Gość Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 (edytowane) zima -20 stopni w pl > wiatr i deszcz w uk Edytowane 14 lutego 2018 przez Gość Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 Nie ma złej pogody, jest tylko zły ubiór. No chyba, że wiatr tak naku.rwia, że przewraca ludzi. Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 Deszcz jest bez lipy ja nawet lubie w deszcz biegac. No ale wiatr to faktycznie lipa, nie ma nic gorszego niz takie piz.ganie. A juz wogole jak taki arktyczny ci pier.dolnie po spoconych plerach Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 Dobra wiatrówka robi robotę, mam Windrunnera od Nike, od deszczu w ogóle nie chroni, ale od wiatru całkiem spoko. Cytuj
Gość Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 Wolicie w deszcz i wiatr na taką pogodę. Ja wolę na bieżni. Niedługo całego Netflixa przejdę. :v Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 A nie możesz czegoś oglądać zamiast patrzec w ścianę? Ja na orbitreku nawet pół h bym nie wytrzymał bez oglądania czegoś. Jakiś uchwyt kupić, teraz są wszelkie konstrukcje w sklepach. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 Ja nawet jeżdżąc na trenażerze nie mogę się skupić na oglądaniu filmów, a co dopiero biegnąc. Cytuj
Gość Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 1 minutę temu, milan napisał: A nie możesz czegoś oglądać zamiast patrzec w ścianę? Ja na orbitreku nawet pół h bym nie wytrzymał bez oglądania czegoś. Jakiś uchwyt kupić, teraz są wszelkie konstrukcje w sklepach. Netflix jest często grany, czasem muzyka i zastanawiałem się nad audiobookami, ale zaraz wiosna i zacznie się bieganie na zewnątrz. Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 14 lutego 2018 Opublikowano 14 lutego 2018 Ja ostatnio biegam słuchając audiobooków. Całkiem fajne, o ile nie masz sporo do przemyślenia w czasie biegu, bo wtedy się wyłączasz i nie wiesz o czym był ostatni kilkominutowy fragment. Poprzedni miesiąc to było spokojne klepanie kilometrów, razem jakieś 50, maks 10 km na jedno wyjście. Nie szykuje się do żadnych zawodów, ot po prostu nie chcę zardzewieć. Do tego widzę, że kiepsko się czuję jak biegam gdy jest smog na zewnątrz i wolę odpuścić, poczekać na okno pogodowe Wczoraj dla urozmaicenia biegania wymyśliłem podbiegi, 5 razy, 20 metrów przewyższenia na 300 metrach, myślałem, że się po tym porzygam. Dziś nogi mega zmęczone, jest jednak nad czym popracować. Organizm się przyzwyczaił do biegania płaskich dyszek i się już tak nie męczy. Cytuj
Gość Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 Probuje odkupic miejsce na Reading Half. Bym mial 2 polowki w marcu, bo wiadomo, ze jedna polowka to nic dla doroslego faceta. Tak trzeba zyc. :v Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 Mam nadzieje oczywiscie w obu bedziesz probowal zlamac 2h Bo chyba nie lecimy ilosc>jakosc ziomeczku? Cytuj
Gość Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 Walcze o najlepsze, ale jestem przygotowany na najgorsze. :v Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 26 minut temu, kanabis napisał: Mam nadzieje oczywiscie w obu bedziesz probowal zlamac 2h Bo chyba nie lecimy ilosc>jakosc ziomeczku? fejm>ilość>jakość Raczej tak. Cytuj
Gość Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 Można jeszcze tak jak ja, pobiegać w większym gronie, ale zdjęcie z Mo Farah bym. :v Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 Kabi, takie rekreacyjne starty na dyszke traktujesz jako dzien treningowy czy „odrabiasz go” w innym terminie? Cytuj
kanabis 22 475 Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 Dzien treningowy. Zamiast wb2. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 Pewnie, że dzień treningowy. Każdy start nawet ten na maxa jest też treningiem, bo to przecież nie jest ostatni start. U mnie już 3 dzień pauzy. Złapałem lekkie przeziębienie, nic poważnego, ale lepiej odpuścić 3 dni niż później 2 tyg. No i zregeneruje trochę piszczel. 1 Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 3 minuty temu, D.B. Cooper napisał: Każdy start nawet ten na maxa jest też treningiem, bo to przecież nie jest ostatni start. Piękne słowa. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 15 lutego 2018 Opublikowano 15 lutego 2018 (edytowane) o cie ch.uj Edytowane 15 lutego 2018 przez D.B. Cooper Cytuj
Gość Opublikowano 17 lutego 2018 Opublikowano 17 lutego 2018 http://festiwalbiegow.pl/biegajacy-swiat/szybkie-biegi-polakow-w-armagh-5k-alez-poziom#.Wody6BOnyEf Cytuj
Kosmos 2 712 Opublikowano 17 lutego 2018 Opublikowano 17 lutego 2018 Co za koksy. Ciekawe czy trenujac ostro tylko piątki przeciętny śmiertelnik mógłby osiągnąć taki poziom Cytuj
Gość Opublikowano 20 lutego 2018 Opublikowano 20 lutego 2018 Niecałe 2 tygodnie do półmaratonu. Hype. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 20 lutego 2018 Opublikowano 20 lutego 2018 Ja mam miesiąc do półmaratonu, a nawet 100 km od stycznia nie zrobiłem, feels good. Na rowerze kolano nie boli, to napie.rdala trenażer po 150 km tygodniowo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.