el-shabazz 32 Opublikowano 3 czerwca 2012 Opublikowano 3 czerwca 2012 Czy bez brania BCCA utrata masy mięsniowej jest znaczna? Cytuj
sosnaa 1 205 Opublikowano 3 czerwca 2012 Opublikowano 3 czerwca 2012 (edytowane) tak 0.3 kilo mięsa na 30 minut biegu Edytowane 3 czerwca 2012 przez sosnaa Cytuj
el-shabazz 32 Opublikowano 3 czerwca 2012 Opublikowano 3 czerwca 2012 Pytam bo jeszcze jakiś czas temu ćwiczyłem normalnie, teraz kupiłem białko i po treningu pije carbo, nie wiem czy chce brac następny proszek. Choć z tego co czytałem BCCA to sa aminokwasy, po tym się nie rośni etc. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 4 czerwca 2012 Opublikowano 4 czerwca 2012 Jak rzeczywiście masz co tracić i biegasz dużo, to jasne, bierz. Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 8 czerwca 2012 Opublikowano 8 czerwca 2012 Nigdy nie sądziłem, że napiszę w tym dziale, hehe. Wkręciłem się w bieganie. Dystanse na razie małe, 5 km w tempie 6-6,20 min/km, beton / asfalt. Po kilku razach zaczęły mnie boleć kolana. Zrobiłem sobie tygodniowa przerwę i znów lekko pobolewają. Ból da się znieść. Jakieś porady na tego rodzaju dolegliwości. Kiedy przestawać biegać? A kiedy olewać taki ból? Cytuj
M4c 23 Opublikowano 8 czerwca 2012 Opublikowano 8 czerwca 2012 Biegaj po ziemi albo chociaż zainwestuj w porządne buty jeśli takich jeszcze nie posiadasz. Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 9 czerwca 2012 Opublikowano 9 czerwca 2012 Właśnie zacząłem używać nowych butów, jest lepiej, kolana napierają bezpośrednio po biegu, na następny dzień jest już znośnie. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 9 czerwca 2012 Opublikowano 9 czerwca 2012 Ale to zwykłe adidasy, czy buty typowo do biegania? Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 9 czerwca 2012 Opublikowano 9 czerwca 2012 Adidasy typowo do biegania, nic wypasionego, ale jest lepiej :] Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 9 czerwca 2012 Opublikowano 9 czerwca 2012 A ile ważysz? Pamiętaj, że dobra regeneracja to podstawa. Minimum to ilość przebiegniętych kilometrów razy 2 (w godzinach). A zaraz po biegu kopytka w górę i leżakowanie przed TV z godzinkę, dwie. Polecam też profilaktycznie glukozaminę, nie powinno być większych problemów. Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 9 czerwca 2012 Opublikowano 9 czerwca 2012 Pryx trzymam kciuki ja zacząłem miesiąc temu - wkręciłem się. motywuje mnie endomondo i możliwość porównywania wyników etc. a do tego radość biegania, choć narazie jest jej niewiele - bardziej jest to walka. Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 11 czerwca 2012 Opublikowano 11 czerwca 2012 (edytowane) Ja za Ciebie też kozbinio. Endomondo fajnie pozwala śledzić postępy. Mnie najbardziej kręci przełamywanie własnych ograniczeń, najpierw była to chęć przebiegnięcia się wokół mojego osiedla (4,6 km) bez postoju, teraz chcę zwiększać powoli dystans, tak żeby biegać godzinę non stop. A ile ważysz? Pamiętaj, że dobra regeneracja to podstawa. Minimum to ilość przebiegniętych kilometrów razy 2 (w godzinach). A zaraz po biegu kopytka w górę i leżakowanie przed TV z godzinkę, dwie. Polecam też profilaktycznie glukozaminę, nie powinno być większych problemów. Ważę 75 kg przy 180 cm. Dwa miesiące temu mieliśmy badanie krwi w pracy i wyszedł mi za wysoki cholesterol. Ograniczyłem lub zrezygnowałem z cholesterolowego jedzenia i trzeba było dodać jakiś ruch do tego, najpierw rower, potem padło na bieganie. Biegam dzień na dzień lub dwa dni biegu, dwa odpoczynku. Obstawię sobie jeszcze Artresan Active (nazwa jak dla emerytów :] ) z tego co widzę w składzie ma glukozaminę. Dzięki za porady TeBe. Edytowane 11 czerwca 2012 przez Pryxfus Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 11 czerwca 2012 Opublikowano 11 czerwca 2012 ja jestem kompletnym biurkowcem. Obecnie mam taki tap treningu, że biegnę 3 minuty, 2 minuty idę, bięgne 3 minuty, 2 minuty idę i tak 6 razy. daje to dystans 5 km w 32 minuty czyli jakieś 6,5 minuty na kilometr. narazie więcej nie dam rady, próbuję biegać 3 razy w tygodniu, ale w praktyce biegam tylko 2 niestety Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 11 czerwca 2012 Opublikowano 11 czerwca 2012 Ja postanowilem, ze wroce do biegania, bo ostatnio z braku czasu (i checi w sumie) zaniedbalem to strasznie. Dzis przed praca rowerkiem na silke, pol godziny biegania, a potem na rower i do pracy. Znow czuje sie fantastycznie i mam nadzieje, ze uda mi sie to kontynuowac. Glownym problemem jest to, ze musze wstac o 6 rano Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 12 czerwca 2012 Opublikowano 12 czerwca 2012 Jak ja miałem na 6. rano do roboty, to wstawałem 3:30 żeby pobiegać Ale to kilka lat temu, w chwili obecnej by to nie przeszło - zdziadziałem. Teraz preferuję godziny 13 - 17, fajny chłodek już się robi. Szkoda tylko, że latają te małe s(pipi).ysyny i próbują się wbić w człowieka i wyssać jego krew. Ale to tylko dwa miesiące w roku, więc można się przemęczyć. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 12 czerwca 2012 Opublikowano 12 czerwca 2012 silke otwieraja o 6:30 A ja zdecydowanie wole bieznie do biegania. Na swiezym powietrzu wole wskoczyc na rower Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 12 czerwca 2012 Opublikowano 12 czerwca 2012 No ale wiesz, bieganie na bieżni i w terenie to nie to samo. Jak dla mnie się nie umywa. Też chcę dorzucić do biegania jeszcze rower, ale tam chyba wszystkie inne mięśnie, poza tymi na nogach nie pracują, nie? Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 12 czerwca 2012 Opublikowano 12 czerwca 2012 Tak tak, oczywiscie, ze to nie to samo - tylko jak np bieganie na biezni uwielbiam, tak w terenie zupelnie mi nie podchodzi Co do roweru, opierajac sie na informacjach z netu: http://www.asmed.hg.pl/rower.htm Podczas jazdy angażowane są niemal wszystkie mięśnie, najbardziej zaś pracuje największa i najsilniejsza ich grupa - prostowniki kończyny dolnej (pośladkowe, czworogłowe uda, brzuchate łydki), pracują też mięśnie przykręgosłupowe, mięśnie brzucha a nawet mięśnie obręczy barkowej i kończyn górnych Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 12 czerwca 2012 Opublikowano 12 czerwca 2012 U mnie wręcz przeciwnie - na bieżni bym się zanudził. A tak mp3 na uszy i jazda do lasu. Dzięki za link, fajnie wszystko wytłumaczone. Tylko ciekawe jak to jest z tętnem, czy na rowerze łatwo się utrzymać w strefie spalania tłuszczu. Będę to musiał sprawdzić. Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 14 czerwca 2012 Opublikowano 14 czerwca 2012 Pryx sorki za wczoraj of cors Cię śledzę na endomondo. wczoraj biegałem - masakra. padał deszcz, duża wilgoć i włączyła mi się astma dość mocno. Do tego pierwszy raz biegłem systemem 4 min biegu , 3 minuty marszobiegu (i tak 4 razy). W połowie miałem ochotę zemdleć i paść na twarz. Najgorzej jest dla mnie o dziwo zawsze na początku kiedy jestem jeszcze wypoczęty. Męczę się i zaczynam walczyć, zamiast równo biec w tempie z odpowiednim oddechem. Takie coś przychodzi po 2km biegu - oddech się wyrównuje, mięśnie rozgrzane, łapię rytm i biegnie mi się świetnie i to w tempie 5.30 - 5.45 min na km. Ale jednak wolę chyba rano niż wieczorem, kiedy jestem bardziej zmęczony po całym dniu. no i bolą mnie kolana. Mam buty NIKE to biegania, a mimo to lewe kolano boli. Zobaczymy jak będzie dalej, teraz dwa dni odpoczynku i w sobotę kolejne 5 km. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 14 czerwca 2012 Opublikowano 14 czerwca 2012 Buty to podstawowa inwestycja. Mam trochę problemy ze stawami i dopóki biegałem w jakichś poczciwych adidosach, to co rusz sobie ccoś naciągałem. Odkąd zainwestowałem w Reeboki Ziggi (fenomenalny but do rekreacyjnego biegania po dworze IMO) o niebo lepiej. A i z domu w nich czasem wychodzę, bo nie ma wygodniejszych (wstyd). Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 14 czerwca 2012 Opublikowano 14 czerwca 2012 kupiłem nowe buty miesiąc temu. Nie wiem jak z bieganiem będzie - nie wiem czy pójdę w tę stronę, czy będę to rozwijać, czy zacznie mnie to cieszyć. Narazie kupiłem buty NIKE za 199zł, podstawowy pulsometr za 70zł i uchwyt na telefon (pod Endomondo) za 60zł, co razem daje 330zł. Więcej nie chcę inwestować, bo może się okazać, że za 2 miesiące pier.dolnę tym wszystkim i tyle z biegania będzie. Narazie moje bieganie to ciągła walka. Martwi mnie to, że boli mnie tylko lewe kolano, jak patrzycie z góry na kolano to boli mnie jego prawa część, tam gdzie jest miękka tkanka. prawe kolano czuje się świetnie. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 15 czerwca 2012 Opublikowano 15 czerwca 2012 W jakich najkach biegasz? Sa dobrze dobrane do Twojego typu stopy? ;> Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 15 czerwca 2012 Opublikowano 15 czerwca 2012 Buty to podstawowa inwestycja. Mam trochę problemy ze stawami i dopóki biegałem w jakichś poczciwych adidosach, to co rusz sobie ccoś naciągałem. Odkąd zainwestowałem w Reeboki Ziggi (fenomenalny but do rekreacyjnego biegania po dworze IMO) o niebo lepiej. A i z domu w nich czasem wychodzę, bo nie ma wygodniejszych (wstyd). ile dałeś z te rbk? Bo mi się one podobają nawet nie tylko do biegania (czarne z zieloną podeszwą). Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 15 czerwca 2012 Opublikowano 15 czerwca 2012 jasne Lucuś za 200zł dobrali jak cholera i do tego dostałem prywatnego trenera i w ogóle a tak serio to nie, wiem , że w Kraku jest chyba jeden sklep gdzie robią Ci analizę komputerową stopy. wiem że to wszystko ma sens, ale ja kurcze jestem ultra-noob który po 5,5km powoli umiera i ma tętno 170.... dziś jest zdecydowana poprawa, zacząłem ćwiczyć na kolano przysiady rehabilitacyjne na jednej nodze i zobaczymy jak będzie po jutrzejszym biegu. w tym tygodniu będzie to już 15km za sobą Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.