Teraz koledzy ale Michaelis zacznie robic lepsze czasy od niego i Dabrowski wyrzuci go nawet z obserwowanych

Jeszcze pusci fame we wroclawiu ze Michaelis  na lekach na astme jedzie

Takie sa te biegacze

Edytowane 12 marca 20187 l przez kanabis

W tym miesiacu nabite juz 75.5km. Czuje, ze pod koniec marca bedzie 200.

 

borze zielony jakie cudowne

teraz tylko niech się yebane kopyta naprawią  jeszcze ze dwa tygsy zanim wypróbuję ;(

Mialem poprzedni model, zaje,bisty but.

 

Od tygodnia biegam w kalenji najwyzszym modelu i jednak to nie to samo

GDZIE BUTY NA STÓŁ?

 

W tym miesiącu będzie nabite 170km. <3

pobiegałbym w takich brooksach czy  topowych modelach innych marek, ale pegasusy mi na to nie pozwalają i tak wpadła trzecia już para tego modelu. 

 

 

polecam tego buta. 

Najlepsze buty. Myslalem jeszcze o Nike Zoom Fly, ale P34 na razie  (zwlaszcza na dlugie dystanse).

 

PS: 

 

Edytowane 31 marca 20187 l przez Gość

Ladnie u mnie w tym miesiacu 151km, najmniej od pazdziernika. Ale pierwszy tydzien oiom w domu przez przeziebienie

 

Sprawdze te pegazy po obecnych. W tych kalenji juz mi sie pecherze porobily po dwoch bieganiach, ale zmienilem wkladke na ta z brooksow i moze bedzie dobrze. 

u mnie w marcu 47 km, kto przebije? no i nadal nie jest dobrze, ale chyba jakoś dociągnę do 22 kwietnia żeby ten maraton chociaż przebiec, bo już wyniku tam nie będzie.

 

Wiktor myślisz, że Dąbrowski wskakuje w buty innych marek gdy nikt nie patrzy czy zaciska zęby bo za darmo? 

Chyba zaciska bo co biegi to zawsze w kalenji. To znaczy te buty nie sa jakies zle , mysle ze duzo zalezy od rodzaju stopy jaki mamy. W sklepie tez ciezko bo co daje takie przymierzanie jak w trakcie biegu stopa puchnie i wyglada to inaczej. Zreszta mam tez startowki kalenji , bieglem w nich dla wojakow wykletych i te polecam i sa swietne. W tych do dlugich dystansow wydaje mi sie ze jest slabsza stabilizacja, no i jakosc i oddychanie w porownaniu do topowych brooksow wypada slabiutko. No ale kosztuja 250 nie 550. Ale szczerze to teraz jednak wiem ze wole doplacic i biegac w mercedesach

1 godzinę temu, D.B. Cooper napisał:

u mnie w marcu 47 km, kto przebije?

Ze 30 może miałem, najpierw mnie przewiało i później żylaczki  

do końca tego tygodnia idę na krótką przebieżkę, bo mnie nosi już. 

W dniu 12.03.2018 o 23:09, Maus napisał:

W tym miesiacu nabite juz 75.5km. Czuje, ze pod koniec marca bedzie 200.

Tyle to ja w tydzień czasami robię

Edytowane 1 kwietnia 20187 l przez Kyokushinman

Gościu ale wyp.ierdalaj stąd w podskokach

200 w tydzien?

 

To tyle nawet kolega Michaelisa Dabrowski nie robi

kwstia kilku lat takiego masakrowania się i czekanko w kolejce do chirurga na wymianę stawów  

4 godziny temu, Kyokushinman napisał:

Tyle to ja w tydzień czasami robię

 

Jaki mitoman. XD

35 minut temu, Maus napisał:

 

Jaki mitoman. XD

75,5 km to nie jest wcale dużo jak na miesiąc.

Wystarczy sobie 2x po 10km w tygodniu zrobić dla samego zdrowia i i tak wynik będzie lepszy.

 

 

W tydzień kretynie pisałeś. 

Tym bardziej w miesiąc.

XD

dobra nie dam sie w święta

Jednak nie mitoman, tylko debil. XD

Bieganie to podrabianie nie żaden Spartakus . Wesołych ulance!

co ty pier.dolisz 

 

Moj stary mial nowa kobiete i mowil mi ze jest w porzadku ja mowie co ty pier.dolisz ta suka cie je.bie na kase on wstal stary wstal i mowi co ty ku.rwa gnoju i lape do mnie wystawia chcial mi liscia wyj.ebac a ja go na p.izde fast attack bomba w oko ku.rwa na brzuch oddechu nie mogl zlapac sweter mial na sobie na leb mu sweter zalozylem bomby od dolu mu wale na nos wujaszek nas rozdziela ja mialem ta koszule co na dzwikach bylem z guzikami i tak mnie szarpal ze mi wszystkie guziki z koszuli wypadly

 

 

Edytowane 1 kwietnia 20187 l przez D.B. Cooper

Ograniczanie sie tylko do hantelkow jest dla nizszej klasy. 

Spartakus byl szybki i silny a nie ulaniec robiacy pompusie

Właśnie o to chodzi.

Trzeba mieć chociaż tego bica ze 40 cm i robic te 70km chociaż w 2tyg a nie jak myszka w miecha i jeszcze śmie sie tym publicznie wyczynem chwalic typ bez kultury. Gardze bardzo.