Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

No jest, biorac pod uwage ze w diamentowej lidze bral udzial Usain Bolt mega gwiazda swiatowej lekkoatletyki, rozpoznawalna na calym swiecie osoba znajaca rywalizacje na najwiekszym mozliwym poziomie a jakims patalachem Teodorczykiem ktory taka rywalizacje w swojej dyscyplinie moze rozegrac jedynie w fifie na plejstejszyn to jest roznica. Wrecz kosmiczna.

W sumie taki teodorczyk to mniej wiecej poziom pierwszej 30 w najwiekszych maratonach polski. Albo nizej

Edytowane przez kanabis
Opublikowano

No jest, biorac pod uwage ze w diamentowej lidze bral udzial Usain Bolt mega gwiazda swiatowej lekkoatletyki, rozpoznawalna na calym swiecie osoba znajaca rywalizacje na najwiekszym mozliwym poziomie a jakims patalachem Teodorczykiem ktory taka rywalizacje w swojej dyscyplinie moze rozegrac jedynie w fifie na plejstejszyn to jest roznica. Wrecz kosmiczna.

W sumie taki teodorczyk to mniej wiecej poziom pierwszej 30 w najwiekszych maratonach polski. Albo nizej

EOT.

Opublikowano

Nie no walka o mistrzostwo belgii lub ukrainy to niesamowita rywalizacja. Gwiazda swiatowego formatu , nie to co w diamentowej lidze zwyciezcy igrzysk olimpijskich. Najbardziej prestizowej imprezy wszechczasow

Opublikowano

Brazylii? Niemiec? Hiszpanii?

 

Aaaa 3 napastnik reprezentacji polski. W dodatku nie majacy absolutnie zadnych szans na pierwszy sklad.

 

No raczej ty jestes ignorantem wogole porownujac jakiegokolwiek uczestnika diamentowej ligi do 3 napastnika przecietnej reprezentacji europejskiej.

 

Poziom diamentowej ligii to porownywac mozna rywalizacje ale Lewandowskiego a nie kopacza z zaplecza europy

Opublikowano

 

Kreci Cie to? Mnie bieganie zawsze nudzilo, na redu strasznie sie zmuszalem. No a zeby jednak oprocz przerzucania zelastwa, miec jakas tam wydolnosc, to wrocilem na karate.

 

czas ladny, ja jak juz bylem rozbiegany to 10km w 50 minut trzaskalem

bieganie jak wszystko inne - z czasem zbrzydnie. Ja biegam nie dla robienia coraz lepszych czasów tylko samej przyjemnosci zmeczenia i lepszego czucia sie tuż po bieganiu. Musiałbym na mózg upaść by tracić drogocenny czas na jakieś treningi do maratonu ale widać takie ''rywalizacje'' kogoś rajcują. Pytanie tylko czy ci ludzie amatorzy startujący w maratonach brali w swoim życiu kiedykolwiek w prawdziwej sportowej rywalizacji gdzie jest presja i wielka determinacja w pokonaniu rywala tak jak ma to miejsce ma na biegach na długich dystansach w Golden League. Zawody dla amatorskich biegaczy typu maraton to jak dmuchanie na rowerze kolarskim na pierwszej przerzutce. To jest pozbawione smaku ...sportu o rywalizacji nie wspominając. 

 

 

Kurde, ale wiesz że od w "amatorskich zawodach" biorą udział również zawodowcy? Wystarczy sprawdzić zwycięzców maratonów w większych polskich miastach. Jaka radość była, gdy Maraton Warszawski wygrał Polak, a nie Murzyn, chociaż każdy się tego spodziewał. Sportowa rywalizacja jest jak najbardziej fantastyczna na takich zawodach, pod warunkiem, że to się lubi. Nie mierz wszystkich swoją miarą. Mi to sprawia wielką radość już od 3 lat regularnych startów. Chociaż maraton to jeszcze nie dla mnie, ale półmaraton mam już za sobą. Samo ukończenie tych zawodów (gdy nie wiesz czy dasz radę) jest wielką frajdą. Nie mówiąc o atmosferze biegu, kibicach, dupeczkach na trasie i zobaczeniem swojego nazwiska w lokalnej gazetce, w rubryczce z topową 10tką wśród mieszkańców miasta. W biegach startuje teraz mnóstwo ludzi, a zawodowcy po prostu bardzo lubią w nich pobiec, nawet traktując je jako trening. Idąc Twoim tokiem rozumowania, każdy młody sportowiec z aspiracjami, powinien zawiesić treningi i jakąkolwiek rywalizację, bo przecież nie wystartuje na igrzyskach olimpijskich. Dla mnie sukcesem będzie zejście poniżej 45 minut na dyszkę, a dla Mo Faraha olimpijskie złoto. Jedno i drugie to sukces, tylko inaczej pojmowany.

 

Co do tych wyników, to dla mnie jest niewytłumaczalne. Nie wiem, co trzeba mieć w organizmie aby takie czasy trzaskać, to już robot a nie człowiek. Maraton, praktycznie sprintem. Podobno czarny człowiek po prostu jest bardziej wydolny. Odpowiedzialne są za to geny. Niby to logiczne, bo to różnica w rasach. Owczarek jest silniejszy i szybszy od ratlerka. 

  • Plusik 2
Opublikowano

Oczywiscie ale wiesz ze w lekkiejatletyce doping to taki szlif na diamencie bardziej, w sensie ze tak czy siak wieksza robote robi trening , gen. Skutki przyjmowania epo nie sa az tak efektowne jak tescia w kulturystyce. Poza tym wplyw ma tez ewolucja, ludzie z afryki maja inny uklad krazenia, oddychania. Przystosowany do ciaglego goraca, mniejszej iloscintlenu itd. No sa po prostu od urodzenia w ch.uj bardziej wydolni niz bialy.

 

Choc ciekawostka, w triatlonie juz tylu czarnych nie zobaczycie. Moze boja sie wody albo slabo jezdza rowerem :)

 

Cosmos wlasnie dupeczki, jakie tam suczki biegly u mnie ostatnio, wszystkie w leginsach, te wytreniwane posladki no masakra. Oczywiscie dwie zapoznalem sobie bo akurat mi endo nie dzialalo i pytalem o tempo i sobie bieglismy i gadalismy :)

 

A u ciebie jak tam M? Wyrwales cos ostatnio w bibliotece albo wypozyczalni kaset? xD

Opublikowano

Na końcu i tak decydują geny.Jedni lepiej reagują na trening i nawet jakbyś zjadł 3 razy tyle co on to byś tak nie wyglądał.Czołówka zapierdziela bo jest presja na wynik i muszą się lepiej regenerować,jak dwóch zawodników leci na tym samym to na końcu i tak wygrają predyspozycje genetyczne.

Opublikowano

Da tipa dla biegaczy.Chcesz naturalnie zwiększyć pojemność płuc-dawaj cordyceps,ale standartyzowany,trochę ciemniejsza strona mocy?Dołóż GW 50.Czasy o 10% poprawione na dłuższych dystansach.

Opublikowano

Zanotowałem

 

Na końcu i tak decydują geny.Jedni lepiej reagują na trening i nawet jakbyś zjadł 3 razy tyle co on to byś tak nie wyglądał.Czołówka zapierdziela bo jest presja na wynik i muszą się lepiej regenerować,jak dwóch zawodników leci na tym samym to na końcu i tak wygrają predyspozycje genetyczne.

 

Dokladnie to mam na mysli.

Opublikowano

Ja ostatnio co tydzień w niedzielę w nogę gram na orliku, półtorej godziny biegania i do domu wracam kulejąc i ogólnie ledwo idąc, ale za to podjarka jak 10 lat temu. I co za brameczki nastrzelałem i jakie dryblingi panie :banderas:

spróbuj footballu amerykanskiego 

Opublikowano

Nie ma szans. Przez ostatnie lata bez sportu tak zdziadziałem, że dwa tygodnie temu jak wyszedłem na dwór pokopać to przy trzecim podaniu tak mi w udzie coś strzeliło, że na następny dzień jak grałem w meczu ledwo biegałem i podawałem tylko lewą nogą. Nawet po dwóch tygodniach odczuwam ból i o mocniejszych strzałach mogę sobie pomarzyć póki co :/ Fussball amerykański by mnie zabił, za stary jestem.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

W sumie on jest dosyc dobry bo na tym wroclawskim maratonie chyba byl 5. To tak apropos jeszcze M i pisania ze we wiejskich biegach biegaja tylko zupelni amatorzy ;)

 

To prawie wychodzi 20km na godzine, zeby miec szanse musialbym na rowerze jechac

Opublikowano (edytowane)

Moja pierwsza dycha. W sumie to trzeci razw zyciu bieglem na dystansie >10 km xD bo tak to jak biegam to po 6km na treningach

 

Jestem mega zadowolony, 53 minuty a chcialem sie zmiescic w godzinie. Troche sie cykalem ze bede ostatni jak wypruli na poczatku kiedy ja bieglem swoim tempem, ale potem mijalem zmeczonych frajerow.

Edytowane przez kanabis
  • Plusik 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...