Skocz do zawartości

Szukam książki podobnej do...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Spróbuj von Danikena, ze swoja teorią, że dawno dawno temu Ziemię nawiedzali Obcy, którzy stoją za wieloma dziełami starożytnych cywilizacji. Fajnie się to czyta, oczywiście z koniecznym dystansem. Albo inaczej, mnie się fajnie czytało dawno temu gdy byłem nastolatkiem :dog: Literatura faktu" w grubym cudzysłowie pasuje tu jak ulał.

Opublikowano

Poleciłbym Hawthorne'a, ale nie wiem czy na naszym rynku coś oprócz Szkarłatnej Litery (która nie pasuje do poszukiwań), Marmurowego Fauna i Diabeł w rękopisie wyszło, ale jego opowiadania są bardzo dobre i warto znać. Dalej na pewno Chesterton, powinien się spodobać, choć oczywiście radzę unikać publicystyki. Zostając w okolicach klasyki na pewno powinien dojść H. G. Wells i Machen, choć ten drugi to oczywista inspiracja Lovecrafta (oj dużo zapożyczył H. P.  od niego), więc horroru będzie sporo.

 

  • Plusik 1
  • 5 tygodni później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Coś równie zaje.bistego jak "Morfina" Twardocha?

w Październiku ma być kolejna książka tego pisarza, "Król" 

fragment w sieci, zapowiada się dobrze.

 

może "Dygot"? Mi się podobał. 

Edytowane przez Banny
Opublikowano

Serio ten Szczepan taki fajny? Ja gardzę polską literaturą obecną, więc proszę Hendrixa o opinię. 

Opublikowano

Inną duszę też można polecić - Orbitowski z ciężkim piórem, ale ostatecznie się broni, choć z tematu po prostu powinien wycisnąć więcej.

@Rozi

W sumie gdyby nie twoje pytanie, to uniknąłbym tematu Morfiny. Jednak padło, więc i swoje zdanie o autorze napiszę. Nie lubię prozy Twardocha, jest dla mnie autorem przecenianym (to samo zdanie zresztą mam o wszystkich "muszkieterach"; Żulczyk, Orbitowski, Twardoch i w mniejszym stopniu Karpowicz), zbyt dużo u niego niepotrzebnych błyskotek, jego styl jest niespójny, zbyt lukrowany (och, jego zbiór opowiadań to prawdziwa męka), obszyty patosem i bolączką "wszechwiedzy". W zasadzie jedyną książką, którą doceniam jest Drach, tu wysiłek przynajmniej miał cel, tak samo jak lingwistyczne popisy.

Reszty nie cenię, a nawet - jak w przypadku wspomnianego zbioru - nie cierpię. Morfina łapię się do tej pierwszej grupy.

Co do polskiej literatury współczesnej, przy odrobinie szukania, każdy znajdzie coś dla siebie. Kogo lubię poczytać? Zbigniew Kruszyńszki, późny debiut, dojrzała proza, stosowna do wieku autora. Wit Szostak, dużo dobrych pomysłów, czasami lepsze, czasami gorsze wykonanie, ale zawsze dobrze mi się czytało. Weronika Murek i jej debiut był świetny i zaskakująco dopracowany, czekam na dalszą karierę. Zresztą ogólnie całkiem sporo ciekawych młodych autorek mamy. Andrzej Bart? Może nie zawsze świeży, może za bardzo utknął w postmodernizmie, nie mniej nadal go cenię. Generalnie mógłbym dłużej wymieniać, ale warto czasami się skusić na rodzimą literaturę i czegoś poszukać, bądź nadrobić ( jak np. Prawiek i inne czasy - Olgi Tokarczuk, dziś trochę zakurzona, a to w zasadzie jedna z jej najlepszych powieści).

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Ślepowidzenie Petera Watsa.

Świetne zaimplementowanie motywu wampiryzmu.

Odległa przyszłość i daleka podróż niesamowicie zaawansowanym statkiem kosmicznym.

Hard s-f.

10/10.

Edytowane przez MAJOCHEY_PL
  • Plusik 2
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Szukam czegoś podobnego do Non stop - Brian W. Aldiss.

Ogólnie jakiejś fantastyki, która dzieje się w przyszłości.

Bardzo polecam "Przestrzeń Objawienia" Alistaira Reynoldsa i następne części, jeśli ta się spodoba.

Very Hard SF...

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Czaję się na to, ale w formie fizycznej praktycznie nie do kupienia  :/

 

ed.

w przyszłym roku wznowienie, osom  ^_^

 

ed2.

albo i nie :(

Edytowane przez mugen
Opublikowano

Jako, że zawsze czytam kilka książek na raz, to dopiero teraz skończyłem tego McBride'a. Ja nie wiem ze względu na co ten Ptak zrobił niby taką furorę. No chyba, że nie zrobił, a cały ten szum, to takie samo amerykańskie pierdolenie, jak i cała książka. Drugą połowę czytałem praktycznie na siłę. Aby do przodu, aby już poszło. Serio liczyłem na jakąś awanturniczą powieść, może na coś w pięknym stylu Twaina. Ale na tym się srodze przejechałem. Miał tam być i humor. Humor? Właśnie, śmiechu warte poczucie humoru. Uśmiechnąłem się, nie powiem, ze dwa razy szczerze, dziesiątki z politowaniem. Problemy poruszane? Bo jakby nie było amerykańska historia? Bo nie wiem, czarnuchy? Wielkie kontrowersje ponoć wzbudził. Czym? Takie problemy mają amerykanie dzisiaj? Nie polecam. Szkoda czasu.

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...