Skocz do zawartości

Wycieczka do Japonii


Pejas123

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Damian14 napisał:

W samym Tokio polecam odwiedzić Yasukuni Jinja, szintoistyczną świątynię połączoną ze sporym muzeum - https://www.yasukuni.or.jp/english/

 

Tylko trzeba brać pod uwagę, że uprawiają tam mocny rewizjonizm historyczny i traktować wszystkie opisy ze zdrowym sceptycyzmem ;) Nie bez powodu każda wizyta polityków w tej świątyni od razu jest komentowana przez media.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, jakbu napisał:

 

Tylko trzeba brać pod uwagę, że uprawiają tam mocny rewizjonizm historyczny i traktować wszystkie opisy ze zdrowym sceptycyzmem ;) Nie bez powodu każda wizyta polityków w tej świątyni od razu jest komentowana przez media.

Tak, tam jak się ogląda wystawy związane np. z atakiem na Chiny w latach 30 to to nie była wojna tylko "incydent" itd. Ale jak ktoś zna historię, to łatwo może sobie wyfiltrować gdzie japończycy próbują się wybielać

Odnośnik do komentarza
W dniu 10.04.2024 o 20:59, kazetwu napisał:

A jak z zakupem Switcha w Japonii? Teraz sobie sprawdziłem i lite to niecałe 6 stówek, a oled niecały tysiak. Wtyczka będzie inna + brak gwarancji w kraju, ale nie ma chyba żadnego region locka?

 

Pamiętaj tylko żeby mieć paszport przy zakupie to jeszcze się załapiesz na zwrot podatku. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

te kanapki, czy trojkaty z ryżem i rybką z 7/11 to jest taki sztos, szkoda że u nas w żabkach tego nie ma. no i pyszna kawka bossa na każdym kroku w automatach <3

 

jutro jadę do fukushimy, jakby ktoś ( @Killabien ?) mógł polecić ciekawe miejscówki do obczajenia to chętnie sprawdzę. mogę podjechać gdzieś dalej, bo mam samochód do dyspozycji 

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Chyba w końcu dojrzałem do decyzji o spełnieniu marzenia odkładanego od kilkunastu lat i kupnie biletów do KKW. Teraz tylko mam rozkmine, czy lepszy byłby początek września, czy początek października, wtedy zrobiłbym sobie prezent na urodziny :D We wrześniu zaoszczędziłbym parę stówek na biletach, ale zależy też mi na chłodniejszych temperaturach, żeby sie nie pocić przy zwiedzaniu... 

edit: dobra, wrzesień jednak odpada, więc teraz rozkmina czy początek października, czy troche później

edit2: dobra kurwa, od 10 lat sie tak zastanawiam, bilety kupione na połowę października.

  • Plusik 1
  • Lubię! 6
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Killabien napisał(a):

Polecam bardziej pazdziernik, nawet nie poczatek a pozniej. Nie bedzie tak kurewsko goraco, zacznie sie sezon koyo(jesien - liscie zmieniaja kolor na czerwony i bardzo fajnie to wyglada), jest wiecej sezonowego jedzenia.

zdecydowałem się na pierwszą połowę, już za dużo było rozkminiania :) na sezonowym żarciu mi nie zależy, bo pod tym względem i tak będę uradowany. o ramenie w japonii marzę od czasów, jak jeszcze w polsce nie było żadnej ramenowni :D 

Odnośnik do komentarza

Panowie lecę w połowie listopada do Japonii, jest jeszcze dużo czasu ale wcześniej sobie zabookuje nocleg i pytanie czy taki plan będzie ok czy jednak gdzieś odjąć dzień żeby w innym miejscu dodać. Ląduję w Osace 18 listopada o 13:00, wylatuję z Tokio 1 grudnia o 23:00.

18-21 Osaka

21-22 Himeji

22-25 Kioto

25-26 Nara

26-1 (grudzień) Tokio

JR Passa chyba mogę olać. Czy ktoś korzystał z opcji 'usługa wielowalutowa' mBanku? Starczy taka opcja na te dwa tygodnie (oczywiście trochę gotówki wezmę do portfela)?

Odnośnik do komentarza

@Killabien jak tam ten wrzesien wyglada w JP? Ceny lotów wtedy sa nawet spoko wiec zastanawiamy sie zeby znowu polecieć. Rok temu bylismy w maju, wrzesien lepszy czy gorszy pod wzgledem pogody? Wiem że pazdziernik bylby lepszy, ale nie wiem czy o 1000 zl lepszy :)

 

Btw, kupowal ktos elektronike w Japonii, tax free, i przywozil zapakowane do europy? Zastanawiam sie czy musze odpakowywac w samolocie zeby mi cla nie dowalili na kontroli, czy raczej na spokojnie? 

Odnośnik do komentarza

We wrzesniu pogoda jest przewaznie lepsza niz w maju, nadal jest bardzo cieplo ale znosnie

 

On 7/4/2024 at 5:48 PM, łom said:

Panowie lecę w połowie listopada do Japonii, jest jeszcze dużo czasu ale wcześniej sobie zabookuje nocleg i pytanie czy taki plan będzie ok czy jednak gdzieś odjąć dzień żeby w innym miejscu dodać. Ląduję w Osace 18 listopada o 13:00, wylatuję z Tokio 1 grudnia o 23:00.

18-21 Osaka

21-22 Himeji

22-25 Kioto

25-26 Nara

26-1 (grudzień) Tokio

JR Passa chyba mogę olać. Czy ktoś korzystał z opcji 'usługa wielowalutowa' mBanku? Starczy taka opcja na te dwa tygodnie (oczywiście trochę gotówki wezmę do portfela)?

Ja bym polecal dodac jeden dzien do Osaki i z Osaki pojechac do tej Nary to to jest jakies 30 minut pociagiem. Bardziej by ci sie oplacalo zeobic Osaka-Nara-Kyoto jedno za drugim niz latac tam i z powrotem. Wtedy mozesz dodac jakis dzien do Himeji lub Tokyo albo nawet pojechac do Kobe na przyklad.

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 4.07.2024 o 10:48, łom napisał(a):

Panowie lecę w połowie listopada do Japonii, jest jeszcze dużo czasu ale wcześniej sobie zabookuje nocleg i pytanie czy taki plan będzie ok czy jednak gdzieś odjąć dzień żeby w innym miejscu dodać. Ląduję w Osace 18 listopada o 13:00, wylatuję z Tokio 1 grudnia o 23:00.

18-21 Osaka

21-22 Himeji

22-25 Kioto

25-26 Nara

26-1 (grudzień) Tokio

JR Passa chyba mogę olać. Czy ktoś korzystał z opcji 'usługa wielowalutowa' mBanku? Starczy taka opcja na te dwa tygodnie (oczywiście trochę gotówki wezmę do portfela)?

 

Dobrze przekalkuluj sobie czy JR Passa faktycznie warto olać. Przejazdy Shinkansenami są jednak dość kosztowne. Np. trasa Osaka - Tokio to będzie ok. 400-500 zł na łeb, a z tego co widzę, to przejażdżek planujesz całkiem sporo. Ponadto - nie ma się co bać oddalania się od "hubów" na trochę większą odległość. Wymieniłeś bardzo fajne miejsca, ale 4 na 5 to w sumie aglomeracja Osaka/Kioto a z passem w kieszeni z powodzeniem możesz skoczyć gdzieś dalej, chociażby do Hiroszimy. Po drodze masz też kilka fajnych atrakcji (np. wyspę Awaji z parkiem rozrywki Nijigen no Mori z "krainami" nawiązującym głównie do znanych marek anime ale także gier (Dragon Quest) czy filmów (Godzilla!) albo interesującą niezamieszkałą wysepkę Okunashima, gdzie ruiny fabryki gazów bojowych i bunkrów z czasów wojny zostały opanowane przez chmary królików domowych czekających na żarcie od turystów już w porcie. No i kawałeczek za Hiroszimą (właściwie to w ramach aglomeracji) masz jeden z najbardziej ikonicznych widokówek w całej Japonii - wyspę Miyajima z charakterystyczną świątynią na wodzie i prowadzącą do niej bramą tori (również na wodzie). Ale oczywiście nie musisz nikogo słuchać i zrób tak jak podpowiada ci serducho ale nie bój się podróżowania "dalekobieżnego" wewnątrz kraju - nie ma nic szybszego i łatwiejszego niż błyskawiczne przemieszczanie się Shinkansenami.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jedyny droższy bilet to właśnie shinkansen z Kyoto do Tokyo ~400 zł, reszta to mniejsze odległości a 2 tygodniowy JR pass to prawie 2k, jak bym musiał jechać w te i we wte na samolot (np. Tokyo-Kyoto-Tokyo) to bardziej bym się zastanowił a tak przylatuje do Osaki wylatuje z Tokyo więc jeden dłuższy przejazd odpada. To mój pierwszy wylot do Japonii więc wolę na luzie trochę dłużej posiedzieć w jednym miejscu niż ganiać od pociągu do pociągu, bo wtedy też musiał bym zmniejszyć ilość dni na np. Tokyo czy Kyoto a te 5 dni na pierwsze i 3 na drugie miasto to chyba i tak nie za dużo.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, łom napisał(a):

Jedyny droższy bilet to właśnie shinkansen z Kyoto do Tokyo ~400 zł, reszta to mniejsze odległości a 2 tygodniowy JR pass to prawie 2k, jak bym musiał jechać w te i we wte na samolot (np. Tokyo-Kyoto-Tokyo) to bardziej bym się zastanowił a tak przylatuje do Osaki wylatuje z Tokyo więc jeden dłuższy przejazd odpada. To mój pierwszy wylot do Japonii więc wolę na luzie trochę dłużej posiedzieć w jednym miejscu niż ganiać od pociągu do pociągu, bo wtedy też musiał bym zmniejszyć ilość dni na np. Tokyo czy Kyoto a te 5 dni na pierwsze i 3 na drugie miasto to chyba i tak nie za dużo.

 

Rozumiem i szanuję podejście, jedynie usiłowałem zminimalizować obawy przed podróżami ;). A JR Passy są też na 7 dni - aktywuje się je dopiero na miejscu, więc można strategicznie to przemyśleć i uruchomić dopiero gdy faktycznie mamy plan oddalenia się nieco of bazy wypadowej :) . A co do Kioto - obiecaj, że sprawdzisz muzeum Nintendo - na jesieni będzie już oddane do użytku :) 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...