Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

To nie jest tak, że nagle organizm przestaje spalać węglowodany i nagle zaczyna pobierać tłuszcze jako źródło energii. Na początku wysiłku, organizm pobiera głównie węglę i niewiele tłuszczu, z czasem te proporcje zaczynają się zmieniać, a umownie po ok. 30 minutach zaczyna się przewaga tłuszczu nad węglami. Coś w ten deseń.

gdyby tak było jak mówisz to każdy miałby kaloryfer na brzuchu. Niewdzięczny odcinek ciała człowieka ma to do siebie, że bez odpowiednio restrykcyjnej diety i prawidłowo wykonywanych ćwiczeń anaerobowych nie pozwoli na utrzymanie pożądanej przez nas sylwetki. Zwłaszcza, że niektórzy, tak jak ja chociażby, nie stronią od alkoholu. 

 

 

Ale ja mówiłem tylko o spalaniu podczas wysiłku. Wiadomo, że zmiana wagi zaczyna się w kuchni.

Opublikowano

Dieta diętą i nikt nie mówił, że nagle po 20 minutach palisz sam tłuszcz. Chodziło tylko o to, że po ok. 20 minutach zaczynasz palić większą ilość tłuszczu niż węgli i jak na pisał walduś, można biegać nawet bardzo wolno, ważne jest żeby wybiegać czy nawet prawie przechodzić te 40 min/godzinę.

Opublikowano

. Chodziło tylko o to, że po ok. 20 minutach zaczynasz palić większą ilość tłuszczu niż węgli i jak na pisał walduś, można biegać nawet bardzo wolno, ważne jest żeby wybiegać czy nawet prawie przechodzić te 40 min/godzinę.

 

No, ale ja przecież to napisałem, tylko zamiast po 20 minutach, napisałem po 30 minutach ;)

 

Swoją drogą, trening HIIT jest dla mnie o wiele bardziej skuteczny w spalaniu tłuszczu.

Opublikowano

Ja zaczynalem biegać od 10 stycznia tego roku.Moje BMI pokazywało juz otyłość 1 stopnia,wiec popytalem chłopaków tu na forum co i jak.Dzisiaj jestem 15kg lżejszy. Moj trening to bylo bieganie i jedzenie na rowerze stacjonarnym.Biegam 2-3 dni w tygodniu i zawsze ta sama odleglosc 5 mil, zawsze zajmuje mi to godzinę.

Swego czasu kupilem sobie spalacz tłuszczu(termo fat burner)mi to dawało mocnego kopa,ale większość ludzi odradza takie bajery.Najgorzej to się ruszyć,później po złapaniu kondycji coraz lepiej:)

Opublikowano

Teraz: marsz przetykany biegiem z czasem skracaj marsz wydłużaj bieg, aż dojdziesz do samego biegu, utrzymuj takie tempo by wysiłek trwał jak najdłużej, postaraj się dojść do godziny wysiłku. Pamiętaj o przerwach pomiędzy kolejnym bieganiem, minimum jeden dzień.

Później, jak wyrobisz sobie kondycję i nogi przyzwyczają się do wysiłku dorzuć trening interwałowy.

Opublikowano (edytowane)

Cwiczenia siłowe i aeroby po nich na niskim glikogenie.

Ciekawe jest jak wielu ludzi robi zupelnie na odwrot.

Ja ze swej strony bym powiedzial ze najbardziej udane combo by zrzucic wage imo to bylo by szybki obwodowy raz w tygodniu (45-60min)+ silowy 3 razy w tygodniu + cardio po kazdym silowym do 30-35 minut+ cardio 60 minut w jeden wolny dzien dzien. Generalnie tak ja polecam.

Edytowane przez El Loco Chocko
Opublikowano

 

Cwiczenia siłowe i aeroby po nich na niskim glikogenie.

Ciekawe jest jak wielu ludzi robi zupelnie na odwrot.

Ja ze swej strony bym powiedzial ze najbardziej udane combo by zrzucic wage imo to bylo by szybki obwodowy raz w tygodniu (45-60min)+ silowy 3 razy w tygodniu + cardio po kazdym silowym do 30-35 minut+ cardio 60 minut w jeden wolny dzien dzien. Generalnie tak ja polecam.

 

 

Hehe, taki to dla mnie wolny obwodowy.

Pol h i ide do domu xd

Opublikowano

 

Cwiczenia siłowe i aeroby po nich na niskim glikogenie.

Ciekawe jest jak wielu ludzi robi zupelnie na odwrot.

Ja ze swej strony bym powiedzial ze najbardziej udane combo by zrzucic wage imo to bylo by szybki obwodowy raz w tygodniu (45-60min)+ silowy 3 razy w tygodniu + cardio po kazdym silowym do 30-35 minut+ cardio 60 minut w jeden wolny dzien dzien. Generalnie tak ja polecam.

 

Można się bawić na pewnym etapie doświadczenia,ale chyba po siłówce najłatwiej zrobić aeroby na bieżni.

Opublikowano

Dobra, pomyślałem, że fajnie byłoby wziąć udział w jakiś zawodach i wybór padł na Bieg Solidarności. Kiedyś już w nim uczestniczyłem i podobało mi się. Poza tym miał mi towarzyszyć znajomy. Jednak kolega odmówił ostatecznie i musiałem pojechać dziś sam. Na miejscu byłem wcześniej, rejestracja, wydanie koszylki bonów na zarcie i losu na loterię. Czytałem wcześniej, że muszę wziąć udział w biegu na lekko >2km (roczniki miały własne dystansy). Wolałem 5km ale to dla starszych niż '93.

Po kolei wszyscy startowali. Poprzednio było tak, że najpierw dziewczęta potem chłopcy i na końcu niepełnosprawni. Dlatego spokojnie siedziałem sobie przy takiej niezłej (pipi)e ze służb porządkowych i wiecie bajera itp. Nagle patrzę, że z dziewczynami biegną mężczyźni. No i pytam jej czy to liceum? Ona: nie roczniki 97-94, czyli mój. Szybko przeskoczyłem barierkę i próbowałem nadrobić te 300m do ucieczki. Niestety byłem za słaby i raptem 13 miejsce. Chúj z tym, ale nie oddałem tego kuponu, więc poszedłem do tej dziewczyny i jakoś oddałem los, który powinienem zdać przed moim biegem.

Wtedy mnie rozjébało dosłownie, bo w wyścigu na 5 brał udział 90 mężczyzna (przypomniał mi tego od krupka)!!!! No kuŕwa, żebym ja w jego wieku tak się ruszał... Sama trasa 1,2 km więc trzeba było robic okrążenia. Niestety jeden z liczących był idiotą i policzył panowi o jedno za mało okrążeń i musiał zrobić 6 zamiast 5. Nie wygrałby tak czy siak ale jednak serce w tym wieku to może wysiąść.

Same rozdanie nagród trwało chwilę (stereo wieże, tablety, mp3 czy czeki na pieniądze. Nieźle), ale po nich odbyło się jeszcze losowanie wśród uczestników 4rowerów. Miałem szczęście, że jednego typka nie bylo i wygrałem w wyniku dodatkowego losowania :-D

 

fart x100, ale jak widziałem niepełnosprawnych czy osoby >80 lat to motywacja fchúj. Polecam takie doswiadczenie każdemu amatorowi biegania, bo taka grochowka po wyścigu jak smietana i nawet bleber zjadłby

  • Plusik 3
Opublikowano

 

 

Nie jest to śmigacz Siary, ale do jazdy po sąsiednim lesie, jak znalazł ;)

Szczerze mówiąc, właśnie chciałem kupić rower, tylko że bardziej szosowy

60b0a78d5e.p.jpg

 

 

Opublikowano

Zapomniałem dodać, że w biegu w zeszłą sobotę wyprzedził mnie typ, siwy, z brodą, na oko 50 kg wagi. Zapamiętałem jego numer startowy, żeby sprawdzić potem na liście, ile miał lat. Wieku nie było, wyczytałem potem w gazecie, że miał 92 lata, a jego czas wyniósł... 42 minuty ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...