3 minuty temu, MichAelis napisał:

Na studiach 3 semestry to ładowałem. Piekne. Marże zeby sobie takie cos do domku kupic kiedys 
 

koszt 4-5k to nie aż tak wiele przecież, kwestia miejsca  

Są u mnie na siłce ergometry. Rozbolały mnie plecy i chuy z tego wyszedł.  Trzeba jeszcze raz dać sobie szansę. 

Edytowane 12 stycznia 20205 l przez Kosmos

Wiecie, że w Grecji trwa traz bieg ultra na 5000 kilometrów z limitem czasowym 2 miesiące? 

Startuje Asfaltowy Chłopak z Polski, ten to jest świr.

fajny limit, można wrócić se do chaty, pograć na kąsoli i wrócić do rywalizacji. 

Niby tak, ale ponad 2 maratony trzeba machnąć każdego dnia.

E tam, ja dzis mam bardziej bojowe zadanie. Bede robil na koniec treningu interwaly. Ciekawe czy znowu mnie sr.anie zlapie

wpadło dziś 20k w tym 5km tempem drugiego zakresu, dobrze siadło. 

Zazdro, brakuje mi takich treningów. Szczególnie tej satysfakcji po nich.

 

No i wpie.rdalania.

Zgadza się, wpie.rdalanie jest nieodłączną częścią mojego treningu. Czasem myślę, że trenuję aby wpie.rdalać. 

Ja nawet nie chce sobie wyobrazac jakbym wygladal gdybym sie nie kontrolowal i nie uprawial sportu.

https://eurosport.tvn24.pl/lekkoatletyka,128/eliud-kipchoge-pobil-rekord-w-maratonie-world-athletics-wa-zakazala-superbutow,1003030.html 

 

i się skończy latanie maratonu poniżej 2h 

 

najciekawsze jest to, że but będzie musiał być w sprzedaży przed zawodami przez minimum 4 miesiące. 

Co tam epo i olej z testosteronem. Superbuty to jest prawdziwy problem lekkoatletyki

 

Yrzeba przyznac lepszej reklamy nie dalo sie zrobic. Juz widze tych Johnow poprawiajacych zyciowki z 5h na 4:58 w maratonie dzieki super butom

dziś 24km w tym 5km w tempie około II zakresu. Raczej ostatnie tak długie wybieganie, więcej jak 20km już nie robię. Czas nabierać szybkości. W tym tygodniu już jakieś kilometrówki wlecą. Oczywiście II zakres i BNP zostają, będą biegane co tydzień na przemian. 

 

jak mi coś dziś w lesie obok chrukmneło to myślałem, że się zesram. Niebezpiecznie zaczyna się tam robić, gdzie są myśliwi? 

Dzika się bać xd

Moze to był chiński koronadzik

Zawsze przy wspomince o bieganiu w lesie przypomina mi sie ten mem

 

1 godzinę temu, D.B. Cooper napisał:

dziś 24km w tym 5km w tempie około II zakresu. Raczej ostatnie tak długie wybieganie, więcej jak 20km już nie robię. Czas nabierać szybkości. W tym tygodniu już jakieś kilometrówki wlecą. Oczywiście II zakres i BNP zostają, będą biegane co tydzień na przemian. 

 

jak mi coś dziś w lesie obok chrukmneło to myślałem, że się zesram. Niebezpiecznie zaczyna się tam robić, gdzie są myśliwi? 

Jak robisz takie kilometry przy takim powietrzu? Znaczy dziś akurat pachnie ładnie To też polatałem, ale ogólnie pytam, bo km nabite masz, a ja jak ulaniec ledwo co. Jak ja wylece biegać w takim osranym powietrzy to dłonie mam brudne mimo, że nic nie dotykam. 

Nie mieszkam w dużej aglomeracji to i z powietrzem  może trochę lepiej jest. Do lasu mam 2km i tam staram się biegać. W lesie dużo przyjemniej i wiatr nie przeszkadza, a dziś mocno wiało. 

 

Tylko te dziki je.bane 

 

 

Jak serio taki dramat może trzeba w jakąś maskę zainwestować

 

Beka , łazek to takie slumsy ostrołeckie. Zbior 500+ i meliniarstwa.

 

Oni tam chyba żulami palą w tych kopciuchach

 

 

  Ot trafił się dzień cieplejszy gdy w tej dzielni nie palili dywanami lub starymi tapczanami to i wskaźniki lepsze. 

 

  Przypomniałeś mi jak jakieś 20 lat temu miałem fazę na bieganie jeszcze w rodzinnym Chełmie to 30 kółek na stadionie MOSiRu to była norma. Ale jak przebieżki po ulicach robiłem to Trubakowska i inne pato-dzielnice zamieszkane przez ludność cygańską/romską to zawsze sprintem i dzięki temu niezłe interwały wychodziły

A teraz już nie mam motywacji do biegania i rekompensuję to sobie regularnymi wizytami na basenie.

 

Nie no w porownaniu do reszty miasta to i tak na tym Łazku dosc znacznie gorsze wskazniki

 

Dzisiaj zrobilem eksperyment i zwazylem sie bezposrednio przed i po godzinnym treningu w pierwszym zakresie zeby zobaczyc ile mniej wiecej stracilem wody i wyszlo 1,1kg 

 

Sporo. Myslalem ze bedzie z pół może

przyszły dziś. Oczywiście Nike pegasus 36. Przymiarka jednego buta i wiesz, że to jest to, że nawet teraz możesz biec maraton i nic złego ze strony buta cię nie spotka. 

 

wygramy coś razem, wierzę. 

Ładne, trening zrobisz a i po chipsy do Biedry można w nich pójść 

zgadza się.

 

zrobili teraz kilka wersji tego modelu. Zwykłe jak te, trialowe i zapinane suwakiem z boku. 

Ja swoje pegazy wywalilem w kąt. Za namową wielu ksiazek przeszedlem stopniowo na minimalizm. Biegam teraz w startowkach kalenji. Im wiecej amortyzacji, wspomagania i innych pierdól w bucie tym miesnie stop,lydek i achillesa sa slabsze. Pierwsze treningi byly troche bolesne bo achilles i lydki dostaly po doopie ale teraz juz sa przyzwyczajone. No ale wiadomo jak ktos non stop biega po betonie treningi po 15km to brak amortyzacji moze nie byc najlepszym pomyslem. 

to może chociaż kup sobie jakieś topowe startówki, nie takie obesrańce. 

 

ja dzisiaj 18km, w startówkach byłoby ciężko