Skocz do zawartości

Wycieczka do Japonii


Pejas123

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
12 godzin temu, Sylvan Wielki napisał:

Zmieścisz się w przedziale, który podałeś. Jeżeli sam sobie wyjazd zorganizujesz, to 18 tys. zł za dwa tygodnie będą wystarczającą kwotą.
Rzecz jasna wiele zależy od tego gdzie będziesz sypiał. Niemniej kombo: Tokyo, Kyoto, Osaka, Kobe - zwiedzisz tak, że nie zapomnisz tego doświadczenia do końca życia. Zapewniam. Wiem, bowiem niedawno z Japonii wróciłem.

Postaram się na dniach (najpewniej jutro) opisać swoje wrażenia. Zatem, jeżeli interesuje cię: co, jak, gdzie, to miłego czytania, @JaskinieTerrigenoweMarvela :touche:

@standby tak z ciekawości, ile zapłaciłeś za JR pass - czytałem twoje wypowiedzi, ale podałeś łączna kwotę (JR+bilety). Zakładam, że okolice 400$.:philosoraptor:
P.S. @Pupcio, ty żyjesz, bo zastanawiam się czy wrzucać obiecane zdjęcia płci pięknej. :Aloy_cool1:
 

siema
Za jr passa 2 tyg placilem 350 euro z dostawą. 
Za bilet lotniczy w 2 strony xaplacilem 3400 zl z bagazem, linie airfrance z przesiadka w Paryżu.

  • Dzięki 1
Opublikowano

Mamma mia, ja co patrze to niezmiennie 5/6k... Musze się zaczaić też na jakąś okazję. Już kilka miesięcy minęło od mojego powrotu z JP i mam cały czas uczucie niedosytu. Mimo że jak na mnie było to bardzo intensywne 17 dni (codziennie ok. 20k-30k kroków), to dałbym wiele żeby je powtórzyć. Myślę że kiedyś uda mi się przysiąść i skrobnę coś wiecej, chociaż nasza trasa nie różniła się znacząco od wyjazdów kolegów powyżej, więc nie wiem czy uda mi sie coś nowego wnieść. Niemniej postaram się, ale to jak znajdę trochę czasu. 

Opublikowano
W dniu 15.10.2023 o 21:54, Sylvan Wielki napisał:

aUqVvaO.jpg

Konnichiwa こんにちは. Pozdrowienia z Japonii. :hi:

Niedawno wróciliśmy z urlopu, który spędziliśmy w Japonii. Ubiegłoroczną wycieczkę do USA nazwałem wakacjami życia, ale czas spędzony w Kraju Kwitnącej Wiśni okazał się jeszcze lepszy. Generalnie jeżeli ktoś za młodu zachwycał się klimatem takiego klasyka jakim jest "Wejście Smoka", jeśli podobają się komuś widoki, które oferuje seria Yakuza tudzież Ghost of Tsushima, to będzie zachwycony tym co proponuje odwiedzającym kraj samurajów.

Za dnia najlepiej zwiedzać te wszystkie zamki, pagody, świątynie - jest ich ogrom i robią nieprawdopodobne wrażenie. Nocą natomiast miasta to zupełnie inne, niebywałe wręcz doświadczenie. O ile Kyoto w okolicach godziny 20. jest niezwykle spokojne (ale piękne), tak Osaka to już (niemal) Cyberkunk na żywo.
 

 

,,Podziwianko" i mega zazdro jednocześnie! Wyprawa życia, ale bardziej w kategoriach celów, które trzeba zrealizować. Moim zdaniem taka podróż jest to coś, co nie jest do niezrealizowania. Dzięki informacjom, które podałeś, mam kolejne pomysły, które mogę zapożyczyć do swojej ,,must see!" listy rzeczy, obiektów, miejsc, które chcę zobaczyć w kraju kwitnącej wiśni, dotknąć, przejść, doświadczyć, jeśli się ostatecznie będę do Japonii wybierał. 

 

... No i ta ,,Supra" na sam koniec posta; samo auto to nic, lepiej: to jak ono wygląda i jak przestrzeń wokół niego! Jak to wszystko jest turbo-uporządkowane, czyste, neonowe! :obama: Damn it! 

Opublikowano

@Sylvan Wielki Japonia to piękny, bogaty kulturowo kraj. Dobrze, na nasze szczęście!, że Japończycy zdecydowali otworzyć się na świat jakoś w drugiej połowie XIX wieku. Tak się zastanawiam, czy nie zaliczyć takiej opcji wycieczkowo-zwiedzaniowej (bo mam też inne) - ta była by stosunkowo czasowo nie aż tak długo, choć cenowo to pewnie w okolicach 10 kafli by wyszło, jak nie więcej. A co mam na myśli, co zaznaczyłem czarnym kolorem na zdjęciu mapki:

- lądowanie w Tokyo; ogarnięcie czegoś ,,na szybko" w Tokyo / Shinagawa - na razie sam nie wiem, co by to było

- następnie Kawasaki, Jokohama - też nie mam pojęcia, co (wstępny szkic miejsc)

- być może zahaczyłbym o Kotoku-in, świątynię/kompleks w Kamakurze

- na końcu transport (w miarę szybki i bezpieczny) do miejsc wypoczynku w okolicy Jeziora Yamanaka, skąd udałbym się albo poprzez wycieczkę z przewodnikiem albo sam do Parku Fuji i na samą górę/w jej okolicy. 

 

Co kolega forumowicz o tym sądzi? Typowo ,,z dupy", czy dość dobry pomysł?

 

s.thumb.jpg.95ae99cf04970392502161fdaaf428de.jpg

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Dobrze widzę, że lot w jedną strone LOTem to 3,5. Czyli 7k muszę wydać na bilet w dwie strony. 

Idzie dzisiaj ogarnąć w obie strony za jakieś 3/3.5? czy te czasy już minęły? 

Edytowane przez iluck85
Opublikowano

Jak ja się cieszę, że udało mi się zaliczyć ten wypad, gdy w dwie strony LOT był za 2.4k...:notlikethis:

Oby kiedyś udało się powtórzyć, a wszystkim co mają przed sobą - przygoda życia :)

Opublikowano

LOT ma bardzo drogie bilety, sprawdź Air France. Ja byłem w październiku i za lot w dwie strony płaciłem 3300 zł, ze wszystkich linii wydaje mi się, że maja najtaniej. Tylko trzeba się liczyć z przesiadką w Paryżu, ale w moim przypadku poszła bardzo sprawnie

Opublikowano

Do Azji to najlepiej latać z przesiadką i często sprawdzać bilety na Skyscanner. Do ZEA, czy Chin Lot mi zawsze pokazywał dużo droższe bilety niż przez Amsterdam, albo Paryż.

Opublikowano
14 godzin temu, iluck85 napisał:

Dobrze widzę, że lot w jedną strone LOTem to 3,5. Czyli 7k muszę wydać na bilet w dwie strony. 

Idzie dzisiaj ogarnąć w obie strony za jakieś 3/3.5? czy te czasy już minęły? 

a kiedy chcesz leciec?
Arichina albo Egyptair kosztuja okolo 2-2.5 k z Budapesztu  z przesiadka w Pekinie. ( do Budapesztu mozna sie za 100 zl flixbusem dostac i pozwiedzac to piekne miasto :) )

Opublikowano

Cześć, a moglibyście dać znać jak wygląda kwestia gotówki tam, to znaczy, z tego co się dowiedziałem kartą ciężko raczej coś zapłacić i trzeba polegać na gotówce, sporo wam liczyły bankomaty za wypłatę hajsu prowizji, czy mieliście już przygotowany bilon na całą podróż? 

Opublikowano
5 godzin temu, nadol90 napisał:

Cześć, a moglibyście dać znać jak wygląda kwestia gotówki tam, to znaczy, z tego co się dowiedziałem kartą ciężko raczej coś zapłacić i trzeba polegać na gotówce

 

W większości miejsc można placic kartą, revolut elegancko sie sprawdzał, ale mielismy tez około 2000 zl w gotówce. Nie wyplacalismy z bankomatów wiec nie powiem jak to wygląda. Naczytalem się przed wyjazdem ze japonia jest zacofana z płatnościami kartą i w wielu restauracjach chcą tylko gotówkę, ale szczerze chyba się nawet raz z taką knajpą nie spotkaliśmy, chyba w ostatnich latach się ucywilizowali w tym temacie. 

  • Plusik 1
Opublikowano

To tez zalezy gdzie. W Tokyo mozna zaplacic roznymi rodzajami kart. W takim Kyoto to juz zalezy od miejscowki. Jak sie jedzie gdzies w mniej znana miejscowosc to juz raczej gotowka.

Sa tez miejsca gdzie przyjmuja tylko albo gotowke albo jakies japonskie formy platnosci typu paypay. Najlepiej potwierdzic jak sie wchodzi to lokalu

  • Plusik 1
Opublikowano
6 godzin temu, voi tekku napisał:

 

W większości miejsc można placic kartą, revolut elegancko sie sprawdzał, ale mielismy tez około 2000 zl w gotówce. Nie wyplacalismy z bankomatów wiec nie powiem jak to wygląda. Naczytalem się przed wyjazdem ze japonia jest zacofana z płatnościami kartą i w wielu restauracjach chcą tylko gotówkę, ale szczerze chyba się nawet raz z taką knajpą nie spotkaliśmy, chyba w ostatnich latach się ucywilizowali w tym temacie. 

Rok temu w marketach itd normalnie sie placilo karta. W restauracjach rożnie. Jesli chodzi o wyplaty z bankomatu (korzystalem z revoulta) to wychodziły jakieś smieszne prowizje, nie wiem od czego to zależało. Warto mieć ze soba bilon na pewno. 

  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 13.11.2023 o 21:06, nadol90 napisał:

Cześć, a moglibyście dać znać jak wygląda kwestia gotówki tam, to znaczy, z tego co się dowiedziałem kartą ciężko raczej coś zapłacić i trzeba polegać na gotówce, sporo wam liczyły bankomaty za wypłatę hajsu prowizji, czy mieliście już przygotowany bilon na całą podróż? 

 

Globalizacja! :Coolface: Płatność kartą to podstawa. Szczerze: możecie to uznać za jakąś radę, zwykłą opinię, zdanie czy posta, ale nigdy, ale to nigdy nie bierzcie ze sobą na wycieczki zagraniczne, nieważne czy w Europie czy w Japonii lub gdzieś w USA, karty kredytowej. Przez taką głupotę coś popartoliłem sobie w limicie kredytowym, mniejsza o to, dobrze że to mam już zamknięte. Zmierzam do jednego: debetówkę zwykłą możecie brać gdziekolwiek chcecie - w Chinach, z tego co słyszałem, płatność kartą jest standardem (ChRL to taka dyktatura technologiczno-cyfrowa 5.0; jest książka o podobnym tytule, którą polecam), i jest to dość bezpieczne. Jeśli nie, to mnie w tym aspekcie poprawcie. Najlepiej iść do jakiegoś banku typu BNP Paribas i założyć sobie konto z kartą ,,otwartą na świat" (chyba tak to w BNP się nazywa), gdzie będziecie mogli, oczywiście z ustalonymi warunkami opłat za kartę i konto co miesiąc lub na rok, za darmo i bez prowizji korzystać z wypłat oraz transakcji w bankomatach i dowolnych punktach płacenia kartą debetową na całym świecie. Tak, też się dziwiłem, że takowa oferta, z tego co pamiętam całkiem korzystna (byłem, pytałem w BNP, w miarę możliwości zostałem usatysfakcjonowany), jest dostępna pośród polskich banków, i to nie tych głównych. 

 

Polska ma dziwny przelicznik PL-JPY. Niby jest korzystnie brać troszku grosza do tego kraju w gotówce, ale tam jest wielokrotny mnożnik - czyli sporo płacenia w banknocie. Na 2 tygodnie wypadu do JPN ile bralibyście Jenów, z uwzględnieniem średniego szaleństwa zakupowego i wycieczkowego (nie liczę tu podstaw za nocleg, transport)?

 

 

P.S. 

Spoiler

spacer.png

 

Kurłaaaa! Tokyo - główne lotnisko - w interpretacji serialu Apple o Godzili i MonsterVerse. Klimacik jest!

 

Opublikowano

Jako że byłem w Chinach dosłownie 5 dni temu to pozwolę sobie sprostować parę rzeczy.

Każdy sam sobie ustala limit kredytowy przez apke albo stronę banku, nie da się raczej tego zrobić przez przypadek xD

Co do Chinach płaci się albo wechat, albo allipay albo gotówka. Gotówkę można wybrać na lotnisku już w Pekinie przy głównym wyjściu. Za 200 yuanow zapłaciłem 130 zł więc dużo:( Natomiast płatności kartą raczej nie uświadczylem. Jak zamawiałem żarcie w restauracji to oni smartphonem skanują sobie kod, wybierają towar i płacą za pomocą apki. Ja takich apel ani dostępu do neta nie miałem więc płaciłem gotówka. Nie widziałem nic o karcie.

 

Co do Japonii wystarczy revoult i jakaś gotówka dosłownie na bilet na lotnisku, aczkolwiek tam jest ATM i wypłacił mi kasę po naprawdę spoko kursie. Potem normalnie wypłacamy kasę w bankomatach najlepiej w Steven eleven bo nie wszędzie się płaci karta i HEJA.

  • Plusik 1
Opublikowano

Ziomek wyrwał kilka tygodni temu laske w klubie, okazała się modelką co lata na kontrakty do Tokio. Teraz leci na kolejny za kilka dni i zaprasza ziomka do siebie, bo ma tam mieszkanie wynajęte przez agencje. Odchodzi mu koszt noclegu, tylko tyle co bilety i żarcie na miejscu. Jebany spełnia moje marzenie, planuje tam siedzieć 3-4 tygodnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...