D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 23 lipca 2017 Opublikowano 23 lipca 2017 Dziś regeneracyjnie 11 km w 57 minut. Tak, żeby się poruszać chociaż. Dziwnie się biega tak bez zajazdu, nieprzyzwyczajony człowiek. Zawsze kilka km dotlenienia i dzida, albo interwały. No, ale podobno takie biegi też trzeba robić raz w tygodniu. Takim tempem chciałbym w przyszłym roku przebiec maraton. W tym tygodniu wpadło jakieś 65-67 km, myślałem, że to sporo nawet, a tu ziomek biegacz utra wrzuca na Fejsie, że w tym tygodniu 180 km. Aha xd bardzo dobry tygodniowy kilometraż zrobiłeś. Na takich przemyślanych kilometrach można robić dobry progres, a tymi ultrasami nie zawracaj sobie głowy ;) ja wczoraj 10x400m/400m po 3:20/km, ogólnie trochę słabszy tydzień, 50km i 4 treningi, ale inaczej się nie dało. Dziś trochę podgoniłem rozbieganiem 17km w ulewie deszczu. Za tydzień start, więc pewnie jeszcze jeden mocniejszy trening i schodzenie z intensywnością. 1 Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 23 lipca 2017 Opublikowano 23 lipca 2017 ja zrobiłem 12km i jestem z siebie dumny 1 Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 23 lipca 2017 Opublikowano 23 lipca 2017 Ale już prawilnie biegasz, nie na bieżni na siłce? Michaelis chyba pobiegł za jakaś dupą w góry i TOPR go szuka. Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 23 lipca 2017 Opublikowano 23 lipca 2017 na bieżni pobiegałem pare razy ale wku.rwiało mnie że trzeba sie koncentrować żeby z tego gó.wna nie spaść, zamiast po prostu sobie biec przed siebie i póki warunki sprzyjające biegam tylko w terenie miałem zrobić 16km ale ta stopa mnie rozbolała i nie poszedłem wczoraj biegać nie wiem co zrobię na jesień i zimę Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 23 lipca 2017 Opublikowano 23 lipca 2017 Kupisz ledżinsy, albo kalesony pod dresy, termoaktywny longsleeve, założysz bluzę, czapkie, wsadzisz tampon w pochwe, zaciśniesz zęby i pójdziesz biegać. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 23 lipca 2017 Opublikowano 23 lipca 2017 Spoko, są też wąskie dresy do biegania, ale komfort na pewno mniejszy. Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 24 lipca 2017 Opublikowano 24 lipca 2017 Moze wypozycz maciucha albo kup ksiazke Gotowy do startu. Tam jest strasznie duzy nacisk polozony na radzenie sobie i zapobnieganie kontuzji. Bo tak to bez sensu w koncu cos sobie spoer.dolisz w nodze i tyle z twojego biegania bedzie. Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 24 lipca 2017 Opublikowano 24 lipca 2017 Krupek polecał i książka właśnie do mnie leci ;), Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 24 lipca 2017 Opublikowano 24 lipca 2017 No i git. Ja tez mam czesto problem z prawym achillesem musze cos zrobic. Nie zawsze ale tak co 3 trening. Kur.wa czlowiek za malolata biegal na wuefie godzine w to i spowrotem za pilka nic nie bolalo tylko do 30 sie zbliza i sie sypac zaczyna :/ Chociaz po 18km najbardziej mnie nakur.wialy nie nogi a .... kaptury O_o Az je masowac w czasie biegu musialem bo az palily Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 24 lipca 2017 Opublikowano 24 lipca 2017 Jakieś plany treningowe pod półmaraton ktoś poleca/używał? Beoś na ambicje mi wjechał i chyba wybieramy się pod koniec (pipi)ernika na Nocną Ściemę do Koszalina Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 24 lipca 2017 Opublikowano 24 lipca 2017 Zależy na jakim etapie jesteś. Jak chcesz przebiec poniżej 2h to wybiegania wystarczą, można wrzucić mocniejsze akcenty. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 24 lipca 2017 Opublikowano 24 lipca 2017 Na etapie rozpoczęcia przygotowań nie no, dyszke na luzaku przebiegam Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 24 lipca 2017 Opublikowano 24 lipca 2017 No to zwiększaj dystans, coś tam przyspieszaj w środku biegu, będzie git. Michaelis podobnie miał i dał radę. Żyje. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 25 lipca 2017 Opublikowano 25 lipca 2017 Wczoraj 13 km, w tym 2 km rozgrzewki i cisnąłem do 10 km zwiększając tempo, ostatni kilometr blisko 4:10. Dzisiaj interwały, 2x800, 3x600, 4x400, 4x200, Zacząłem od 3:40, potem przyspieszałem, przerwa 3:30, potem zmniejszałem. Chyba najcięższy trening biegowy w moim życiu. Z domu na bieżnię mam 2,5 km, więc wyszedł trening prawie 15 km. Pierwszy raz na niej byłem, śmieszna taka, tartanowa, fajnie noga się odbija, ale długość 300m, więc dziwne uczucie, bo zazwyczaj biegałem na pełnej 400m. Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 29 lipca 2017 Opublikowano 29 lipca 2017 Po tygodniu przerwy przez tą bolącą stopę dzisiaj znowu poszedłem biegać i znowu wróciłem z tym samym problemem. Prawa stopa, podeszwa z bocznej strony, boli pryz chodzeniu. Kupiłem sobie już wcześniej gumową piłkę i trochę zrolowałem stopę co pomogło. Zauważyłem, że kiedy przestałem lądować na pięcie i biegłem tylko ze śródstopia/palców nie bolało prawie w ogóle, za to dużo bardziej czułem łydkę i achillesa. Jak wy biegacie? Z samych palców, czy troche na pięcie też lądujecie? Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 29 lipca 2017 Opublikowano 29 lipca 2017 mnie też bolała po boku od wewnętrznej strony. Mam ręczny wałek do masażu i rolowałem całą stopę oraz ten bok. Piłką może być ciężej to zrobić. ja biegam z pięty, powinno biegać się ze śródstopia. Póki co nie potrafię się przestawić, szybciej się męczę i tak jak piszesz łydki puchną. Dopiero zaczynasz to próbuj od razu właściwą techniką tym bardziej, że wtedy bólu nie czułeś. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 29 lipca 2017 Opublikowano 29 lipca 2017 Mi miesiąc zajęło przestawienie. Na początku łydy i achillesy strasznie obolałe, ale potem już git. Same korzyści, nogi mniej obolałe po biegu, mniej się męczą, lepiej dla kolan i pleców, bardziej wydajny bieg, minimalizacja kontuzji. Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 29 lipca 2017 Opublikowano 29 lipca 2017 krupek, ale lądujesz w ogóle na pięcie czy w ogóle nie dotykasz nią podłoża? Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 29 lipca 2017 Opublikowano 29 lipca 2017 (edytowane) Zależy od tempa biegu, przy normalnym biegu dotykam, ale to takie muskanie bardziej, nie obciążam tylnej częsci stopy. Przy sprintach, czy szybszych odcinków już nie pięta nie ma kontaktu z podłożem. Edytowane 29 lipca 2017 przez krupek Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 29 lipca 2017 Opublikowano 29 lipca 2017 Bieganie na piecie to blad, niszczysz tym achillesa a na logike kiedy ladujesz na piete cale te peir.dolniecie nogi o ziemie rozchodzi sie w nieprawidlowy sposob po calym skzielecie. Ja szybko sie przestawilem, lepsze wyniki plus mniejsze problemy z achillesem = profit Cytuj
Gość Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 https://www.amazon.co.uk/dp/B01N1PSSF7/ref=cm_sw_r_fa_asp_udMTN.YDCN72E Od Habiba w prezencie, za 22 kilometry wczoraj. No i top-up na ten miesiac: https://www.myprotein.com/sports-nutrition/bcaa-plus/10529813.html Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 Mizumo u nas mał popularne, a podobno całkiem solidne buty. Co do BCAA, Twój organizm lepiej spożytkuje porządny izotonik. BCAA przydatne jak często trenujesz i w różnej częstotliwości. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 startowałem wczoraj na dychę i nie brałem pod uwagę wyniku 40+, ale podbiegi mnie zaje.bały. Chciałem lecieć na 39min i ostatni km przycisnąć żeby złamać 39. Wszystko szło zgodnie z planem 5km 19:30, potem był nie duży podbieg, ale wystarczyło żeby siły uleciały. Przed samą metą już było bardzo stromo i długo i ten ostatni km 4:30, więc widać jakie osłabienie. Nie umiem wbiegać na zmęczeniu, trzeba to poprawić. patrząc na oczekiwania wynik 40:30 jest największą porażką odkąd się w to bawię. Jeszcze jeden taki numer i przesiadam się na gry video Cytuj
Gość Opublikowano 1 sierpnia 2017 Opublikowano 1 sierpnia 2017 Zapisałem się na 10k w listopadzie. :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.