- pod koniec wakacji powinniśmy doczekać się polskiego wydania trzeciej części "Nauki Świata Dysku" - "Darwin's Watch"

- na jesień planowany jest drugi dyskowy komiks - "Blask Fantastyczny" - z ilustracjami Stevena Rossa, podobnie jak w "Kolorze Magii".

- także na jesień (okolice września) planowany jest kolejny tom Świata Dysku - "Going Postal".

Plany te mogą jeszcze ulec zmianom, jednak na pewno będziemy mieli rok pełen Pratchetta

źródło discworld.pl

Przypomnialem sobie Eryka i Piramidy, szybko poszlo, bo lubie Pratchetta i kiedys pochlanialem jego proze namietnie. Skocze jutro do biblioteki zobaczycz, czy cos maja, jak nie to do ksiegarni po jakies knigi. Lykac film Colour of Magic?

Można łykać. Jest si.

Piekło Pocztowe (Going Postal)

 

 

Moist von Lipwig to artysta oszustwa. A także hochsztapler i człowiek, który musi dokonać życiowego wyboru: zostanie powieszony albo postawi na nogi konające usługi pocztowe w Ankh-Morpork. To trudna decyzja. Musi dopilnować, by przesyłki docierały na miejsce, choćby na przeszkodzie deszcz, grad, śnieg, psy, Przyjazne i Dobroczynne Stowarzyszenie Pracowników Pocztowych, zły prezes zarządu kampanii semaforowej oraz nocny zabójca. Randka z Adorą Belle Dearheart też byłaby miła.

 

Premiera 9.09.2008

Jak dla mnie z opisu wygląda ciekawie.

 

Podobno początek nowego cyklu o Moist von Lipwigu.

Wolałbym jednak coś o straży w dalszej kolejności.

Zaraz zadzwonię do Terry'ego i zobaczę co da się zrobić.

Spoko, wspomnij ,że gratuluje mu pomysłów.

 

Swoją drogą polecę od siebie "Potworny Regiment". Całkiem ciekawa. O ile się nie mylę opowieści dotykającej tego kawałka dysku bezpośrednio nie było jeszcze tak więc można się coś ciekawego o Dysku dowiedzieć.

Obrzydliwości Nuggana to absolutne mistrzostwo.

Haha, internet też pewnie byłby obrzydliwością wg. Nuggana

 

Ogólnie fajna część. Polecam serdecznie choć jeszcze nie skończyłem. A pocztowca kupię pewnie w dniu premiery

A ja dopiero nadrobiłem "Straż Nocną" i co mogę powiedzieć, to fakt, że cykl o straży wciąż nie do zdarcia. Mocno mrocznie tym razem, dużo trupów, śmierci, "dynamicznych" scen walki, fajny sposób wysławiania się Carcera (czuć skur'wysyństwo, a przed oczami staje mi ten zabijaka z siekierą z "Bohatera Ostatniej Akcji" ;P), a wszystko okraszone szczyptą absurdu, tak charakterystycznego dla mieszkańców Ankh-Morpork.

Jest dobrze, absolutnie mi się cykl nie nudzi.

racja nie mam jeszcze wszystkich książek z tego cyklu ale wciągnął mnie bardzo, tak samo jak cykl o Rincewindzie, nie idzie się oderwać od książki i włącza się syndrom "jeszcze jednego rozdziału"

No i najgorsze co mogli zrobić, to likwidacja rozdziałów w : "Potwornym regimencie" !

Już w Straży Nocnej nie ma charakterystycznych "słoników" między rozdziałami, a bez nich, same odstępy nie rzucają się tak w oczy. W Złodzieju Czasu też nie ma, ale można uznać, że zastepuje je "Tik".

Zrezygnowali najwyraźniej z takiego podziału na "rozdziały" i teraz lecą w ciągłość.

w oryginale chyba nigdy nie było podziału na rozdziały, wiec tak jest bardziej 'tru', ale moge sie mylic.

Chodzi mi o te gwiazdki oddzielające poszczególne sceny[albo łby słoni].

 

bli bli bli

 

***

 

bla bla bla

 

 

wiece, teraz tego nie ma i to boli mie :<

http://www.proszynski.pl/Blask_fantastyczn...9973-1-30-.html

Pieklo Pocztowe polecam jak najbardziej :] Usmialem sie co nie miara.Teraz czekam na przesylke "Panowie i Damy"

Edytowane 9 października 200816 l przez El Loco Chocko

Jesli kogos interesuje.Kompilacja 48 ksiazek Terrego do odczytania w wordzie itp.

http://rapidshare.com/files/154512645/Terr...y_m76_.rar.html

Ja żałuję ,że już nie ma słoni.

Pomijając ,że jakoś łatwiej się to czytało to jakoś mi to pasowało.

Podoba mi się jak Kidby się bawi okładkami. Jego kreska i pomysły bardziej mi odpowiadają od Kirby'ego, choć początkowo ciężko było sobie wyobrazić okładkę w wykonaniu kogo innego jak właśnie śp Kirby.

 

http://discworld.pl/viewpage.php?page_id=15

Dobry kolo.

Przeczytałem ostatnio "Równoumagicznienie", "Ruchome Obrazki" i "Eryka" i o dziwo, najbardziej spodobał mi się krótki, posiadający nieco ponad sto stron "Eryk" (i wcale nie dlatego, że dzięki temu nie zdążyłem się pogubić w fabule). To taki Praczet w pigułce, skondensowany, a humoru w nim tyle, że mógłby obdzielić trzy inne książki z serii. Gdyby nie fakt, że wcześniejsze książki warto przeczytać z uwagi na lepsze poznanie Rincewinda i Bagażu, to polecałbym tę książkę na początek przygody ze Światem Dysku. Po jednym, dwóch wieczorach lektury można stwierdzić, czy się podoba, czy nie, choć właśnie warto byłoby wcześniej zaznajomić się z Magiem i jego sługą dla lepszego efektu.

 

 

Moja rekomendacja. <pieczątka>

Kmiot.

W sumie masz rację Kmiocie, na początek też dobra jest 'Straż! Straż!' jeśli chodzi o cykl o straży, ja od tej zaczynałem i bezdennie wsiąkłem w Świat Dysku

Świat Dysku należałoby zacząć właściwie od Koloru Magii, doskonale wprowadza w klimat.

Jeżeli chodzi o dalsze części to lubiłem naprzemienne czytać cykle z Rincewindem i Strażą, dzięki temu wszystko było taki różnorodne

Dal mnie najbardziej nie pasuje cykl z wiedźmami, czemu? Nie mam pojęcia..

 

Piekło Pocztowe w trakcie czytania - przednie, mam w kilku formatach, jeżeli ktoś chce, mogę podesłać

Edytowane 27 listopada 200816 l przez Andreal

W sumie masz rację Kmiocie, na początek też dobra jest 'Straż! Straż!' jeśli chodzi o cykl o straży, ja od tej zaczynałem i bezdennie wsiąkłem w Świat Dysku

"Straż! Straż!" to początek cyklu o straży miejskiej i oczywiście nadaje się na początek, bo praktycznie wszystko jest tam przedstawiane na świeżo, dopiero wprowadzając w opowieści o życiu miejskim miasta. To dobry wybór na początek, a wspomnienie o dialogu z hasłami przy bramie to bawi mnie do dziś.

 

 

Świat Dysku należałoby zacząć właściwie od Koloru Magii, doskonale wprowadza w klimat.

No Ameryki nie odkryłeś, sugerując, żeby serię zacząć od.... jej początku. Nie wiem jak na to wpadłeś.

Dal mnie najbardziej nie pasuje cykl z wiedźmami, czemu? Nie mam pojęcia..

Cykl o wiedźmach jest tak jakby 'mocno kobiecy'. Rzeczywiście bywa mało atrakcyjny, ale już wolę wiedźmy, niż wyrwane z du'py "Piramidy" na przykład.