Skocz do zawartości

Zegary


_Kamaz_

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ragus
Opublikowano

Mam taki sam, ino z czarną tarczą. Lubie go, ale trochę strach go nosić, bo ceramiczny.

Opublikowano

Zegarek to generalnie niesamowita rzecz. Jak telefon komórkowy, tak podobnie zegarek już lata temu przestał być wykorzystywany tylko do swojej głównej funkcji, w tym wypadku do mierzenia czasu. Stanowi element ubioru, biżuterii, jest dodatkiem podkreślającym status, podejście do życia, hobby. Jedno zerknięcie na zegarek i wiele można o danej osobie odczytać. Wiele razy siedziałem przy stole, gdzie facet zamiast eleganckiego zegarka miał zegarek sportowy, z pomiarem tętna, wysokości npm, kompasem itd. - to wiele rzeczy mówi o kolesiu. Taki gadżet to świetny punkt zaczepny do rozmowy, która de facto może potem iść w każdą stronę. Trochę jak rozmowa pt. "Czym jeździsz"

 

Ja generalnie zegarków nie noszę z dość prostego powodu - nie stać mnie na takie, które mi się podobają. :D Po pierwsze mam zboczenie, które zaszczepił we mnie ojciec, czyli nie noszę zegarków na baterię. Noszę tradycyjne, nakręcane zegarki, głównie tzw. automaty (nakręcają się same podczas gdy chodzisz, ruszasz ręką, itp.). Jestem głównie fanem modeli GENEVE. Największy sentyment mam do mojego pierwszego automatu Solvil et Titus, model oczywiście Gevene, wygląda tak:

 

pj41.jpg

 

To wciąga. Jak człowiek zacznie czytać i zacznie się interesować to nabiera chęci na kolekcjonowanie zegarków, dobieranie do okazji, cieszenie się nimi. Nie potrafię kupić zegarka "ot tak" (poza sportowym do biegania w Decathlonie za parę zyla), dlatego nie kupuję ich narazie w cale.

 

Marką marzenie, którą obserwuję gdzieś od 3 lat jest Schaffhausen. Jestem pod wielkim wrażeniem tych zegarków, kocham prostotę, elegancję i brak przepychu. Te zegarki to jak luksusowe auto, które mimo tego przyspiesza do setki szybciej niż niejeden badziewny VW Golf. Niepozorne, ale szykowne, idealne na wiele okazji a przede wszystkim uniwersalne. Ich wzory nie przemijają, nie dewaluują się - każdy mężczyzna powinien mieć taki zegarek pod ręką. Cena przyzwoitych modeli zaczynają się od 5, 7 tysięcy złotych. Oczywiście marzeniem są topowe modele, np. Portofino:

 

M02_IW391001_2011_grey.jpg

 

Siłą tutaj jest wspomniana prostota oraz "dojrzewanie zegarka". Proces ten polega na tym, że idąc w czasie zachwycamy się kolejnymi elementami zegarka. Urzeka coś innego, a również każdej osobie podoba się w danym zegarku inny szczegół. Czasami to konkretna rzecz, czasami to tylko wrażenie całości, czasami to wręcz nieokreślone "to coś" 

 

No bo jak przejść obojętnie obok czegoś takiego:

iwc-portofino-chronograph.jpg

 

czy np. 

 

i081wtmk.jpg

 

i080wtmk-600x399.jpg

 

oczywiście wszystko to automaty. 

 

Są też odważniejsze projekty:

 

IWC-Schaffaussen-Vintage-modified1.jpg

 

 

 

Nigdy nie kochałem Rolexów, nie podobają mi się modele Omegi - jakoś to wszystko zbyt "napaćkane", takie nachalne, mam wrażenie, że na siłę.

 

Jak ktoś szuka jeszcze prostoty, ale jednocześnie inżynierskiego cudeńka, to oczywiście Radiomir Panerai:

 

pam00514_front.png

pam00514_back.png

 

To oczywiście top topów, ale jest wiele dostępnych zegarków od 2 tysięcy złotych w górę, które już dają satysfakcję i mogą stanowić piękny początek kolekcji.

 

Wiem, że zaraz niżej ktoś napisze, że "żaden z tych mi się nie podoba" i ja to rozumiem - każdy ma swój gust Jednak nadal uważam, że większość z tych zegarków to uniwersalne cudeńka i pasują do każdego faceta, nawet jak się nosi czapkę Ironmana na głowie. 

Opublikowano

do niego tak jak mówię, mam ogromny sentyment bo to pierwszy zegarek od taty, pierwszy automat. Ma ponad 10 lat i nadal działa bezbłędnie, generuje błąd 10 sekund na dobę (minutę w tygodniu), ale już go nie nastawiam. Taki jego urok :)

Opublikowano

Mam podobnie ze cieżko mi wybrać zegarek bo zazwyczaj podobają mi sie te na które mnie nie stać ;)

 

Ale pare lat temu znalazłem zegarek na ktory było mnie stać i jestem mega zadowolony z niego, swietnie wyglada i pasuje można powiedzieć ze do wszystkiego :)

 

QT6112901.png

Opublikowano

Nie wyobrażam sobie noszenia na co dzień bardzo drogiego zegarka. No chyba, że ktoś jest niesamowicie bogaty i stać go na zapasowe jakby co.

Umiem dbać o rzeczy, ale w zwyczajnym użytkowaniu mój Swatch za dwie stówy wyłapuje czasem jakąś rysę na szkiełku, innym razem okazjonalnie zaliczy glebę.

 

Co najwyżej mógłbym kupić sobie markowy zegarek, jakąś Omegę czy coś i nosić po prostu nie przejmując się ewentualnymi uszkodzeniami, tak jak robię teraz.

Opublikowano

myślę, że dla każdego to inna kwota, w zależności czy zegarki to Twoje hobby czy też zwykły dodatek. Dla mnie bardzo drogi zegarek to powyżej 15000zł. 

 

Z kolei drogie opony do samochodu to według takie powyżej 350zł za sztukę :D

 

każdy ma inny pułap i inne podejście do tematu. 

Opublikowano

Kilka lat temu było mówione o zegarkowych napadach we Francji. Był gang, który napadał na ludzi, których zegarki im się bardzo spodobały. Trzeba przyznać, że w tańcu się nie yebali, bo... ucinali rękę z zegarkiem ;)

Opublikowano

Tissoty są w porządku. Podczas ostatniego pobytu w Polsce dziadek dał mi swojego Tissota Seastar z 73'. Odkąd pamiętam zawsze go nosił, a teraz mam go ja. Miłe to i smutne zarazem...

 

thewatch.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...