devilbot 3 682 Opublikowano 15 stycznia 2022 Opublikowano 15 stycznia 2022 Nie lubię jak grając mam świadomość, że gra może zniknąć z abonamentu i jej nie skończę przez to. Czuję niepokój. 1 5 Cytuj
Boomcio 4 074 Opublikowano 15 stycznia 2022 Opublikowano 15 stycznia 2022 Ja nie lubię w grach etapów, gdzie się gra gówniakiem jak w horizon zero i niktórych tomb raiderach. Cytuj
kotlet_schabowy 2 695 Opublikowano 17 stycznia 2022 Opublikowano 17 stycznia 2022 (edytowane) Pewnie było ze sto razy (może nawet sam pisałem), ale jest to zawsze aktualne, więc: brak opcji przerwania cutscenek. O ile jeszcze jest tam zakamuflowany loading, to jestem w stanie to zrozumieć. Ale są gierki (głównie starsze), gdzie zdecydowanie nie to jest powodem. Ot deweloperzy "nie wpadli" na pomysł, żeby dać taką opcję. Zacząłem wczoraj Crash: Twinsanity i tam właśnie występuje ten feler, a żeby było "śmieszniej", to w grze dosyć często się ginie (jest ogólnie trudna), więc niektóre scenki przymusowo oglądałem po kilka razy, poważnie przy tym zastanawiając się, czy nie jebnąć tym w cholerę. Zawsze mnie też denerwował brak napisów (albo jakieś dziwaczne sytuacje typu "napisy są w filmikach, ale nie ma ich przy dialogach w real time" albo na odwrót). Na swój angielski nie narzekam, no ale jednak wolę mieć te jebane suby. Z innych spraw to zdecydowanie wszelkiego rodzaju eskortowanie/współpraca z NPCami, którzy mają swój pasek energii i odwalają różne głupie akcje, jak gdyby zależało im na jak najszybszej śmierci. Edytowane 17 stycznia 2022 przez kotlet_schabowy 2 Cytuj
Square 8 610 Opublikowano 17 stycznia 2022 Opublikowano 17 stycznia 2022 13 minut temu, kotlet_schabowy napisał: ale jest to zawsze aktualne, więc: brak opcji przerwania cutscenek. Mogliby w standardzie dodać też odpalenia scenki od początku jak to jest np. w TLoU2. Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 30 maja 2022 Opublikowano 30 maja 2022 Męczy mnie to wciskanie open worldów do gier. Elden Ring bywał momentami meczacy jak kręciłem się jak gówno w przereblu, potem Ghostwire ze sporą mapą, na której niewiele do roboty. Wyłaczanie fast travel w spider manie, zeby zapierdalac z jednego konca mapy na drugi w wielu momentach. Teraz gram w dlc do Uncharted 4 i ja wjechałem na ten wiekszy obszar i na mapie zaznaczyly mi sie punkty do których mam jechac, to wyłączyłem konsole. Musze poszukac jakegos cinematic experience dla odmiany. 3 Cytuj
Paolo de Vesir 9 130 Opublikowano 30 maja 2022 Opublikowano 30 maja 2022 Godzinę temu, Shen napisał: Męczy mnie to wciskanie open worldów do gier. Elden Ring bywał momentami meczacy jak kręciłem się jak gówno w przereblu, potem Ghostwire ze sporą mapą, na której niewiele do roboty. Wyłaczanie fast travel w spider manie, zeby zapierdalac z jednego konca mapy na drugi w wielu momentach. Teraz gram w dlc do Uncharted 4 i ja wjechałem na ten wiekszy obszar i na mapie zaznaczyly mi sie punkty do których mam jechac, to wyłączyłem konsole. Musze poszukac jakegos cinematic experience dla odmiany. Polecam Gears of War - żadnego pierdolenia, samo strzelanie. Nawet skakać nie trzeba, a zabawa jest przednia na te kilka godzin krótkiego singla. Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 30 maja 2022 Opublikowano 30 maja 2022 2 minuty temu, Paolo de Vesir napisał: Polecam Gears of War - żadnego pierdolenia, samo strzelanie. Nawet skakać nie trzeba, a zabawa jest przednia na te kilka godzin krótkiego singla. Przeszedłem 4 części na x360, coś tam pamietam. 2 Cytuj
Mendrek 571 Opublikowano 30 maja 2022 Opublikowano 30 maja 2022 @Shen Polecam retro remastery od Nightdive Studios. Idą na przekór branży i remastery robią z pasją (tona możliwości konfiguracji grafiki, nowa zawartość, łączenie najlepszych elementów z wielu portów, etc.), a wybierają gry, które się nie zestarzały. Choć głównie bazują na fps-ach, ale mają w dorobku np. Shadowmana. Myślę, że świetnie będziesz się bawił przy takim Powerslave/Exhumed, Doom 64, czy Turok 2: Seeds of Evil. Mnie też znużyły open worldy. Retro remastery (i ogólnie retro) dają radę Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 30 maja 2022 Opublikowano 30 maja 2022 Klasyczny Doom mi ostatnio nawet chodził po głowie, bo nie grałem od podstawówki. Na liście mam jeszcze ace combat 7 i remake SotC, czysty gameplay, tylko walka z kolosami. 1 Cytuj
Mendrek 571 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 Doom klasyczny jest wporzo, choć pasteloza może nieco doskwierać, tak to absolutna klasyka gatunku i możesz się wyżyć. Doom 64 podnosi poprzeczkę, bo to zupełnie inna od klasycznych część. Stylistyka została przemodelowana na ciemną i mroczną, muzyka to okultystyczny darkbient, dodano pułapki i generalnie klimat sztywniutki jak krochmal (mapy z burzą to sztos). W remasterze masz też dodatkowy epizod, który łączy Doom 64 (będący de facto 3 częścią kanonicznie) z Doom'em z 2016 roku. Zresztą nie tylko Nightdive. W PS Store jest choćby Project Warlock (zwłaszcza jeśłi siądzie Ci Doom, to powinieneś spróbować, choćby dla niesamowitych bossów), Serious Sam Collection (1, 2 i niedoceniona 3), albo Ion Fury - gra zrobiona na silniku Build (ten sam co DN3D i wiele innych), która jest ukłonem w stronę gier na tym silniku (sama bohaterka to taki babski Duke). A propo Duke'a, to World Tour posiada cały nowy epizod stworzony przez twórców gry. Generalnie jak masz dość Open Worldów, to spróbuj retro fps-ów, które są korytarzowe albo z lekkim otwartym terenem, czyli w sam raz. Tak bardziej on-topicowo. Może nie psuje gry, ale odstrasza - to gdy na początku gry dostaje się między oczy milionem mechanik, lub zbiera się tonę lootu bez wyjaśnienia do czego on służy. Zbytni przesyt sprawia, że mogę za wcześnie porzucić grę. Zwłaszcza, jak twórcy chcieli od razu pokazać rozbudowanie systemu i co chwila uraczają jakimś tutorialem czy ramką z wyjaśnieniami. Lubię jak gra powoli i stopniowo rozbudowuje mechaniki w sposób logiczny też dla fabuły. Chcę się nacieszyć gameplay'em w kawałkach, a nie wkuwać jak do egzaminu. Ostatnio miałem tak z Kakarotem, napaliłem się, a po chwili utknąłem w jakiś niezrozumiałych rzeczach i mi się odechciało. Nie chciało mi się tego uczyć, bo nie tego się spodziewałem Cytuj
drozdu7 2 795 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 6 godzin temu, Shen napisał: Męczy mnie to wciskanie open worldów do gier. No ogólnie 90% otwartych światów to tylko makiety po których poruszają się npc. Tak, potrafią wyglądać pięknie, ale to tyle. Chyba tylko Rockstar przykłada się do tego jak ten świat funkcjonuje, taki świat z Rdr2 jest najlepszym co spotkało gry jak do tej pory. I mapa nie ma ospy ani typowo zapychających misji. Dlatego czasem wolę taki sektorowy podział gry, dobrze zrobiony gdzie można się poszwedac i coś odkryć. Pierwszy Batman AA jest dobrym przykładem, albo Prey/Dishonored. Z nowszych to np Control czy nawet God of War. 1 Cytuj
mcp 2 017 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 Dla mnie ten fragment sandboxowy w Uncharted LL to jest liść na gębę. Kocham serię, bo jedzie po szynach do końca, a tu takie guwno. No ładnie to wygląda, bo graficzka top, ale jak będę chciał szukać dupereli na mapie to sobie odpalę ubigierkę jakąś. Cytuj
Square 8 610 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 Ale wiesz, że nie musisz nic szukać? Tam masz dokładnie cztery* miejsca które musisz odwiedzić i jedyna różnica to zamiast być prowadzonym po sznurku, możesz je zrobić w dowolnej kolejności. *Piąte jest docelowe, a na upartego można ograniczyć do trzech. Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 2 godziny temu, drozdu7 napisał: No ogólnie 90% otwartych światów to tylko makiety po których poruszają się npc. Tak, potrafią wyglądać pięknie, ale to tyle. Chyba tylko Rockstar przykłada się do tego jak ten świat funkcjonuje, taki świat z Rdr2 jest najlepszym co spotkało gry jak do tej pory. I mapa nie ma ospy ani typowo zapychających misji. Dlatego czasem wolę taki sektorowy podział gry, dobrze zrobiony gdzie można się poszwedac i coś odkryć. Pierwszy Batman AA jest dobrym przykładem, albo Prey/Dishonored. Z nowszych to np Control czy nawet God of War. Jak bardzo na siłe to jest wciskane i często niepotrzebne widać w Ghostwire, początek fajny w szpitalu, a potem gra rozwleczona chodzeniem po mieście z kartonu. 1 Cytuj
PanKamil 1 108 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 Głębokie szczeliny w diablo 3. Zrobić z diablo grę na czas to kpina. Tfu. Oby nic podobnego do 4 nie wrzucili. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 Dawniej myślałem, że nienawidzę czasówek Dalej ich nienawidzę, ale Rayman Legends i Orgin pokazały, że to nie jest wcale straszne i wymaksowałem sobie gierkę z czasówkami na 100% A coś, co mnie z kolei dalej wnerwia to drętwe sterowanie. Nie ma nic gorszego jak postać cię nie słucha, sama gdzieś łazi, albo wlecze się jak yebany ślimak. Albo kiedy muszę patrzeć co chwilę na pada, żeby wcisnąć kombinację klawiszy otwierająca drzwi czy podnoszącą zdjęcie z ławki. Nie cierpię na przykład Red Dead Revolver2. Najgorszy symulator konia ever. I jeszcze co chwile jakieś nowe komendy. W połowie gry nie widziałem do końcu jak się biega i zbiera przedmioty czy woła konia. Znalazłem za to przycisk do odinstalowania gry. Nigdy wiecej Cytuj
Shen 9 636 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 9 minut temu, gekon napisał: Dawniej myślałem, że nienawidzę czasówek Ja nienawidze gier, gdzie mnie czas ogranicza, w Personach np, mozesz zrobic iles tam aktywnosci i koniec dnia. Odrzuca mnie to strasznie od tej serii. Cytuj
drozdu7 2 795 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 Strasznie mnie wkurwia przesadny realizm w Kingdom Come Deliverance. Nie dość że początek jest ostro zamulający to trzeba dbać o sen i najedzenie. Jeszcze zjedz nieświeże żarcie, zatruj sie i szukaj apteki. Strasznie, ale to strasznie wybija mnie to z gry. Wiem że na forum ogólnie gra jest chwalona, ale te elementy tak mnie irytują że nie wiem czy dalej chce mi się grać. A może to też dlatego że zaliczyłem kilka tytułów pod rząd, kończąc na Sekiro które zawładnęło moim umysłem. Nawet w robocie chodziłem i myślałem jak będę grał. Teraz może trzeba trochę odsapnąć 1 Cytuj
PanKamil 1 108 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 Btw kazda gra gdzie się skradamy a nie ma mechaniki skradania to fail. To skradanie się w ogrodzie w the order 1886 to był taki fail, że odechciewało się grac. Cytuj
Paolo de Vesir 9 130 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 13 minut temu, PanKamil napisał: Btw kazda gra gdzie się skradamy a nie ma mechaniki skradania to fail. To skradanie się w ogrodzie w the order 1886 to był taki fail, że odechciewało się grac. Nie wiem do czego konkretnie pijesz, ale mam bekę ze skradania w Gearach gdzie zachodzić kogoś na wyprostowanych nogach i na tym polega cały stealth. xdd Cytuj
Wredny 9 580 Opublikowano 31 maja 2022 Opublikowano 31 maja 2022 20 godzin temu, Mendrek napisał: Tak bardziej on-topicowo. Może nie psuje gry, ale odstrasza - to gdy na początku gry dostaje się między oczy milionem mechanik, lub zbiera się tonę lootu bez wyjaśnienia do czego on służy. Zbytni przesyt sprawia, że mogę za wcześnie porzucić grę. Zwłaszcza, jak twórcy chcieli od razu pokazać rozbudowanie systemu i co chwila uraczają jakimś tutorialem czy ramką z wyjaśnieniami. Lubię jak gra powoli i stopniowo rozbudowuje mechaniki w sposób logiczny też dla fabuły. Chcę się nacieszyć gameplay'em w kawałkach, a nie wkuwać jak do egzaminu. Ostatnio miałem tak z Kakarotem, napaliłem się, a po chwili utknąłem w jakiś niezrozumiałych rzeczach i mi się odechciało. Nie chciało mi się tego uczyć, bo nie tego się spodziewałem U mnie jedno połączone z drugim, czyli idealny przykład w postaci Biomutant. Nudny kopiuj/wklej open world i tutorial, który trwa chyba z 10h - przy takim czasie na liczniku wciąż dochodzą nowe mechaniki, kiedy ja zdążyłem zapomnieć połowę poprzednich. 1 godzinę temu, PanKamil napisał: Btw kazda gra gdzie się skradamy a nie ma mechaniki skradania to fail. To skradanie się w ogrodzie w the order 1886 to był taki fail, że odechciewało się grac. Fakt, ostatnio mnie to wk#rwiało w sekcjach granych MJ w Spidermanie - strasznie niepotrzebny zapychacz. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 1 czerwca 2022 Opublikowano 1 czerwca 2022 Z tymi różnymi mechanikami to też mam podobnie. Nigdy nie lubiłem specjalnie GTA z tego powodu. Zlepek minigierek i tyle. A w GTAV to już w ogóle kurła przeginka, jak są 3 postacie i każda niby ma się inaczej grać;/ DRD2, GTA... czyli chyba po prostu nienawidzę gier Rokstara 1 Cytuj
Homelander 2 084 Opublikowano 2 czerwca 2022 Opublikowano 2 czerwca 2022 On 5/30/2022 at 6:07 PM, Shen said: Przeszedłem 4 części na x360, coś tam pamietam. W piątce są dwa levele z "open worldem". Najnudniejsze gówno jaka ta seria widziała. Wielka szkoda, bo reszta gry jest fantastyczna. 1 Cytuj
Wredny 9 580 Opublikowano 3 czerwca 2022 Opublikowano 3 czerwca 2022 W dniu 31.05.2022 o 00:40, Mendrek napisał: @Shen Polecam retro remastery od Nightdive Studios. Idą na przekór branży i remastery robią z pasją (tona możliwości konfiguracji grafiki, nowa zawartość, łączenie najlepszych elementów z wielu portów, etc.), a wybierają gry, które się nie zestarzały. Choć głównie bazują na fps-ach, ale mają w dorobku np. Shadowmana. Myślę, że świetnie będziesz się bawił przy takim Powerslave/Exhumed, Doom 64, czy Turok 2: Seeds of Evil. Mnie też znużyły open worldy. Retro remastery (i ogólnie retro) dają radę Oj tak byczq Na Shadowmana jeszcze poczekam trochę, bo zamówienie w trakcie realizacji. 1 Cytuj
krzysiek923 1 665 Opublikowano 26 czerwca 2022 Opublikowano 26 czerwca 2022 Boty w rozgrywce online. No co za debil to wymyślił? Nie ma wystarczającej liczby graczy to nie ma, są mniejsze tryby, albo niech chociaż będzie jakieś rozgraniczenie, a nie przymus. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.