Litwin81 1 161 Opublikowano 26 marca 2010 Opublikowano 26 marca 2010 Dzięki uprzejmości kumpla zagrałem dzisiaj jeden mecz online w hardcore i powiem tylko tyle że straszne kamperstwo Tak patrząc jak wygląda pierwsza misja aż żałuje że nie chcą na tym silniku odświeżyć BF1943 Cytuj
dżar 166 Opublikowano 26 marca 2010 Opublikowano 26 marca 2010 Dzięki uprzejmości kumpla zagrałem dzisiaj jeden mecz online w hardcore i powiem tylko tyle że straszne kamperstwo Wiesz na hardcorze ma się 50% życia więc byle strzał ze snajpierki cię zdejmuje-w normalnym trybie trza było zagrać bo hc to w 90% przypadków strata czasu. Cytuj
Mendrek 569 Opublikowano 26 marca 2010 Opublikowano 26 marca 2010 Faktycznie ten AN-94 jest świetny (choć mało popularny w normalnym świecie, gdyż mimo dobrego pomysłu, ma dużo niedoróbek), w zasadzie strzela podwójnymi seriami i odrzuca tylko raz, co praktycznie jest niezauważalne. W zasadzie waham się między tym, a M416, przynajmniej do czasu M16A2. Z tego co wiem zdania są podzielone, i niektórzy zostają przy AN-94 ze względu na mniejszy odrzut, niż w przypadku M16A2 (trzy odrzuty). Cytuj
humanno 201 Opublikowano 26 marca 2010 Opublikowano 26 marca 2010 Ja sie pokusilem o TDM na HC. Jako ze bywalo fajnie w MW1 na trym wlasnie trybie. Ogólnie - zero emocji. Nie bylo za wiele osób, ale wpadło kilka odznak. Jednak nie polecam, chyba ze z ciekawosci i wlasnie w polowaniu na jakieś wisorki. HC mi sie podoba, ale w rushu troche wkurzające jak czesciej sie ginie i trzeba pedałować spory dystans do forntu, no i życie - 50% , wku..ienie na reconów + 50%. Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 (edytowane) Muszę się pochwalić Jak kiedyś udało się ściągnąć M95 pilota śmigłowca który leciał bokiem, to wczoraj miałem fart nad fartami ze znacznej odległości ściągnąłem UEV ten mały sterowany helikopter czołgiem i nie karabinkiem tylko lufą, oraz w tej samej rundzie zniszczyłem 20 pojazdów i w końcu udało mi się odblokować insygnie zniszczenia 500 wehikułów. Edytowane 28 marca 2010 przez marekjw2523 Cytuj
humanno 201 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 Jajo zniose zeraz. Przeszukałem i wyburzyłem prawie wszystkie budynki i przetrzepałem okolice i nie moge znaleźć 2 cholernych mcomów kampani, w misji ze spadającym stalitą. Tzn w crack the sky mam, ale w 2ch nastepnych mam po 1. No przeciez tam jest tak niewiele budynków jak moge tego nie widziec. ps. zwróciliście uwage ze domy wszedzie sa takie same? Górskie szczyty-pustynia i tu i tu domek z kominkiem... w dzungli chyba troche inaczej wyglądają, bo drewniane. Cytuj
Litwin81 1 161 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 Dżar grałem w bete 2 miechy to wiem Cytuj
Yabollek007 314 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 Mialem dzisiaj fajna sytuacje jako atakujacy w Port Valdez. Siedzialem w zburzonym budynku z m-comem i strzelalem z granatnika do drugiego m-coma. Jako, ze bylem niezle ukryty a walilem wykorzystujac opad pocisku, to nikt sie mna nie interesowal. Po jakichs 5 strzalach z granatnika - spotkala mnie fajna niespodzianka. Okazalo sie, ze zburzylem budynek, rozwalilem m-coma (zyskujac za to punkty ) oraz zabilem dwoch wrogow siedzacych w srodku. Jeszcze jedyne 17 razy i wpadnie trophy Dosyc podobna sytuacje mialem tez na arica harbor - druga baza, jestem atakujacym; dla naszej druzyny zostalo jakies 5 ticketow. Wale z granatnika z budynek z m-comem i rozwalam go DOKLADNIE w tej samej sekundzie, kiedy pada ostatni zabity. Sekunda wiecej, a gra by trwala dalej (to byl ostatni m-com w tej bazie), a tak - game lost. Cytuj
Shakal 0 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 Nie podoba mi się sytuacja, w której są ostatnie tickety dla atakujących, podkładasz bombę pod ostatniego (z 2) m-coma, super, super tyka i nagle game lost, bo zabrakło ticketów :confused:, mogliby wprowadzić w takich sytuacjach blokadę respawnów dla zabitych atakujących (po wyczerpaniu biletów). Cytuj
Rudiok 3 377 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 Próbował ktoś przyczepić C4 do UAV? Tak mnie naszło, że byłaby to ciekawa zagrywka - okleić go C4, wlecieć prosto na któryś odkryty M-com i zdetonować Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 (edytowane) Drużynowy turniej Battlefield Bad Company 2 Moi drodzy!Padł pomysł zorganizowania mini turnieju drużynowego/klanowego Battlefield Bad Company 2. Nie mam na myśli tutaj nic na kształt ligii. Ot, chcemy zebrać trochę graczy, zebrać w jakąś zorganizowaną kupę (przynajmniej zawsze będzie z kim grać) i trochę się powyżywać. Zrobimy prosty regulamin, które opisywać będzie tylko podstawowe kwestie związane z trybami i punktami i...GRAMY Szukam zarówno klanów/drużyn jak i pojedynczych graczy, którzy chcą wziąć udział w turnieju - kilku pojedycznych graczy to już formalnie prawie drużyna. Liczymy na to, że uda się zebrać kilka drużyn od 6 do 12 graczy i pograć zarówna w RUSH jak i CONQEST. Narazie zbieramy info czy jesteście czymś takim zainteresowani, czy też lepiej olać sprawę Wymagamy tylko chęci do dobrej zabawy i dobrego humoru Jeżeli ktoś z Was jest zainteresowany, to proszę uderzcie do mnie na PSN: kozbinio lub napiszcie do mnie poprzez forum PSX EXTREME. Pomysłem opiekuje się również fiszi a patronuje mu PS3LIGA.PL; Możecie też wpisywać się tutaj: Turniej BF:BC2 lub w dziale ONLINE. Damy sobie tydzień czasu na zebranie ekipy i jak będzie nas więcej niż 1 drużyna to jedziemy Edytowane 27 marca 2010 przez waldusthecyc Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 (edytowane) Wszyscy chwalą się niesamowitymi akcjami w swoim wykonaniu. To teraz pochwalcie się największymi wpadkami, o których wolelibyście zapomnieć. Może ja zacznę. Port Valdez, atakujemy, ostatnia baza. M-Com w baraku wysadzony, ostro obrywamy, udaje mi się zdobyć helikopter wroga zaczynam latać wokół budynku z ostatnim M-comem, moja ekipa powoli dołącza się do mnie i ostrzeliwuje wroga. Ticketów coraz mniej, coś mi się pochrzaniło z gałkami, jak zostały tylko 4 to wyleciałem za mapę, panicznie próbowałem wrócić, wszyscy wyskoczyliśmy do wody ale nie dało się wyjść bo tam jest takie wysokie zbocze. Giniemy w czwórkę i przegrywamy całą bitwę. Ale mi było wstyd, dobrze, że nikt nie miał HS, przyznałbym sobie za to specjalną nagoodę -1000 punktów. Edytowane 27 marca 2010 przez Pryxfus Cytuj
MaroS 289 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 Po rozwaleniu m-coma nadszedł spóźniony mortar, i przez D 2.0 zabiłem około 6 swoich. Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 no wreszcie dyskusja dla mnie... 1) po pierwsze - rozłożenie ładunków C4 dookoła mojego m-cmu jako broniący. Czekałem aż wpadnie tam ekipa atakujących żeby podkładać, nacisnąłem FIRE i... M-COM poszedł w piz*u! 2) po drugie: przez dobrą minutę stałem z drugim kolesiem na wzgórzu. podszedłem za nim, dawałem mu amunicję, kryłem go...a tu się po dobrej minucie okazało, że to koleś z przeciwnej drużyny. odwrócił się i sprzedał mi kosę Cytuj
schabek 5 346 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 Hahah to drugie dobre Ja takich akcji nie miałem ( tzn. pewnie miałem ale nie pamiętam ), pamietam tylko dwie akcje z heli ( bo oprócz UAV niczym nie umiem latac ;D) i raz zabiłem siebie i kolesia, a raz spadłem na budynek z m-comem... Cytuj
prymek 9 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 Gram jako obrońca Port Valdez został ostatni M-COM w tym baraku atakującym zostało tylko kilka biletów i pewnie za jakąś minute albo dwie wygralibyśmy, ale udaje im się go uzbroić trwa silna wymiana ognia po której zostaje jedynym który jest na tyle blisko żeby zdążyć dobiec i rozbroić ładunek, wiec szybko podbiegam wciskam kółko na padzie i... podnoszę M60 medyka który tam poległ. Straciłem przez to jakieś dwie sekundy których mi zabrakło podczas rozbrajania, przegraliśmy a ja myślałem że mnie coś trafi. W sumie zdarzyło mi się coś takiego parę razy ale ten przypadek był wyjątkowo frustrujący. 1 Cytuj
Shakal 0 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 (edytowane) Z takich akcji to miałem 2. Przy czym obie na Port Valdez, za pierwszym razem jako broniący przy m-comie w biurze (drugi rzut) wsiadłem do czołgu i przez ogólne podziurawienie budynku masakrowałem przeciwników, którzy tam się próbowali przedostać, aż tu w końcu budynek nie wytrzymał i j@b! na m-com i dwóch towarzyszy. A za 2 razem przy wycofaniu się (również jako broniący) do 3 "bazy"- tam gdzie jest lądowisko z Apachem wsiadłem razem ze squadmenem i lecimy na przeciwnika, latamy latamy..., jakiś czołg w bija pomiędzy obydwa m-comy. Myślę sobie to robimy Wietnam, nurkuję wypuszczam rakiety i okazuje się, że tak się napaliłem, że podniesienie lotu jest niemożliwe i wylądowałem na kontenerach i może to nie byłby jeszcze jakiś szczególny przypał, gdyby nie to, że po oczywistej ewakuacji zachciało mi się powrotu do helikoptera leżącego na swoim śmigle, który zaraz wybuchł . PS z kilka razy zdarzyło mi się, że jakiś cwaniak/idiota chciał mnie zabić nożem/pistoletem ale jakimś fartem odwróciłem się i delikwenta 1/delikwenta 2 ubiłem. Edytowane 27 marca 2010 przez Shakal Cytuj
ImperatorPL 0 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 (edytowane) No cóż biegnę za kolesiem, który jest ode mnie jakieś 2 metry, wyciagam pistolet i chce go nim ubić bo brakuje mi jednego killa do gwiazdy, wywaliłem cały magazynek, a koleś się odwrócił i ze stoickim spokojem mnie wykończył. Innym razem biegłem wysadzic M-COMa w wagonie, ale widze, że obok siedzi snajper wiec pomyślałem, że miło byłoby go ubić nożem, zaszedłem go od tyłu, a on wstał i podszedł troche w lewo żeby lepiej przycelowac i oczywiście nietrafiłem go nożem, co wydarzyło się aż 3-krotnie!!! po tym wszystkim wybiegł jakiś medyk i mnie ubił. Edytowane 27 marca 2010 przez ImperatorPL Cytuj
Litwin81 1 161 Opublikowano 27 marca 2010 Opublikowano 27 marca 2010 No animacja noża jest zbyt długa i wystarczy że kolo lekko się ruszy i wychodzą dziwne akcje. Cytuj
dżar 166 Opublikowano 28 marca 2010 Opublikowano 28 marca 2010 No animacja noża jest zbyt długa i wystarczy że kolo lekko się ruszy i wychodzą dziwne akcje. Wiesz ja zrobiłem backstaba kolesiowi który był dobrych 5 metrów przede mną - MAGICZNY NUSZ TZONIE ; D Cytuj
krak2610 0 Opublikowano 28 marca 2010 Opublikowano 28 marca 2010 No animacja noża jest zbyt długa i wystarczy że kolo lekko się ruszy i wychodzą dziwne akcje. true, true ja już przez to przeklinałem, a dopiero co zacząłem grać ;p Cytuj
Yabollek007 314 Opublikowano 28 marca 2010 Opublikowano 28 marca 2010 No animacja noża jest zbyt długa i wystarczy że kolo lekko się ruszy i wychodzą dziwne akcje. Wiesz ja zrobiłem backstaba kolesiowi który był dobrych 5 metrów przede mną - MAGICZNY NUSZ TZONIE ; D Ja raz zabilem kolesia nozem przez sciane budynku Na white pass siedzialem w srodku, a przez okno widzialem przeciwnika stojacego tuz przy oknie - pomyslalem, ze sproboje: zabilem go przez sciane, koles sie musial niezle zdziwic. Cytuj
ImperatorPL 0 Opublikowano 28 marca 2010 Opublikowano 28 marca 2010 W tej gierce jest bug na bugu, ale i tak zawsze gra sie miodnie. Jeden z moich najlepszych zakupów w historii. Dawno takiej przyjemności z grania nie miałem . Cytuj
qube-pl 0 Opublikowano 28 marca 2010 Opublikowano 28 marca 2010 Panowie a mozecie mi wyjaśnić jakim sposobem mam zakonczyć gre żeby skill level nie został pomniejszony? Czekałem do konca rundy, musiałem wyjść i taki klops... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.