Pewnie zapobiega to składaniu się na grę na osobnym koncie .A druga osoba ma Gold?

Do snajpy trzeba mieć niezłego skilla, praktycznie heady tylko się liczą, co do samej gry, to fajnie się gra ale nic więcej, mówię po pograniu w Triala. Samolotem już za 3 lotem się nauczyłem latać, tylko praktycznie nic się nim nie ustrzeli. Bomby nigdy nie trafiają, ew. inny samolot, gdy latamy tak "o" to najlepszy dla mnie jest TPP, a gdy strzelamy to lepiej FPP, ogólnie lecę sobie, patrzę na dół, a tam ostra wymiana ognia, no to nurkowanie i sruuuuu w czołg i samochód wroga kamikaze .

Pewnie zapobiega to składaniu się na grę na osobnym koncie .A druga osoba ma Gold?

 

Jaki Gold? To nie ta bajka. Składać się można, przynajmniej do wczoraj gra zakupiona w ten sposób działała każdemu.

Pewnie zapobiega to składaniu się na grę na osobnym koncie .A druga osoba ma Gold?

halo ziemia to temat o ps3,a nie x360-my nie musimy miec goldów by grać online .

 

Wracając do pytania-dziwna sprawa bo Battlefield da się dzielić na 5 konsol bez problemu.

 

edit-snajper jest okropny-nie dość,że prócz strzału w głowę trzeba dwa razy trafić przeciwnika by zginął, to jeszcze co strzał trzeba przeładować-zdecydowanie Infantryman najbardziej kozaczy-jego broń przecież może ściągać z prawie takiej samej odległości co snajperka.

Edytowane 12 lipca 200915 l przez Ficuś

słuchajcie, czym różni się wersja trial od pełnej? Po czym poznać którą posiadam ?

wersja trial po 30minutach gry stanie się niegrywalna bo ma blokadę czasową (nawet w menu w rogu masz czas).Poza tym chyba wiesz co ściągasz?w sklepiku za 47zł masz do kupienia kilkukilobajtowy klucz odblokowujący wszystko w trialu.

 

btw.xboxowcy prowadzą w wyścigu do 43milionów już 16mln do 9mln

Wracając do pytania-dziwna sprawa bo Battlefield da się dzielić na 5 konsol bez problemu.

 

Mamy jedną konsolę i Daniel gra normalnie na swoim koncie , a u mnie nie działa. Wygląda na to , że na jednej konsoli może grać tylko jeden użytkownik.

Może program wychwytuje w jakiś sposób numer konsoli . Nie mam pojęcia o co biega...

Żeby było ciekawiej za każdym razem gdy próbuję uruchomić grę , to od nowa wgrywają mi się trophy i komunikat że nie ma takiego konta...

(...)

btw.xboxowcy prowadzą w wyścigu do 43milionów już 16mln do 9mln

 

Bo piszecie posty na forum zamiast strzelać

 

trochę denerwuje brak możliwości przejechania kogoś dowolnym pojazdem. Za każdym razem gdy chcę kogoś przejechać, moja furmanka po prostu przez niego przenika. Ktoś już poruszył ten temat, co zresztą jest naprawdę denerwujące. Co jak co, ale jest rozwiązanie- jeśli ktoś Wam naprawdę się narazi i jedziecie na wprost naszego celu to wystarczy wysiąść w trakcie jazdy z fury i nasz przeciwnik zostaje przejechany raczej za coś takiego fraga nie zalicza ale zawsze o jednego agresora mniej

jak gralem w triala to nie mialem problemu z przejechaniem napotkanych agresorow... :>

Ten bug byl juz w Bad Company, ale tyczyl sie zasadniczo tylko lodzi (takim helikopterem wystarczylo smyrnac i wrog padal) teraz nawet dzipem czestwo moze nie wyjsc drive kill. Gra ma po prostu skopana detekcje kolizji (ona sama laguje, nie tyle na mecz), to jest jakas lekko uproszczona wzgledem BC wersja Frostbite Engine tak by wazyl jak najmniej a jednoczesnie mniej przeliczal (gdybysmy chcieli dokladnie taki sam rozmach wszystkiego jak w BC albo i wiekszy, gra niestety wazylaby znacznie znacznie wiecej).

Dobra dosyc pitolenia, to the front soldiers !!!

*Ficuś thx .

 

 

Wersja okrojona względem BF.BC i to widać i czuć, ale generalnie grywalność pozostała . Co do możliwości przejechania wroga pojazdem - nie mam z tym problemu, udało mi się kilka razy . Męczy trochę mała ilość zawodników na mapie, o czym ktoś już pisał wyżej, czasami trzeba kilkaset metrów przebiec za czerwoną kropką ,żeby ją dojechać .

Te oznaczenia kropkami też trochę męczą - powinno być jak w Forgotten"ie - rozróżniać po mundurze .A w tej sytuacji realizm jest , ale zmniejszony .

Xbox prowadzi bo więcej konsol jest.Ja mam rekord 600 pkt i 26 killsów do 4 zgonów,ładnie pocisnełes Arkady,też mi się udało jednym nalotem ubić 6 typa i czołg,jak to pięknie wygląda jak wszyscy w jednym meijscu czekają U mnie problemu z detekcją kolizji nie ma,jak wjade to rozjeżdżam.

Coz - poki co wszyscy wychwalaja BF 1943 oraz mowia, ze jest lepsze od BF BC. Jak dla mnie, to tam wszystko bylo lepsze. Wg. mnie dwe najlepsze gry do multiplayera (na konsolach) to Battefield Bad Company i Killzone 2 - nic nie jest w stanie nawet w polowie dorownac tym grom.

Jesli chodzi o BF 1943 - 57zl bym za to nie dal. Jaki to by mialo sens, skoro BF BC mozna miec za niewiele wieksze pieniadze? Jednak jesli sie z kims sklada, to mozna spokojnie dac nawet 9/10, bo taka gierka za 10zl to super interes.

47 a nie 57 .

I primo jezeli BC ci sie bardziej podoba to albo dlatego ze pokochales tamten styl rozgrywki, albo oczekujesz po grze zupelnie czego innego niz osoby tutaj.

Tzn dla mnie BC to tez wspaniala gra, ale brak community w niej to po prostu PORAZKA, 1943 to taka po.pie.rdolka ale ma w sobie tyle grywalnosci znanej z tej marki ze mowimy tu o prawdziwej hlubie.

1943 to po prostu latwa, prosta do bolu gra, i to jest jej sukces - i pod tym wzgledem jest lepsza od BC, siadasz grasz i juz, wszystko sie dzieje napredko .

Edytowane 12 lipca 200915 l przez Dr.Czekolada

Całkiem fajna gra, zwłaszcza, że za tak niewielkie pieniądze. Miła odskocznia od KZ2, trochę pogram i wracam na Helghan

 

PS. Czy w tej grze działają headsety, bo podczas gry panuje grobowa cisza.

oczywiście że działają, ale bywa i tak że sam z siebie się wyłącza

gdzie sie skacze ze spadochronu w sensie co zrobic? bo biore zwykly samolot i tylko bomby moge

Jak lecisz to kółko i później ze 2 razy x dla pewności U mnie jakoś opornie się to wciska.Dziś jeden kolo napsuł mi krwi,6 razy pod rząd zestrzelił mnie samolotem,kilka razy jak ścigałem jego kumpla(łudząc się że to on ),raz jak chciałem nabrać wyokości do nurkowania,coś czuje że ta wyspa koralowa to będzie moja trauma

Też mi taki napsuł dzisiaj krwi, przez CAŁY mecz do mnie napierdala, tak się w(pipi)iłem że poleciałem na ich statek, rozpierniczyłem samoloty i załogę a potem zestrzeliłem huja z ich własnego działa przeciwlotniczego !!

 

edit - Wybaczcie, ale po raz pierwszy zaliczyłem facepalm przy tej grze XD.

Edytowane 12 lipca 200915 l przez Dr.Czekolada

No kampienie na ich statku jest fajne zabicia wpadają tylko punktów brak,to się nazywa zdominować kogoś na maxa

To ma plusy bo spowalnia ich respawn czyli praktyczną przydatność na meczu .

 

Uwielbiam wyścigi po samolot, ale na szczęście gracze nie są tak agresywni jak w poprzednich Battlefieldach .

Edytowane 12 lipca 200915 l przez Dr.Czekolada

W wyścigu po samolot decydyje jaką postać wybierasz,jezeli wybierasz środkową,zyskujesz kilka sekund które pozwolą być pierwszym.

No, z tym że ludzie to niezłe kołki przeważnie widzę z 3 osoby max biegnące, a reszta się gapi i postrzela najwyżej .

Raz pamiętam takiego chama co jeszcze zawrócił i bombą nas poczęstował, albo szybko wysiadł z samolotu zamiast lecieć po przestworzach a ja na niego wbijam (kamera FPP i nie widziałem), dupek.

Kampienie na lotniskowcu wroga to najwieksza głupota jaka jest w tej grze...jak widze takiego delikwenta to odrazu sle mu wiadomość..ale jak kto lubi.....