Litwin81 1 155 Opublikowano 18 marca 2015 Opublikowano 18 marca 2015 Ja mam w maju nocny bieg Świętojański,od dzisiaj zaczynam 2 razy w tygodniu interwały,bo chcę zjechać czasowo poniżej 45 min. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 18 marca 2015 Opublikowano 18 marca 2015 bronx pobiłeś mój rekord ja miałem 43:45. Ciągle borykam się z kontuzją, już piąty miesiąc bez biegania. Licznik stoi na 700km i nie wiem kiedy pójdzie do przodu. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 18 marca 2015 Opublikowano 18 marca 2015 Dla mnie taki czas byłby sportowym spełnieniem się. Aktualnie mam problem, że w żwawym tempie przebiec 6-7 km. Organizm całkowicie odzwyczaił mi się od biegów długodystansowych, a 10 km takim dla mnie teraz jest. W maju mam coroczny bieg w moim mieście, mam nadzieję, że do tego czasu przestawię się z biegania czysto koszykarskiego na takie. Cytuj
Kosmos 2 712 Opublikowano 23 marca 2015 Opublikowano 23 marca 2015 startowałem wczoraj w biegu na piątke. 22:18, super czas jak dla mnie, a 19 kwietnia dyszka. Cytuj
Litwin81 1 155 Opublikowano 23 marca 2015 Opublikowano 23 marca 2015 Ja ostatnio 7 km na czczo w 38 min a ujemnym bilansie kalorycznym,na 6 h przed ważeniem Glikogenu mało,człowiek zajechany 11 tygodniową dietą,ale czas całkiem,całkiem. Cytuj
Kalafior 9 Opublikowano 26 marca 2015 Opublikowano 26 marca 2015 (edytowane) zdarza mi się też biegać, ganię się za to że biegam nieregularnie. Na 10km tylko 52min. Ale przecież nie będę się zmuszał jak dzień mam dupny lub się za dużo nawpieprzałem. Bez spiny, bo zresztą boję się przeciążyć. Jak za mocno cisnę, to zdarza mi się mieć bóle głowy/ ostrą migrenę i cały dzień do dópy Pozatym jak już macie jakieś zawody za sobą to warto looknąć na stronkę http://enduhub.com/ - fajnie agreguje wyniki z wszystkich oficjalnych biegów w jakich startowaliście Edytowane 26 marca 2015 przez Kalafior 1 Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 26 marca 2015 Opublikowano 26 marca 2015 Jak dzień chvjowy to najlepsze odreagowanie to wyjść pobiegać, serio. Ból głowy może być od zbyt intensywnego biegu, odwodnienia, albo tego, że podczas biegu wychładzasz głowę, główie zatoki, poprzez bieganie bez okrycia głowy. Cytuj
Kalafior 9 Opublikowano 26 marca 2015 Opublikowano 26 marca 2015 muszę się poobserwować, ale fakt ostatnio jak miałem ostrą migrenę rok temu i dodatkowo po biegu żygałem jak kot, to było gdy pizgało fest przy niecałych10 stopniach, w deszczową pogodę. Więc teoria o wychłodzeniu by tu nawet pasowała. Choć nie powiem, najlepszą motorykę tęż mam gdy jest temperatura na zewnątrz od 0 do 7-8 stopni. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 11 kwietnia 2015 Opublikowano 11 kwietnia 2015 Wystartowałem sobie dziś na spontanie w biegu charytatywnym na 5 km, wczoraj się zapisałem. Zbiórka pieniędzy dla dziewczyny, która straciła nogę na wskutek nowotworu, fajna akcja, choć wystartowało tylko 350 osób. Przyjemna atmosfera, rodziny z dziećmi, dupy w legginsach, czego chcieć więcej? 5 km to bardzo spoko dystans, miałem czas około 21:30, był pomiar elektroniczny, ale ani mailem, ani smsem wyniku jeszcze nie dostałem. Mierzyłem sobie zegarkiem, ale oczywiście zamuliłem na starcie i włączyłem chwilę później. Wygrał z czasem ok. 13 minut, już jak na niego spojrzałem na starcie to wiedziałem, że wygra. Spoko było, polecam takie imprezy. Cytuj
Grzegorzo 1 411 Opublikowano 11 kwietnia 2015 Opublikowano 11 kwietnia 2015 13 minut? kurwa nawet do 3 km bym pewnie nie dobiegł dobrze lol Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 11 kwietnia 2015 Opublikowano 11 kwietnia 2015 To był bieg 5 x pętla 1 km i typ mnie zdążył zdublować. Cytuj
Grzegorzo 1 411 Opublikowano 11 kwietnia 2015 Opublikowano 11 kwietnia 2015 Krupek, te akademickie mistrzostwa to w kosza, ta? Z polibudą z poznania będziesz grał? Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 11 kwietnia 2015 Opublikowano 11 kwietnia 2015 Tak, w kosza. Czy z polibudą to nie wiem, nie ma chyba grup jeszcze. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 12 kwietnia 2015 Opublikowano 12 kwietnia 2015 pierwszy bieg po kontuzji w końcu zaliczony w sumie nie wiem czy można nazwać to biegiem, tempo prawie 6min/km nie ważne, starałem się żeby ten bieg wyglądał jak bieg, dziwnie stawiam jeszcze tę stopę, strasznie asekuracyjnie nie wiem czy to w głowie siedzi, ale w sumie czułem ją przy mocniejszym postawieniu, więc większe tempo póki co nie wchodzi w grę. Pewnie wyglądałem jak idiota, ale co tam będzie lepiej Ciekawe jak kondycyjnie wyglądam po pół rocznej przerwie. 4 km dopisane do treningu i to mnie cieszy, chociaż bieg nie był przyjemny, nie mogłem się wyłączyć i cały czas kontrolowałem stawianie stopy. Zostanie mistrzem olimpijskim trochę się odciągnie w czasie. 3 Cytuj
Rambo7 145 Opublikowano 12 kwietnia 2015 Opublikowano 12 kwietnia 2015 a ja kupilem nowe buty. niby nic, ale staruszki wyrzymaly 4500 km. Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. kes 1 462 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 13 kwietnia 2015 Kolejny maraton za mną. Czas 3:19:47 miejsce 221 w open, w kategorii M20 44 (2100 uczestników). Udało się osiągnąć założony cel czyli poprawić życiówkę o 5 minut łamiąc 3h20min, mimo to mam mieszane uczucia. Połówkę przebiegłem w 1h35min niestety w drugiej części spuchłem i nie udało się utrzymać tempa. Silny wiatr i wysoka temperatura na pewno nie pomagały do tego od tygodnia leczyłem chorobę a pare dni przed biegiem ukradziono mi buty w których miałem wystartować ;p Teraz planuje mały odpoczynek a później przygotowania do jesiennych maratonów z nowym planem treningowym. 11 Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Dla mnie kosmos, że można tyle cisnąć, pełen szacunek. O_o Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Jak sie wytrenowac do zejscia ponizej 5 min/km przy maratonie? Ja przy dyszce zwykle mam lekko wyzej 5min Cytuj
kes 1 462 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Najważniejszy jest zróżnicowany trening interwały, długie/ krótkie tempa, podbiegi + dłuższe wybiegania. Samo klepanie kilometrów nic nie daje do progresu. MichAelis poczytaj sobie ten artykuł jest tam też plan treningowy na dychę, dużo ciekawych porad treningowych, warto chociaż część z nich zastosować http://masters.azs-awf.pl/2011/czas-na-rekord-10km-trenujmy-do-krynicy/ Czas myślę jeszcze spokojnie do poprawy, kiedyś może uda pobiec się na dwójkę z przodu Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Opublikowano 13 kwietnia 2015 Jak sie wytrenowac do zejscia ponizej 5 min/km przy maratonie? Ja przy dyszce zwykle mam lekko wyzej 5min Z Twojego pułapu zejść do czasu poniżej 50 minut na dychę to kwestia 12-15 treningów, czyli 4-5 tygodniu przy zaledwie 2-3 treningach w tygodniu. Cytuj
Rambo7 145 Opublikowano 14 kwietnia 2015 Opublikowano 14 kwietnia 2015 Najważniejszy jest zróżnicowany trening interwały, długie/ krótkie tempa, podbiegi + dłuższe wybiegania. Samo klepanie kilometrów nic nie daje do progresu. MichAelis poczytaj sobie ten artykuł jest tam też plan treningowy na dychę, dużo ciekawych porad treningowych, warto chociaż część z nich zastosować http://masters.azs-awf.pl/2011/czas-na-rekord-10km-trenujmy-do-krynicy/ Czas myślę jeszcze spokojnie do poprawy, kiedyś może uda pobiec się na dwójkę z przodu musze zastosowac, moje tempo od dawna stoi a kilometrow mam niemalo Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 14 kwietnia 2015 Opublikowano 14 kwietnia 2015 Drugi raz już mijam w parku nadmorskim takiego typowego, ponad 60-letniego Andrzeja aka Janusza w dresie z bazaru i bebzunem. Typ ma wyraz twarzy jakby umierał. Serio, wielki szacunek dla niego, że w takim wieku się zabrał za siebie. Dobry motywator dla zapuszczonych, młodych ludzi. Cytuj
Kosmos 2 712 Opublikowano 15 kwietnia 2015 Opublikowano 15 kwietnia 2015 Świetne czasy Ciekawe czy byłbym w stanie przebiec maraton. W sumie to chyba takich dystansów się nie trenuje tylko po prostu debiutuje w zawodach. Wystartowałem sobie dziś na spontanie w biegu charytatywnym na 5 km, wczoraj się zapisałem. Zbiórka pieniędzy dla dziewczyny, która straciła nogę na wskutek nowotworu, fajna akcja, choć wystartowało tylko 350 osób. Przyjemna atmosfera, rodziny z dziećmi, dupy w legginsach, czego chcieć więcej? 5 km to bardzo spoko dystans, miałem czas około 21:30, był pomiar elektroniczny, ale ani mailem, ani smsem wyniku jeszcze nie dostałem. Mierzyłem sobie zegarkiem, ale oczywiście zamuliłem na starcie i włączyłem chwilę później. Wygrał z czasem ok. 13 minut, już jak na niego spojrzałem na starcie to wiedziałem, że wygra. Spoko było, polecam takie imprezy. Jeśli pomiar czasu jest elektroniczny to zwykle kilka minut po biegu, są już wywieszane wyniki. Tak przynajmniej miałem z pomiarem firmy sts timing. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.