bieganie

[BRY@N 1 522]

Ciekawe jaka jest skala takich akcji 

https://bieganie.pl/newsy/joanna-zakrzewski-zdyskwalifikowana-w-trakcie-zawodow-25-mili-podjechala-samochodem/

[krupek 15 481]

Inspirowała się tą słynną historią chyba:

 

https://medium.com/@KarolinaMolda/rosie-ruiz-legenda-biegania-i-królowa-mistyfikacji-9f5fbbe91843

 

W Polsce niedawno była afera, że wymieniali się numerami na trasie i się zmieniali jak w sztafecie xd

[Grześ 391]

Panowie, szukam zegarka do biegania. Jedyne czego potrzebuję to GPS i pulsometr. Nie musi też być ładny ani mieć bajerów związanych ze smartfonem, ponieważ na co dzień nie noszę zegarków (potrzebuję tylko podczas treningu). Mam doświadczenie jedynie z mi bandem i Sony smartbandem, a one niestety bez GPSa źle mierzyły odległości. Próbowałem zgłębić temat i wydaje się, że Garmin jest najbardziej chwalony, ale - w zależności od modelu - ma dużo opcji, których nie potrzebuję, więc nie ma sensu przepłacać.

Czy możecie coś polecić?

[BRY@N 1 522]

Szczerze to pomyśl nad tym Garminem. Forerunner 45 albo 245 proste zegarki a opcji mają dużo. Ja mam 245 i jestem bardzo zadowolony, nie ma jakichś bajerów ale do biegania jazdy na rowerze jest idealny. Wyświetlacz dobrze widać nawet w słońcu, jak regularnie synchronizujesz zegarek z telefonem i aplikacją Garmina to sygnał GPS łapie bardzo szybko. Przy bieganiu 3-4 razy w tygodniu ląduję go tylko raz w tygodniu. No i dla mnie dużym plusem są przyciski do sterowania, jakbym miał coś na takim małym ekraniku wystukać paluchem to by mi pewnie tętno skoczyło.

I tak jeszcze na koniec ja znalazłem używkę w dobrym stanie i za parę miesięcy minie rok nic się z nim nie dzieje.

[kanabis 22 561]

Ja mam 735xt 5 lat i nie zamierzam zmieniac. Jest w idealnym stanie ale ja go tylko na treningi zakladam. Jedynie pasek musialem wymienic bo sie dziurka rozdarła.

 

Ten forerunner 45 wyglada bardzo fajnie tylko ciekawe czy ma tez opcje innych sportow. Jak kiedys mialem podobnego tylko z poprzedniej generacji to mial tylko opcje bieganie wiec musialem zmienic na multisportowy. 

Ale jak kolega Grześ ma wyjebane i chce tylko biegac to ja bym bral tego 45. 

[krupek 15 481]

Dziewczyna ma Garmina 45, bo potrzebowała tylko do godziny na co dzień, mierzenia kroków i biegania, sprawdza się. Ja ostatnio myślałem, czy nie zmienić swojego 935 na jakiś ze Spotify, bo w połączeniu ze słuchawkami bluetooth to jednak zajebista opcja.

[kanabis 22 561]

Trzeba tez przyznac ze super cena za tego 45. 

[BRY@N 1 522]

W dniu 1.04.2023 o 19:54, kanabis napisał:

 

Kup sobie taka ksiazke. Sa plany treningowe fajne zaleznie od czasu i dystansu w jaki celujemy.

 

 

 

 

Udało mi się kupić na OLX za 60zł 

Czyta się to dobrze tylko w kilku miejscach jest napisane żeby przeczytać też Biegiem przez życie. Pytanie czy faktycznie jest to wymagane czy da się to ogarnąć bez tego ?

[kanabis 22 561]

Ja nie czytalem. Niech sie wypowie ktos kto czytal obie. Moim zdaniem ta jest w zupelnosci wystarczajaca. Tą druga pewnie tez warto przeczytac ale to nie jest tak ze są jakoś ze tak powiem po graczowemu polaczone fabularnie  Ta jest chyba bardziej nastawiona na czysto treningowe aspekty a ta druga bardziej na zmiane stylu zycia. 

 

@krupek @D.B. Cooper ?

No ale fajnie ze wyhaczyles teraz bedziesz mial czarno na bialym co jak robic i po co.

[krupek 15 481]

Ja nigdy z żadnego planu treningowego nie korzystałem, zawsze po swojemu, ale nie wiem, czy mogę polecić taka metodę treningu.

[D.B. Cooper 3 066]

Chuj z tym biegiem przez życie ma to z 500 stron i nic znaczącego z tego nie zapamiętałem. Typowo dla kogoś kto nic z bieganiem czy nawet sportem nie miał doczynienia, ale my już tu i tak wszystko wiemy to Ci powiemy co i jak. 

Chcą Cię przerobić na kasę, tyle. 

[Plugawy 3 694]

Takie książki to za 9,99zl w biedrze powinny być. 

[kanabis 22 561]

2 godziny temu, krupek napisał:

Ja nigdy z żadnego planu treningowego nie korzystałem, zawsze po swojemu, ale nie wiem, czy mogę polecić taka metodę treningu.

Bardziej mialem na mysli to czy czytales obie ksiazki i te biegiem przez zycie jest cos warte.

 

Ale Pan DB Cooper juz wyjasnil

18 minut temu, Plugawy napisał:

Takie książki to za 9,99zl w biedrze powinny być. 

Nie pamietam za ile ale chyba niewiele wiecej dalem wlasnie w biedrze za biografie Bolta ktora polecam 

[Plugawy 3 694]

Pewnie za 12.99 bo za tyle też były i biografie Arnolda kupiłem

[BRY@N 1 522]

W dniu 23.04.2023 o 13:49, Plugawy napisał:

Takie książki to za 9,99zl w biedrze powinny być. 

Może i powinny ale tu jest podobna historia jak z tą która kupiłem. Nowsze wydania to w granicach 80-90zl jak dobrze poszukasz a tak to 120-130zl i w górę.

 

 

Trochę poczytałem i zauważyłem, że nigdy nie spradziłem swoejgo maksymalnego tenta. Według porad z książki zrobiłem sobie dziś test 3M czyli było tak 15 minut trucht, przerwa na rozciąganie, później 4 przebieżki po 100m i znowu chwila przerwy. Później 3x 1 minuta bieg na maksa + 3 minuty odpoczynku. Po czymś takim miało mi pokazać mój HRmax a wyszło 170 gdzie podczas biegów w sobotę miałem 181 

Czy w ogóle mierzenie tego zegarkiem ma sens? 

Panowie pytanko powyżej, możecie coś podpowiedzieć?

@kanabis @krupek @D.B. Cooper

Edytowane 26 kwietnia 2023 przez BRY@N

[krupek 15 481]

Tętno z nadgarstka mierzone zegarkiem jest orientacyjne, jak chcesz zmierzyć dokładnie to najlepiej mieć pasek na klatkę. Szczerze mówiąc, nigdy tętna nie mierzyłem, ale na pewno warto, bo mówi ci choćby o stopniu wypoczęcia organizmu. Ja po prostu na czuja je traktowałem i jak czułem, że mam wysokie tętno na początku treningu to wiedziałem, że organizm jest przemęczony, albo za mało snu mam.

[kanabis 22 561]

No jak chcesz trenowac Bryan  to hrMax to koniecznosc bo na podstawie tego mozesz potem wyliczyc zakresy o ktorych napewno czytales w ksiazce. 

 

Masz szczescie ze jestem super kolegą i znalazlem jak w 2018 robilem ten test.

 

Wyszlo 195, pozniej na testach wydolnosciowych wyszlo 199 wiec jak najbardziej legitny jest ten sposob Skarzynskiego. 

 

Z tym ze stary tutaj chodzi o to zeby zobaczyc ile dasz rade wycisnac z serducha. Nie robisz zadnych przerw na rozciaganka jak juz ruszysz. Robisz ten trucht , przebiezki, kilka minut odpoczynku W TRUCHCIE i lecisz z tymi trzema interwalami na maxa. 

 

Tak jak Krupek pisze tetno z nadgarstka sprawdza sie podczas zwyklego biegania ale w przypadku rwanych szybkich interwalow lubi mocno sie zgubic. Ale to nie znaczy ze sie nie da moze z opoznieniem to opoznieniem ale bedziesz mial na wykresie hrmax zblizone do rzeczywistego.

[BRY@N 1 522]

Tylko właśnie te przerwy i rozciąganie robiłem bo tak było to opisane w książce 

Spróbuję jeszcze raz zrobić tak jak piszesz, chciałbym jakoś sensownie określić to tętno bo jednak przy założeniu biegania w strefach tętna złe ich wyznaczenia przełoży się na brak efektów.

Zawsze mogę zainwestować w pas do tętna i później go sprzedać 

 

[kanabis 22 561]

A nie bylo w ksiazce tez 5m? 

 

Dziwne ze tak jest w ksiazce bo ja tak nie robilem. Albo moze bylo ale widocznie robiles to za dlugo i serce za bardzo wypoczeło. Ja olalem. W kazdym razie jak sie boisz o kontuzje (jakby nie bylo ten test to jest bardzo intensywny trening) to potruchtaj z 10min, porozciagaj sie i dopiero wtedy zacznij te 3m. W sensie z ponownym truchtem ale potem juz bez zadnych przerw. 

 

Wiesz rownie dobrze mozesz przebiec po prostu 10km tempem startowym z ostatnim kilometrem w trupa i ci pewnie wyjdzie hr max ale chodzi zeby to zrobic szybciej dlatego taka propozycja Skarzynskiego. Bo jakbys wyszedl i od razu zrobil te interwaly mocne to tempo pewnie bys mial podobne jak na koniec 3m ale tetno by ci skoczylo pewnie nie za wiele. 

 

Wiesz tutaj nie ma duzej filozofii, masz rozbujac serce do odpowiedniego poziomu a potem ładowac mocne przyspieszenia zeby dalo z siebie wszystko. Nie musisz tez sie trzymac sztywno 3 powtorzen, jak ci tetno skoczylo do 180 i masz jeszcze sily to walnij jeszcze jeden raz interwal. Jeszcze wzroslo? A dasz rade jeszcze jedno? To walisz. Po prostu patrzac na zegarek musisz zdac sprawe sobie z tego ze to najwyzszy wynik tetna jaki wyciagniesz. Wtedy jest to hr max. Wiesz to nie jest napewno komfortowe wiec musisz troche sie poswiecic No ale zrobisz taki test dobrze raz i masz z bani.

 

Jak zrobisz to daj znac ile wyszlo

[BRY@N 1 522]

Było 5m ale Skarżyński twierdzi, że jego metoda lepsza 

Przeglądam też swoje wcześniejsze biegania i np. bieg (zawody) 5km w terenie gdzie na ostatnim dużym podbiegu myślałem, że zejdę. Tam max miałem 185.

W Wiązownej gdzie spiołem dupsko na 5km miałem maks 182.

W tym tygodniu już odpuszczę to sprawdzanie ale jak sprawdzę to dam znać jak wszyło.

 

[kanabis 22 561]

Duzo tez zalezy od temperatury, im chlodniej tym wycisniesz mniej, roznica moze byc nawet 10 odbic w stosunku do np lata. Te 185 dosc niskie ale juz prawdopodobne. Ale napewno nie 180. Chyba ze masz 65 lat

A jakie masz tetno jak biegniesz spokojny bieg np nie wiem tempem 6:00-6:15? 

[BRY@N 1 522]

Przy takim 6:00-6:15 z tego co przeglądam to średni wychodzi mi koło 150. 

Jak tak się rozgrzewałem tak na lajcie przed tym 3M to pokazuje średnie 135.

 

Co do wieku to się muszę spieszyć bo do 40 już tylko 4 lata a później to już tylko zjazd podobno 

Edytowane 26 kwietnia 2023 przez BRY@N

[kanabis 22 561]

No tak jest, w przypadku zawodowcow ktorzy szczyt formy maja w wieku 20-30 lat

 

Czytalem tez o tym, w sensie o ludziach ktorzy zaczynaja biegac w wieku 35, 40 lat. Wiesz nie moga spadac po 40 statsy jesli te statsy mamy chujowe  Nawet zaczynajac  w tym wieku w ciagu np 10 lat (8-10lat, tyle sie dochodzi mniej wiecej wedlug ekspertow do max formy) mozemy dojsc do naprawde mega wynikow. Oczywiscie rangi biegow odpustowych  A jak ktos ma talent to wiadomo wyzej.

 

50 lat to jeszcze mlody chlop w biegach dlugich. Nawet jak zblizasz sie do 40 to nic nie stoi na przeszkodzie zebys jeszcze biegal w okolicach 40min na dyche  Albo szybciej. Wiadomo na olimpiade juz nie pojedziemy ale wygrac bon do decathlonu na 20zl za podium biegu papieskiego w ostrolece tez jest fajnie nie?

[BRY@N 1 522]

Niby też racja, zależy z jakiego poziomu się startuje. Mnie kiedyś znajomy namawiał właśnie na bieganie i wtedy niestety olałem temat 

Niby cały czas starałem się być aktywny piłka/kosz/rower ale jednak takie systematyczne bieganie 3-4 razy w tygodniu jest dużo lepsze. 

Nawet jak się wygra te 50zł to można iść chociaż jakiś obiad opierdzielić 

Chociaż przeważnie na tych lokalnych biegach zawsze jakąś zupę dadzą żeby na ciepło zjeść 

Na jednym jak biegłem to w ogóle była burżuazja bo pizze z lokalnej pizzerii załatwili.

[kanabis 22 561]

Ja pamietam jak bylem na jakims naprawde wypizdowie pod łomżą xd

 

Ostatnie 500m to asfalt przez wieś do jakiejs remizy , kurwa biegne a obok jakies karyny z wozkami ida, typ krowy prowadzil xD Meta byla narysowana kredą, stal SPIKER i gratulowal ukonczenia biegu. Moj stary chyba go nie uslyszal przebiegl po niej , ten typ sie drze "Panie Janku to koniec, nie biegnij pan dalej!"

 

Ale kurde, kategorie co 5 lat, jeszcze jakies losowanie nagrod. Ogolnie to ciezej tam bylo nie dostac nagrody niz dostac. Moja dostala plecak kalendżanski a ja worek na kapcie  Medale imienne, w srodku tej remizy szwedzki stół, ciasta najrozniejsze, zarcie, kurwa golone nawet kazdy dostal xd W kazdym razie , szlachta sie bawila.