Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No troche tak srednio bo 5km i polmaraton to zupelnie dwa rozne wysilki. Chodzi o przemiany metaboliczne w organizmie. To juz lepiej za dyche sie wziac ktora jest bardziej uniwersalna. W sensie trenujac do niej wystarczajaco dobrze ci pojdzie w biegu na 5km a i do połowki szybciej sie przygotujesz niz trenujac do 5km. A co do zroznicowania treningow to zalezy od okresu przygotowawczego. W okresie budowania bazy obojetnie na jaki dystans i tak w wiekszosci bedzie to bieganie spokojnych dlugich biegow. Dopiero miesiac czy dwa przed docelowymi zawodami zaczynaja sie treningi typowo pod dystans i szlifowanie formy duzo intensywniejszymi i bardziej zroznicowanymi treningami. 

 

Nogi ci siadly bo pewnie miales za maly kilometraż. 21km to juz powazny dystans. Nie ma innej opcji trzeba klepac te kilometry. Wyklepac swoje. Dluzszy bieg co weekend przynajmniej 15km to jest mus. No i ze 100km miesiecznie skoro jestes poczatkujacym. Przynajmniej ja takim trybem jechalem kiedys jak chcialem polowke zaliczyc , 3 x w tyg bieganie 10km-10km-15km. Starczylo na wynik 1:59 bo chcialem sie zmiescic w 2h wiec swoje zadanie spelnilo :)

 

 

 

Kup sobie taka ksiazke. Sa plany treningowe fajne zaleznie od czasu i dystansu w jaki celujemy.

 

 

 

 

Screenshot_20230401-195150.jpg

  • Dzięki 1
Opublikowano

Ja w sumie biegałem w tygodniu 2 x 5km i weekend tak z 12-13km wolniejszym tempem. 

Te biegi po 5km wynikają z tego, że biegam rano przed pracą i w sumie mam tak 30-35 minut na bieganie. Będę musiał coś pomyśleć jak to wydłużyć.

Po południu w mieście nie lubię biegać bo mnie ludzie denerwują jak łażą bez ładu i składu :/ teraz dni dłuższe będą także jakoś się to ogranie i może jakiś wypad do lasu o ile mnie kleszcze nie zeżrą.

No i zmienię w takim razie plan w garminie na 10km :thumbsup:

Opublikowano

Olej te plany robione przez robota, ta książka od kanabisa jest sztosem. Ogrom wiedzy i masa planów. 

Sam jak byłem w gazie treningowym to trenowałem według tamtych schematów. Nie trzymałem się kurczowo liczb, ale schemat był ten sam. 

  • Dzięki 1
Opublikowano
43 minuty temu, kanabis napisał:

My z chlopakami ze spartakusa to chyba z 50zl dawalismy. Ale wtedy jeszcze bieganie bylo tylko dla hipsterow :newell:

 

I mniejsza inflacja.

Ta książka tyle kosztuje właśnie na stronie autora ale brak na stanie :gayos:

Opublikowano
4 godziny temu, BRY@N napisał:

Stwierdziłem, że chyba trzeba lepiej ogarnąć na początku te 5-10km jako taką bazę i później próbować z połówką bo jednak po tym 15-16km mocno siadłem

 

Plany treningowe na 5km są mocno nastawione na wysoką intensywność, interwały, rytmy, itd, ogólnie dość wymagające.

Jak mierzysz docelowo w połówkę, to najlepiej znaleźć plan pod 21km, raczej bez tych minimum 40-50km/tyg, w tym w weekend biegu długiego (tak 1.5 - 2h) cieżko przebiec taki dystans bez zjazdu w końcówce.

Plany pod 10km też są ok, zwłaszcza jak już sie biega te 21 w miarę komfortowo i chce się popracować nad tempem.

A Skarżyńskiego widziałem swego czasu przy okazji jakiegoś biegu na EXPO, można było kupić jego ksiązki z autgrafem/dedykacją, ale nie wiem czy jeszcze się gdzieś pojawia

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No tylko w tym roku było dużo deszczu i mało temperetur na minusie w styczniu i lutym, przynajmniej w moim regionie. Psu tabsa na kleszcze już cały rok daję, bo codziennie śmigamy przy lesie i po łąkach. W ciągu roku zdarzyły się 2 kleszcze, ale szybko zdechły na jego ciele. Na pewno nie ma co się bać lasu, ale czapka i oglądanie się po treningu są wskazane. Wczoraj sam biegałem w lesie i żal z tego rezygnować. 

Opublikowano

Tak jeszcze a propos kleszczy. Nie za bardzo rozumiem jak moznaby zlapac kleszcza biegajac po lesnych , wydeptanych sciezkach. Szanse są bliskie zeru. One nie skaczą z drzew :) Najwiecej to jest ich na obrzezach lasow i dzikich łąkach. Uwielbiaja wysokie trawy. 

 

U mnie koty na dzialce sa wyznacznikiem ich zerowania, ostatnio wyciagam praktycznie codziennie. Jak jednego nie bylo dwa dni to wyciagnalem z niego kurwe wielkosci duzego ziarna grochu. Chyba ze siedza na dzialce to wtedy nie łapia ale jak wyjda na polane ktora jest niedaleko to od razu . 

2 kleszcze u psa z ktorym chodzisz Krupi w ciagu roku to jest wynik w granicach błedu statystycznego. Chyba ze to dzialanie tych tabsow.

 

Co to za tabsy? Swoim kupilem juz kropelki na kark. Niby sa spoko ale dzialaja max miesiac. 

Opublikowano

Mój nie ma sierści, tylko długie włosie i kleszcz często też nie zdąży dojść do skóry, bo zostanie zrzucony. Tabsy też co miesiąc, ale teoretycznie są skuteczniejsze, no i kropelki trudniej skutecznie zaaplikować przy długim włosiu psa.

Tak w ramach ciekawostki, ostatnio czytałem o polskich badaniach na niedźwiedziach dotyczących tego, że zwykle nie mają kleszczy, albo mają ich małe ilości, a przecież nory i niedźwiedzie legowiska to najlepsze środowisko dla kleszczy. Okazuje się, że niedźwiedzie drapiąc i ocierając się o drzewa, pozyskują terpentynę, czyli coś w rodzaju smoły drzewnej z Buków i najprawdopodobniej to jest dla nich najlepszą ochroną.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...