Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przed testem biegałem interwały,ale nie przygotowały mnie tak jak myślałem,jednak te noszenie manekina,rzuty piłkami i skoki to coś innego niż sam bieg,mimo iż dochodziłem do 20 km/h utrzymywałem to przez minute,to płuca do wymiany :P

Opublikowano

A ja biegam od dwóch tygodni regularnie i ciągle jaram szlugi. Jestem hardkorem :geek:

Dla mnie Marlboro Light nigdy nie smakuje lepiej, niż od razu po godzinnym biegu.

Opublikowano

Nie no, chodzi o to że.....o to że.......w sumie nie wiem o co chodzi, po prostu wychodzę z garażu spompowany, wdycham powietrze i zaciągam się dymem, od razu czuje się lżejszy....

Opublikowano

Może takie trochę. Raz już rzuciłem fajki z dnia nadzień po 5 latach palenia, teraz znowu zacząłem. Ale spoko wytrzymam cały dzień bez i jakoś mnie nie skręca. Ale wolę zapalić :)

Gość Oran
Opublikowano

Pobiegłem 17 km po górach i się odwodniłem, jak mnie wieczorem drgawki i skurcze złapały to myślałem, że wyląduje w szpitalu :D Teraz pije wodę i jem banany bo potas i magnez c'nie ;D

Gość Oran
Opublikowano (edytowane)

Już nie muszę zbijać, ale jeszcze bym schudł. A musiałem przez dwa dni wpieprzać banany, już nie jem ;) Ale mówiąc banany to miałem na myśli zjedzenie 6 ciu bananów w ciągu dwóch dni, także wiesz. A mało co innego jadłem, bo brak apetytu straszny miałem, w sumie nadal mam, ale coś tam zajadam. Dziś idę biegać ale biorę butelkę wody, wrzuce se w krzaki, bo mam taką pętle wśród stawów i jak będę lapa robił to będę pił. Innej opcji nie ma, już nie chce się odwodnić :D

 

 

 

 

A piłem na trasie wtedy BE SPORT z biedro, myslałem, ze to jak pałerrejd działa, ale (pipi)a za 1,5zł to nie dziwne, ze nic mi to nie dało. Kupię sobie potem isostara w proszku to będę napijał na trasie, teraz póki co woda.

Edytowane przez Oran
Opublikowano (edytowane)

w izotoniku nie chodzi o cukier tylko o lepsze nawadnianie

popularna zdaje się być kombinacja woda+sól+miód+cytryna ale osobiście nie stosowałem i nie znam proporcji

Edytowane przez Sebas
Opublikowano

Pobiegłem 17 km po górach i się odwodniłem, jak mnie wieczorem drgawki i skurcze złapały to myślałem, że wyląduje w szpitalu :D Teraz pije wodę i jem banany bo potas i magnez c'nie ;D

 

Aeroby i silowe to nie bieganie ale jak wchodze na silownie to 1,75l (odkrylem, ze Biedronka ma Zywca w wiekszej butli) czasem nie wystarcza ;/ Leje sie ze mnie jakby mnie kto wiadrem wody oblal ale nic to. W koncu tak tez dziala Amped (zreszta bez niego tez sie ze mnie leje niemilosiernie).

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

w izotoniku nie chodzi o cukier tylko o lepsze nawadnianiepopularna zdaje się być kombinacja woda+sól+miód+cytryna ale osobiście nie stosowałem i nie znam proporcji

 

Maltodekstryna to nie cukier,a robisz izotonika dając mniejsze ilości carbo a większe wody,na ogół jest to rozpisane w instrukcji stosowania.

 

Fenix Get FN Amped?

Edytowane przez Litwin25
Gość Oran
Opublikowano

Tej ale w izotoniku osmotyczność czy jak się to zwie jest ważna, nie będę się pieprzył z czymś o czym nie mam pojęcią, kupię isostara i powinno być ok. Kombo wody z miodem, solą i cytryną próbowałem ale rzygać mi się po tym chce, nie dobre to jest, niektórym smakuje, mi w sumie na początku smakowało, ale jak wypiłem tak 4 litry tego to już chyba organizm powiedział dość i na wymioty mnie zbiera jak wącham tą miksturę :D

Opublikowano (edytowane)

Poczytaj skład isostara,to to samo co carbo(tylko pewnie węgle to glukoza),a ta mityczna osmaotyczność powstaje właśnie poprzez mniejszy udział węgli a większy wody.Tutaj masz zestawienie,ktoś sobie zrobił,wybór jak zawsze zależy od ciebie.

 

http://bieganie.mauser.com.pl/2010/07/24/izotoniki-porownanie-isostar-vs-olimp-iso-plus/

 

 

Masakra co w piątek zniszczyłem nogi biegnąc 10 km,dzień wcześniej pobiłem swój mały rekord na maszynie imitującej przysiady(10*210 kg.)i pewnie to zaważyło na tym,ze dziś jest poniedziałek a ja napiąć nóg nie mogę,tak są zakwaszone.Chodzenie jak chodzenie,gorzej ze biegów zmieniać bez bólu nie mogę :P

Edytowane przez Litwin25
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Problem mam

 

biegałem w zeszłym roku, dochodziłem juz do 10km, ale zima przyszła, lód na drogach i prerwa do wiosny.

 

zaczałem znowu, biegałem do maja, kondycja spadła - biegałem teraz jakies 5km

 

przyszły matury - miesiac przerwy i całkowitego siedzenia na (pipi)e.

 

Zaczałem teraz znów i masakra - maksymalnie biegam po 20-25 minut ale na ogoł po 10-12minutach łapie mnie kolka i mija mi ochota do biegania. Kolek nigdy wczesniej nie miałem, nawet na samych początkach, gdy ledwo robiłem 3km.

 

Od czego to sie mogło wziac i jak temu zaradzic? Jakies cwiczenia na miesnie brzucha czy cos?

 

Dodam, ze rozgrzewam sie przed bieganiem

Gość Grzegosz
Opublikowano

Szybszy trucht(ok.6 km/h)pali fat,wyrabia kondycję,mięsa mało spada.

Ktoś może potwierdzić? 6 km/h to praktycznie stanie w miejscu, więc mógłbym przebiec więcej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...