nobody 3 504 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 nie kupiłem remastera V, ale cholera, jak cena dropnie do stówki jeszcze raz przejdę się po tych terenach ze snajperką: dobra teraz ja podjarałem się przez was niezdrowo na nowe rdr
c0ŕ 4 834 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 wlaśnie coś w tych "powtarzalnych i na jedno kopyto" misjach z GTA 4 było klimatycznego, że cenię je bardziej od piątki. co do RDR to top 3 gier w jakie kiedykolwiek grałem (RDR, oba pierwsze Gothiki i Dead Space). Od ponad roku już nie gram w gry ale muszę się przełamać i wymasterować na nowym koncie od nowa.
II KoBik II 2 635 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 Cenie piatke ale z czworka dluzej bawilem i lepiej. Jedna postac to dla mnie ideal. W piatce przez 3 postaci rozmywal mi sie troche klimat.
raven_raven 12 014 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 (edytowane) No wreszcie, Escuella pojmany, Williamson nie żyje. Myślałem, że to nigdy się nie stanie. Nie do końca rozumiem też to tłumaczenie, jak to cudownie jest jeździć po Meksyku przy jakiejśtam nucie czy gnać na koniu po oglądaniu jakichśtam filmów. Klimatu, postaci i fabuły to ja też grze nigdy nie odmawiałem. Stoi za nią R*, mało czego można być pewnym jak tego, że dialogi w ich produkcji będą na najwyższym poziomie. Ale do ch,uja, to jest gra, choćby nie wiem jak klimatycznie wyglądał zachód słońca nad tymi kurzawiskami, to jeśli sama gra jest nudna, to wiele mi to opinii nie zmienia. Ciekawe ile jeszcze misji poprzedzonych pięcioma minutami dojazdu na wozie. Pół biedy jak jeszcze coś gadają, najlepiej jak po prostu jest cisza. Tak, wiem, można pominąć. No chyba, że w tym ma tkwić urok tej produkcji. W patrzeniu na facetów jeżdżących na koniach i wozach w słońcu Zachodu. I wzdychaniu do tego, że ech, widziałem to już w jakimś filmie. Edytowane 25 lipca 2015 przez raven_raven
Gość mate5 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 No chyba, że w tym ma tkwić urok tej produkcji. W patrzeniu na facetów jeżdżących na koniach i wozach w słońcu Zachodu. I wzdychaniu do tego, że ech, widziałem to już w jakimś filmie. No tak, właśnie na tym to polega, poza tym ja pewnie drugie tyle czasu przy tej grze spędziłem na jeżdżeniu po tym świecie poza misjami.
Mejm 15 368 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 Kruku 100% racji. To moze i jest dobry symulator kowboja, moze niektorzy beda kontent stojac w chatce i patrzac przez okno jak pada deszcz ale system misji jest tak slaby, ze az zeby bola. Ta jazda przez pol mapy z punktu A do punktu B zeby zasiasc na wozie i przebyc droge z punktu B do punktu A xD. Fabularnie to kalki wszystkich mozliwych westernow, glowna postac to najsmutniejszy kowboj w historii (moze tak mialo byc), postacie spotykane na naszej drodze "sa z nami" tylko do momentu jak nie przekroczymy granic kolejnego obszaru gdzie poznajemy kolejnych bezplociowych bohaterow, ktorzy ponownie znikna jak opuscimy granice. Pamietam jedynie Bonie bo pojawila sie tez pod koniec i tego szeryfa z Armadilo... bo wykonalem dla niego z 5 takich samych misji lapania przestepcow :| Doceniam gry gdzie tworcy daja nam zabawki i mowia: macie, bawcie sie, wymyslcie sobie zajecie i cieszcie sie swoimi pomyslami. I tu RDR wypada bardzo spoko. Ale ja sie po prostu nie tego spodziewalem po tej grze i liczylem na dobra fabularna i "misjowa" robote od samych tworcow. Nie dostalem tego.
c0ŕ 4 834 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 to pokazuje że są różne gusta. Dla mnie RDR to dzieło boże, żadna minuta mnie nie nudziła, jechałem na koniu i czułem się świetnie. 1
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 Ale tamto to GTA a tu kowboje. Kto dziś jara się kowbojami? Gra epicka ale dla kumających klimaty i wychowanych na westernach. Ja miałem tą przyjemność. Ale jak ktoś na nią patrzy przez pryzmat GTA i ma być to gra GTApodobna tylko, że na Dzikim Zachodzie to może już tak wspaniale nie być w odbiorze.
raven_raven 12 014 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 Przecież w gta jest identycznie. Co? No chyba nie.
Gość suteq Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 No tak kruku, dlatego dziwne, że jedno Ci się podoba, a drugie nie. To jest naprawdę ten sam schemat.
raven_raven 12 014 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 No nie, nie jest. To, że w GTA też się jeździ od punktu A do B i strzela to nie znaczy, że obie gry różni tylko środek lokomocji (koń lub samochód).
raven_raven 12 014 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 To klimat, czy schemat? Klimatu nigdy RDR nie odmawiałem, muszę to w każdym poście zaznaczać? Ehh.
Pupcio 18 655 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 No to czym się różni? Podjeżdżasz do znacznika zaczyna się scenka, musisz gdzieś jechać, w czasie jazdy słuchasz dialogów, na miejscu wybijasz wszystkich wrogów, krótka scenka i koniec misji. Większość misji gta 4 w jednym poście. 1
Gość suteq Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 (edytowane) Lepiej bym tego nie ujął. GTA V ma trochę bardziej różnorodne misje, ale i tak oparte na tym samym schemacie(stosowanym od kilkunastu lat) tylko zmodyfikowanym. Z gry na grę coraz bardziej ten schemat jest rozwijany, modyfikowany. W 4 naprawdę jest mnóstwo bardzo podobnych misji, które opisał pawcio, w RDR odczuwałem to znacznie, znacznie mniej, a w V to już w ogóle bardzo mało. Edytowane 25 lipca 2015 przez suteq
nobody 3 504 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 Kruku 100% racji. To moze i jest dobry symulator kowboja, moze niektorzy beda kontent stojac w chatce i patrzac przez okno jak pada deszcz ale system misji jest tak slaby, ze az zeby bola. Ta jazda przez pol mapy z punktu A do punktu B zeby zasiasc na wozie i przebyc droge z punktu B do punktu A xD. nie skończyłbym tej gry gdyby nie system szybkiej podróży, więc współczuje popjerdalania z jednego końca na drugi i z powrotem całą kampanię.
Mejm 15 368 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 Jaki typ, tyle doskonalych dialogow przewinal xD
nobody 3 504 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 przewijałem tylko te podczas których jeździłem samotnie. nie prowokuj
kubson 3 189 Opublikowano 25 lipca 2015 Opublikowano 25 lipca 2015 Do RDR miałem dwa podejścia, dopiero za drugim razem wszystko zgrało jak należy i bawiłem sie świetne Jedynie mega znużenie dopadło mnie gdy ogrywalem undead nightmare tam to dopiero było rzucanie z jednego końca mapy na drugi masakra jakaś Koniec końców jedna z moich ulubionych gier
Lukas. 12 Opublikowano 26 lipca 2015 Opublikowano 26 lipca 2015 (edytowane) Ja muszę przyznać, że ta gra mnie porwała już na etapie trailera Może dlatego, że uwielbiam takie klimaty. Grałem też wcześniej w poprzedni Red Dead Revolver. Niemniej spędziłem w tej grze kupę czasu for fun (już po platynie i ostatniej legendzie w muti) - a i w takiej formie gramy do dziś. Niesamowity klimat, muzyka, dźwięki, moc, dzień ... gra mega. Czekam na kontynuację. Edytowane 26 lipca 2015 przez Lukas.
c0ŕ 4 834 Opublikowano 26 lipca 2015 Opublikowano 26 lipca 2015 Mi tez nie podeszlo UN. Do połowy doszedłem i trochę zaczęło mnie nużyć. Wolę zdecydowanie podstawkę.
balon 5 379 Opublikowano 26 lipca 2015 Opublikowano 26 lipca 2015 Zainspirowany ożywieniem tematu RDR pozwoliłem sobię kupić wersję GOTY do kolekcji najlepszych gier. Przypomnijcie mi proszę główne założenia trybu hardcore? No i trudno jest w/w trybie?
balon 5 379 Opublikowano 27 lipca 2015 Opublikowano 27 lipca 2015 Nikt mi nic nie napisze o tym trybie HC? Tylu znawców i miłośników a nagle taka cisza:
Pupcio 18 655 Opublikowano 27 lipca 2015 Opublikowano 27 lipca 2015 https://support.rockstargames.com/hc/en-us/articles/200146516-Information-about-Hardcore-Mode-in-Red-Dead-Redemption
Rekomendowane odpowiedzi