Skocz do zawartości

Afterfall


Kenet

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

O ile Panom i Paniom od Wiedźmaka ufam, że stworzą przynajmniej porządna grę tak w wypadku Afterfall nie sądzę żeby wersja konsolowa był równa tej z PC (oczywiście ta z pieca pewnie będzie lepsza).

W sumie dewelopera nie kojarzę wcale co też nie rokuje dobrze. Żeby nie było zbyt pesymistycznie to powiem, że niezmiernie mnie raduje tak duża liczba polskich projektów na konsole :D

 

Aha i jeszcze jedno, na jakie konsole? W oświadczeniu nie pada nazwa platform? Wii i NDS? :>

Opublikowano

TW zostało w miarę ciepło przyjęte jak na debiut "jakiegoś-tam" dewelopera (GS-7/10 IGN 6,8/10), a porównałem do Wiedźmina bo akuratnie też zmierza na konsole no i Geraltowa Gra to też debiut studia CDPR :)

Poza tym Afterfall nie ma szans się zbliżyć do Fallouta Beth nawet ze względu na budżet czy rozmach na jaki może sobie pozwolić Beth :)

 

Krótki wywiadzik:

http://www.valhalla.pl/tekst255-Fallout-po...-Afterfall.html

Opublikowano (edytowane)

Kenet pierwszy porównał :P. Mi chodziło oóglnie - TW nie wydawał wam się ZBYT podobny do Obka ?, a teraz ten Afterfall ..... , nie no nie naciskam - robić rpg w danym klimacie każdy ma prawo. Niemniej z tej grupy tylko the Witcher można najprędzej dać do czołówki, niemniej cieszy mnie i to CHOLERNIE że my wcale nie stoimy w bezruchu, oto kolejny projekt powołany do życia na konsolach ! (przypominam jeszcze o Call Of Juraez 2 Techlanda !), jeżeli nawet my podejmujemy się takiego developingu ..... Znaczy że rynek konsolowy stał się naprawde standardem, już niekoniecznie prestiżem.

Edytowane przez Dr.Czekolada
Opublikowano (edytowane)

pachnie mi Sadness :ninja:

 

zauważyliście jakie opóznienia zaliczają polskie produkcje? (zresztą nie tylko one, generalnie wschodnia część europy, mniej kasy, małe teamy) taki Painkiller byl przekładany z 5 razy, na Xboxa 1 też miał wyjsć polski rpg, zdaje się że nigdy nie wyszedł, nawet Wiedźmin ze sporym budżetem miał obsuwy...albo nadchodzacy Dead Island na 360, coś o nim nie słychać. No i dorzuciłbym jeszcze Sadness :woot:

 

z polskich rzeczy liczyłbym tylko na konsolowego Wiedźmina i They, no i oczywiście sikrit prodżekt People Can Fly, reszta to vaporware.

Edytowane przez black mamba
Opublikowano
pachnie mi Sadness :ninja:

 

zauważyliście jakie opóznienia zaliczają polskie produkcje? (zresztą nie tylko one, generalnie wschodnia część europy, mniej kasy, małe teamy) taki Painkiller byl przekładany z 5 razy, na Xboxa 1 też miał wyjsć polski rpg, zdaje się że nigdy nie wyszedł, nawet Wiedźmin ze sporym budżetem miał obsuwy...albo nadchodzacy Dead Island na 360, coś o nim nie słychać. No i dorzuciłbym jeszcze Sadness :woot:

 

z polskich rzeczy liczyłbym tylko na konsolowego Wiedźmina i They, no i oczywiście sikrit prodżekt People Can Fly, reszta to vaporware.

 

Wiesz bo to jest tak ze team developerski z PL sam za chiny ludowe nic nie wyda...bo to jest gigantyczna kasa - gazyliony dolarow. Dlatego musi znalezc wydawce z zachodu - co jest bardzo trudne, bo trzeba czyms zaimponowac temu wydawcy i to naprawde ZAIMPONOWAC. Patrz na PL RED ma ATARI, people can fly ma EPIC...

 

A ze nawet jak sie juz ma wydawce to nie sypie on jakos nad wyraz chętnie groszem to dlatego tez na polskie produkcje trzeba tyle czekac...

 

Zreszta nie tylko na polskie - zobaczcie ile czesi robia Mafie II a przeciez pierwsza czesc byla wielkim sukcesem...

Opublikowano
zauważyliście jakie opóznienia zaliczają polskie produkcje? (zresztą nie tylko one, generalnie wschodnia część europy, mniej kasy, małe teamy) taki Painkiller byl przekładany z 5 razy, na Xboxa 1 też miał wyjsć polski rpg, zdaje się że nigdy nie wyszedł, nawet Wiedźmin ze sporym budżetem miał obsuwy...albo nadchodzacy Dead Island na 360, coś o nim nie słychać. No i dorzuciłbym jeszcze Sadness :woot:

Afterfall nie było przesuwane, wcześniej w ogóle nie było daty premiery, bo gra była robiona przez amatorski zespół ludzi w wolnym czasie poza pracą. Gdy projekt wyrósł na tyle że mieli co pokazać inwestorowi, to przekształcili się w firme, pracują na pełny etat, dostali sporo kasy od inwestora - i dopiero teraz zaczeło się "prawdziwe" tworzenie, a sami ludzie tworzący Afterfalla nie ukrywają że trzeba liczyć co najmniej rok od daty rozpoczęcia poważnej działalności. Więc tutaj mówienie o przesunięciach jest przesadzone, w przeciwieństwie do firm które oficjalnie od x lat robią coś (Sadness).

  • 2 lata później...
Opublikowano

W sensie klatek na sekundę czy animacji obiektów? Wiesz, może frapsem nagrywane. ;P

Chodzi o animacje ogolnie , detekcja ciosow , fatalnie wyglada walka i animacja ,,motion capture'' postrzelonych przeciwnikow i sposob w jaki sie poruszaja

Opublikowano

to prawda animacja w sensie ruchów postaci wyglada jak za czasow psx, a to dziwne bo podobno uzywaja mo-cap (byl o tym ich diary)

inne co mi sie nie podobalo to ze tworcy nazwali postacie po polsku, np marek jakiś tam, jacek blabla itp, koleżanka magda, polskie imiona w grze to dla mnie tak wielki zabójca klimatu że odrazu sie odechciewa

 

wyobrazacie sobie jakies posapokaliptyczny siwat , gosci przedziera sie przez ruiny i nagle jakis NPC "czesc jestem zbyszek, co słychac? moze chcesz kupic bron?" ? bleeeeeeeeee <_<

Opublikowano (edytowane)

Gra ma miejsce akcji w polsce to nie sadze ze znajomy glownego bohatera bedzie sie nazywal John Marsten czy Duken Nuke , ale z drugiej strony NPC wymiataja po angielsku mimo ze to nasz kochany kraj. Na budynkach mozna uswiadczyc polskie akcenty ala ,, BAR MLECZNY'' i tu pojawia sie pytanie dla kogo skierowana bedzie ta gra ? Poloni mieszkajacej w ameryce :P... hmm widac ze chlopaki maja telent ale brakuje im dobrego producenta ktory by ich nakierowal na wlasciwa droge.

 

Wielka szkoda jak gra skonczy jako crap , po tym temacie widac jakie jest zainteresowanie ta produkcja

Edytowane przez AbraHAM
Opublikowano

czy oni liczą na sukcesz swiatowy robiąc gre w polsce? wiekszosc ludzi zagranicą kojarzy polske z wódką i niedzwiedziami polarnymi (lol), i pewnie zawiodą sie gdy zobaczą drętwe ruchy agenta zbyszka

Opublikowano

A osadzając fabułę w Moskwie, Tokio czy innym Nowym Yorku to lepiej? Nie widzę powodu dla którego Warszawa miałaby być zła. Tak samo imiona, lepsze byłyby Marco i Magie?... Wychodzi z Was "kompleks polaczka".

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...