Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po bieganiu, szczególnie dłuższym wybieganiu to najlepiej uzupełniać elektrolity i minerały, jakiś dobry izotonik, Isoplus, Isostar. A z magnezu to mi najlepiej służył magnez  z Olimpu, ten chelatowy. Jak miałem skurcze to pomagał.

Opublikowano

Tak, biorę aspargin. To chyba magnez plus potas, ale chyba popędu mi nie zwolni? Ewentualnie jakiś inny preparat polecasz ?

Np. Katelin + SR. Tylko tu już bym sobie po tygodniu, dwóch sprawdził poziom potasu bo to ma tyle samo potasu co takie np. Kaldyum na receptę.

  • Plusik 1
Opublikowano

Gdzieś kiedyś czytałem, że bieganie przy -10 to niebezpieczne dla płuc bo rozedmy można dostać. Ja tam prz -2 śmigam, to tak najchłodniej dla mnie, może dlatego, że nie lubię się mocno ubierać na bieganie. A wczoraj pykło 4,5 km tak spalenie żarcia z maca. Wszystko spoko i zdrowie dopisuje, więc oby tak dalej.

Opublikowano

Ja ostatnio się czuję dobrze dotleniony, choć już tyle śniegu u mnie nawaliło, że wczoraj tylko 8,5 km wpadło, zaczęło przymarzać i walka z podłożem była. Poza tym, biegałem nad morzem i się ściemniało, więc nie chciałem zostać napadnięty na dziki, które są teraz podkur.wione, bo śniegu tyle i żarcia nie mogą znaleźć.

Opublikowano

jak jest mróz to mam komin naciągnięty na twarz i przez niego oddycham. Trochę za gruby jest i dobry tylko na wolne biegi przy spokojnym oddychaniu. 

ja wczoraj leciutkie 15km, dziś 12 z interwałami :) niech ten śnieg się topi bo treningu nie można dobrze zrobić :/

Opublikowano

No przyspieszyć nie można, ale jaka sceneria do biegania, nie ma lepszej. A co do oddychania, to polecam chustę termoaktywną, nie tylko na mróz, ale też jak ktoś śmiga przy ulicy.

Opublikowano

No ja tez problemu nie mam przy bieganiu normalnym tempem. Ale jak mi nozka zdretwiala i nie moglem biec stalym tempem juz to wpadlem na pomysl ze zrobie kilka interwalow 100m sprintu 100m arszu. Tak ze 4 serie.

 

Jak mnie w klatce zaczelo nakur.wiac to myslalem ze mam jakis zawal czy cos xD

Opublikowano (edytowane)

w końcu udało się zrealizować cały tygodniowy plan, poszło 75km. Mimo tygodniowej przerwy miesiąc też nie powinien wyglądać źle chociaż kilometrów trochę odpadło. Jutro jeszcze basen i od poniedziałku można dalej lecieć :)

Edytowane przez D.B. Cooper
Opublikowano

Dobra, czas na cos  >10km

 

Zapisalem sie na polmaraton w czerwcu (xd), nie smiejcie sie, ale potrzebuje motywacji.

Jakiś plan treningowy? Ile wczesniej zaczac?

to jednak ponad 2x tyle co biegam normalnie, a nie chce sie przeczolgac jak pedal, tylko normalnie biec.

Opublikowano (edytowane)

Ja przed półmaratonem biegałem dychy i czasem po 15km. Raz przebiegłem te 21 by po prostu zobaczyć czy dam radę. Dałem, ale trochę bolały łydki następnego dnia. Miałem plan by po prostu dołączyć się do jakiejś grupki, która biegnie niezłym i równym tempem. Leciałem z nimi do 16 kilometra i wtedy udało mi się przyśpieszyć, bo miałem zachowane siły. Zwykle w zawodach rozkładam je słabo, ale do takiego dystansu podszedłem z szacunkiem i chciałem po prostu bezpiecznie dotrzeć do mety. Po 10 km miałem 46:46 min a na mecie 1:40:06. Dało mi to 39 miejsce na 199 zawodników. No i ważne by sprawdzić czy buty nie będą ocierać po tylu kilometrach. Ja miałem delikatnie za duże nike zoom i się sprawdziły perfekcyjnie. Biegnąc równym tempem nie byłem jakiś mega zmęczony, jeśli chodzi o kondycje, natomiast czułem to ostro w nogach. Biegła też finalistka miss polonia, którą wyprzedziłem gdzieś na trasie <3 oraz kilka innych fajnych dup. Nie bawiłem się w żadne plecaki z wodą itd, to w sumie bardziej przeszkadza niż pomaga, tym bardziej, że harcerze rozdawali wodę co jakiś czas. Satysfakcja po ukończeniu takiej trasy jest niesamowita. Nawet w lokalnej gazecie mnie uwzględnili bo byłem 7 wśród mieszkańców miasta, w którym wtedy mieszkałem. 6 miejsce przegrałem o sekundę, ścigałem się z gościem do końca, ale już nie dałem rady. Polecam takie zawody, bo to zupełnie inne doświadczenie i walka z samym sobą.

 

 

image_ed911_bg.jpg

 

 

Aha no i w czerwcu, może być upał a przy półmaratonie może mieć zdecydowany wpływ na wynik. Moim zdaniem takie biegi powinny być rozgrywane jesienią lub wiosną. Ja biegłem we wrześniu. 

Edytowane przez Cosmos
  • Plusik 1
Opublikowano

Dobra, czas na cos  >10km

 

Zapisalem sie na polmaraton w czerwcu (xd), nie smiejcie sie, ale potrzebuje motywacji.

Jakiś plan treningowy? Ile wczesniej zaczac?

to jednak ponad 2x tyle co biegam normalnie, a nie chce sie przeczolgac jak pedal, tylko normalnie biec.

Nocny półmaraton we Wrocławiu? Jedno z fajniejszych biegowych przeżyć w mojej przygodzie biegacza. Cieplutko robi się na sercu kiedy wspominam ten dzień.

Opublikowano (edytowane)

do czerwca jest kupa czasu i można zrobić masę dobrej roboty do tego czasu.  W jakim czasie biegniesz 10km i jaki czas planujesz na 21? 

tak jak krupek napisał, podstawa to długie wybiegania i przeplatane jakimiś szybszymi akcentami. 

no i czerwiec może dać w kość jak będzie upał chyba, że to ten bieg nocny.

Edytowane przez D.B. Cooper
Opublikowano

Dokladnie tak, trzeba biegac dlugo i bardzo wolno. Musisz zbudowac baze tlenowa i takie mozolne bieganie jest niezbedne. Powinienes na poczatku biegac tempem okolo 6:30-6:40/km wiem, ze to prawie marsz, ale tak trzeba. Wazny dla ciebie bedzie kilometraz. 60 min, 1:30 min przynajmniej takie wybiegania powinny byc a raz w miesiacu np na koniec zrob 20km. Rob tez 60 min + interwaly 100/100 x 10. 40 min tego pierwszego zakresu + 8km w tempie w jakim chcesz przebiec polmaraton potem 10 km i 12 km w tym tempie. Dlugie wybiegania przeplataj w ciagu tyg z tymi szybszymi. 4 treningi w tyg wystarcza, to takie rady na szybko. No i nie zapominaj o rozciaganiu

Z tel pisze i troche bez ladu. Tam jest oczywiscie 1:30 h

  • Plusik 1
Opublikowano

Dziś 16 km w 1:25, czyli po odjęciu oczekiwaniu na światłach przy przejścu, poprwianiu legginsów i siura w gaciach tak 1:23. Po 5 km tempo poniżej 5 minut. Ogólnie, z każdym biegiem czuję postęp i biega mi się zajedwabiście. Dziś dałbym radę jeszcze dalej biec, bo siły było, ale już tak mnie odcisk na stopie męczył, że dramat.

 

Swoją drogą, mają dużo siły, a jedyne węgle dziś to carbo przed biegiem.

Opublikowano

Michaelis ja wogole nie biegalem przed pierwsza dycha 10km, als regularnie 6km 4 razy w tygodniu i przebieglem bez problemu 10km w 54m takze do polmaratonu pewnie przydaloby sie te 12km biegac.

 

No i nie zapominaj o zelach energetycznych, one serio duzo daja.

Opublikowano

Ja przed pierwszy półmaratonem biegałem jakieś półtorej miesiąca, w tym jeden raz przebiegłem 15 km, a tak to po pewnie z  kilkanaście razy dychę przebiegłem przed nim, choć wtedy trening to nie był bo sobie biegałem od tak sobie. Więc ten półmaraton nie taki straszny jest, oczywiście wszystko zależy od Twoich predyspozycji. Nocny Wrocław super sprawa, fajna temperatura często jest, też właśnie tam pierwszą połówkę biegłem, 1:40:xx miałem chyba. Co do żeli to biorę na półmaratonie jeden ale czy to ma sens to w sumie wątpię, może bardziej głowie pomaga, bo przy wysiłku trwającym 1,5h i tak raczej nam wystarcza to co mamy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...