Junkhead 33 Opublikowano 13 kwietnia 2010 Opublikowano 13 kwietnia 2010 Dzięki, taki sobie kupie. Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 6 lipca 2010 Opublikowano 6 lipca 2010 I ja się wkręciłem, aktualnie kończe jakiś pogram treningowy przygotowujący do godziny ciągłego biegu/10km i idzie mi b. dobrze, luzem moge juz biec po 40 minut ale nie chce wyprzedzac rozpiski(jeszcze miech). Wkręciłem się w (pipi), genialna rzecz Cytuj
Killabien 556 Opublikowano 6 lipca 2010 Opublikowano 6 lipca 2010 Jak to jest z tym bieganiem naczczo? Spala tłuszcz lepiej czy jak? Cytuj
Infidel 218 Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 Ogolnie aeroby powinno sie robic na czczo lub po treningu silowym. Daja wtedy najlepszy efekt i wypocisz najwiecej toksyn. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 (edytowane) jak biegasz na czczo to palisz mięśnie poza tym areoby < hiit Edytowane 7 lipca 2010 przez gekon Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 jak biegasz na czczo to palisz mięśnie poza tym areoby < hiit Sprawdziłem sobie w Internecie, czymże jest rzeczone HIIT, i w sumie wygląda to dość ciekawie. Na wikipedii jest nawet przykładowy plan treningu, jednak zgaduję, że tutaj dostanę lepsze wskazówki. Zakładam, że mogę bez problemu przejechać rowerem jednorazowo 100 km, a przebiec 5 km. Chciałbym trenować naprzemiennie, tj. raz bieg, następnym razem rower. Jakie interwały proponujecie na początek? Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 Ale tobie chodzi o przeplatanie jazdy rowerem z bieganiem, czy jeden trening podczas którego biegasz i drugi podczas którego jedziesz rowerem ? Co do tych 5 km, to jakie to tempo (ile biegniesz te 5 km) ? Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 Jeden rodzaj treningu na jeden dzień, przykładowo rower w poniedziałek, środę i piątek, a bieganie we wtorek i czwartek. Co do tempa, to najlepsze nie jest, z reguły 9-11 km/h. Na rowerze poniżej 20 km/h nie schodzę (rower XC). Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 Trening HIIT ma to do siebie, że jeśli go wykonasz prawidłowo, to na drugi dzień raczej nie dasz rady go zrobić ponownie. Także 3xHIIT i 4xaeroby. Pamiętaj, że aeroby to tętno 65-75 % max. (Tętno max 220 - twój wiek). Aeroby nie na na czczo, chyba że nie lubisz swoich mięśni i chcesz się ich pozbyć. Aeroby możesz robić i na rowerze i biegając. Jednakże bieganie daje lepsze efekty. Czas trwania - najlepiej około 45-60 minut. Jak ci się chce to możesz i trochę dłużej. Co do HIIT Myślę, że ten z wiki będzie ok : 1. Rozgrzewka - 5 minut 2. Niemal maksymalny sprint - 15 sekund 3. Trucht - 45 sekund Powtórzyć punkty 2 i 3 pięciokrotnie 4. Ochłonięcie - 5 minut Tak jak napisane jest na wiki, trening bez rozgrzewki i ochłonięcia - do 25 minut. I polecałbym biegać. Chyba, że na rowerze potrafisz w ten sposób manipulować tętnem. Tylko oczywiście dostosuj to pod siebie. Jak za ciężko na początku, to mniej sprintu, więcej truchtu. Jak masz siły to więcej sprintu. Pamiętaj, żeby z czasem dodawać interwały, tak żeby całość była 20-25 minut i także z czasem więcej sprintu, mniej truchtu. Musi być progres. Jak będzie ci to przychodzić lekko - to znaczy, że za mało się starałeś :potter: Po HIIT, masz czuć się strasznie zmęczony, to nie ma być lekki wysiłek. Przed HIIT i po posiłek to : węgle o niskim IG (ryż brązowy) i białko (pierś z kurczaka), do aerobów tak samo. Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 Dzięki za fachowe porady. Rower to moja pasja, więc nie dziwne, że wciskam go gdzie się da, ale biegać też lubię. Teraz tylko trzeba sobie przygotować odpowiednią playlistę zgraną z interwałami i można latać. Aha, no i wydaje mi się, że rower generalnie w mniejszym stopniu jebie stawy. Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 Aha, no i wydaje mi się, że rower generalnie w mniejszym stopniu jebie stawy. Tak, oczywiście, że tak jest. Ale rower także daje mniejszy wycisk - mniej kalorii palisz. Jeśli na rowerze utrzymujesz tętno aerobowe i przy tym za bardzo się nie męczysz, to możesz jechać dłużej - więcej kalorii spalonych. Jeżeli nie chcesz męczyć stawów, to rób właśnie HIIT 3x tygodniowo, 1x aeroby w postaci biegów i do tego aeroby w postaci jazdy rowerem. Jeszcze jedno, tak właściwie to jaki masz cel ? Poprawa wydolności czy redukcja tłuszczu ? Bo jeśli chcesz efektywnie schudnąć to potrzebna jest przede wszystkim odpowiednia dieta. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 7 lipca 2010 Opublikowano 7 lipca 2010 Ogólnie to rower jest dla osób mających na to czas. Ja tam wole wyjśc rano. 10 min i po sprawie. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 11 lipca 2010 Opublikowano 11 lipca 2010 Ja wróciłem do biegania w drugiej połowie czerwca i też już się ładnie wkręciłem. Biegam od poniedziałku do piątku po 10-12 km. No chyba, że mam akurat ranną zmianę, wtedy jest to 8 km (pobudka 3:30 -> bieg -> prysznic -> śniadanie -> na 6:00 do roboty). Zależy mi głównie na spaleniu tłuszczu, co idzie nienajgorzej (4 kg po pierwszym trzech tygodniach), ale staram się te jakoś sensownie jeść - to podstawa. Wiem, że stawy dostają trochę po piździe, ale staram się je regenerować jak najczęściej, a po każdym tygodniu będzie łatwiej, bo będę lżejszy. Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 12 lipca 2010 Opublikowano 12 lipca 2010 Ten HIIT to po prostu przebiezki tak zwane? Niebieganie na czczo tj? zazwyczaj ide biegac 3-4h po jedzeniu, za póżno? Zastanawiam sie nad moim tempem, nie chce mi sie bawic zadnymi pulsometrami, biegam wg treningu gdzie mam podane tylko minuty, wychodzi mi jakies 5 km na 28 minut, za wolno? Na razie biegam dla kondychy Cytuj
zduniacz 123 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 mi w godzine wychodzi 14-15 km/h, ale maks biegam 45-50min, a na silowni na tej maszynie do beigania to wysiadam psychicznie juz po 20 minutach, strasznie nudno.. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Niebieganie na czczo tj? zazwyczaj ide biegac 3-4h po jedzeniu, za póżno? Myślę, że tak jest ok. Ważne, żeby w ogóle coś zjeśc. Nie należy biegać prędzej, niz 45 minut po jedzeniu. Zastanawiam sie nad moim tempem, nie chce mi sie bawic zadnymi pulsometrami, biegam wg treningu gdzie mam podane tylko minuty, wychodzi mi jakies 5 km na 28 minut, za wolno? Na razie biegam dla kondychy Jak na kondychę, to trochę wolno. Ja miałem zblizone czasy przy biegach na 10 albo 15 km, a spokojnie sobie truchtałem. Interwałów popróbuj. Cytuj
szeni 114 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Od kilku tygodni sobie regularnie biegam, 3-4 razy w tygodniu, na poczatku bez wiekszego planu, dla "rozbiegania" raczej, po pewnym czasie zaczalem biegac na czas, kilka razy przebieglem po 30 minut i zdecydowalem, ze pora na interwaly - no i wynik byl taki, ze po 3 powtorzeniach (90 s trucht - 30 sprint) bylem prawie tak zmeczony jak wczesniej po 30 minutach. Takze rzeczywiscie polecam w ch.uj, chyba najwiekszym plusem jest oszczednosc czasu. Aha, no i biegam zeby schudnac. Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Ide wg tego, http://www.maratonczyk.pl/content/view/322/125/ , a wiec faktycznie zaczne biegac troche szybciej. Ponawiam pytanie, te 10 minut przebieżek które ja tu mam(akurat od dzisiaj) to nic innnego jak ten HIIT, no nie? Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Jak wygląda te twoje 10 minut przebieżek ? Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Tak jak piszą, Zauważ, że w 15. tygodniu planu dochodzą tzw. przebieżki. To żywsze odcinki biegu przeplatane takimi samymi odcinkami wolnego truchtu dla złapania oddechu. Najczęściej przebieżki robi się na odcinkach około 100-metrowych lub (przy bieganiu na zegarek) 40-sekundowe, na 80-sekundowych odcinkach truchtu. Biegne szybko 40 sek i ide 80 Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Czyli jeden twój interwał trwa 2 minuty, robisz ich 5 (bo 10 minut trwa przebieżka). To na pewno są interwały, ale czy jest to High Intensity Interval Training, to ten 40 sekundowy szybki bieg powinien być jak najszybszy (tak szybko jak tylko potrafisz), a te 80 sekund to trucht. Ludzie zaczynają od proporcji 15 sekund maksymalnego biegu i 45 sekund truchtu, nawet 10/50. Po HIIT powinieneś czuć bardzo duże zmęczenie, to powinien być bardzo intensywny i wyczerpujący trening. Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 A przeplatanie normalnego joggingowego biegania z interwałami, czyli przykładowo kilometr rozgrzewki, 3x interwały i potem znowu kilometr ma jakiś sens, czy lepiej się wg. was skupić tylko na jednym konkretnym typie biegania? Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Możesz przeplatać, ale nie w ten sposób tylko np pn,śr,pt - interwały, wt,cz,so - aeroby (jogging). Ważne też jest w jakim celu biegasz. Cytuj
Pan Pieczarka 167 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Kondycha i przystosowanie nogi po operacji do pokonywania dłuższych dystansów. Cytuj
fazzeer 15 Opublikowano 13 lipca 2010 Opublikowano 13 lipca 2010 Jak miałeś operację nogi, to powoli zacznij biegać. Zrób rozgrzewkę przed bieganiem, szkoda uszkadzać świeżo naprawioną nogę. To coś poważnego było ? Może na początek odpuść sobie interwały, biegaj powoli. Systematycznie zwiększaj długość biegu. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.