Rekordy w graniu

[SzewczykDratewka 202]

diablo 2 z 50 razy

[Gość GregZPL]

Każdą grę, która mi się bardzo podoba przechodzę więcej niż raz. Najwięcej razy skończyłem Super Mario 64 (na 100% chyba ze 20 razy) i Resident Evil 1

[Gość mate5]

Metal Slug X - to krótka gra ale to nie zmienia faktu że przeszedłem ją może nawet więcej niż 100 razy

[schabek 5 334]

Uncharted1 6x

Uncharted2 4x

Uncharted3 3x

Heavy Rain 2x (pełne)

GTA IV 2x

Crash3 5-6x

 

reszty to nie pamiętam, ale raczej nic więcej nie przechodziłem po kilka razy

[sosnaa 1 205]

najwięcej razy to przeszedłem modern warfare.

a najwięcej siedziałem przy mass effekcie z 8/9 godzin bez przerwy bo tak mnie wciągnęło mimo słabej mechaniki gry.

 

a o grach mmo nie wspominam bo wstyd się przyznać, że człowiek tyle w to grał :confused:

Edytowane 26 listopada 2012 przez sosnaa

[Square 8 604]

Ja zawsze przechodzę daną gre po kilka razy (konkretnie to ze 3 razy), a z tych najliczniejszych to:

 

- Uncharted ok 20 razy (DF x8, AT x7, DD x5) i pewnie przejdę jeszcze kilka razy każdą część.

- God of War coś ponad 40 razy (jedynka ok 10 razy na PS2 i dwa razy na PS3, dwójka ok 20 razy na PS2 i 3 razy na PS3, trójka ok 8 razy)

- Ratchet & Clank 3 coś ok 15 razy na PS2 i 3 razy na PS3

- Resident Evil (czwórka 11 razy na PS2 i jeszcze będą z dwa przejścia w wersji HD, natomiast piątka ok 10 razy)

- MGS3 ok 10 razy na PS2 i pewnie jeszcze będzie z dwa razy w wersji HD

- Heavenly Sword jakieś 5-6 razy

- GTA San Andreas zaliczyłem 7 razy (w tym 2x na 100%). Dla porównania GTA4 jedynie dwa przejścia.

+ wiele innych jak np. Hogs of War, Dino Crisis 2, SotC itd.

 

Największym rekordem jest spędzenie ponad 700h z Burnoutem na tej generacji. Z żadną inną grą nie zmarnowałem tyle godzin z życia.

To samo u mnie, a nawet więcej, bo w BP spędziłem ponad 1000h.

[rajnerGT 159]

moja najdłuższa pojedyncza sesja to jakieś 30h przy Gran Turismo 4, w tym wyścig 24-godzinny Gra, którą przeszedłem najwięcej razy to chyba Fallout New Vegas, jakieś 10 chyba było jak nie więcej. Pierwszego MOH z PSX'a też dużo razy zaliczyłem

[chlewik12 24]

seria PES na psx i ps2 - w sumie kilkaset sezonów LM = kilka tys. godzin (najdłużej z jakąkolwiek serią).

najdłuższa sesja to jak byłem chory - cały tydzień tylko w PESa, w tym raz 15h non-stop (z przerwami na żarcie i kibel), a pozostałe 6 dni po 8-12h.

 

pierwszy MGS, ponad 30 razy w tym 10x hard, 3x extreme i raz w całości bez sejwa i bez przerwy (no i bez zgonu ofc).

[QstomPL 83]

ISS2 na psx tysiące godzin z bratem (myślę, że z 2k-3k H), ogólnie seria pes, to jakaś masakra u mnie, tego by było pewnie łacznie z 5000 godzin xDD

 

FF7 masa nocek, expienie do rana, spanie przy padzie, soundtrack wbijający się do uszu... mmm : >

 

Demon's Souls/Dark souls z nowych generacji najabrdziej uzalezniajace, z jakies 250h łącznie, może nie jakoś mega dużo, ale jak na nowa generacje bardzo mocno

 

Tales of Destiny 2 na psx, o jeju ile ja w to grałem za dzieciaka. Jedna z niwielu gier w której wbiłem max lvl czyli 99, bo po prostu nie wiedziałem co mam robić, bo nic nie czytałem xD

Wiele razy grane od nowa, ogólnie to gra mojego dzieciństwa

[Okie from Muskogee 2 851]

Najwięcej razy przeszedłem na kompie Fallout: BoS, bo około 30. Najdłuższe posiedzenie? Hmm, chyba Star Wars: Republic Commando - od rana, do rana. A z piłkami jednak coś jest, bo w to się gra non stop, w ramach odskoczni lub "szybkiego meczyku". w Fifę 10 gram do dzisiaj od premiery. I chodź dziś bedą to może ze trzy meczyki tygodniowo, to dawniej łupało się wszystkie mecze, wszystkie sezony, bez symulowania żadnego spotkania. Trochę więc godzin by się znalazło ;P

[dApo 313]

Najdłuższy rajd miałem z wowem około 30 godzin nonstop po wyjściu nowego dodatku (Wotlk)

[Accoun 252]

Ja co najwyżej 18 godzin. W Europa Universalis 2, jeśli mnie pamięć nie myli...