Skocz do zawartości

Red Dead Redemption PS3


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Fabułę ma wspólną!! biggrin.gif

że co blink.gif

 

Przecież bohater RDR był także bohaterem poprzedniej części... ;) No chyba,że to zbieg okoliczność ,że obydwoje mają takie same blizny :)

Edytowane przez MYSZa7
Gość Mr. Blue
Opublikowano

Coś ci się pokikciało. Bohaterem RDRevolver jest Red Harlow.

Opublikowano

Przecież bohater RDR był także bohaterem poprzedniej części... ;) No chyba,że to zbieg okoliczność ,że obydwoje mają takie same blizny :)

A co ma piernik do wiatraka? Jak typ ma podobne blizny to znaczy ze ten sa bohater? Przecie od dawna wiadomo, że to calkiem inne postaci.

 

9.75 od GI... chcialbym poznac ich minusy ;) Czy jestem w stanie na nie przymknac oko, czy jednak zauwazyli jakies powazniejsze niedogodności.

Opublikowano

Mysza coś Ci się grubo pogrzało.

 

To są dwie zupełnie inne postacie.

 

Edit: Blue szybszy.

 

A to sorka wielkie ;D Mój błąd ;p

Opublikowano

Specjalnie dłuższy czas nie zaglądam w ten temat i nie oglądam żadnych trailerów, żeby nie nakręcać się jak w przypadku GoW3. W sumie do premiery już tak niewiele.

 

Co do poziomu trudności to będzie w ogóle jakiś do wyboru? Rzadko kiedy w sandboxach jest i poziom wzrasta wraz z progresją.

Opublikowano

Jeżeli hard od normala będzie się różnić tylko ilością zadawanego/otrzymywanego dmga to na normalu. Jeżeli natomiast zmieni się respawn przeciwników, pojawią się jakieś dodatkowe wyzwania bądź inne umilacze to hard.

Opublikowano (edytowane)

Tak będzie, nie pytałbym inaczej hehe.

 

R* złamało swoją zasadę i dało pierwszy raz poziomy trudności w sandboxie.

3 poziomy będą.

Hard najwyższy - wolna regeneracja zdrowia, brak auto aima.

 

Edit: też tak myślę. Tym bardziej, że piszą, że i tak jest trudno co cieszy oczywiście.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano

Ja tradycyjnie zacznę na normalu (nie licząc platformówek lub szpili z naleciałością półek), pewno na takim poziomie będzie można miło i w poczucia swojego kozactwa (bez użerania się za 1 razem), po eksplorwać wild west...

Opublikowano

Normal - nie chcę sie męczyć. jestem trochę casualem i wolę sie przyjemnie pobawić niż frustrować co chwila.

 

PS. W nowym NEO+ pisze że specjalnie przygotowano inne dialogi, dla osób które będą powtarzać pare razy misje (czyt. casuali), może nie będą całkiem inne, ale inaczej wypowiedziane. R* znowu zaskakuje, może było o tym już :rolleyes:

Gość Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

Dokładnie tak jak Wiolku. Autoaim? Jak z tym można grać? W GTA od razu wyłączyłem to (pipi) i szło mi z 5x lepiej. I nie bójcie się o to w multi - pro będą bardzo szybko wykańczać takich bobasów z zdalnym celowaniem.

 

Granie na normal w dzisiejszych czasach uważam ja jakiś poroniony pomysł, jeśli się jest graczem z kilkuletnim stażem. Trzeba sobie w końcu jakieś wyzwania rzucać, co nie?

Edytowane przez Mr. Blue
Opublikowano

Masz rację. Również zacznę na najwyższym. Tyle na tą grę czekam, chce mieć tak jak wiolku powiedział, poczucie prawdziwego dzikiego zachodu a nie pikniku. Hard to jedyne wyjscie ;]

A co do innych dialogów, to było to już GTA IV. Wszystkie dialogi prowadzone np. w trakcie misji były w dwóch wersjach, by przy powtarzaniu misji się zmieniały.

Opublikowano

No to mam problem. W sandboxach lubię sobie opanować grę do perfekcji na normalu, żeby później rządzić na hardzie (choćby przykład JC2). RDR jednak zacznę od hard'a, bo takie GTA IV było dla mnie zbyt łatwe. Nawet powrót w pewnym momencie do poprzednich części okazał się szokujący - tamte gry są po prostu o wiele trudniejsze.

Opublikowano (edytowane)

Zgodzę się. Czwórka w porównaniu do choćby SA była o wiele łatwiejsza. Praktycznie nie miałem problem z żadną misją w czwórce.

Wiolku w sumie ładnie to ujął. No i poza tym na hardzie gra będzie na dłużej starczyła i większa satysfakcja będzie.

 

Btw nie działa GTTV, 4 chaptery i d.upa.... Też nie miał kiedy serwer paść ;/;/;/

 

http://www.rockstargames.com/reddeadredemption/news/article/5401/marston_has_times_square_on_lockdown Marston has Times Square on Lockdown

 

rdrmarstontimessqd.jpg

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano (edytowane)
Granie na normal w dzisiejszych czasach uważam ja jakiś poroniony pomysł, jeśli się jest graczem z kilkuletnim stażem.

a dla gracza z 18 letnim stażem?

bo ja gram na normalu w wiekszosc gier i jakośc nie czuje sie poroniony, nie mam ochoty sie użerać z grami , nie jestem hardkorem napalonym na gry jak kiedys gdy mialem 15 lat, teraz lubie grac dla przyjemnosci a nie żeby sobie stwarzać problemy, gdybym zaczynal zawsze na hardzie to pewnie w wielu grach bym sie wkurzyl w połowie i nawet ich nie przeszedł, a tak to moge przejsc i miec przyjemnosc z zabawy a nie wkurzenie z powtarzania 20 razy tej samej misji

Edytowane przez Yano
Gość Mr. Blue
Opublikowano

Zdecydowana większość obecnych gier jest bardzo prosta i granie w nie na normalu często skutkuje tylko kilkoma zgonami w całej grze - nie ma żadnego wyzwania. Kiedy grasz na wyższym poziomie trudności to masz większe poczucie obecności w grze, bo naprawdę coś ci zagraża. Zresztą, w której obecnej grze hard jest frustrujący? Ja tam mało kiedy się denerwuje na very hard. (Kilka momentów w Uncharted 2 na crushing rzeczywiście mnie wycisnęło.)

Ty nie jesteś hardkorem? Fan MH? Ostatnio grałeś w Demon Soul, a ja do tej gry w ogóle nie podchodzę. :lol:

Opublikowano

MH jest wyjątkiem ktory pokazuje że potrafie sobie poradzić w najtrudniejszych warunkach jeśli mnie gra naprawde wciagnie, a jedyna taką gra jest MH

inne gry nawet świetne nie wciągają mnie aż tak żeby mi sie chciało męczyć, lubie je przechdozic na kompletnym

luzaku, z kilkoma zgonami (albo nawet bez) , tylko gry ktore wybitnie mi przypasują mają prawo mnie męczyć xD

 

a DS był świetny ale po 20 godiznach gry mi sie znudzil wlasnie przez trudnosc, poprostu wiecej bylo stresu niż przyjemnosci, niby szedłem do przoedu ale stres zwiazny z tym ze w kazdej chwili moge zdechnac bardzo poważnie zniechęcił mnie (w takiej sytuacji np przechodzenie 20 razy jednego bossa w GOW3 wydawala sie bajką, tutaj 1 śmierc jest bardziej w(pipi)iajaca niż 20 continue w innych grach gdzie tylko człowieka cofa o 3 minuty wstecz)

Opublikowano (edytowane)

Ja zrobie tak jak zawsze robie, kiedy podoba mi sie gierka - najpierw przejde na normalu, za drugim razem na hardzie (w przypadku GTA IV za pierwszym razem przechodzilem z autocelowaniem, a za drugim razem bez niego).

Edytowane przez Yabollek007
Opublikowano (edytowane)

A mi się wydaje, tak sobie mniemam - wyobrażam, że to właśnie hard (najwyższy poziom) idealnie pasuje do RDR.

 

Zgodnie z zapowiedziami, informacjami, recenzją (GI) RDR to swoisty survival i to pełną gębą. Samotny kowboj versus niebezpieczny dziki zachód. Tutaj podobno wszystko jest Twoim wrogiem, mało tego takie bajery jak np. w nocy robi się niebezpieczniej. Wychodzą drapieżniki, bandziory grasują. I jesteś tylko Ty, Twój rumak no i poczciwe bronie; oczywiście. Do tego szajbusy które rzucają Ci wyzwania w miasteczkach, wyzywają Cie na duale, zaczepiają itd.

 

Obczajcie gameplay series 2 "weapons & death" zaraz na początku filmiku jest taki motyw. Kiedy idzie Marston (rzeczywisty gameplay) a obok 3-4 wariatów przejeżdża na koniach, strzelając w powietrze i drąc się. Coś niesamowitego jeżeli w grze będą/będzie więcej takich "skryptów" to nie mam więcej pytań.

 

O co mi chodzi. Te przykłady pokazują, że świat w RDR "żyje", rzuca nam wyzwania, jest niebezpieczny. Według tego co piszą tutaj naprawdę "występuje i żyje" flora i fauna. To nie tylko martwe obiekty i tekstury.

Zwierzęta na siebie polują (do tej pory tylko leciwy King Kong to pokazał). No i oczywiście na nas.

 

I właśnie do takiego świata, do takiej mechaniki, do takiej gry pasuje mi hard; najwyższy poziom trudności. Żeby było jeszcze bardziej realistycznie.

 

Przykładowo, kiedy w nocy wybiorę się na polowanie lub będę chciał rozbić obozowisko. To chcę czuć strach, że zaraz ktoś lub coś może mnie zaatakować i zabić. Chcę czuć, że jestem małym trybikiem w tym świecie, chcę czuć, że w każdej chwili mogę zginąć. Chcę polegać na własnych umiejętnościach, skillu. Na normalu może być za prosto wtedy czar survivalu pryśnie.

 

Tak to sobie wyobrażam ;]

 

Btw czy do

h.uja

udało się komuś obejrzeć ten materiał na GTTV? Ja cały czas próbuję i nic. Nic się chce odpalić, nosz (pipi)a ;/;/;/;/

 

To jest jakiś horror, wiem, że jest ekstra nowy materiał. A nie mogę go obejrzeć. Nie wiem czy to u mnie jakiś fail, czy całkowicie padły serwery GT. Na zagranicznych forach, niektórzy piszą, że już obejrzeli ;/.

Edytowane przez SłupekPL
Opublikowano

(...)Btw czy do udało się komuś obejrzeć ten materiał na GTTV? Ja cały czas próbuję i nic. Nic się chce odpalić, nosz (pipi)a ;/;/;/;/

To jest jakiś horror, wiem, że jest ekstra nowy materiał. A nie mogę go obejrzeć. Nie wiem czy to u mnie jakiś fail, czy całkowicie padły serwery GT. Na zagranicznych forach, niektórzy piszą, że już obejrzeli ;/.

Im więcej czytam twoje posty tym bardziej się napalam na tą grę. Tylko boję się, że potem się zawiodę. Że nie będzie tak wspaniale, jak to nam przedstawiasz. W końcu gdyby mieli zrobić tak złożony żywy świat to by im to zajęło LATA i w ogóle wątpię żeby konsole temu podołały(nie mówiąc już gdyby taki świat miał funkcjonować nawet jak gramy w multi). Dlatego dla pewności poczekam na recenzje.

 

Też chciałem to obejrzeć,ale faktycznie na razie się nie da.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...