Trening biegowy metodą Skarżyńskiego - Maraton - Półmaraton - 10 km

11 godzin temu, D.B. Cooper napisał:

@kanabis

Jaki tytuł ma ta książka? Widzę, że nie napisał tylko jednej. W księgarniach stacjonarnych nie ma żadnej, gdzie zamawiałeś? 

Tak jak Maus napisal. Na jego stronie zamawialem

A byłem przekonany, że "biegiem przez życie" 

Można kupić obie. :v

19 minut temu, D.B. Cooper napisał:

A byłem przekonany, że "biegiem przez życie" 

Biegiem przez zycie jest troche mniej merytoryczne czysto treningowo. I nastawione bardziej na jogging , wiesz cos ala jak biegac i byc zdrowym cale zycie. W tym co Maus podal juz nie ma pier.dolenia o tym ze jak to radosnie jest isc i sobie potruchtac tylko jest wszystko co dotyczy zeby byc coraz lepszym, szybszym i odwaznym. Bez mientkiej gry

Wystarczyło napisać, że jest dla pedałów, nie potrzebnie się aż tak rozpisywałeś. 

 

Koniec roztrenowania i od jutra już z grubej rury. W tym tyg będzie 1,5h, 1h, 2h, 1h +skipy + przebieżki, 1h. Trochę kilometrów wpadnie. Wszystko to oczywiście spokojne rozbiegania pod budowanie bazy na przyszły sezon.

Nie dla pedalow, tylko dla takich litwinow, zeby sie nie polamali przy bieganiu. :v

 

Cooper wez mi wytlumacz prosze, na czym polega roztrenowanie?

Tu się nie obrażamy Panie Maus. Towarzysz Litwin ma za sobą kilka dobrych startów.

 

 

Roztrenowanie robi się zazwyczaj na zakończenie sezonu. Jest to nic innego jak przerwa od biegania, a w późniejszej fazie może zawierać lekkie biegi. Odpoczywa nam ciało i głowa. Możemy wtedy przeznaczyć czas na inne aktywności. Czas jaki trzeba na to poświęcić zależy od tego jak mocno przepracowaliśmy sezon. 2 tyg to takie minimun. U mnie wyglądało to tak : tydzień nic, w drugim 2x30 min i w trzecim 5x30 min. Forma wtedy oczywiście leci na pysk, ale żeby wejść na kolejny wyższy szczyt trzeba zejść do doliny

Edytowane 26 listopada 20177 l przez D.B. Cooper

Ogolnie roztrenowanie mozna skrocic ze tylko mozesz, nic nie musisz

Tak

47 minut temu, D.B. Cooper napisał:

 

Tu się nie obrażamy Panie Maus. Towarzysz Litwin ma za sobą kilka dobrych startów.

 

 

Odpłacam się za życzliwość.

Kupiłem w Decathlonie 5 tshirtow kalenji i 4 pary skarpet. Jak będą ok, to po świętach dokupie jeszcze 5 tshirtow i 5 spodenek do treningów. Miałem kupić rękawiczki i czapkę do Polski, ale nie jestem taki sadomaso jak wy i na razie zostaję na siłowni.

A szkoda, bo bieganie w zimę to same zalety, układ odpornościowy, krwionośny, wydolnościowy by Ci za to były wdzięczne. Jak dobrze się ubierzesz to jest niskie ryzyko przeziębienia się.

Nie mam butów na biegi w zimę. 

ja biegam w zwykłych. Właśnie ruszam na dwu godzinne rozbieganie. Miałem iść w las, ale robi się breja to trzeba odśnieżonego asfaltu poszukać.

 

Widziałem w promocji asicsy z gore texem, chyba nie całe 3 stówki. Dobre na zimę czy deszcz. 

Edytowane 1 grudnia 20177 l przez D.B. Cooper

Też biegam w tych, co w lato. Z zimowych to właśnie jakieś z powłoką, goretex, albo Nike Shield.

Tez olewam zimowki, polarek wiatrowka i heja. Komin przy mocno ujemnych temperaturach.

Zima? 7 rano?

NIE MA LYPY

O kur.wa, bluza z kapturem, ciężkie warunki. Bokser.

I nos jak u murzyna. :v

Nie tylko nos 

14 minut temu, kanabis napisał:

Nie tylko nos 

A MI ZDJĘCIE NIE DZIAŁA KURDE AKURAT TERAZ

pykło 19 km. Już wolę mróz i ubity śnieg niż taką breje. Chlapało jak nie powiem gdzie 

U mnie wczoraj 8 kilometrów. Może jednak spróbuję zimowych wybiegów w Polsce w takim razie. 

@Mauscoś mi nie daje spokoju od kiedy napisałeś, że jesteś w Polsce i robiłeś zakupy w decathlonie. Warszawa?