O nie wiedzialem, że i dycha jest :) może i lepsza opcja

Szkoda że koledzy z drugiego końca polski, można by zrobić mistrzostwa forumka na jakimś biegu:D

Wpadnę kiedyś na jakiś ultra na południe Polski to się zmierzymy.

jak dobrze, że jest taki sklep jak Decathlon i ich marka Kalenji. Kupiłem dziś świetnie wyglądającą bluzę od deszczu i od jakiegoś nie dużego wiatru też powinna ochronić. Cena 49 zł, a serio jest świetnie wykonana i jakby miała znaczek Nike to pewnie chodziła by po 199 zł. Wziąłem też czapkę - 19 zł.  Jest tam dosłownie każdy przedział cenowy, leginsy po 39, 49, 69,99, 119 zł. Z innymi produktami jest tak samo. Kurtkę biegową można kupić za 49 zł jak i za 229 zł, a po środku też są inne modele. Na zimę jak ktoś potrzebuje odzieży, a wiadomo, że na zimę trzeba trochę więcej wydać niż na lato to nie ma lepszego sklepu jeśli nie chcemy wydać majątku. 

Z ciekawości na szybko przymierzyłem te ich dwa topowe modele butów do biegania i pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Nie miałem czasu na bieganie po sklepie, ale chyba mógłbym w tym biegać. Dodatkowo teraz są w promocji po 200 zł. 

 

wziąłem też czołówkę za 29 zł, ma fajnie skierowany strumień światła na dół. Na głowie dobrze się trzyma, przetestujemy. 

Polecam ocieplacze na ręce Kalenji, 20 zł kosztują, a nie podwiewa zimno przez rękawy. Dziś 4 stopnie, a ja longsleeve ocieplany, ocieplacze i koszulka i było git.

 

Tak to faktycznie spoko odzież, tylko ta najtańsza linia kiepska, no ale nie można oczekiwać cudów po koszulce za 20 zł. No i skarpetki bida, zawsze sobie obcierałem stopy. No, ale bluza, czy legginsy już kilka lat mi służą, koszulka też.

Ja mam bluze, polar, kurtke, czapke, rekawiczki z decatlonu wszystko klasa. Jedynke tshirty maja slabe, bo obcieraja mnie strasznie. Butow nie odwazylem sie kupic, a tshirtow juz nie kupie, wole lekko drozsze 4F.

 

Rzucam temat. Bielizna do biegania. Biegam bez gaci, same spodenki. Latem luzik, ale zima gorzej. Zwyklych majtek nie zaloze, a bez jednak hooja obwiewa. Co polecacie?

Nike Pro to dla mnie numer 1 wśród gaci. Tak to miałem jakieś no name, albo Kalenji, gorzej sję sprawdziły. Brubeck są polecane też, ale nie miałem okazji sprawdzić.

Edytowane 9 listopada 20177 l przez krupek

xD

120 ziko za galoty :obama:

Nah dude, im straight

ja to w sumie w zwykłych gaciach biegam od zawsze, tylko coś ostatnio się obcieram przy jajcach, może przez gacie.  Nie mógłbym tak w samych spodenkach, pindol lata wtedy na wszystkie strony. 

 

też lubie 4f, ale nie są już tak atrakcyjni cenowo jak na początku. Skarpetki do biegania mam tylko kalenji, tylko nie te najtańsze. 

W zwyklych biegac nie moge, bo cale mokre sa i zimno jest.

Ja w poniedzialek jade do wawki do decathlonu sie obkupic wlasnie. I na nadania wydolnosciowe.

Tylko tak teraz w sumie to nie wiem co mi te wyniki dadza xd

 

O takie cos

http://sportslab.pl/bieganie/

 

Wiadomo hr max mega potrzrbna rzecz ale reszta to tak nie do konca wiem co mam z tym zrobic. Myslalem ze to beda badani takie zebym nie umar na polmaratonie kurpiowskim

xD

120 ziko za galoty :obama:

Nah dude, im straight

 

Za 70-80 można już dostać. Strasznie niewygodnie uprawia mi się jakikolwiek sport  w zwykłych bokserkach, albo slipach. Takie gacie i tak są na kilka lat. Mam jedną parę, jedną Kalenji i Kipsta też z Decathlonu no i w tych Nike najlepiej mi się śmiga.

 

Tutaj nawet duża promka, ale małe rozmiary

 

https://sklepbiegacza.pl/spodenki-nike-pro-cool-6-short-703084-010.html

Edytowane 10 listopada 20177 l przez krupek

Ja w poniedzialek jade do wawki do decathlonu sie obkupic wlasnie. I na nadania wydolnosciowe.

Tylko tak teraz w sumie to nie wiem co mi te wyniki dadza xd

 

O takie cos

http://sportslab.pl/bieganie/

 

Wiadomo hr max mega potrzrbna rzecz ale reszta to tak nie do konca wiem co mam z tym zrobic. Myslalem ze to beda badani takie zebym nie umar na polmaratonie kurpiowskim

 

też w sumie nie wiem co miałbym z tym zrobić. Jak ktoś ma kumatego trenera to pewnie na podstawie tego dobierałby obciążenie treningowe. 

Ja chyba po nowym roku sobie takie badania zrobię jak już zwiększę obciążenie treningowe.

No ogolnie to bedzie z opisami wszystko wiec moze cos tam o swojej wydolnosci sie dowiem. A i mam zamiar do kardiologa isc, jest jeden kumaty u nas bo tez biega to moze cos mi wiecej opowie jak to wezme ze soba.

No taki to najlepszy, bo wie pod jakim kątem zbadać.

Tylko tacy wchodza w opcje.

 

Pamietam jak bylem u internisty bo bark mnie nakur.wial tak ze az taki przeszywajacy bol byl, pewnie jakies zapalenie nerwu to powiedzial zebym przestal cwiczyc ze po co cwicze xD

Akurat internista to kompletnie nic się nie zna na barku. Też nie każdy ortopeda Ci dobrze doradzi. Nie wiem jak było dokladnie u Ciebie ale takie teksty z ćwiczeniem to raczej żarty albo żeby rozluźnić sytuację. Sam czasami coś podobne palne.

Z bielizny to biegam w brubeckach i co ostatnio zauważyłem w kalenji, jedne i drugie dają radę.

Z bólami takimi to tylko dobry fizjo, ortopeda to mnie jeden prawie do kalectwa prowadził gdybym go słuchał po wypadku...

Też wam każdy napotkany biegacz na trasie macha? Dla mnie trochę beczunia, ciekawe czy jak rowerami się wożą to też każdemu cykliście machają.

Jak biegam to odma(pipi)e, z inicjatywą machania wychodzę tylko za to na rowerze właśnie.

Edytowane 10 listopada 20177 l przez xbor

Na mieście rzadko, ale nad morzem to już normalny zwyczaj. Raz z ziomkiem nawet pionę zbiłem :D

Macham. Macham tez kazdemu graczowi

19 listopada mam swoj pierwszy bieg na 10 kilometrow. Czas ustawiony mam na 1h, ale chcialbym skonczyc okolo 55-57 minut.

ja nie macham od kiedy zlała mnie jakaś panienka, długo dochodziłem po tym do siebie. Jak ktoś machnie to oczywiście również pozdrowię, sam jednak z inicjatywą nie wychodzę.