duze gadanie o nie wykorzystanej mocy itd itp. Mowie z perspektywy osoby ktora chce kupic na dzien dzisiejszy ps3 i ktorej jak na razie marketing sony nie przekonuje. Acha gadacie tu jeszcze o cenie dla wielu osob cena nie gra roli i to jest kolejny mit powielany (tak jak awaryjnosc klocka sam mialem swojego 2 lata i bezawaryjnosc ps3-akurat tu mam kilka przykladow z pracy), byc moze ludzie patrza przez pryzmat Polski gdzie srednie zarobki to 2k na zachodzie gdzie ps3 kosztuje minimalna tygodniowke raczej nie wiele osob sie tym przejmuje... Cytuj
YETI 10 980 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Opublikowano 7 kwietnia 2009 (edytowane) Heavenly Sword sprzedał się całkiem nieźle, jak na ówczesną liczbę PS3 i na oceny jakie otrzymywał (spora rozbieżność) A po drugie, Sony nigdy nie powiedziało, że nie będzie kontynuacji tej gry. Wykupili prawa do niej, więc kto wie. Przychód? Nikogo nie obchodzi przychód, a dochód czyli przychód minus koszty, amortyzacje itp itd http://www.tomsguide.com/us/Sony-Financial...,news-1340.html SONY w roku fiskalnym 2008 zarobiła na czysto 3,5 mld $, trzy razy więcej niż rok wcześniej. Dywizja gaming to straty w wysokości 1,18mld $ gdzie rok wcześniej 2,21 mld $. Stratę niwelowała sprzedaż PSP i na pewno PS2. Więc jak ktoś twierdzi, że reszta konsol firmy SONY szkodzi firmy powinien się zastanowić. SONY nie obniża ceny PS3, bo ma ku temu powód. Strategia jak strategia każda jest ryzykowna i czas pokaże czy SONY dobrze postawiła. Dzięki za linka. Ostatnio czytałem kilka wywiadów z pracownikami Sony i właśnie podkreślali, że 2008 rok był bardzo dobry do firmy. Edytowane 7 kwietnia 2009 przez YETI Cytuj
Welna 1 094 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Opublikowano 7 kwietnia 2009 skoro zarobili 3,5miliarda $$ to nie powinni miec problemow z wpompowaniem kolejnych pieniedzy w PS3 (obnizenie ceny) i ponowna dominacje na rynku. No ale domyslam sie ,ze inne dywizje Sony nie bardzo chca sie dzielic pieniazkami z deficytowa Grupa Gier. Ale skoro zmniejszyli deficyto o 1 milirad w rok to juz w tym powinni wyjsc na 0 Cytuj
Jacobss 2 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Autor Opublikowano 7 kwietnia 2009 (edytowane) Heavenly Sword sprzedał się całkiem nieźle, jak na ówczesną liczbę PS3 i na oceny jakie otrzymywał (spora rozbieżność) A po drugie, Sony nigdy nie powiedziało, że nie będzie kontynuacji tej gry. Wykupili prawa do niej, więc kto wie. Otóż, mylisz się Yeti . Po 1. Sony wykupiło prawa do HS, na długo przed premierą, ponieważ sądzili, że się sprzeda dobrze. Po 2. Nie, HS nie sprzedał się dobrze, nawet jak na ówczesne czasy. Sam pamiętam jak Zeratul podawał wtedy dane, że HS sprzedało się w ilości kilkudziesięciu tysięcy w pierwszym tygodniu. Oceny na topowych serwisach dostał też słabe, jak na oczekiwania. Yeti, przecież HS to miał być pierwszy killer. Nie powtórzę tekstu z PSX, że miał to być Gears of War dla PS3, po prostu to miała być pierwsza gra, która miała popchać PS3 do przodu. W każdym razie, Ninja Theory już sequela nie stworzy, bo jak wiadomo, pokłócili się i nastąpił rozejm. Pozostałe więc Sony. A co Sony na to? Sony powiedziało (rok temu!), że są małe szanse na sequel. Teraz tak - wierzysz Yeti, że Sony zrobi sequel, skoro: - Musieliby go komuś zlecić (NT już nie zrobi nowej części) - Gra się słabo sprzedała jak na budżet i oczekiwania - Sami przyznają, że na to raczej nie ma szans. - Mija czas od powiedzenia "Nie" i wszystko odchodzi w zapomnienie. Cóż, w branży gier nikt nie mówi nigdy na 100% nie. Po prostu się mówi, że raczej nie, coś odchodzi w zapomnienie i tyle. Dlatego, będąc realistą w tej sprawie, nie wierzę w sequel HS. Edytowane 7 kwietnia 2009 przez Jacobss Cytuj
froniu 1 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Źle widzisz Froniu . To na czym mnie zależy, to inna sprawa. Oczywiście, że chcę takie gry jak HR etc. Tylko co z tego, jak będą to pojedyncze wyskoki? Jak HR się sprzeda marnie (bardzo prawdopodobne) to jest bardzo prawdopodobne, że takich gier więcej na PS3 nie zobaczymy. No widzisz a ja wolę zagrać nawet w jedną część niż w żadną Takie gry się zawsze słabo sprzedają a jednak je produkują.. Ico list sprzedaży nie podbiło a zrobili SOTC i teraz pracują nad kolejną grą na PS3.. Czyli jak widać mimo nie dużego zarobku robią takie gry dalej, da się ? Da Cytuj
YETI 10 980 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Jacobss Sony wykupiło prawa do HS spory czas po premierze, jestem o tym przekonany w 99.9% Według VGChartz rozeszło się 1.36m, czyli możemy spokojnie przyjąć, że sprzedali 1 mln. Wynik nie jest zły, raczej dostateczny. I osobiście sądzę, ze są spore szanse na kontynuacje. Mają wystarczającą liczbę wew. ekip aby komuś zlecić rozpoczęcie prac na HS2. Postacie są, historia jest, więc czemu nie? Cytuj
Jacobss 2 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Autor Opublikowano 7 kwietnia 2009 YETI - Z licencją jest niemożliwe, ponieważ już trailery (wydane sporo przed premierą gry) miały podpisy, że HS jest zarejestrowany przez Sony. Co do reszty - cóż, chętnie . Ale powiedz mi, dlaczego ciągle nic na ten temat nie słychać? Cytuj
YETI 10 980 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Opublikowano 7 kwietnia 2009 YETI - Z licencją jest niemożliwe, ponieważ już trailery (wydane sporo przed premierą gry) miały podpisy, że HS jest zarejestrowany przez Sony. Może chodziło o fakt, że oni wydają ten tytuł? Dobrze pamiętam, że kilka miesięcy po premierzy pojawił się news, że Sony wykupiła prawa, a Ninja Theory zajmuje się zupełnie nowym projektem. ALe mniejsza z tym, zobaczymy może kiedyś się doczekamy HS2, np. na PS4 Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Opublikowano 7 kwietnia 2009 Byly juz jakies ploty, ze w drugiej czesci Kai ma byc juz duza i to ona ma byc glowna bohaterka... Kto wie czy nad nia juz nie pracuja... Modlmy sie by tak bylo... Cytuj
easye 3 356 Opublikowano 8 kwietnia 2009 Opublikowano 8 kwietnia 2009 Jeszcze cos na temat dziwnego marketingu Sony i powrotu do mojego tematu ciaglego wyczekiwania na gry, ktore mialy stanwic o konkurencyjnosci Sony: "Nie jest łatwo programować z myślą o PS3. Nie powiedziałbym, że ma ona nieskończone moce przerobowe, ale na pewno jest się w co wgryzać. Nawet naszym własnym studiom ujarzmienie jej mocy zajmie sporo czasu. Specjalnie nie oferujemy programistom łatwych rozwiązań , gdyż wówczas każdy mógłby niemal od samego początku wycisnąć ze sprzetu ostatnie soki. I co dalej ?" Kaz Hirai odsłania kolejny mroczny i genialny pomysł Sony. Nie dziwne, ze jak ludzie slysza taki belkot i sa znudzeniu ciaglym czekaniem na hity moga wybrac konsole konkurencyjna, jezeli wlasnie w tym czasie trafi do ich gustow gra, ktora jest tu i teraz, wlasnie przez ulatwione programowanie. Jak dla mnie Sony z tymi utrudnieniami robi 2 raz z rzedu ten sam blad. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 8 kwietnia 2009 Opublikowano 8 kwietnia 2009 Tylko ze to tekst sprzed roku. Troche juz nieaktualny, choc faktycznie swiadczy o "profesjonalizmie" marketingowym Sony. Dzis developerzy bardzo sobie chwala ostatnie wersje narzedzi do PS3. Mysle ze w ciagu najblizszych dwoch lat zrozumiecie o czym mowie. Zeby jeszcze sprzedaz gier na PS3 troche ruszyla... No ale znowu gryziemy sie w tylek bo tu promocja gra pierwsze skrzypce... Cytuj
easye 3 356 Opublikowano 8 kwietnia 2009 Opublikowano 8 kwietnia 2009 Z przed roku, ale dobrze obrazuje, to o czym pisalem wczesniej. Chcialbym, zeby w ciagu najblizszych 2 lat trafilo na ta maszyne wiecej gier i zeby skonczylo sie wieczne czekanie na wszytsko po 2-3-4 lata. Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 8 kwietnia 2009 Opublikowano 8 kwietnia 2009 Niestety tyle trwa proces developingu. Nasz klopot i glupota Sony polega na tym, ze jeszcze dobrze nie siada przed deskami kreslarskimi, a juz trabia co to cudownego nie wychodzi na PS3, po czym po paru latach ludzie maja ich serdecznie dosc... To tak jak z tymi renderami slynnymi. Sony wymaga od tworcow gier (co niemal wszyscy oni przyznali) by wyprodukowali cos takiego opierajac sie na swoich planach produkcji i dizajnie gry i pokazali swiatu. Potem z tego wychodzi to co wychodzi... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.