Redmitsu 984 Opublikowano 13 lutego 2009 Opublikowano 13 lutego 2009 Zgadzam sie w kwestii Urala. Nie rozumiem jak np mozna powiedziec na gta4 ze to shit, dno i w ogole jest na 4/10. Jezeli komus dana gra nie podchodzi, nie podoba sie mu to nie oznacza odrazu ze moze takie herezje pisac, ze gra nie zasluguje wiecej niz na te przykladowe 4. Tyle jest gatunkow gier, co gust graczy. Skoro nie lubie strategii, to w nie nie gram i ich nie oceniam. Bo pewnie dalbym takiemu red alertowi 3/10 z argumentami, ze pojazdziki szczelaja do siebie i sie patrzymy. Nie pojmuje kilku gatunkow gier tak jak ludzie nie pojmuja fenomenu Halo 3. EDGE ma strasznie kontrowersyjne oceny tylko dlatego zeby ludzie go kupowali bo kontrowersja jest modna. Tak samo bylo z Hivem i jest 8- dla MGS'a 2 ;] Trzeba byc po prostu obiektywny w ocenianiu. Bo hity zasluguja na wysokie oceny. Sa dobre gry i sa slabe gry. Nie ma dobrych gier z slabymi ocenami. Sa tylko ludzie, ktorzy nie widza i nie doceniaja kunsztu producentow. Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 13 lutego 2009 Opublikowano 13 lutego 2009 (edytowane) Redmitsu - Otóż to !, jest to nawet bardziej skomplikowane - Gra składa się na pare elementów (powiedzmy np Halo - znany z forum wątek o jego "laserkach i blasterach", czy np w jRPG "unikatowy system rozwoju postaci") i teraz wszystko już zależy w czyje łapki trafi taka gra, czy jej recenzent przepada za takim rozwiązaniem, czy też nie - ostro to decyduje zwłaszcza o ocenie końcowej. Po prostu gry czasem są gnojone nie za to że, na to autentycznie zasługują, po prostu to danie nie zasmakowało akurat gustom akurat TEJ a nie innej osobie !. Ale teraz podajmy to danie jakiemuś innemu typowi któremu akurat zasmakuje - każdy jej element temu recenzentowi akurat przypasi - przypasi do tego stopnia że gnojenie tej gry byłoby dla niego tzw =- "HEREZJĄ" -=, i tak z prostego działania wychodzi wniosek że NIE MA w istocie złotego środka ! (a na pewno nie w tej generacji !!). Co jest oceniane w ostatnich czasach za grę roku ? - GTA IV, MGS 4, LBP i tak dalej i tak dalej - te gry mają tak samo zagorzałe grupy fanów co i przeciwników, są zarówno nawet i gnojone co i wychwalane pod niebiosa, są nawet zaznaczane jako "średniaki" (czyli po prostu dobre gry ale nic w nich szczególnego by je wyróżniać). Popatrzmy teraz na inny rynek - Azjatycki - widzieliście pewnie ich wykaz ocen z Famitsu (min Haze czy Saints Row 2 wyżej od innych gier które nasze gusta w większości wyżej oceniają) - to tylko pogłębia i komplikuje, a zarazem pokazuje prawdzie w oczy jak skomplikowanie wygląda w dzisiejszym świetle ten termin - "gust" . Prawda też że istnieje druga strona medalu, ktoś robi za trolla i podwyższa ocenę/ceni ten tytuł bardziej niż cokolwiek - czy to dostanie kasę w łapę, czy do kogoś "przynależy" (jak podobno np Famitsu do S-E, czy tam np oddana rzesza fanbojów). Edytowane 13 lutego 2009 przez Dr.Czekolada Cytuj
pickles 0 Opublikowano 13 lutego 2009 Opublikowano 13 lutego 2009 (edytowane) Uaktualniłem tabelki w moim wcześniejszym poście o pozostałe gry retail, dla których znalazłem ocenę Edge. Dla zainteresowanych jak to się teraz przedstawia: XBox360 i PS3. Edytowane 13 lutego 2009 przez pickles Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 13 lutego 2009 Opublikowano 13 lutego 2009 EDGE jest jak ten 1 z sędziów w skokach,wszyscy dają 20 a on 18 Cytuj
Texz 670 Opublikowano 13 lutego 2009 Opublikowano 13 lutego 2009 Dlatego nie powinien być brany pod uwagę przy klasyfikacji końcowej. Good point. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 13 lutego 2009 Opublikowano 13 lutego 2009 Może to jest metoda na ocenianie,skrajne oceny skreślać a z reszty wyciągać średnią? Cytuj
epl 160 Opublikowano 13 lutego 2009 Opublikowano 13 lutego 2009 podstawy statystyki;];] swoja droga mnie ciekawi ze wielki szum w tej sprawie (edge) podniosl sie dopiero po recenzji Killzone a nie zadnej wczesniejszej dlaczego bo wiekszosc z ludzi wieszajacych na nich psy jeszcze nie grala w te gre;];] Cytuj
POL_SouL 1 Opublikowano 13 lutego 2009 Opublikowano 13 lutego 2009 (edytowane) W zasadzie dzisiaj dopadłem najnowszy numer PlayStation World Magazine w skrócie (PSW - UK only) i dostało się K2 8/10. Widać w nazwie magazynu, że są pro-soniakowi, ale nie przeszkodziło im to w rzetelnym przedstawieniu ZA, a nawet PRZECIW. Jutro kupuję PSM3 by porównać oceny, ale dodam, że spośród trzech magazynów, w jakie się zaopatruję na zielonej wyspie to PSW i Play są najbardziej krytyczne i rzetelne, PSM3 leci trochę fanbojem. Na Play'a jednak będę musiał poczekać. Tak, czy inaczej zobaczymy jak się sytuacja klaruje na Wyspach. Póki co mamy, jak już wspomniałem od PSW - 8/10 i zarzuty o "brak oryginalności, krótką kampanię i skopcone sterowanie". A 'propos zołożony temat najlepiej świadczy o tym dlaczego EDGE jest jaki jest... Nie ważne co o Tobie gadają, ważne by gadali. Napędzamy im koniunkturę, w ten czy inny sposób. Edytowane 13 lutego 2009 przez POL_SouL Cytuj
Vulc 3 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Zabawne jak wiele zamieszania uczyniła jedna recenzja magazynu, który z takich ocen jest raczej znany. Ja osobiście EDGE dość lubię, ale do ich opinii zawsze podchodziłem z rezerwą, czego widoczne część użytkowników zrobić nie potrafi. IMHO problemem nie jest sam magazyn, ale właśnie nota końcowa wystawiona KillZone 2, bo przecież gdyby ów tytuł otrzymał 8/10, to tej dyskusji by nie było. Wielu uważa wręcz, że to zwykła prowokacja, bo jeśli większość portali i gazet daje średnio 9/10, to siłą rzeczy KZ2 musi na taką ocenę zasługiwać. W zasadzie widać w tym temacie wyłącznie święte oburzenie, EDGE jest mieszany z błotem, recenzent nazywany wręcz heretykiem tylko za to, że przedstawił publicznie swoje zdanie, do czego miał pełen prawo, nawet jeśli miałoby się ono nie spodobać masom. To tylko kropla w morzu innych, o wiele bardziej pozytywnych recek, co powinny zrozumieć wypowiadające się tutaj osoby. Już zwłaszcza te, które twierdzą, że poprzez powyższe zachowanie starają się być obiektywne, choć to nie na tym polega. Brakuje wam przede wszystkim dystansu do pewnych rzeczy i zjawisk, a EDGE jest właśnie takim zjawiskiem, często dość nieprzewidywalnym. Pozwolę sobie posłużyć się w tym miejscu przykładem dotyczącym kwestii Halo 3, już wcześniej poruszanej zresztą. Dla mnie gra zasługuje na 10/10, ale gdyby dostała 7/10, to różnicy większej by mi to nie zrobiło. Dlaczego? Bo jestem w stanie z łatwością wytknąć dziełu Bungie błędy, które uzasadniałyby taką ocenę. Po prostu czasem nie mają one wpływu na końcową notę, a czasem mają, co jest sprawą stricte indywidualną. Warto również zauważyć, że przed KZ2 nikt nie miał większych pretensji do The EDGE, natomiast teraz ludzie z zapałem zamieszczają różnego rodzaju tabelki, próbując w ten sposób udowodnić, że jest on proxboxowy, stronniczy. Pod tym linkiem można znaleźć dość ciekawy artykuł, którego twórca stara się przeciwstawić tym zarzutom. Czy można powiedzieć, że jest zgodny z prawdą? Nie, ale przypomina nam o tym, że kij ma zawsze dwa końce. Podsumowując, przed pisaniem pochopnych słów warto się zastanowić nad tym, czy niektóre gry rzeczywiście zasługują na tak wysokie noty i czy nie ma tutaj miejsca na odstępstwa. Przykładowo osobiście GTA4 dałbym maksymalnie 7/10 i chyba mam pełne prawo do takiej opinii. Być może podobnie było w przypadku KZ2, tylko, że recenzja pojawiła się w poczytnym - i jakby na to nie spojrzeć - opiniotwórczym magazynie, co nie zmienia faktu, że nadal odpowiada za nią jeden człowiek i to wyłącznie jego zdanie. Także zamiast kontynuować ten festiwal obelg proponowałbym zastanowić się, czy rzeczywiście problem jest aż tak wielki i wart takiego zamieszania. Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Vulc - piekne slowa. Moze Edgehejterzy/Killzone2lowerzy gdy to przeczytaja spojrza inaczej na te oceny zwlaszcza nizsze od ktorych sie spodziewaja (stawiam ze min to 9 jest ). Cytuj
adi 189 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Jestem ciekawy ile osób jadących nagle po Edge potrafiłoby wcześniej bez szukania po necie podać jakieś ich wpadki. Oczywiście teraz to proste bo wszystkie kontrowersyjne (wg mnie nie zawsze i nie do końca ) oceny zostały przedstawione na tacy . Nagle po niskiej ocenie K2 ujawniła się armia znawców doszukujących sie teorii spiskowych Zadziałało po prostu "prawo tłumu ", ktoś krzyknął :"Edge" to szmatławiec, więc wszyscy niezadowoleni oceną K2 podchwycili to. Nie twierdzę że nie ma tam nieco dziwnych ocen, ale z tą stronniczością i nagonką na PS3 to bym nie przesadzał. Oczywiste jest że mozna tak dobrać tytuły i sklecić taka tabelkę , że mozna udowodnić że to PS3. Nintendo, PC.... jest faworyzowane, prawda? Cytuj
Vulc 3 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Właśnie w tym rzecz. Problem został wyolbrzymiony do tego stopnia, że nagle cały tabun posiadaczy PS3 poczuł się oburzony, stąd całe zamieszanie. Wcześniej jakoś nie widziałem żadnych protestów, ani narzekań na ów magazyn. Ba, część pewnie nawet nie wiedziała co to za pismo. Natomiast nazywanie The Edge szmatławcem jest wprost dziecinnym zachowaniem, coś na zasadzie "Jasiu jest głupi, bo ma inne zdanie od mojego". Ludzie, to tyko opinia pojedynczego medium, stąd jeśli są wśród Was tacy, którzy tak je określają, to skąd te wszystkie uporczywe ataki? Wszak nie powinna was jego opinia w ogóle interesować... Warto też zauważyć, że mówimy o recenzji napisanej przez jednego człowieka, więc nie można na jej podstawie oceniać całego magazynu, co część z Was z zapałem robi. Cytuj
pickles 0 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Oczywiste jest że mozna tak dobrać tytuły i sklecić taka tabelkę , że mozna udowodnić że to PS3. Nintendo, PC.... jest faworyzowane, prawda? Pewnie tak... Gdybyś pominął wszystkie największe hity na ps3, to możliwe, że tak by wyszło... Dlatego jak robiłem tabelkę, to wziąłem pod uwagę WSZYSTKIE gry ekskluzywne wydane na płycie, dla których znalazłem ocenę Edge. Odpadły w większości gry wydane tylko w Japonii czy tylko w Stanach. Wydaje mi się, że ilość uwzględnionych gier (45 dla X360 i 30 dla PS3) pozwala trochę się zorientować, jak wygląda sytuacja. Poza kilkoma wyjątkami nie uwzględniłem gier ekskluzywnych z XBLA/PSN. I proszę, powiedz, że nie jest to reprezentatywna próbka. Ba, część pewnie nawet nie wiedziała co to za pismo. Z oczywistych względów nie widziałem tego magazynu na oczy, ale usłyszałem o nim, gdy MGS4 dostał 8, usłyszałem też, gdy R2 dostał 6. Najwyraźniej o to właśnie chodziło - zrobienie szumu wokół magazynu, by jak najwięcej ludzi o nim usłyszało. Dlatego teraz, gdy KZ2 dostał 7 i przeczytałem czyjąś wypowiedź, że Edge gier na konsolę MS nie traktuje tak surowo, postanowiłem to sprawdzić, czego wynikiem jest wspomniana tabelka. Warto też zauważyć, że mówimy o recenzji napisanej przez jednego człowieka, więc nie można na jej podstawie oceniać całego magazynu, co część z Was z zapałem robi. Jak widać nie mówimy tylko o tej jednej recenzji. Cytuj
froniu 1 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Vulc no może tutaj na tym forum jest dopiero poruszony pierwszy raz bardziej temat Edge (dzieki ich ocenie KZ2) ale porozglądaj się po zachodnich forach np neogaf tam ich ocenianie gier ps3 już od dawna odpowiednio ludzie podsumowują...(co ciekawe nie tylko posiadacze ps3 ale i innych konsol którzy mają styczność z ps3 , no ale tutaj to nie realne ) Dlatego nie przesadzajmy że to wszystko nagonka na nich tylko dla tego że dali 7/10 Killzone2 ! Cytuj
Ryo-San 1 756 Opublikowano 14 lutego 2009 Autor Opublikowano 14 lutego 2009 jak widac wiele osob nie potrafi wyrobic sobie dystansu i to jest najsmieszniejsze. Mnie tam to bawi jak banda fanbojow rzuca sie w konwulsjach i nie moze przebolec "siodemki" - jakies wykresy, kolorowe ramki, plusy, minusy - do prawdy zenujace, ale nad wyraz smieszne. Wiekszosc osob, ktore sa tak oburzone ta nieszczesna "siodemka" - caly czas probuja wmowic niedowiarkom - ze nikt nie ma prawa killer app'a tak oceniac. Gdybym mial chwile czasu to tez porobilbym kolorwe ramki ktore mowia zupelnie co innego. KZ2 jest obecnie na 135 miejscu w rankingu wszechczasow(srednia ocen 91%) - tak wiec wystarczy wziasc pod uwage gry z przedzialu miejsc - 1-135 i poszukac kto wystawil poszczegolnej grze - siedem badz nizej - cos mi sie wydaje, ze takich "edgow" mielibysmy kilkaset wogole to wykupcie wszystkie numery najnowszego Edga i publicznie spalcie - ot taki fanbojowy flash mob Cytuj
Vulc 3 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 (edytowane) Jak widać nie mówimy tylko o tej jednej recenzji. Ależ mówimy, bo to właśnie recenzja KillZone 2 stała się powodem całego zamieszania, stąd teraz z łatwością można przytoczyć inne oceny i zrobić z tego "big deal". Oczywiście nie kwestionuję twojego "dochodzenia", ale w przytoczonym przeze mnie linku też mamy pewne statystyki, które mówią jednak coś innego. Ciekawi mnie też, czy ktoś się w ogóle zastanawiał, czy może rzeczywiście obecne exclusivy na PS3 nie prezentują się trochę gorzej od tych na X360 i z tego powodu nie można mówić o stronniczości The Edge. Tak jak napisałem wcześniej, kij ma zawsze dwa końce i do pewnych spraw należy podchodzić z dystansem. Vulc no może tutaj na tym forum jest dopiero poruszony pierwszy raz bardziej temat Edge (dzieki ich ocenie KZ2) ale porozglądaj się po zachodnich forach np neogaf tam ich ocenianie gier ps3 już od dawna odpowiednio ludzie podsumowują...(co ciekawe nie tylko posiadacze ps3 ale i innych konsol którzy mają styczność z ps3 , no ale tutaj to nie realne ) Dlatego nie przesadzajmy że to wszystko nagonka na nich tylko dla tego że dali 7/10 Killzone2 ! Oczywiście masz rację, nie można też przesadzić w drugą stronę, ale tak jak pisałem wcześniej, Edge jest znany ze skrajnie kontrowersyjnych opinii, a co najważniejsze - nie są one jego domeną, bo inne serwisy też często zaskakiwały ocenami. Nie neguję też niczyjego zdania, bo nie mam do tego żadnego prawa. Chodzi o to, że - powiedzmy sobie szczerze - ze stosunkowo błahego powodu zrobiło się ogromne zamieszanie, stanowiące doskonałą pożywkę dla wszelkiej maści fanbojów. Już nawet nie mówiąc o tym, że część nawet w KZ2 jeszcze nie grała, a i tak ochoczo dołącza się do tego publicznego linczu. KZ2 jest obecnie na 135 miejscu w rankingu wszechczasow(srednia ocen 91%) - tak wiec wystarczy wziasc pod uwage gry z przedzialu miejsc - 1-135 i poszukac kto wystawil poszczegolnej grze - siedem badz nizej - cos mi sie wydaje, ze takich "edgow" mielibysmy kilkaset wogole to wykupcie wszystkie numery najnowszego Edga i publicznie spalcie - ot taki fanbojowy flash mob Dobry przykład, choć pewnie i tak nie zmusi pewnych osób do głębszego zastanowienia się na całą sprawą. Widać krzyk tłumu jest głośniejszy od własnych myśli... Edytowane 14 lutego 2009 przez Vulc Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 (edytowane) Rozsmieszaja mnie obroncy Edge. Po pierwsze dla Waszej wiadomosci o tym pismie tutaj pisalo sie wielokrotnie i Killzone nie jest pierwszym tego powodem. Po drugie polecam przeczytac "recenzje" Killzone 2 tamze. Po trzecie przestancie pisac bzdury na ten temat udajac arbitrow elegancji, biorac pod uwage punkt pierwszy i drugi. Jezeli czasopismo probuje byc opiniotworcze (i za takie niestety jest odbierane), to musi podolac temu zadaniu - a co za tym idzie nie szokowac ocenami (ktore nijak sie maja do gier i do ich "recenzji - naprawde polecam przeczytac ich choc z raz), tylko maja rzetelnie oceniac jesli juz za to sie biora. Wielkie halo? Nikt nie robi wielkiego halo, tylko mamy prawo stwierdzic ze to czasopismo niestety nie nadaje sie na tytul opiniotworczy - kazdy czytelnik ma prawo oceny tego co czyta i nie odbierajcie tego nikomu robiac z siebie "obiektywnych" sedziow. Dla mnie zdyskwalifikowala ich "recenzja" Eye of Judgment. "Recenzja" Killzone, tylko wpisuje sie w ten schemat. (cudzyslowia z rozmyslem - bo do recenzji tym "dzielom" baaaardzo daleko). A statystyki maja to do siebie, ze nie klamia, klopot w tym ze mozna je wykorzystywac na rozne sposoby, ale i tak najsmieszniej wypadaja ci, ktorzy statystykom probuja zaprzeczyc... Edytowane 14 lutego 2009 przez grzes_l Cytuj
Samuelus 0 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 (edytowane) a ja włączę sobie konsole i nie przejmuje się takimi ,,żartownisiami,, jak Edge.. po prostu wyluzujcie włączcie swoją ulubioną grę i zapomnijcie o tych ocenach...sami przecież wiemy co lubimy proponuje więcej spokoju...zapalcie jakieś ziółka...zaparzcie herbatkę.. dla mnie oceny w pismach to tylko notatka którą rzadko biorę pod uwagę... wszystko jest rzeczą gustu..ale o tym pisaliście już wielokrotnie..więc nie ma sensu bym się powtarzał więc ....łapcie za pady i do roboty!! Edytowane 14 lutego 2009 przez Samuelus Cytuj
adi 189 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 (edytowane) Rozsmieszaja mnie obroncy Edge. Po pierwsze dla Waszej wiadomosci o tym pismie tutaj pisalo sie wielokrotnie i Killzone nie jest pierwszym tego powodem. Po drugie polecam przeczytac "recenzje" Killzone 2 tamze. Po trzecie przestancie pisac bzdury na ten temat udajac arbitrow elegancji, biorac pod uwage punkt pierwszy i drugi. Jezeli czasopismo probuje byc opiniotworcze (i za takie niestety jest odbierane), to musi podolac temu zadaniu - a co za tym idzie nie szokowac ocenami (ktore nijak sie maja do gier i do ich "recenzji - naprawde polecam przeczytac ich choc z raz), tylko maja rzetelnie oceniac jesli juz za to sie biora. Wielkie halo? Nikt nie robi wielkiego halo, tylko mamy prawo stwierdzic ze to czasopismo niestety nie nadaje sie na tytul opiniotworczy - kazdy czytelnik ma prawo oceny tego co czyta i nie odbierajcie tego nikomu robiac z siebie "obiektywnych" sedziow. Dla mnie zdyskwalifikowala ich "recenzja" Eye of Judgment. "Recenzja" Killzone, tylko wpisuje sie w ten schemat. (cudzyslowia z rozmyslem - bo do recenzji tym "dzielom" baaaardzo daleko). A statystyki maja to do siebie, ze nie klamia, klopot w tym ze mozna je wykorzystywac na rozne sposoby, ale i tak najsmieszniej wypadaja ci, ktorzy statystykom probuja zaprzeczyc... Jasne, każdy kto ma inne zdanie tylko udaje "obiektywnych sędziów" .Nie rozumiem dlaczego wyrazenie innego zdania na spokojnie, do tego popartego jakimis argumentami (uprzedzę Twoja odpowiedż-to nie sa argumenty z "dupy") od razu powoduje opinię że taka osoba udaje "elegancję". Wiesz, przyjmując Twój sposób dyskusji mógłbym odpowiedzieć-Przestań pisać bzdury, Twoje argumenty sa bezsensowne, nie udawaj obiektywnego-ale sobie odmówię, cenię sobie spokojna wymianę na argumenty, bez takich <_< zagrywek Vulc poruszył ciekawe aspekty, ja napisałem coś od siebie, Ryo dodał trzy grosze , no i od razu jestesmy śmiesznymi obrońcami Edge....ech, szkoda słów . Edytowane 14 lutego 2009 przez adi Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Wybacz ale Ty akurat jestes smiesznym obronca, sam fakt ze widziales jakies dwie strony recenzji ukryte przed innymi czytelnikami na ktorych dopiero miala zaczac sie krytyka Killzone 2, ktora miala wytlumaczyc ocene 7. Co do pozostalych obroncow - proste pytanie, czy przeczytali czasopismo choc raz. Ja moi drodzy "arbitrzy elegancji" wystepuje z pozycji znajomosci tej pozycji. Co prawda kupilem tylko raz, wiecej tego bledu nie popelnie, jednak na lotnisku czasem nie ma co robic to i g.....ne czasopisma sie wertuje. Cytuj
adi 189 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Wybacz Grześ ,ale nie będe dyskutował bo budzi to już we mnie niesmak. Twoje zdanie "...sam fakt ze widziales jakies dwie strony recenzji ukryte przed innymi czytelnikami na ktorych dopiero miala zaczac sie krytyka Killzone 2...." kompletnie mija się z prawdą. Nigdy nie napisałem, że widziałem jakieś dwie ukryte strony-napisałem, ze być może nie jest to kompletny artykuł i być może gdzieś dalej opisane sa jakieś wady -bardzo lużne spekulacje z których zrobiłeś fakt Sorry, ale dla mnie dyskusja na takim poziomie gdzie wmawiamy drugiej osobie jakieś wypowiedzi, jest bez sensu-nie zniżajmy rozmowy do takich akcji.Brońmy swojej opinii, ale zachowujmy się w porzadku,ok ? I jesli znajdziesz coś co miałoby udowodnić, że masz rację to wklej wiekszy fragment, a nie jakies jedno moje zdanie wyrwane z kontekstu. I mimo wszystko nie nazwę Cię śmiesznym-nie mam zwyczaju oceniać ludzi negatywnie tylko dlatego że maja inną opinię Cytuj
Ryo-San 1 756 Opublikowano 14 lutego 2009 Autor Opublikowano 14 lutego 2009 Po trzecie przestancie pisac bzdury na ten temat udajac arbitrow elegancji wole udawac arbitra elegancji niz leczyc swoje kompleksy tworzeniem ramek z ocenami gier i wmawiania dookola, ze pismo jest gowniane bo wystawilo mojej ulubionej grze za niska ocene. Ojej:f straszne:f Zły niedobry Edge:f Jak oni smieli:f kto im na to pozwolil:f Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Pokrótce - Jeżeli ktoś się z jakimś pismem nie liczy (bo jakąś gre źle ocenili np, albo po prostu ogólnie z powodu "innego" gustu zgredów) to jego osobista sprawa, i nikt nie ma zakichanego prawa w to ingerować (działa to i w 2 stronę). Jeżeli Edge naprawde podchodzi poważnie do swojej pracy, i poważnie oceniało KZ2 to nie ma czego im zarzucić - bo niby czego, że "kłamią" ? - to gusta kłamią ?. Oczywiście to tylko domysły, i cokolwiek myślało Edge być może tego nie odgadniemy (może i chcieli rozgłosu, kto wie - ale ja mam to gdzieś). Cytuj
ArturNOW 7 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 Ja już dawno nie czytam żadnych recenzji. Sam wiem w co bym chętnie zagrał i czemu, a pomagają raczej opinie na forach. Niestety przypadłość recenzentów i to tych z dużym stażem to niemożność obiektywnego spojrzenia. Oni grali już w tyle gier, że po prostu szukają czegoś, co będzie "lepsze" od tego co było i często piszą "to było już tu, a to tam"... a mnie to mało interesuje. Jak gra jest super i wszystko jest dobrze wykonane. Jakieś rozwiązania nie są na siłę to super. Przede wszystkim gra musi mieć to coś, jak np. Folklore Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 14 lutego 2009 Opublikowano 14 lutego 2009 grzes_l Halo sie powoli robilo gdy PE dalo tylko 9/9+, poprostu hanba dla calej gazetki Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.