Opublikowano 6 marca 200916 l Na kazania Popiego w ch uj ludzi chodzilo i juz za zycia mial duzego fejma. To raczej Przemyk niczego specjalnego oprocz tego, ze go zaje bali nie zrobil. Czy to, że miał sporą publikę na kazaniach czyni Go bohaterem :o ? Z ilu to działaczy Solidarności (podkreślam DZIAŁACZY a nie członków- bo zapisanych do tego Związku było coś ok 10 mln osób) los zakpił srogo? Walczyli z systemem za co PRL gnoił ich niesamowicie- tracili pracę, niektórzy zostali internowani. Nie mieli sposobu by za czasów czerwonej zarazy się "dorobić" (cudzysłów postawiony umyślnie- gdybym miał go usunąć napisałbym: nakraść), w demokratycznej i kapitalistycznej Polsce są nędzarzami lub wykolejeńcami. Za to czerwone świnie świetnie się ustawiły I śmieją sie w twarz "baranom", którzy tego nie rozumieją. Ba, jesli ktoś osmieli się o tym wspomnieć nazywany jest prze Michnika& spólke kretynem, mieszkańcem ciemnogrodu. A ilu tej ideii przyklasneło to głowa mała :o . Jest taka teoria, że historia nieustannie zatacza kręgi. Że wszystko to "już było" . Może jestem pesymistą ale widzę analogię narodu polskiego na chwilę obecną do czasów RP obojga narodów- a konkretniej do momentu "gdy zaczeło się psuc". Upadek obyczajów, prywata, brak perspektywicznego i długofalowego myślenia... Wiem- w h.ooj na temat w topicu o filmie Edytowane 6 marca 200916 l przez Orson
Opublikowano 6 marca 200916 l Nie pierwszy film, który w tak bezczelny sposób obnosi się z tym, że jest zrobiony głównie dla celów edukacyjnych. Takie same reklamy i gotowe konspekty dla nauczycieli widziałem już w przypadku "Świadectwa". I to nie były reklamy w jakimś piśmie dla nauczycieli, a w "Wyborczej". Oba filmy mają tego samego dystrybutora - Kino Świat. Tak na marginesie Orliński jakiś czas temu wspominał o tym w swoim blogu. Edytowane 6 marca 200916 l przez --wojtas--
Opublikowano 8 marca 200916 l Niech mi ktoś powie, czy ten film to kolejne narzędzie Instytutu Propagandy Narodowej, użyte do wycia bojaźliwych myszek uciskanych przez PRL, czy też poetycka opowieść o bohaterze romantycznym, z zawartym w niej głębokim jego portrecie psychologicznym? Bo nie wiem czy iść
Opublikowano 9 marca 200916 l Nie oglądałem filmu, może kiedyś się na to zdecyduje, ale z tego co czytałem o nim, to sens tego filmu jest następujący: -dobry Polak to katolik,a zły i głupi, to UBek. Bardzo to czarno-białe i smutne, bo podobno z odtajnionych niedawno akt (chyba nawet w TV coś wspominali) wynika, że Popiełuszkę zakapował...ksiądz i ktoś z Solidarności. W takim razie ten film nie ma już nawet w/w sensu.
Opublikowano 11 marca 200916 l Sens ma sens, bo nie jest o śmierci Popiełuszki ani nawet za bardzo nie nawiazuje do intrygi. Jest za to o jego całym zyciu... Weżcie najpierw go obejrzyjcie. Mój polonista mówił, że 3 na 6 gwiazdek można mu spokojnie wkleic.
Opublikowano 11 marca 200916 l Mimo, że nie oglądałem, to pozwolę sobie polemizować z Tobą . Film trwa z tego co wiem 2:30 h, z czego 2 h rozgrywa się w czasie stanu wojennego, więc na resztę Jego życia zostaje jakieś 30 min. To wyczytałem z recenzji, więc nie wiem czy to prawda, ale jeżeli tak, to wniosek o tym, że nie jest to film o SW i śmierci Popiełuszki jest lekko przesadzony. Mr.Blue, Ty go oglądałeś, czy tylko Twój polonista? Bo jak tylko polonista, to bym tej ocenie za bardzo nie ufał (złe doświadczenia z polonistami ). Coś mnie powoli zaczyna kusić żeby to to obejrzeć, choć mam awersje do polskich patriotyczno-pseudo historycznych filmów opartych często na patriotyczno-pseudo historycznych książkach (aczkolwiek jestem wielkim fanem FANTASTYKI Sienkiewicza ), a ten film mimo, że nie z tego źródła, to jednak trochę tym zalatuje. Oczywiście nie skreślam tego filmu w przedbiegach (to nie następni Piraci z Karaibów...), bo możliwe, że jak podejdę do tego filmu z dystansem, to może jakoś się obroni, po prostu jako obraz o perypetiach pewnego księdza... Edytowane 11 marca 200916 l przez Gość
Opublikowano 11 marca 200916 l Sens ma sens, bo nie jest o śmierci Popiełuszki ani nawet za bardzo nie nawiazuje do intrygi. Jest za to o jego całym zyciu... Weżcie najpierw go obejrzyjcie. Mój polonista mówił, że 3 na 6 gwiazdek można mu spokojnie wkleic. Moja polonistka za to kiedyś chwaliła grę aktorską i dekoracje w Quo Vadis Kawalerowicza.
Opublikowano 11 marca 200916 l Sens ma sens, bo nie jest o śmierci Popiełuszki ani nawet za bardzo nie nawiazuje do intrygi. Jest za to o jego całym zyciu... Weżcie najpierw go obejrzyjcie. Mój polonista mówił, że 3 na 6 gwiazdek można mu spokojnie wkleic. Moja polonistka za to kiedyś chwaliła grę aktorską i dekoracje w Quo Vadis Kawalerowicza. No i stąd złe wspomnienia z polonistami
Opublikowano 11 marca 200916 l dołączając się do offtopu o polonistach to moja ostatnio stwierdziła, że "Przedwiośnie" jest, cytuję 'niesamowite', a Damięcki stworzył 'genialną kreację'. EOT.
Opublikowano 13 marca 200916 l Byłem w kinie. Film ten można potraktować jako spin-off serii o Karolu. Bardzo podobne wykonanie. Taki w sam raz, żeby wyrwać się z lekcji do kina.
Opublikowano 13 marca 200916 l Ja jestem pozytywnie zaskoczony. Spodziewałem się kichy, a to dobry film jest. Momentami zabawny nawet.
Opublikowano 16 marca 200916 l Ze szkoły nas wysłałi na to, tak jak Podgrzybek mówi - dobrze, że lekcji nie było. Prawdę mówiąc myślałem, że gorzej będzie, nie było tak tragicznie ale dłuuuuuuuuuuuugo. Ocena: 5 pomarańczy na 10.
Opublikowano 16 marca 200916 l Ale że kazali Wam za seans płacić? Potem bedzie jakiś box office, że najchętniej oglądany film przez młodzież.
Opublikowano 17 marca 200916 l No co ty. Nic nowego. Od czasu "Krzyżaków" Forda, co najmniej, takie rzeczy się dzieją.
Opublikowano 25 marca 200916 l Film za.je**sty:] Pytałem wcześniej kolegi czy warto iść... Powiedział, że tak i się wybrałem do kina, jakieś dwa tyg. temu, ale dopiero post piszę Naprawdę polecam:))
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.