Gość ragus Opublikowano 3 grudnia 2009 Opublikowano 3 grudnia 2009 Tak, mogliśmy spawnować się na plecach kumpla z drużyny. Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 3 grudnia 2009 Opublikowano 3 grudnia 2009 Ma to swoje minusy,załtwisz kolesia,zaczynasz przeładowywać a tu zonk,respawn Szkoda że tak jak w 1943 granat wrzucony do pokoju w którym jestęmy nie zabija. Cytuj
oTOMo 19 Opublikowano 3 grudnia 2009 Opublikowano 3 grudnia 2009 (edytowane) Mam pytanko, wiecie jaki jest link na stronę gdzie wysyła się swoje spostrzeżenia i zauważone błędy? Ja jako gracz bety chciałbym pomóc w tworzeniu pełnoprawnego produktu bez bugów i nawołuje Was do tego samego! Musimy jakoś podziękować za możliwość gry. http://forums.electronicarts.co.uk/battlefield-bad-company-2-ps3-beta/ ostrzegam przed flame wars, 10-latkami i postami roszczeniowo-błagalnymi Edytowane 3 grudnia 2009 przez oTOMo Cytuj
Butcher 70 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Ma to swoje minusy,załtwisz kolesia,zaczynasz przeładowywać a tu zonk,respawn Szkoda że tak jak w 1943 granat wrzucony do pokoju w którym jestęmy nie zabija. Ale imo wielki PLUS góruje nad jakimikolwiek minusami: spawnujesz się przy swojej ekipie - na uboczu walk, albo w centrum akcji - a nie kilometr dalej, w swojej bazie, gdzie właśnie jakiś debil odjeżdża samotnie 4-osobowym Jeepem, a Ciebie czeka bieg przez pustkowie. Co masz dokładnie na myśli z tym granatem? Cytuj
krak2610 0 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 (edytowane) Ma to swoje minusy,załtwisz kolesia,zaczynasz przeładowywać a tu zonk,respawn Szkoda że tak jak w 1943 granat wrzucony do pokoju w którym jestęmy nie zabija. Ale imo wielki PLUS góruje nad jakimikolwiek minusami: spawnujesz się przy swojej ekipie - na uboczu walk, albo w centrum akcji - a nie kilometr dalej, w swojej bazie, gdzie właśnie jakiś debil odjeżdża samotnie 4-osobowym Jeepem, a Ciebie czeka bieg przez pustkowie. Co masz dokładnie na myśli z tym granatem? Chodzi mu o słabą siłę rażenia granatu. Siedzimy w bunkrze wlatuje nam granat pod nogi, uciekamy w róg pomieszczenia i przeżywamy. Edytowane 4 grudnia 2009 przez krak2610 Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Dokładnie,wrzucam granat do pokoju i nei zabiera 100%,w 1943 było wrzucam i zapominam bo kolo nie wyszedłby cało z tego Cytuj
krak2610 0 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Dokładnie,wrzucam granat do pokoju i nei zabiera 100%,w 1943 było wrzucam i zapominam bo kolo nie wyszedłby cało z tego Niekoniecznie. Dawno nie grałem w 1943, ale wydaję mi się, że dało się przeżyć coś takiego. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 4 grudnia 2009 Opublikowano 4 grudnia 2009 Najlepiej miał wtedy snajper - bo często wpadali do bunkrów osobiście - ja rzucam wtedy ładunek koło wejścia i czekam aż zbliży się taki . Imo rzucony granat tutaj w moim odczuciu potrafi zrobić sporo szkód. Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 5 grudnia 2009 Opublikowano 5 grudnia 2009 Grałem w 1943 wiele godzin,i o ile pocisk z czołgu szło przeżyć,tak granatu nie Cytuj
mersi 804 Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 (edytowane) http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=6229 będzie dżungla! Edytowane 11 grudnia 2009 przez Merson Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 11 grudnia 2009 Opublikowano 11 grudnia 2009 To rewelka,bo ta mapa co jest w becie już mnie wyglądem nudziła. Cytuj
oTOMo 19 Opublikowano 12 grudnia 2009 Opublikowano 12 grudnia 2009 Ja już dałem sobie siana, coby mi się za szybko nie przejadła. Ale demo powinno wyjść w styczniu, więc jest luz. Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 13 grudnia 2009 Opublikowano 13 grudnia 2009 Co do tych informacji to byłbym sceptyczny ponieważ gry-online według mnie nie są wiarygodnym źródłem informacji, co do beta to nadal gram choć na prawdę nie raz można się zdenerwować zwłaszcza jak prowadzę czołg a koleś z wieżyczki powinien mnie osłaniać gdy ja naprawiam go a nie uciekać i zostawiać mnie samego Cytuj
Litwin81 1 160 Opublikowano 13 grudnia 2009 Opublikowano 13 grudnia 2009 To nic,lepsze jest jak znajdziesz uszkodzony czołg,naprawiasz go a tu nagle kolo z twojej drużyny ci wsiada i odjeżdża. Cytuj
oTOMo 19 Opublikowano 13 grudnia 2009 Opublikowano 13 grudnia 2009 (edytowane) Co do tych informacji to byłbym sceptyczny ponieważ gry-online według mnie nie są wiarygodnym źródłem informacji, co do beta to nadal gram Piszesz odnośnie dema? na gry-online to nawet nie zaglądam, a demo jest oficjalnie zapowiedziane przez ea, że wyjdzie na początku 2010 na wszystkie 3 platformy: http://blogs.battlefield.ea.com/battlefield_bad_company/archive/2009/11/04/battlefield-bad-company-2-ps3-beta-begins-19-november-2009.aspx A jeszcze w grudniu ma wyjść beta na pieca, którą też pewnie obczaję. Edytowane 13 grudnia 2009 przez oTOMo Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 13 grudnia 2009 Opublikowano 13 grudnia 2009 Jest wiele przykładów głupoty graczy ale od czego są teamy, choć moim zdaniem najgorszą rzeczą jest gdy cały skład zamiast bronić bazy bawi się w atak MASAKRA !!! choć podobno najlepszą obroną jest atak i mogę się mylić Cytuj
Gość szpic Opublikowano 13 grudnia 2009 Opublikowano 13 grudnia 2009 jak sie trafi dobry team to mialem tak kilka razy ze ludzie z 1 respa nie mogli wyjsc Cytuj
Butcher 70 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 Imo w chwili obecnej nie ma chyba lepszego FPSa ukazującego, jak wiele daje i jak ważne jest działanie grupowe, walka z głową, skuteczność i przestrzeganie celów (ofkoz zaraz ktoś wyskoczy z MW2 S&D czy HQ, ale imo do BC2 nie ma startu z racji rozmiarów map, możliwości i pojazdów, które kompletnie zmieniają taktykę). Wczoraj jako Defenders dostawaliśmy w dupę powoli, ale regularnie. W ostatniej lokacji, jakiś głupek z mojego teamu porzucił czołg za torami (zaraz po stracie 3 bazy), chociaż miał >80% pancerza. Debil? Przejąłem go, za KM wsiadł jakiś kumaty typek, objechaliśmy szerokim łukiem bazę, za ten ten ostatni budynek z płyt betonowych (ze skrzyniami do obrony), stanąłem zaraz przy nim (obok nabrzeża), kontrolując większość terenu, nie tylko gniotąc desperackie ataki oszołomów, ale też wskazując cele innym, z tyłu mając inżyniera do naprawy. Obroniliśmy ostatnią skrzynię - WIN. Kocham tą grę... Cytuj
oTOMo 19 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 ... ale też wskazując cele innym.. Spamowanie przycisku Select daje czasem radę Cytuj
Exus1pl 7 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 Spamowanie przycisku Select daje czasem radę Szczególnie jak jesteś snajperem i siedzisz na dachu w drugiej bazie( jaki defender). Jedno naciśnięcie i cała drużyna na skałach potrafi się zaznaczyć i wpada kupa punktów Cytuj
Butcher 70 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 Select to podstawa - szkoda, że jeszcze nie wszyscy grający kumają, że takie coś istnieje i jakie to ma znaczenie dla współtowarzyszy. Świetny bajer, typu "proste a genialne", dodatkowo w świetny sposób angażuje wszystkie grające klasy wojaków - oczywiście pod warunkiem, że grający nimi wiedzą jakie są ich zadania w drużynie... Cytuj
krak2610 0 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 Ta, BC2 jest bardzo fajne, jeśli gra się z kimś znajomym. Kto kupuję na premierę, mam nadzieję, że będę miał z kim grać na ps3? Cytuj
tomci23 55 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 Ja już zrobiłem preordera na special edition:) Cytuj
Szymek 1 055 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 tylko umieszczenie tej funkcji pod SELECT dla mni$e troszkę niewygodne Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 14 grudnia 2009 Opublikowano 14 grudnia 2009 Raz pamiętam akcję gdy jak debil biegałem po planszy wciskając Select z prośbą o amunicję i nic aż się wkurzyłem wybrałem dobrą lokalizacje na dachu i wypatrywałem tylko wrogów i zaznaczałem ich a punkty leciały . A co do Pre-order to już dawno w zamówieniu nic tylko czekać Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.