kanabis 22 469 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Wlasnie sobie z ciekawosci przegladam dupeczki z biegu. Nie wiem czy bieganie tak konserwuje czy to mejbelin ale jestem w szoku xd jedna 78, druga 79, trzecia 84. No i killa kolo 90 rocznik. No ale te pierwsze to mnie w chu,j zaskoczyly. Stare dupy a spokojnie im bym po dawal 10 lat mniej. Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Damjan bedziesz na tym polmaratonie kurpiowskim? Bo nie wiem czy sie zapisywac na dyche, styknelibysmy sie penisami i zelkiem energetycznym Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Zapomniałem wczoraj napisać o najważniejszym. Przed startem kręcił się taki ziomek, wygladał jak żulek, taka szczurkowata budowa ciała, uśmiechnięty, od rana walił Tatry, zagadywał do ludzi. Myślałem, że to jakiś miejscowy menelek. Trochę się zdzwiliłem jak zasuwał potem na 15 km... boso. Czujecie typa? Półamaraton po browarach :D Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 a to dlatego mi to bieganie nie wychodzi na trzeźwo jak debil Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Wiktor, oczywiście planuje być, ale wiadomo różnie w życiu bywa. Jak nie wydarzy się nic nie oczekiwanego to będę na pewno. Nawet jak by mnie nie było to zapisuj się, fajny bieg jeszcze w swoim mieście. Murzynów sobie pooglądasz, wtedy było chyba czterech, wesołe chłopaki. Tylko całe podium czarne. serio podczas zawodów dostajecie na trasie całą butelkę wody? Jeszcze z czymś takim się nie spotkałem, na mecie to tak. Zawsze jak biegnę to są plastikowe kubeczki nalane do połowy. Tylko jak w stolicy biegłem było inaczej bo tam nie dostałem nic, ani na mecie ani na trasie. Warszawka je.bana. w Ostrołęce to kulturka, w jednym kubku izotonik w drugim woda. Jeszcze gąbki nasiąknięte wodą dawali. Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 No wiadomo, na dyszke tez kubeczki, wczoraj na 5 zaraz po izotonik. Cytuj
Kosmos 2 712 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Ogólnie na ustalonych punkcie na trasie dostawałem zawsze kubeczki, butelki to tak dodatkowo Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 To ja jakieś biegi na bogato. Bieg Papiernika to już w ogóle, darmowe zapisy, w zeszłym roku w pakiecie ręcznik 4F, a w tym roku koszulka, w dodatku bieg z atestem. Półmaraton wczoraj kosztował 9 dych podstawowy pakiet, ale plecak biegowy w pakiecie, 2 worki i dojazd autobusem na bieg z parkingu 5 km dalej. Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Za 9 dych to w ostrolece bys mial jeszcze loszke do poruchania 2 Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 20 marca 2017 Opublikowano 20 marca 2017 Roksa Półmaraton Ostrołęcki. Cytuj
xbor 54 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Już cały chodzę na myśl o niedzielnym półmaratonie, bardzo jestem ciekaw czasu, jaki uda mi się wykręcić. Absolutne minimum to 1:50, cel to 1:45, a marzenie na dzień dzisiejszy to 1:40. Byłem bliski złamania 1:40, zakończyłem na 1:42, ale tak mnie się siku i kupę chciało, że już nie dałem rady cisnąć, bo bym popuścił, jakbym przyśpieszył. Było kure.wsko zimno przed startem, a byłem tam już na godzinę przed, bo musiałem auto zostawić, potem ulice zamykali. Dobrze, że miałem ciuchy na zmianę. Puszczali sektorami, a ja wybrałem sektor na 1:50 i dopiero chyba po 7-8 minutach nas wystartowali, żeby tłoku nie było. No dobry pomysł, trzeba przyznać, nie było zatorów. Pierwsze 5 km się dogrzewałem przez te stanie i nie chciałem szarżować, i tak kolka była, ale nie przejmowałem się nią, bo wiedziałem, że ustąpi, nie zwalniałem. Od 5 km już leciałem tempem 4:20-4:50, 10 km w czasie 48 minut przez ten mierny start powyżej 5 minut. Nie wiem czemu, ale wkręciłem sobie, że 10 km to już połowa dystansu i spokojnie zrobię poniżej 1:40, poje.bało mi się. Na 11 km pierwszy żel, cały czas biegłem dość szybko, na 16 km drugi żel, no i dopiero od 17 zaczęły się schody, tak mnie cisnął kloc i sikanie, że myślałem, że nie dobiegnę. Najgorsze jest to, że to chyba tak zmęczenie podziałało, bo jak przebiegłem metę to jak ręką odjął. Ostatnie 4 km były ciężkie, dużo pod górę, a na końcu bulwarem, gdzie wiało masakrycznie, a ja walczyłem ze zwieraczem. No czas niby taki brałem w ciemno, ale pozostał niedosyt. W ogóle, na trasie mijałem typa w garniturze, w biegowych butach, ale miał pełen gajer, nawet krawat. Typ w storju baleriny też był dobry, śmiechłem nawet. Najlepsza i tak była typiara z dziurą w legginsach na (pipi)e i pół poślada wystawało. No nie powiem, zdrowa, ciężko było ją wyprzedzić. Po biegu nogi jak z betonu, uda bolały jak sam skurczybyk. Co to musi się dziać po maratonie to nie mam pytań. Po dzisiaj wiem, że chciałbym przebiec te 42 km, ale potrzebuję kompana, bo samemu to nudno by było. Graty, fajny czas jak na pierwszy raz. No pos.rać się na jakimś miejscowym maratonie to kiepsko, co innego na olimpioadzie, na ostatniej jeden chodziarz nie skorzystał z toitoia. No i po ralacji wnioskuje że Ci się spodobało, fajnie:) Dobrze że były strefy, jak nie ma stref to zawsze ludzie co biegną tempem 5:00 i więcej i tak się muszą ustawić na początek a potem sie tylko slalom między nimi robi. Ja dziś 10km i postanowiłem przetestować nogi, więc wplotłem 4 razy po 1km tempem ~4:00 i zadowolony jestem że powoli wracam na wyższe obroty:) Cytuj
snejk04 413 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Nawet jak są strefy to też się tak ustawiają ;) Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 21 marca 2017 Opublikowano 21 marca 2017 Noo w sumie cały bieg wyprzedzałem, ale też źle oceniłem swoje możliwości. Nie chciałem przydobrzyć i potem blokować na trasie. Cytuj
Kosmos 2 712 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 U mnie po zimie bardzo ciężko idzie, kurde jakieś nogi mam ciężkie. Nawet piątka w niezłym czasie to wyzwanie, no ale mam nadzieję, że to kwestia treningu i wrócę do formy. 9 dych to naprawdę sporo. Ja płaciłem 50 zł. Chociaż wtedy za półmaraton dostałem...plastikowy medal, który mi się rozpyerdolił po jakimś czasie. Dyszki kosztują 40 zł. Ogólnie biznes się z tego zrobił, no ale przynajmniej te biegi są z reguły dobrze zorganizowane i dołączają sponsorzy. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 No u mnie sponsorem było Onico, dla zwycięzców były spore nagrody. Medal za to dostałem zaje.bisty, ciężki i ładny. Możn było za drobną opłatą wygrawerować coś, ale taka kolejka byla, że o Panie. Ja dziś zacząłem pracować nad siłą biegową. 3 km rozgrzewki w tempie 5:00, potem 5x1km w tempie 4:00 +/- 10 s i przerwach między nimi 4 min. Na koniec 4 sprinty po 100 m i rozbieganie. Wyszło prawie 13 km w 1h i 10 min. Niezły dojazd, a będzie tylko mocniej. 1 Cytuj
MichAelis 5 617 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 ty chory po(pipi)ie Żebym dobiegł ten półmaraton poniżej 2h, a cel to 1,50. Cytuj
maciucha 11 638 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 płacić za bieganie typom bym nie biegał jakby mi płacili a co dopiero komuś nie no troche wstyd, biore sie za siebie i robie kondyche jak się na zewnątrz zrobi takie 15 stopni Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 (edytowane) no i to jest dobry trening krupek! :) podrzucę ci coś jeszcze do skonfigurowania pod siebie 6x1km zaczynasz 4:50 i co kilometr przyśpieszasz 4:40/4:30/4:20/4:10/4:00 przerwa 1:20, tak zwana "zabawa biegowa" (zabawa tylko z nazwy) sprint/odpoczynek 15s/15s - 30s/30s - 45s/45s - 60s/60s - 45s/45s - 30s/30s - 15s/15s i to jest jedna seria, robimy x2 i jest mięciutko na nogach ;) przerwa 1 min między jedną serią a drugą bo całość robimy ciągiem. Oczywiście nie typowy sprint tylko taki na 75%. 2km/2km/1km - tempo odpowiednio 4:30/4:00/3:40 przerwa między seriami 2 min. oczywiście wszystko poprzedzone i zakończone rozbieganiem. Edytowane 22 marca 2017 przez D.B. Cooper 2 Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 Typie, dobre, potem to włączę, dzięki. ty chory po(pipi)ie Żebym dobiegł ten półmaraton poniżej 2h, a cel to 1,50. A kiedy go masz? W niedzielę byłem świadkiem jak takie janusze i grażyny dobiegały po 2,5h-3h na metę, umordowani jakby zaraz mieli paść, fioletowe twarze, ledwo nogi unosili. Takich najbardziej podziwiam i szanuję, bo dla nich to jest bieg na skraju padnięcia na glebę. No, serio, mocno szanuję. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 To jeszcze kupa czasu, można solidnie pocisnąć. Cytuj
xbor 54 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 no i to jest dobry trening krupek! :) podrzucę ci coś jeszcze do skonfigurowania pod siebie 6x1km zaczynasz 4:50 i co kilometr przyśpieszasz 4:40/4:30/4:20/4:10/4:00 przerwa 1:20, tak zwana "zabawa biegowa" (zabawa tylko z nazwy) sprint/odpoczynek 15s/15s - 30s/30s - 45s/45s - 60s/60s - 45s/45s - 30s/30s - 15s/15s i to jest jedna seria, robimy x2 i jest mięciutko na nogach ;) przerwa 1 min między jedną serią a drugą bo całość robimy ciągiem. Oczywiście nie typowy sprint tylko taki na 75%. 2km/2km/1km - tempo odpowiednio 4:30/4:00/3:40 przerwa między seriami 2 min. oczywiście wszystko poprzedzone i zakończone rozbieganiem. Robię podobną piramidkę na trenażerze tylko zaczynam od 1min a kończę na 4min, na granicy porzygu to jest:D Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 trochę nie na temat, ale możesz pokazać jaki masz trenażer? Cytuj
xbor 54 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 (edytowane) trochę nie na temat, ale możesz pokazać jaki masz trenażer? https://www.rowertour.com/p/17186/elite-qubo-fluid-trenazer-hydrodynamiczny W miarę cichy, choć używam w piwnicy i ze słuchawkami więc nawet nie ma komu przeszkadzać, ogólnie jednak głośniejszy jest napęd samego roweru niż trenażer. U mnie dziś taka pogoda że na zewnątrz żeby biegać to naprawdę trzeba było mieć motywację, na taką pogodę bieżnia fajna ale ceny dobrej bieżni to kosmos. Edytowane 22 marca 2017 przez xbor Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 22 marca 2017 Opublikowano 22 marca 2017 fajna cena, dziękuje postoje. Ten cały triathlon to chyba dla bogaczy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.