Litwin81 1 155 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 Powinny przy ostatnim kamuflażu pozwolić wybrać sobie samemu z dostępnych np. w wizytywkach,flaga państwa bądź mieszanka innych kolorów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Incognitos 2 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 Normal. Dlatego jest HC. Gdzie kamperstwo ściga się z przypadkowością. Cytuj Odnośnik do komentarza
LiSoQuan 23 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 W ogóle ta gra jest beznadziejna. Gra w COD4 dawała mi zawsze radochę nie zważając na wynik tak w MW2 podobnie jak w K2 tylko sie denerwuje. Mapy chaotyczne, labirynty gdzie wszyscy biegaja jak popadnie , strzelają do ciebie z góry , z dołu z prawa i lewa jakby UT czy Quake. Chaos na niebie 3 helikoptery wroga i dupa, nikt z mojej drużyny już nic nie robi tylko stoi bo i tak go zrespaunuje to kolejny kill. Powinni pozostawić kolejnośc tzn każdy przywołuje swój "latający czołg" po kolei a nie wszyscy na raz. Nie wspominając o zbyt dużym zasięgu strzelb plus akimbo. Perki typu niekończący się bieg i odporność na upadek z dużej wysokości. Powoli się robi mała tragedia z tej części. Aha, jeszcze tylu glichów nie widziałem w żadnej grze online... na afganie to w skałach kamperzy stoją i nie można ich dostać. Wracam do COD4. Jedna jest to czego sie obawiałem, przekombinowali z tymi perkami, killstreakami itd. Połowa killów dla całej drużyny w np TDM to za pomocą helikopterów, harierów itd. i to ma być gra "strzelanka" ?? Cytuj Odnośnik do komentarza
stompa 0 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 Nom jak sie nie umie używać stingera oraz perka zimnokrwisty (coldblooded) to wtedy gra jest słaba, żalowa i wogóle. Jak innym z drużyny nie chce sie zestrzelić wsparcia lotniczego to trzeba samemu coś zacząć robić. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gawlick 7 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 Jak się umie to i tak jest. Cod zawsze był randomowy, ale to co mamy w MW2 po prostu śmieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza
rydziu87 5 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 Nom jak sie nie umie używać stingera oraz perka zimnokrwisty (coldblooded) to wtedy gra jest słaba, żalowa i wogóle. Jak innym z drużyny nie chce sie zestrzelić wsparcia lotniczego to trzeba samemu coś zacząć robić. Fajnie że pobiegam sobie z perkiem zimnokriwsty tyle że co mi on da jak na przeciwko mnie wyskoczy koleś z mocą obalającą, pociskami FMJ i UMP lub P90? Map też nie zbalansowali, może znajdą się dwie mapki które na starcie nie faworyzują żadnego z teamów... Taktyka na mecz? Ustrzelić 7 przeciwników, wezwać harriera, gej lov'a i ac130 - mecz wygrany. No ale czego oczekiwać po grze w której nawet jak ktoś z teamu biegnie obok ciebie to "przycina" :D Cytuj Odnośnik do komentarza
Gattz 217 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 Chaos na niebie 3 helikoptery wroga i dupa, nikt z mojej drużyny już nic nie robi tylko stoi bo i tak go zrespaunuje to kolejny kill. faktycznie gra to zal bo nikt z twojej druzyny nie zrobi tego co sam powinienes zrobic. takim podejsciem duzo sie zdziala Powinni pozostawić kolejnośc tzn każdy przywołuje swój "latający czołg" po kolei a nie wszyscy na raz. moze tak poznaj gre zanim zaczniesz krytykowac? moze nawet zobaczysz "przestrzen powietrzna zajeta" jak sam bedziesz chcial wezwac za duzo. Cytuj Odnośnik do komentarza
stompa 0 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 @Rydziu87 - lol czyli nie da się zabić gość z mocą obalającą nie mając tego włąsnie perka? bo tak winika z twojej wypowiedzi. Jak całą drużynę dyma jeden harrier, a potem pave low to nie dziwie się że mówicie o randomach. Po to dali zimnokrwistego. Problemem w zestrzeleniu może być tylko to że albo ac130/apache akurat na ślepo trafi, albo ktoś bez perka przeszedł koło ciebie i obu zabiło. Cytuj Odnośnik do komentarza
LiSoQuan 23 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 (edytowane) Chaos na niebie 3 helikoptery wroga i dupa, nikt z mojej drużyny już nic nie robi tylko stoi bo i tak go zrespaunuje to kolejny kill. faktycznie gra to zal bo nikt z twojej druzyny nie zrobi tego co sam powinienes zrobic. takim podejsciem duzo sie zdziala Powinni pozostawić kolejnośc tzn każdy przywołuje swój "latający czołg" po kolei a nie wszyscy na raz. moze tak poznaj gre zanim zaczniesz krytykowac? moze nawet zobaczysz "przestrzen powietrzna zajeta" jak sam bedziesz chcial wezwac za duzo. Chodziło mi o to że nie ma szans cokolwiek zrobić bo jak mamy 2,3 heli wroga plus nalot a często sie to zdarza to zaraz po respałnie gniesz - nie zdążysz wyciągnąc stingera itd. Jeśli chodzi o poznawanie gry to poznałem ją dobrze, nie bój się... ale nigdy nie spotkałem się zajęta przestrzenią ... być może dlatego że rzadko używam heli, harierów itp. Jesli takie cos występuje to ok ale widocznie za rzadko i nadal mamy chaos. Edytowane 25 grudnia 2009 przez LiSoQuan Cytuj Odnośnik do komentarza
rydziu87 5 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 @Rydziu87 - lol czyli nie da się zabić gość z mocą obalającą nie mając tego włąsnie perka? bo tak winika z twojej wypowiedzi. Jak całą drużynę dyma jeden harrier, a potem pave low to nie dziwie się że mówicie o randomach. Po to dali zimnokrwistego. Problemem w zestrzeleniu może być tylko to że albo ac130/apache akurat na ślepo trafi, albo ktoś bez perka przeszedł koło ciebie i obu zabiło. Nie to że się nie da zabić kolesia z tym perkiem ale jest to trudniejsze. Często zdarza się tak że nie ma kto zestrzelić harriera, pave low'a, apache/ac130 głównie grając z randomowym teamem i wtedy jest kwas. Drugą sprawą jest to że nie zawsze zalicza hity helikopterom, często zdarza się tak że 2 strzały z rakietnicy nie wystarczą bo rakieta w magiczny sposób przenika przez helikopter :o Cytuj Odnośnik do komentarza
redundantor 4 Opublikowano 25 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 grudnia 2009 (edytowane) Normal. Dlatego jest HC. Gdzie kamperstwo ściga się z przypadkowością. Nie jestem pewien, czy zrozumiesz to co napiszę, ale właśnie kamperstwo + przypadkowość to jest najbardziej zbliżona ideałowi mieszanka. Najbardziej oddaje sytuację chaotycznej strzelanki. Pewnie byś wolał, żeby ktoś z Twoim "doświadczeniem" miał od razu 2 razy większą siłę ognia + 4 razy większy autoaim bo w Twoich oczach najbardziej na to zasługujesz. Ale tak na szczęście nie jest. Refleks + szczęście + zdrowy rozsądek - to powinno decydować, jeżeli jest inaczej - patch jest bardzo potrzebny. Wadą gry jest właśnie to, że wybór broni decyduje często o perku, bo autorzy zdecydowali, że shotgun potrzebuje 1 strzału, żeby zdjąć gościa z odległości dowolnej, a inna broń aż 2. Jednoczęsnie nie ma absolutnie żadnego znaczenia, czy trafisz w brzuch, plecy czy inne miejsce na ciele (nie licząc głowy). Tymczasem to nie jest za bardzo sprawiedliwe. A zarzut kamperstwa jest chyba najbardziej debilnym zarzutem beznadziejnych graczy, którzy nie są w stanie zrozumieć dlaczego ten niedobry przeciwnik nie wszedł im posłusznie pod lufę i nie poczekał na ich powolne naciśnięcie r1. Żałosne. Jakoś najlepsi (nie ja oczywiście) nigdy nie zarzekają na kamperów. Po prostu są na nich za dobrzy. Wiedzą gdzie na nich polować - takich pełno na tym forum. Reszta to rozgoryczona miernota. Edytowane 25 grudnia 2009 przez redundantor Cytuj Odnośnik do komentarza
stachu456 0 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 Zgadzam się z redundator. Jesteście chyba daremni. Wasze wyrzuty na tą grę są także idiotyczne. Po pierwsze znajdźcie sobie porządny TEAM 5-6 osób i grajcie, wtedy ta gra sprawia przyjemnośc. Po drugie nie może byc za dużo samolotów/helikopterów w powietrzu najpierw pomyśl później coś napisz. Po kolejne perki są stworzone dla każdego. Jedni używają takiego a drudzy innego, denerwują Cię ludzie z zimnokrwistym czy czymś innym? Zrób sobie taką klasę też lub odłóż grę na półkę bo nie jest ona dla ciebie. Po kolejne killstreaki. Wasze wyjąknięcia dotyczą tylko tego że nie potraficie zdobyc Harriera, AC czy też atomówki i płaczecie po kątach i mówicie jaka ta gra jest beee! Cytuj Odnośnik do komentarza
humanno 201 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 (edytowane) Troche popadamy w skrajnośći widze w tych wypowiedziach. Ja powiem tak, nie gram za dużo bo gra często mnie drażni i nie mam tej przyjemności z gry co miałęm przy mw1 i jak cos mnie denerwuje to pisze swoją opinie na forum.Ty w swojej wypowiedzi spuszczasz sie strasznie nad tą grą - ok, to twoja opinia, ale negujesz przy tym możliwość zarzucenia tej grze czegokolwiek "nie podoba ci sie zimnokrwisty albo inny perk? to tez go uzyj i graj tak pomimo ze ci sie nie podoba albo odstaw gre.. ". A jak ktoś mówi ze cos mu sie nie podoba w grze to nei koniecznie jest to siedzenie w kącie i płakanie bo nie może zdobyć dużegfo killstreaka. Najprawdziwszą prawdą którą napisałeś jest to zeby kazdy nalazł sobie kilku kumpli do gry, bo wtedy gra zmiania zupelnie swoje oblicze! Mysle ze kazdy od tego powinien zacząć, ale nie każdy ma taką możliwość. Edytowane 26 grudnia 2009 przez humanno Cytuj Odnośnik do komentarza
redundantor 4 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 (edytowane) E tam nie każdy. Ja już od dawna gram z na początku przypadkowymi osobami z różnych forów. Dodajemy się do friendsów i potem zapraszamy do gry. Daj w clantagu [*PL*] dodaj mnie do znajomych to po nowym roku zobaczysz jak często fajnie pograsz. mój nick to redundantor. Jak ktoś chce to podawajcie tu nicki. Zobaczycie, że ta gra nabierze innego wymiaru, Edytowane 26 grudnia 2009 przez redundantor Cytuj Odnośnik do komentarza
wentyl_pl 0 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 Czytając te płacze i bóle można powiedzieć tylko jedno - l2p Jakim problemem jest noszenie ze sobą stingera na secondary i wzięcie perka cold blooded? W 2 grupie perków nie ma nic ciekawego oprócz cold blooded. Przy normalnym death matchu stopping power nie robi aż tak wielkiej róznicy. Jak typ zobaczy cię pierwszy to i tak zginiesz. A nawet bez cold blooded można przecież wejść na chwilę do jakiegoś domku i nie ginąć od nalotów/helikopterów/ac. Osobiście nie gram hardcore, wkurza mnie kamperstwo. Jeśli typ dobrze się skampi, to może przesiedzieć całą grę w 1 miejscu, kończąc z wynikiem 30:0, bo nie ma killcama. Według mnie ta gra jest po prostu świetna, oczywiście jak każda ma swoje wady, np. nagminne kamperstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza
rafal_roma 1 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 Kampienie w hardcorze to chyba tylko w TDM, bo już np. HQ wymaga zmieniania pozycji. Cytuj Odnośnik do komentarza
redundantor 4 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 (edytowane) Czytając te płacze i bóle można powiedzieć tylko jedno - l2p Jakim problemem jest noszenie ze sobą stingera na secondary i wzięcie perka cold blooded? W 2 grupie perków nie ma nic ciekawego oprócz cold blooded. Przy normalnym death matchu stopping power nie robi aż tak wielkiej róznicy. Jak typ zobaczy cię pierwszy to i tak zginiesz. A nawet bez cold blooded można przecież wejść na chwilę do jakiegoś domku i nie ginąć od nalotów/helikopterów/ac. Osobiście nie gram hardcore, wkurza mnie kamperstwo. Jeśli typ dobrze się skampi, to może przesiedzieć całą grę w 1 miejscu, kończąc z wynikiem 30:0, bo nie ma killcama. Według mnie ta gra jest po prostu świetna, oczywiście jak każda ma swoje wady, np. nagminne kamperstwo. Pokaż mi taki mecz, gdzie na hc gość przesiedzi w jednym miejscu do wyniki 30:0. Widać, że nie grasz osobiście na hardcore, bo opinia nie ma nic wspólnego z prawdą. Nie ma takiego miejsca w grze, gdzie można się na tyle schować - chyba, że grasz z za(pipi)istą drużyną po wielu treningach, która obstawiła ogólnie całą planszę. Ale to się nie zdarza. Powiem tak, są miejsca gdzie można przesiedzieć całą grę, ale z wynikiem 0:0 bo nic stamtąd nie widać i nikt tam nie przychodzi. Edytowane 26 grudnia 2009 przez redundantor Cytuj Odnośnik do komentarza
LiSoQuan 23 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 Dlaczego Wy tak komplikujecie sprawę i szukacie teorii spiskowych. Zrozumcie że jest takie coś że czasami komuś coś się nie podoba - po prostu. Jak mnie sie nie podobają nadmiar żelastwa w powietrzu itp to nie oznacza że sam nie jestem wstanie przywołać heli czy harriera. To że komuś się nie podoba akimbo i za duża siła szotganów to nie oznacza że sam nie umie sobie z nimi poradzić... PO PROSTU mi sie to nie podoba, przekombinowane, za dużo wszystkiego dlatego jest chaos na ziemi i na niebie według mnie... ale nadal gram w MW2 chociaż nie ma tej radości jaka była przy COD4 tyle. Jak zwykle tu na forum to same kozaki są coś wszystkich jedną ręką na jopadzie robią i im sie nie podoba że komuś sie coś nie podoba bo ta gra jest przecież cudowna i doskonała. Wentyl jest problemem zabieranie ze sobą stingera do walki.. po prostu wole inną broń. To że według Ciebie nie ma nić ciekawszego niż Coldblooded to Twoje zdanie - ja wole coś innego. Gra ma wiele denerwujących elementów w porównaniu do COD4 ale trudno gra się dalej i czeka na MOH lub AvP z nadzieją że będą bardziej sensowne. Cytuj Odnośnik do komentarza
humanno 201 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 (edytowane) Dlaczego Wy tak komplikujecie sprawę i szukacie teorii spiskowych. Zrozumcie że jest takie coś że czasami komuś coś się nie podoba - po prostu. Jak mnie sie nie podobają nadmiar żelastwa w powietrzu itp to nie oznacza że sam nie jestem wstanie przywołać heli czy harriera. To że komuś się nie podoba akimbo i za duża siła szotganów to nie oznacza że sam nie umie sobie z nimi poradzić... PO PROSTU mi sie to nie podoba, przekombinowane, za dużo wszystkiego dlatego jest chaos na ziemi i na niebie według mnie... ale nadal gram w MW2 chociaż nie ma tej radości jaka była przy COD4 tyle. Jak zwykle tu na forum to same kozaki są coś wszystkich jedną ręką na jopadzie robią i im sie nie podoba że komuś sie coś nie podoba bo ta gra jest przecież cudowna i doskonała. Wentyl jest problemem zabieranie ze sobą stingera do walki.. po prostu wole inną broń. To że według Ciebie nie ma nić ciekawszego niż Coldblooded to Twoje zdanie - ja wole coś innego. Gra ma wiele denerwujących elementów w porównaniu do COD4 ale trudno gra się dalej i czeka na MOH lub AvP z nadzieją że będą bardziej sensowne. 102 % mojego poparcia dla słów tego pana. Tylko ze ja wlansie dorwalem bete BC2 i rozgrywka w MW2 chyba stanie sie dla mnie juz nieakceptowalna.. a nowy MoH tez wyglada o niebo ciekawiej. dziekuje za uwage. Edytowane 26 grudnia 2009 przez humanno Cytuj Odnośnik do komentarza
lons 38 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 E tam nie każdy. Ja już od dawna gram z na początku przypadkowymi osobami z różnych forów. Dodajemy się do friendsów i potem zapraszamy do gry. Daj w clantagu [*PL*] dodaj mnie do znajomych to po nowym roku zobaczysz jak często fajnie pograsz. mój nick to redundantor. Jak ktoś chce to podawajcie tu nicki. Zobaczycie, że ta gra nabierze innego wymiaru, Spox to możesz mnie dodać do znajomych.Z miłą chęcią pogram z ludźmi kumatymi.Pzd Cytuj Odnośnik do komentarza
redundantor 4 Opublikowano 26 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 grudnia 2009 A niekumaci dalej grają w tą niesamowitą grę Cytuj Odnośnik do komentarza
Gattz 217 Opublikowano 27 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 grudnia 2009 Pokaż mi taki mecz, gdzie na hc gość przesiedzi w jednym miejscu do wyniki 30:0. to nie jest takie niespotykane choc zwykle oznacza to ze ktos z naszego teamu mu pomaga. jak to dziala? przeciwnik sie chowa w jakies miejsce gdzie go nie znajda za szybko (za schodami budowanego domku na faveli blisko dolnego respawna np), sabotazysta z naszego teamu do niego biegnie, rozstawia desant taktyczny, ginie, rozstawia, ginie i tak az bedzie nuke. wiec gdy tylko zobaczycie ze ktos z przeciwnika zbliza sie do 20-x a ktos w waszej ma 0 killi i sporo smierci to lepiej zacznijcie szukac swojego na radarze i to szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza
redundantor 4 Opublikowano 27 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 grudnia 2009 Pokaż mi taki mecz, gdzie na hc gość przesiedzi w jednym miejscu do wyniki 30:0. to nie jest takie niespotykane choc zwykle oznacza to ze ktos z naszego teamu mu pomaga. jak to dziala? przeciwnik sie chowa w jakies miejsce gdzie go nie znajda za szybko (za schodami budowanego domku na faveli blisko dolnego respawna np), sabotazysta z naszego teamu do niego biegnie, rozstawia desant taktyczny, ginie, rozstawia, ginie i tak az bedzie nuke. wiec gdy tylko zobaczycie ze ktos z przeciwnika zbliza sie do 20-x a ktos w waszej ma 0 killi i sporo smierci to lepiej zacznijcie szukac swojego na radarze i to szybko. To tylko teoria. Mam 58lvl i nigdy nie spotkałem takiej sytuacji. Oczywiście jest możliwa, ale stosowana tylko przez idiotów. Nawet jak sobie nabiją w ten sposób 70 lvl to są tak ciency, że nic z nim nie są w stanie zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza
stompa 0 Opublikowano 27 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 grudnia 2009 Nie aż taka teoria. Z Gattzem mielismy dwa razy taką sytuację(tzn że po takiej akcji zobaczylismy białego grzybka atomowego), kazdy kolejny to poprostu sledzilismy tych co się podkładają i zabijalismy farmerów. Łatwe fragi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dan1eeL 0 Opublikowano 27 grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 27 grudnia 2009 mam tą grę od jakiegoś czasu i się nawet przyjemnie gra:P, nie wiem czemu niektórzy wszędzie ją tak krytykują Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.