Litwin81 1 155 Opublikowano 21 października 2017 Opublikowano 21 października 2017 Medal zayebisty. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 21 października 2017 Opublikowano 21 października 2017 Czas kozak, wieszałbym plakat z Tobą nad łóżkiem. Medal zaje.bisty, nie wiem, czy lepszy widziałem. To był bieg po pasie lotniska? Nie pizgało wiatrem? Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 21 października 2017 Opublikowano 21 października 2017 nie do końca po pasie startowym, droga kołowania dla odrzutowców, równa betonowa. Była też dycha, może ich gdzieś dalej wypuścili, ale nie sądzę żeby tyle hołoty wpuścili z butelkami na pas startowy, żeby później jakiś mig ją przemielił w silniku :) Wiatru najbardziej się obawiałem, bo na takiej przestrzeni to dyma równo. Pogoda na szczęście idealna, jakieś 13 stopni, mglisto, lekka mżawka i bezwietrznie. Praktycznie cały czas biegło się prosto, z rytmu wybijały dwie nawrotki gdzie trzeba było zwolnić praktycznie do zera lub wchodzić szerokim łukiem. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 21 października 2017 Opublikowano 21 października 2017 A takie tempo to dla Ciebie duży dyskomfort? Ja jedynie 1 km interwału jestem w stanie przebiec takim tempem i jest umieralnia. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 21 października 2017 Opublikowano 21 października 2017 (edytowane) pierwsze 3km było spoko i wszystko kontrolowałem, ale to było dalekie od komfortu :P mogłem już nawet ocenić czy będzie czas na jaki liczę. Potem to już coraz większa walka żeby utrzymać założone tempo. dużej rozbieżności tempowej nie było : 3:37/ 3:47/ 3:47/ 3:50 ostatni byłby około 3:40 Edytowane 21 października 2017 przez D.B. Cooper Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 21 października 2017 Opublikowano 21 października 2017 Kosmos. Mnie to zawsze zastanawia, czy przy mocnym tempie ten dyskomfort to tylko dyskomfort, czy istnieje ryzyko, że na przykład serce wysiądzie, albo padnę xd. Bo nogi ciągną, ale płuca nie dają rady i jakoś tak ciemno przed oczami się robi. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 21 października 2017 Opublikowano 21 października 2017 biegnie się tak jak forma pozwala. Jest ciężko od początku, ale nie na tyle żeby zwolnić, to wszystko zależy od wytrenowania no i od głowy żeby w tym bólu wytrwać. tylko jak forma pozwala lecieć 4:00/km to jaka by ta głowa nie była 3:50/km się nie pobiegnie. Takiego uczucia, że zaraz umrę to nie ma, jak jest źle to automatycznie się zwalnia. Cytuj
xbor 54 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 No to świetny czas, gratuluję, chciałbym na wiosnę takim tempem dychę pobiec. Ale te 150metrów to faktycznie padaka na taki dystansie, szczególnie że skoro na pasie startowym czy jakiś drogach technicznych lotniska to nie powinni mieć problemu z odmierzeniem poprawnie. Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 O na skyruna pojechales :D bylo biec na dyche ekipa z Ostroleki byla kilku bieglo na 10km to zegareczki im rowna dyche pokazaly, na 5km tak jak mowisz kazdy po 4,86 itp xd Cytuj
xbor 54 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Kosmos. Mnie to zawsze zastanawia, czy przy mocnym tempie ten dyskomfort to tylko dyskomfort, czy istnieje ryzyko, że na przykład serce wysiądzie, albo padnę xd. Bo nogi ciągną, ale płuca nie dają rady i jakoś tak ciemno przed oczami się robi. Na krótkich dystansach to raczej jest szansa że np się porzygasz za metą, albo wcześniej jak przedobrzysz. No 5km to taki dystans że raczej cały czas lecisz "w trupa". Na dłuższych, to mogą mięśnie albo całe ciało odmówić posłuszeństwa, jak chociażby w tym roku Michałowi Podsiadłowskiemu w Sierakowie na 1/2 IM, czy Dominice Stelmach w zeszłym tygodniu na maratonie w Poznaniu, czy Kenijce na maratonie warszawskim w tym roku, można relacje/filmy zobaczyć w necie. Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 No to innego rodzaju wysilek. 5km to w sumie pod sprint podchodzi. Bardziej serducho dostaje po (pipi)e niz miesnie. Na tych powyzej 10 jest odwrotnie. Jak bilem te swoje rekordy na 1km 3km 5km 10km to najgorzej zyebany bylem po 1km. Im krotszy dystans tym gorzej Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Kochani biegacze, z ogromną przykrością musimy ogłosić, że nie opublikujemy wyników biegu na 5KM i jedyne co ogłosimy to zwycięzców poszczególnych kategorii. Przyczyną jest usterka techniczna sprzętu elektronicznego. Udało nam się ją naprawić dopiero przed biegiem na 10KM - z tego biegu publikujemy kompletne wyniki. Przez 3 ostatnie lata organizacji biegów nigdy nam się to nie wydarzyło, dlatego sytuacja ta jest dla nas niezwykle trudna. Zdecydowanie nie jest to standard, do którego Was przyzwyczailiśmy i z którym chcielibyśmy aby kojarzono nasz bieg. Wszystkich uczestników biegu na 5KM bardzo serdecznie PRZEPRASZAMY. Dołożymy wszelkich możliwych wysiłków, aby taka sytuacja nigdy już nie miała miejsca. Wszystkim biegaczom biorącym udział w biegu na 5KM chcemy zaoferować, w ramach zadośćuczynienia, 15 zł rabatu na dowolny bieg z serii SKYWAYRUN w roku 2018. Z dotkniętymi błędem uczestnikami będziemy kontaktować się mailowo. Pomimo zaistniałej sytuacji mamy nadzieje, że bawiliście się wspaniale podczas ostatniego biegu SKYWAYRUN i dacie nam szansę aby ponownie Was do siebie przekonać przy okazji kolejnych biegów. Wołajcie ragusa Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Te Twoje 18min na 5km to jak moje 47min na 10km. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Nie przyznaje się do tego wyniku i na 5km wciąż jestem bez rekordu, można gdybać co by było gdyby. Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Slabe to w (pipi) jest, ale kasy nie oddadza. Tylko rabacik xd Ile cie kosztowala impreza? Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 (edytowane) 7 dych pakiet bo pozniej sie zapisalem i paliwo 50 zl ladnie sie wje.balem xd Jest informacja, że może uda się odzyskać wyniki. No jak tak to przepraszam. Edytowane 22 października 2017 przez D.B. Cooper Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Wyniki odratowane xd 18:08 i co teras Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Niektorzy taki na 3km maja. Nie ja ofkors. Ja mam taki na 4km xddd Cytuj
xbor 54 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Teraz trzeba zejść poniżej 18:00 :) Wrzucasz gdzieś treningi (strava czy coś), chętnie bym zobaczył co biegasz, bo widzę że na podobnym poziomie biegamy, choć akurat teraz pewnie w różnych cyklach treningowych jesteśmy. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Ta, najpierw poniżej 18:30 :P a potem te 30 s to jest przepaść na tak krótkim dystansie. Na endomondo i garmin express tylko zaraz biegnę ostatni start i będzie roztrenowanie to nic ciekawego dziać się nie będzie :) Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 22 października 2017 Opublikowano 22 października 2017 Włączam chipsy do diety, bo chyba w tym tkwi sekret Coopera. 1 Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 24 października 2017 Opublikowano 24 października 2017 No i się zaczęło. Wczoraj niby 9 stopni, ale pierwsze 1,5-2km to pizgawica straszna, po nogach najbardziej czuć. Potem to już się leci i nie czuć, ale ten początek treningu to próba charakteru. W sumie, ten wiater najgorszy, a u mnie zawsze wieje. Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 24 października 2017 Opublikowano 24 października 2017 Tylko z wiatrem mam problem, zaraz mysle sobie ze chory będę xD Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 24 października 2017 Opublikowano 24 października 2017 Trzeba ubierać się szczelnie, ale też nie do przesady, bo przegrzewać też się nie można, Jakaś chusta na szyję, czapa, żeby zatok nie zajechać. Spoko opcja to też rękawy za 2 dychy z Decathlonu, mały koszt, a po rękach nie pizga. Cytuj
MichAelis 5 618 Opublikowano 24 października 2017 Opublikowano 24 października 2017 Mam wszystko, ale w glowie siedzi mi i tak. Czapke zgubiłem ostatnio, musze się przejść do Decathlonu, tak to wszystko mam. Kupilem ze dwa lata temu komiiarke jacka wolfskina droga była, ale warto. Jednak przy mrozie na gebe zakładam, bo znowu mam schize ze gardło będzie boleć. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.