Skocz do zawartości

Red Dead Redemption PS3


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

nie tylko miniguny są

 

takie cos też jest

SwissMaxim.JPG

Ale Maxim jest w singlu, i tylko w jednej misji, a w El Matadero są gatlingi i armaty,chyba że coś mi się poyebalo :mellow:

Edytowane przez kudlaty88
Opublikowano

pewnie ci sie poyebalo el presidio z el matadero ;p

 

jedno to fort z armatami i gatlingami, a drugi to tylko mala wiocha z kopalnią i karabinem na dachu, osobiscie nie pamietam czy jest tam maxim czy gatling ale moze byc maxim

Opublikowano

Dopiero zaczynam przygodę z RDR, ale 2 postacie mnie już rozłożyły. Mianowicie Seth i N.W.Dickens. Ten pierwszy jest nieźle zeschizowany i w scenkach z jego udziałem są fajne nawiązania do Golluma. Nigel za to ma genialną gadkę ;)

Opublikowano

nie tylko miniguny są

 

takie cos też jest

SwissMaxim.JPG

Ale Maxim jest w singlu, i tylko w jednej misji, a w El Matadero są gatlingi i armaty,chyba że coś mi się poyebalo :mellow:

Na dachu w El Matadero jest Maxim, taki sam jak w misjach u Ross'a.

Opublikowano

http://www.cgfocus.com/images/moviereviews/GhostRider/GR_1.jpg

Ja bym poprosił taki strój w ramach DLC

John jako Ghost Rider huh fajnie by było.

Pełnia okolice Tumbleweed...ale by był klimacik :rolleyes:

Może dostaniemy go w DLC z Zombie :D

Oglądał ktoś western "Pat Garrett i Billy Kid"? Widziałem go dzisiaj na TVN7 i jest dość fajny. Po RDR mam zajawkę na ten gatunek filmów.

Opublikowano

Ja oglądałem i muszę przyznać że był dobry,nigdy specjalnie nie przepadałem za tym gatunkiem filmów ale tak samo jak kolegę wyżej po rdr wszystko się zmieniło :rolleyes:.

Gość Orson
Opublikowano

Mam podobnie. Zawsze uważałem westerny za denny gatunek filmu....nadal tak uważam :P ale jakos nabrałem ochoty by obejrzeć kilka. RDR to wielka gra skoro potrafi zmotywowac do takich akcji;-)

Opublikowano

Mam podobnie. Zawsze uważałem westerny za denny gatunek filmu....nadal tak uważam :P ale jakos nabrałem ochoty by obejrzeć kilka. RDR to wielka gra skoro potrafi zmotywowac do takich akcji;-)

Miałem tak samo jak ty, ale dałem im szanse i nawet polubiłem westerny.

RDR zmienia ludzi.( Niema to tamto gra zryła mi banie) :D :D

Gość Orson
Opublikowano

oj, bo westerny opierają się na bardzo prostych kliszach. Sa motywy zemsty, zdrady , miłości. O twistach rodzem z Memento czy Fight Clubu można zapomnieć. Jednak po sesji (140 godzinnej;-) bede w nich szukał czegoś innego. Czego?

 

Kilmatu tamtych czasów, który już nigdy nie powróci. Piękna przyrody, malowniczych kadrów...

 

 

Ostatnim film o dzikim zachodzie, jaki mi się spodobał (choć to nie klasyczny-pif-paf western) było "Zabójstwo Jassego jamesa..." . Kilka kadrów, gdzie kamera robiła slajd po bezkresnych połacicach terenu , kłuło w serducho. Tak btw- polecam, jesli ktos nie widział

Opublikowano

"Zabójstwo..." z Pitt'em? Jeszcze muszę sprawdzić nowy "3:10 do Yumy".

Opublikowano (edytowane)

oj, bo westerny opierają się na bardzo prostych kliszach. Sa motywy zemsty, zdrady , miłości. O twistach rodzem z Memento czy Fight Clubu można zapomnieć. Jednak po sesji (140 godzinnej;-) bede w nich szukał czegoś innego. Czego?

 

Kilmatu tamtych czasów, który już nigdy nie powróci. Piękna przyrody, malowniczych kadrów...

 

 

Ostatnim film o dzikim zachodzie, jaki mi się spodobał (choć to nie klasyczny-pif-paf western) było "Zabójstwo Jassego jamesa..." . Kilka kadrów, gdzie kamera robiła slajd po bezkresnych połacicach terenu , kłuło w serducho. Tak btw- polecam, jesli ktos nie widział

 

Już to pisałem gdzieś wcześniej ale tylko przypomnę.Orson szukasz malowniczych kadrów ? Gratis dostaniesz przepiękną muzę i Claudie Cardinale o reszcie nie wspomnę."Pewnego Razu Na Dzikim Zachodzie" Aktorstwo pierwsza liga, Charles Bronson jakiego nie znałem nigdy wcześniej przy "Siedmu wspaniałych" i jego roli to jak wołanie o pomstę do nieba.Wiem jedno, film pozamiatał mną i to konkretnie :good:

 

http://www.filmweb.pl/Pewnego.Razu.Na.Dzikim.Zachodzie

Edytowane przez Bushisan
Opublikowano

ja tez nie jestem fanem westernow, i jedyny jaki ogladalem w ciagu ostatnich lat (przed rdr) to wlasnie 3:30 do yumy (nowa wersja) i w sumie mi sie podobalo, wiele rzeczy bylo fajnych :D

nawet nabralem ochoty na westerny ale jakos potem o tym zapomnialem :P

wiem że klasyki są juz legendarne ale jakos chyba wole nowsze produkcje ze wzgledów technicznych , za bardzo mnie rażą starodawne sposoby kręcenia (tak smao w starym indiana jonesie)

Opublikowano

Ja się zniechęciłem do westernow jak obejrzałem bonanze czy jakoś tak nie dość że niemiecki to jeszcze aktorzy za plecami mieli jakieś namalowane widoki klifów i innych krajobrazów tak więc nóż się w kieszeni otwiera,rdr to najlepszy western w jaki grałem i widziałem :rolleyes:

Opublikowano

3 są najlepsze (pomijajac DLC), złoty, czarny i bialy są najszybsze, złty jest na 1 wyspie, ale mi sie mysli z innym "prawie złotym" ;p bialego i czarnego mozna latwo poznac, bialy jest w meksyku (zobacz na mapie ikonke koni) a czarny na 3 wyspie też prawie wszedzie gdzie ogolnie są konie

Opublikowano

3 są najlepsze (pomijajac DLC), złoty, czarny i bialy są najszybsze, złty jest na 1 wyspie, ale mi sie mysli z innym "prawie złotym" ;p bialego i czarnego mozna latwo poznac, bialy jest w meksyku (zobacz na mapie ikonke koni) a czarny na 3 wyspie też prawie wszedzie gdzie ogolnie są konie

Od siebie dodam tylko, że American Standardbred jest najczęściej (jeżeli nie tylko) spotykany w nocy.

 

 

główny wątek fabularny to ile % ??

Ciężko stwierdzić, bo wątpię by ktoś zrobił 57 misji bez zrobienia choćby skrawka misji pobocznych jak niektóre minigierki, polowania, zbieractwo. Ale może ktoś jest na tyle znudzony, że zacznie New Game specjalnie dla Ciebie z tymi wyznacznikami ;)

Opublikowano (edytowane)

multi jest free-roamowe. możesz więc sobie jeździć bez celu i mordować napotkanych randomów/graczy lub podjechać do najbliższego punktu i odpalić sobie jakiś tryb.

Edytowane przez Colin84
Opublikowano (edytowane)

Wreszcie rozgryzłem coopa oprócz tego wskoczył goldzik na advenced w The river.Czas nie ma tu nic do rzeczy potrzeba tylko osiągnąć wspólnie pule 10 tys. baksów i to tyle.Najlepiej wykośic wszystko co się rusza w miarę sprawnie z naliczaniem za kolejnego killa, wiecej wpada dolców jak również za headshoty.

Miałem dziwną sytuację konie z dyliżansem stanęły nam na środku drogi i za cholerę nie chciały jechać dalej, lejce jak najbardziej działały ale konie odmówiły posłuszeństwa pomijając jaką ramę miałem z kolesiami. Próbowaliśmy pchać, rozpędzać sie innymi końmi w dyliżans co o dziwo po 10 minutowej męczarni ruszyły a braliśmy też podejrzenia o utracenie prawo jazdy przez kumpla, ukróciliśmy paru koniom życie, został nam tylko jeden ale co jak co misja zakończona. Ramy było co nie miara, dosłownie laliśmy i za to właśnie też cenie multi w RDR :yes: . A na deser rozłożyło Nas na łopatki jak ujrzeliśmy podsumowanie i czasówkę z ucieczki w "The Escape" 35 minutowym wynikiem na advenced zaliczonym na ???... złoto :D

Edytowane przez Bushisan
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...