Wycieczka do Japonii

[Damian14 226]

Godzinę temu, standby napisał:

Dobra to czas na kolejną część mojej przygody.

 

No, zamek wygląda godnie, na żywo pewnie dużo lepiej. I fajnie że w zwiedziłeś trochę śladami Kiryu . Ale jak widzę na tych zdjęciach z Osaki ile się tam ludzi przewija to mi się słabo robi. Dawało sie to we znaki, czy jednak nie zwracaliście uwagi na tłumy i robiliście swoje?

[mugen 1 933]

O, Sotenbori. Ile kasy wypada z namolnych gangoli? Da się ich w miarę luźno utłuc żeby odhaczyć wszystkie dania w knajpkach?

[standby 1 721]

2 godziny temu, Damian14 napisał:

No, zamek wygląda godnie, na żywo pewnie dużo lepiej. I fajnie że w zwiedziłeś trochę śladami Kiryu . Ale jak widzę na tych zdjęciach z Osaki ile się tam ludzi przewija to mi się słabo robi. Dawało sie to we znaki, czy jednak nie zwracaliście uwagi na tłumy i robiliście swoje?

Tłumy są ogromne. Na dworcach i w metrze są gigantyczne. Nie widziałem i pewnie już nie zobaczę takiej ilości ludzi w jednym miejscu. No bywa to wkurzające

 

1 godzinę temu, mugen napisał:

O, Sotenbori. Ile kasy wypada z namolnych gangoli? Da się ich w miarę luźno utłuc żeby odhaczyć wszystkie dania w knajpkach?

Nie rozumiem.

[mugen 1 933]

No nie atakowała cię co trzy minuty grupa łobuzów która po sklepaniu zostawiała jeny do wydania w okolicznych knajpkach?

[standby 1 721]

No nie xD Nikt nas ani razu nie zaczepił oprócz laski która chciała sobie zrobić z nami zdjęcie oraz gościa który prosił abyśmy ubrali maseczki. 

Japończycy wyglądają na leszczy na jednego strzała tak btw.

 

 

[Sedrak 766]

Chyba ktoś żartu nie wyłapał

[Killabien 552]

No to ja odpowiem. Nie bylo zadnych chinpira ktorzy nam chcieli obic mordy wiec nie bylo zadnych pieniazkow. Ale bylismy w Kabukicho na ktorym sie bazuje pierwsza odslona przygod Kiryu

[voi tekku 119]

@standby szczepiles się na coś przed wylotem? Zastanawiam się nad tym japońskim zapaleniem mózgu. Przed Indiami sie na to szczepilem, ale to było 4 lata temu wiec odporność pewnie zanikła, no i wtedy firma płaciła wiec brałem wszystko jak leci, teraz troche szkoda mi 9 stówek na 2 dawki 

[standby 1 721]

Nie szczepiłem się na nic oprócz Covida, nawet nie wiedzałem że jakieś wirusy tam kraża

[Killabien 552]

Ja tez nie, jakie zapalenie mozgu. Raczej bym o tym slyszal 

[Damian14 226]

Były jakieś epidemie tego zapalenia mózgu, ale dawno temu i dotykały całej Azji. Nie wiem czemu ta choroba sie nazywa tak jak się nazywa, może Japończycy jako pierwsi sklasyfikowali to zapalenie. Podobno 99% zarażonych przechodzi bezobjawowo i oczywiście roznoszą to gówno komary, ale nie martwiłbym się tym będąc w Japonii, co innego siedząc dżungli w Wietnamie.

[Szwed 637]

Ja trochę na przypale, bo mieszkałem w Azji (no, ale w Pekinie to można było raczej sraczki i duru brzusznego dostać raczej) i też się nie szczepiłem (jak leciałem do Japonii też nie). Jedynie malarii się trochę na południu bałem, no ale nic nie było. Wiadomo, że dowody anegdotyczne nie powinny być brane pod uwagę, ale: nie znam nikogo, kto by się rozchorował na te choroby.

Edytowane 5 Kwietnia 2023 przez Szwed

[Killabien 552]

Poki co to nikt kto do japonii przyjezdza nie szczepi sie przeciwko niczemu oprocz covida a I to ma odejsc w zapomnienie w maju

[standby 1 721]

Ludzie ktorych poznalismy w Japonii też z tego co mi wiadomo na nic poważnego potem po swojej podrozy po calej azji płdwschodniej, nie chorowali

[Damian14 226]

Godzinę temu, Killabien napisał:

Poki co to nikt kto do japonii przyjezdza nie szczepi sie przeciwko niczemu oprocz covida a I to ma odejsc w zapomnienie w maju

Z tego co czytam na stronie rządowej to żeby wjechać trzeba być zaszczepionym ALBO mieć dobry wynik testu przed przekroczeniem granicy. W maju zniosą obostrzenia covidowe jeszcze bardziej?

Edytowane 5 Kwietnia 2023 przez Damian14

[Killabien 552]

Obecnie trzeba ale rzad japonski zapowiedzial ze w maju to zniosa. Chyba jakos od 8. Ja bede akurat w maju w polsce I ok 20 bede wracal to akurat zobacze jak to wyglada

[Damian14 226]

@standby@Killabien Polećcie jakiś dobry lokal, czy to bar czy restaurację w Tokio. Takie must see, must eat, coś co na Was zrobiło konkretne wrażenie. Albo jakąś miejscówkę, gdzie można skoczyć na kilka drinków bez spiny

[Killabien 552]

Ale chcesz cos w jakims stylu?

W shinjuku ogolnie polecam Golden Gai. Masz tam pelno barow i gaijini wchodza za darmo w wiekszosci(wiekszosc barow w japonii ma tzw seat charge i biora 500-1000 yenow za sama przyjemnosc siedzenia tam). 

Tak bardziej luzno to tez rozne Izakaya polecam. Z kuba i czesto ze znajomymi tutaj chodze do Shinjidai, w roznych miejscach maja knajpy. 

Z sushi to polecam sushi zanmai z takich popularniejszych miejsc. Na ginza jest tez zajebisty ramen ktory keidys mial chyba z 2 gwiazdki michelin i jest po 1000 yenow czyli tanio.

Oprocz tego yakiniku - tutaj to juz zalezy. Ja mam swoj ulubiony lokal nie w tokyo a w chiba. W tokyo tez jest pelno dobrego yakiniku i w calkiem przystepnych cenach.

Jest tez restauracja gdzie samemu sie lowi rybe i potem ci ja w kuchni przygotowuja. 

Na Akihabara jest pare fajnych miejsc gdzie mozna fajnie zjesc i popic(nomikurabe - daje ci pare roznych sake i je sobie pijesz i porownujesz) i to z fajnym widokiem.

Najlepiej bedzie jak dasz znac jak bedziesz to cos ogarniemy, tokyo jest za duze zebym wszystko w jednym poscie zmiescil

[Damian14 226]

13 minut temu, Killabien napisał:

Ale chcesz cos w jakims stylu?

Lądują miejscówki w notesie, dzięki

Właśnie nie mam jakiegoś upatrzonego czy wymarzonego stylu, grunt żeby to nie było miejsce jakie mogę zobaczyć u siebie w mieście, ale żebym też nie czuł się przytłoczony. Takie miejsce gdzie byś zabrał nowo przybyłego żeby mu pokazać "zoba, to jest to".

Ogólnie to jestem wielkim fanem sushi, ramenów, mniej soby, ale nie pogardzę. Mniej mnie jarają owoce morza, jakieś langustynki, kraby, nie wiem czy to byłaby moja bajka, wiec nie polecaj jakiegoś sushi ze spermą wieloryba czy coś

Będę pewnie rezerwował miejscówkę tutaj http://www.wagyu-panga.jp/ żeby spróbować wagyu w różnych konfiguracjach. A poza tym pewnie polecę na żywioł i jak mnie jakieś miejsce zainteresuje to tam wbiję.

[standby 1 721]

Pijąc w barach w Japonii przygotuj się na drenaż kieszeni, jest naprawdę drogo, piwo 0.5 litra to jakieś 600 yenow (20 Ziko) w barze. Każde wyjście to sporo kasy mniej w portfelu. Ja dużo wydawałem bo jestem alkoholikiem tak jak @Killabien i bardzo dużo piłem. na święta napiszę kolejna część z wyprawy jak Bozia da.

[Szwed 637]

Aż żałuję, że swojego tematu nie założyłem, jak tam byłem, ale wtedy Zetta jeszcze dogorywał i by mi pewnie stworzyli "Czy użytkownik Szwed może przestać się wozić" czy coś takiego xD Generalnie mocno zazdroszczę tej "świeżej" Japonii. Sam może polecę za rok, ale to jeszcze nic pewnego, na pewno nie przy obecnej robocie

Dawaj brachu opowieści, fajnie się czyta!

[voi tekku 119]

16 godzin temu, standby napisał:

Nie szczepiłem się na nic oprócz Covida, nawet nie wiedzałem że jakieś wirusy tam kraża

 

13 godzin temu, Killabien napisał:

Ja tez nie, jakie zapalenie mozgu. Raczej bym o tym slyszal 

To dobrze wiedzieć w takim razie ponoć komary przenoszą od zwierząt, zalecane szczepienie jak sie leci do azji południowo wschodniej. Skoro mówicie że nie znacie nikogo kto się szczepi na to może to przemyślę. 

 

10 godzin temu, Killabien napisał:

Obecnie trzeba ale rzad japonski zapowiedzial ze w maju to zniosa. Chyba jakos od 8.

Meh jeszcze sie załapię na testy... 

[Damian14 226]

13 godzin temu, Szwed napisał:

Aż żałuję, że swojego tematu nie założyłem, jak tam byłem, ale wtedy Zetta jeszcze dogorywał i by mi pewnie stworzyli "Czy użytkownik Szwed może przestać się wozić" 

A roochałeś chińskie doopeczki i chlałeś wódę z triadą?

[Szwed 637]

Z triadą nie chlałem, wiadomo, nie wszyscy mogą być Zettą, ale strasznie bałem się policji w pewnym momencie i już myślami byłem w samolocie powrotnym do domu po deportacji xD A doopeczki to wiadomix, nawet jedna hardkorowa pankówa się zdarzyła, hehe.

 

Ale tu mi chodziło bardziej o sam fakt opisania wycieczki do Japonii, bo w sumie byłem w podobnym klimacie co użytkownik standby, poleciałem sobie na 10 dni na hanami, backpackersko, po hostelach itd. Fajna przygoda była, z jedną hostką (taka śmieszna japońska babinka) do teraz mam kontakt xD

[standby 1 721]

To opowiadaj tą historię:D