Skocz do zawartości

REC 2


Cris

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oglądając trailery zapodane w temacie robiły doskonałe wrażenie gdy żołnierz schodził po schodach w dół z kamerą na ramieniu .Każdy myślał że coś wyskoczy a tu nic , to było dobre. Wiadomo też że zawsze pokazuje się w tego typu filmikach to co najlepsze żeby zwabić widza do kina.Bardzo mnie interesuje ta pierwsza część filmu połączenia swat z L4D a drugą będe musiał jakoś przeboleć.

Czekam na DVD .

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Caps lock - Uwierz lepiej forumowiczom, którzy pisali swoje opinie przed Tobą. Byłem wczoraj na tym w kinie i stwierdzam, że dawno takiej bzdury nie widziałem.

Opublikowano

Bylem dzisiaj w kinie, bo nic sensowniejszego nie bylo jak dla mnie, jeszcze 2012, ale nie bylo w ogole miejsc. Sam film raczej ssie , w miare dobra koncowka, co ciekawe podobalo sie mojej dziewczynie, ktora nie ogladala czesci pierwszej, nawet sie bala:)

Opublikowano

jedynka bardzo sie mnie spodobala wiec poszedlem na rec 2 dzisiaj.

 

film zaczyna sie b. dobrze. do pewnego momentu (o tym zaraz) jest tak jak w jedynce, super klimat (motyw z kamerami przy helmach oddzialu - wypas).

 

potem wszystko jedzie prosto w dol, az do zenujacego zakonczenia.

 

spoilery:

 

 

totalnie chybiony pomysl z banda dzieciakow, irytuja, nic nie wnosza. przesluchanie opetanego chlopaka idiotyczne. dziewczyna tak wku.rwiala ze chcialem wyjsc z sali i nie ogladac dalej.

 

po drugie sam pomysl opetania troche przesadzony. po obejrzeniu jedynki myslalem, ze kosciolowi wydawalo sie, ze ona jest opetana. w ogole co to za pomysl, ze opetanie przed demona sie przenosi po ugryzieniu? xD te modlenie sie itd. nie podeszlo mi to.

 

fajnie, ze angela wrocila, super laska, a sam motyw z nia totalnie naciagany. no i ten robal co jej wszedl do buzi :| porazka.

 

 

 

ogolnie - do jedynki sie nie umywa, ale sa dobre momenty. jak ktos ma telefon w orange to za 15 peso warto isc z kims.

  • Plusik 1
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dla mnie lepszy niz 1, ktora nuzyla poczatkiem. Jest konkretnie, caly czas cos sie dzieje, i podobal mi sie motyw z chwilowa odskocznia w strone szukajacych dymu dzieciakow. Mocna rzecz ogolnie. Czekam na 3 i masakre Madrytu.

  • 2 miesiące temu...
Gość _Milan_
Opublikowano

nie wiem dlaczego tak jechaliscie ten film, dzisiaj obejrzałem i bawiłem sie swietnie.

Opublikowano (edytowane)

Również obejrzałem wczoraj i podobało mi się. Stawiam go mniej więcej na równi z jedynką. Szkoda, że motyw infekcji idzie się je.bać jakoś w 10 minucie, ale jako, że filmy o opętaniach/egzorcyzmach lubię niemal w takim stopniu jak te o zombie to nie stanowi to dla mnie jakiejś wielkiej wady. Tempo siada trochę w momencie przerzucenia się na losy irytujących dzieciaków, ale dość szybko wraca na odpowiednie tory. Jest brutalnie, brutalniej chyba niż w pierwszej części. W amerykańskich horrorach XXI wieku nie często widzimy księdza odstrzeliwującego dziecku łeb z obrzyna ;). Na pochwałę zasługuje sekwencja ostatnich minut tego samotnego policjanta i słynna scena z fajerwerkiem, która dostarcza beki i rozluźnia trochę atmosferę. Szkoda, że dzieciaki nie miały końcówki prysznica pod ręką bo już kompletnie poczułbym się jak grając w Dead Rising ;). Ataki zainfekowanych takie jak należy - któtkie, dynamiczne i w przeważającej ilości są to dzieci, a to właśnie one zawsze najbardziej przerażały mnie w horrorach. Wkur.wiający na potęge Tito kończy tak jak należy i świetnie sprawdza się jako opętany, mógłby jeszcze porzygać trochę krwią i powyzywać matkę Owena to już w ogóle byłoby git. Ciekawe zastosowanie noktowizora w końcówce. Ostatnia scena w chu.j obrzydliwa. Do zakończenia w przeciwieństwie do większości nie mam większych zastrzeżeń - jak dla mnie w trzeciej częśi Angela mogłyby spieprzać po całej Barcelonie przed uzbrojonym po zęby watykańskim odziałem do zadań specjalnych :P. O ile oczywiście hiszpanie zbiorą na to odpowiedni budżet.

Edytowane przez Walter_Cronkite
Opublikowano

No tak jak mówisz, nie inaczej. Jakby to miało być realistyczne to byłby to film krótkometrażowy o gościu, który wywala kamere za siebie i (pipi) razem z innymi.

 

Mi też się film bardzo podobał.

Opublikowano

Wczoraj wieczorem zapodałem obie części ,pierwszą w ramach przypomnienia a drugą wiadomo.Nie wiele jest kontynuacji które są lepsze bądź porównywalne do części pierwszej a w tym przypadku się udało.Jak dlamnie jest porównywalnie dobrze.Klimat z ekranu wylewa się odpoczątku do końca.Fakt dzieciaki są w(pipi)iające ale taki był zamiar.Tito miał swoje 5 minut podczas opętania , chłopak zagrał tą scene rewelacyjnie no i końcówa obleśna.Ogólnie za klimat 9/10 za całość -8/10

Opublikowano

No tak jak mówisz, nie inaczej. Jakby to miało być realistyczne to byłby to film krótkometrażowy o gościu, który wywala kamere za siebie i (pipi) razem z innymi.

 

Mi też się film bardzo podobał.

Chodzi mi o to, że w jednej mógłby trzymac kamerę, a w drugiej spluwę, siekierę, nóż or łatewa i napierdalać albo upuścić kamere tak, żeby nadal pokazywała walkę.

Opublikowano

Pierwsza połowa filmu ze SWATem srogo rozczarowuje. Jedyny fajny patent to chyba kamery zamontowane na kaskach. Jako takie napięcie udaje się utrzymać do czasu pierwszego ataku, czyli przez pierwsze 15 minut. Brakuje tego powolnego wprowadzenia w sytuację z części pierwszej i stopniowania napięcia. Tutaj po pierwszym ataku zarażeni zaczynają latać po ekranie w ilościach hurtowych. Do tego nie jestem pewien co dokładnie nie zagrało, ale ich ataki wydają się schematyczne i raczej ciężko sr/ać cegłami przy tym. Może to kwestia, że po części pierwszej już wiadomo czego można się spodziewać, a może swoje robi nie najlepsza reżyseria tych scen i latająca chaotycznie kamera. Fakt, że oddział stanowi czteroosobowa grupa mało ciekawych typków bez odrobiny charyzmy, a tajny agent-ksiądz po prostu irytuje też nie polepsza sytuacji

Poza tym uderzyli w zbytnią dosłowność. O ile w jedynce pozostawiono trochę niedomówień i to było fajne, tak tutaj klecha wywala w dwóch zdaniach wszystko kawa na ławę. Motywacja dla której dalej latają po tym domu zamiast spier/dalać mocno naciągana i pachnie tandetnym horrorami z lat 80-tych.

 

W momencie, kiedy do akcji wkraczają niedorozwinięci hiszpańscy gimnazjaliści wydaje się, że film już całkowicie chyli się ku upadkowi. Na szczęście szybko następuje miłe rozczarowanie. Akcja nagle nabiera lepszego tempa, wchodzą ciekawe ujęcia, jest kilka mocnych akcji (rakieta :thumbsup: ) Nawet powtórna scena egzorcyzmów daje dużo większego kopa. No i na deser

powrót Angeli

. Zaczyna się robić naprawdę fajnie, można wręcz powiedzieć, że na moment wraca klimat jedynki i nawet rażące błędy scenariusza (

strażak wchodzi na luzaku do budynku objętego kwarantanną i jeszcze wprowadza cywila

- wtf ? o_O) da się przełknąć. Niestety w kulminacyjnym momencie przedobrzyli. O ile jeszcze motyw z tajnym przejściem widocznym tylko w trybie nocnym kamery można zaakceptować, tak w kolejnej sali już za ostro pojechali z bajką i wyszły jakieś absurdy z

ukrytym wymiarem

. No i niestety ostatnią scenę koncertowo zje/bali łopatologicznym pokazaniem co się stało z

Angelą

. Wychodzi na to, że w REC zło wcielone ma postać

larwy

o_O Do tego jeszcze ta scena wypacza sens dalszego hasania "modelki" po poddaszu.

 

Tak na podsumowanie - jest wyraźnie gorzej niż w części pierwszej. Jest kilka mocnych momentów, parę zgrabnych akcji, ale niestety też sporo głupot i pozostaje wrażenie, że za dużo patentów chcieli do tego filmu wrzucić.

Opublikowano

No tyle mozna mu zarzucić, że za dużo kombinowania i patentów na raz. Kombinowanie z kamerami co chiwla, jakieś dwie hisorie, ktore się łączą, kurde no i sama epidemia opętania xD To już innego pomysłu nie było tylko epidemia, co ją trzeba przez egozrcyzmy leczyć?

 

Tu troche na usprawiedliwienie to, że hiszpanie to dewoty i motywy religijne nawet w pornosach dają. No, ale proszeeee, głupie to jakieś. Sam film bardzo spoko.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Jak na kontynuacje horroru nie jest źle, chociaż muszę przyznać, że z samego horroru mało co zostało. Brak tutaj wiarygodności i polotu jedynki. Nie mam pretensji, że film jest przewidywalny (zwłaszcza gdy

wraca Angela

), mam pretensje, że nie starczyło pomysłów na rozwinięcie historii z oryginału. 6/10

Edytowane przez Gość

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...