Krzys PL 28 Opublikowano 26 października 2015 Opublikowano 26 października 2015 Szukam czegoś w stylu Tożsamości Bourne'a i Testamentu Matarese`a. Czyli coś o szpiegach w czasach zimnej wojny. Widzę że jest druga część testamentu - Spadkobiercy Matarese`a. Warto się za to zabierać? Cytuj
McDrive 3 113 Opublikowano 9 listopada 2015 Opublikowano 9 listopada 2015 Ma ktoś może jakieś informacje czwartym tomie "Cmentarza zapomnianych książek" Zafona? Lata mijają, a nic nigdzie nie znalazłem. Nawet wzmianki, a ostatnia część daje nadzieje na kolejną część. Cytuj
selene 3 367 Opublikowano 10 listopada 2015 Opublikowano 10 listopada 2015 celine - śmierć na kredyt celine - śmierć na kredyt celine - śmierć na kredyt A mobi/epub masz? Cytuj
Krzys PL 28 Opublikowano 17 listopada 2015 Opublikowano 17 listopada 2015 Ponowie swoje poprzednie pytanie. Szukam czegoś w stylu Tożsamości Bourne'a i Testamentu Matarese`a. Czyli coś o szpiegach w czasach zimnej wojny. Widzę że jest druga część testamentu - Spadkobiercy Matarese`a. Warto się za to zabierać? I polećcie mi jakiś kryminał. Coś typu: jest morderstwo, poznajemy historię osób otaczających zamordowanego i dopiero na końcu dowiadujemy się że mordercą był lokaj. Tylko coś takiego żeby samemu można było się domyślić kto jest mordercą, a nie że przez całą książkę nie ma wzmianki o mordercy. Cytuj
Czezare 1 454 Opublikowano 17 listopada 2015 Opublikowano 17 listopada 2015 Ponowie swoje poprzednie pytanie. Szukam czegoś w stylu Tożsamości Bourne'a i Testamentu Matarese`a. Czyli coś o szpiegach w czasach zimnej wojny. Widzę że jest druga część testamentu - Spadkobiercy Matarese`a. Warto się za to zabierać? I polećcie mi jakiś kryminał. Coś typu: jest morderstwo, poznajemy historię osób otaczających zamordowanego i dopiero na końcu dowiadujemy się że mordercą był lokaj. Tylko coś takiego żeby samemu można było się domyślić kto jest mordercą, a nie że przez całą książkę nie ma wzmianki o mordercy. Ja bym tu polecił klasyka. W zasadzie wszystkie powieści Joe Alexa. Trochę trącą mychą, ale czyta się znakomicie... 1 Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 17 listopada 2015 Opublikowano 17 listopada 2015 Ponowie swoje poprzednie pytanie. Szukam czegoś w stylu Tożsamości Bourne'a i Testamentu Matarese`a. Czyli coś o szpiegach w czasach zimnej wojny. Widzę że jest druga część testamentu - Spadkobiercy Matarese`a. Warto się za to zabierać? I polećcie mi jakiś kryminał. Coś typu: jest morderstwo, poznajemy historię osób otaczających zamordowanego i dopiero na końcu dowiadujemy się że mordercą był lokaj. Tylko coś takiego żeby samemu można było się domyślić kto jest mordercą, a nie że przez całą książkę nie ma wzmianki o mordercy. hmm, ostatnio czytałem trylogię Z. Miłoszewskiego, polecam z tych trzech części "Ziarno Pawdy", całkiem niezła. Część pierwsza moim zdaniem troche zawodzi, ostatnia za to wynudziła. Ziarno prawdy wydaje mi sie najciekawsze. 1 Cytuj
dee 8 816 Opublikowano 18 listopada 2015 Opublikowano 18 listopada 2015 I polećcie mi jakiś kryminał. Coś typu: jest morderstwo, poznajemy historię osób otaczających zamordowanego i dopiero na końcu dowiadujemy się że mordercą był lokaj. Tylko coś takiego żeby samemu można było się domyślić kto jest mordercą, a nie że przez całą książkę nie ma wzmianki o mordercy. Jonathan Kellerman i cąła jego seria o Aleksie Delaware. Porządne czytadło, sprawnie napisane, z dobrze prowadzona narracją, do tego sporo fajnych, plastycznie oddanych opisów okolic LA. Troche humoru, trochę psychologicznych akcentów, w skali całego gatunku na pewno wyróżnia się na plus. 1 Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 30 listopada 2015 Opublikowano 30 listopada 2015 Potrzebuję jakiejś książki na zimowanie, dobrze napisanej. Niekoniecznie kryminał, bo tego ostatnio sporo przerobiłem. Zastanawiam sie nad Dygotem, dobre recenzje zbiera. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 30 listopada 2015 Opublikowano 30 listopada 2015 (edytowane) Przeczytaj zeszłorocznego Bookera, dla mnie jedna z książek roku póki co. Richard Flanagan - Ścieżki północy. Edytowane 30 listopada 2015 przez Hendrix Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 30 listopada 2015 Opublikowano 30 listopada 2015 Hmm, dzięki, a może coś innego jeszcze? Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 2 grudnia 2015 Opublikowano 2 grudnia 2015 pytam o więcej bo jak zamawiać to z allegro w większej ilości Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 5 marca 2016 Opublikowano 5 marca 2016 Slyszeliscie o ksiazkach z mozliwoscia wyboru sciezki fabularnej? W sensie jest jakis tam opis i na przyklad druzyna jest nad jeziorem i mamy do wyboru czy plyna lodka, wplaw czy ids sciezka obok. Jest to wypunktowane pod spodem i w zaleznosci co wybierzemy przekladamy ksiazke na odoowiednia strone, np. Punkt 1 . Plyniecie wplaw (patrz strona 24). Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 5 marca 2016 Opublikowano 5 marca 2016 (edytowane) Slyszeliscie o ksiazkach z mozliwoscia wyboru sciezki fabularnej? W sensie jest jakis tam opis i na przyklad druzyna jest nad jeziorem i mamy do wyboru czy plyna lodka, wplaw czy ids sciezka obok. Jest to wypunktowane pod spodem i w zaleznosci co wybierzemy przekladamy ksiazke na odoowiednia strone, np. Punkt 1 . Plyniecie wplaw (patrz strona 24). Miałem kiedyś za dzieciaka dwie takie ksiażki, mały format, około 200 stron. Klimaty średniowieczne, bardzo to było fajne. Nie napisze nic więcej ponieważ pytanie było czy słyszałem. Tak ok, znalażłem, są to gry paragrafowe, ja miałem http://paragrafowegranie.republika.pl/lista.html te z serii wehikuł czasu Edytowane 5 marca 2016 przez milan 1 Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 9 marca 2016 Opublikowano 9 marca 2016 Jest tego sporo na tablety, zarówno android jak i ios. Cytuj
grzybiarz 10 310 Opublikowano 1 kwietnia 2016 Opublikowano 1 kwietnia 2016 Widziałem w Piotrze i Pawle książkę "MASA". Ale tak patrzę w google, to są aż trzy! O bossach, porachunkach i o kobietach. Tam chyba była chyba o porachunkach, warto? Lubię książki na faktach, w pierwszej osobie - łatwo się wczuć edit: chyba nawet pięć książek jest:/ Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 1 kwietnia 2016 Opublikowano 1 kwietnia 2016 Nie, nie warto - polski rynek jest zalany masą fantastycznych książek non-fiction, po co brać te słabe? No chyba, że kogoś rzeczywiście interesuje przede wszystkim Masa, wtedy pewnie trzeba wszystkie (minus Sumlińskiego, pod żadnym pozorem nie nabijać mu kabzy). 1 Cytuj
XM. 11 024 Opublikowano 6 kwietnia 2016 Opublikowano 6 kwietnia 2016 (edytowane) Szukam książek o mitologii egipskiej i nordyckiej. Kto coś przeczytał i poleca? "Heroje polnocy" Jerzego Rosa ktoś czytał? Edytowane 6 kwietnia 2016 przez XM. Cytuj
Atos 392 Opublikowano 6 kwietnia 2016 Opublikowano 6 kwietnia 2016 (edytowane) Szukam książek o mitologii egipskiej i nordyckiej. Kto coś przeczytał i poleca? "Heroje polnocy" Jerzego Rosa ktoś czytał? Mogę ci z czystym sumieniem polecić cykl Północna Droga, autorstwa Elżbiety Cherezińskiej. Składa się z czterech tomów, kolejno: - Saga Sigrun - Ja jestem Halderd - Pasja według Einara - Trzy młode pieśni Edytowane 6 kwietnia 2016 przez Atos Cytuj
Bartolinsky 1 800 Opublikowano 27 maja 2016 Opublikowano 27 maja 2016 (edytowane) Ktoś czyta może japońskich autorów? Ja zaczynam i po dobrych opiniach zakupiłem dwa tomy 1Q84 od Haruki Mirakami. Zastanawiam się od czego jeszcze mógłbym zacząć. Macie co polecić? Edytowane 27 maja 2016 przez Dr1zzt Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 27 maja 2016 Opublikowano 27 maja 2016 Zależy czego się chce, Murakami na ten przykład nie stanowi dobrego przedstawicielstwa literatury japońskiej - jego twórczość oderwana w dużej mierze od własnej kultury, była często krytykowana w samym KKW. Murakami jest też trochę przereklamowany literacko - pisze tak samo, o tym samym i nie odrywa się w zasadzie od swoich na ogół jednowymiarowych postaci. Oczywiście ma i bardzo dobre tytuły w dorobku - wspomnianej trylogii do niego nie włączam, po świetnym pierwszym tomie, przyszło zniweczenie historii i wszystkie problemy prozy słynnego Japończyka znowu wypłynęły.W sumie polecam zacząć od tych nazwisk:Natsume SosekiKobo AbeYasunari KawabataYukio MishimaKenzaburo OeTo śmietanka literatury japońskiej. 1 Cytuj
Wojtq 801 Opublikowano 27 maja 2016 Opublikowano 27 maja 2016 (edytowane) Z wymienionych powyżej czytałem Kenzaburo Oe i jego Sprawę osobistą, z którą zdecydowanie polecam się zapoznać - daje do myślenia, zwłaszcza jeśli powątpiewa się sens życia (nie oczekiwałbym jednak szczęśliwej rekonwalescencji po lekturze). Do ww. listy dopisałbym autorkę Natsuo Kirino. Natknąłem się na nią właśnie w czasie poszukiwań japońskich autorów i pierwsza jej książka pochłonęła mnie bez reszty - mowa o tytule Ostateczne wyjście. Książka dramatyczna, kryminalna i nutką makabry i erotyki. Zdecydowanie polecam, a później można podejść do Prawdziwego świata lub Groteski. Jej "Wyspę Tokio" bym sobie darował. Z japońszczyzny miałem jeszcze kontakt z Koji Suzuki i kultowym Ring, bardzo odmiennym od amerykańskiego filmu (skośnego nie widziałem) i wartym polecenia dramatem śledczym z domieszką horroru. Edytowane 27 maja 2016 przez Wojtq 1 Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 27 maja 2016 Opublikowano 27 maja 2016 (edytowane) Natusme Kirino to akurat stosunkowo nowa fala autorów (głównie kobiet) literatury gatunkowej (zwykle całkiem niezłej) - w sumie też mogę polecić, bo to niezła proza rozrywkowa. Jednak jestem raczej z tych osób, które narzekają na to co się stało z literaturą w KKW - i po części jestem zniechęcony do współczesnych autorów (z wyjątkami). W ogóle przykro patrzeć na to co ogólnie dzieję się w Japonii: kino straciło na znaczeniu, literatura też - tylko muzyka się trzyma.A najlepsze powieści związane z Japonią piszą gajini: vide Krasznahorkai, czy Mitchell.Edit:Do poprzedniej listy mogę dołożyć jeszcze dwa, bardzo ważne nazwiskaRyunosuke Akutagawa - mistrz opowiadań (często nazywany ojcem krótkich opowiadań w JP)Juni'chiro Tanizaki - w sumie obok Kawabaty najwybitniejszy (i również jak w przypadku Mishimy nie dostał Nobla, bo Kawabata zdobył nagrodę w tym okresie) Edytowane 27 maja 2016 przez Hendrix 1 Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 27 maja 2016 Opublikowano 27 maja 2016 Za dużo nawiasów Hendrix. Da się zdanie złożyć, zawierając wyjątki, w inny sposób. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 27 maja 2016 Opublikowano 27 maja 2016 (edytowane) Generalnie w tekście oficjalnym nadużywanie nawiasów może zostać uznane za błąd, ale zwykle nim nie jest. Już nie mówiąc o prozie postmodernistycznej, która wykorzystywała kreatywnie również znaki interpunkcyjne lub ich brak. W mojej skromnej, forumkowej wypowiedzi, użyte są w jasny i klarowny sposób - w moim mniemaniu własne komentarze do tekstu/tematu należy zawsze odkreślać nawiasem okrągłym. Stopniowanie idące w kierunku: przecinek, myślnik, nawias ma swoje korelacje z wypowiedzią - i kiedy chcę odpowiednio je oddzielić - używam nawiasu.Edit:Z tekstem pisanym pracuję na co dzień - na forum piszę swobodniej. Edytowane 27 maja 2016 przez Hendrix Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.