Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

Chyba coś źle nogi układam przy bieganiu. Znowu więcej pobiegałem i mnie lewe śródstopie boli :/. Buty niby ok. Nie jakiś high end ale nie zwykłe trampki.

 

Myślałem że to od wagi było. Bo podobnie miałem jak ważyłem ponad 100kg. Teraz 83 i jest tak samo.

 

Podlinkuje ktoś jakiś sprawdzony poradnik dla poczatkujacych? Ale taki żeby jakiś głupot nie było :).

Odnośnik do komentarza

Dzięki. Przekopię ten blog. 

 

Mnie najbardziej górna część stopy boli. Z tego co na razie wyczytałem to za szybko zwiększyłem dystans. Wcześniej sobie tylko rozgrzewki na bieżni robiłem, 2, góra 3km, dość szybko. Teraz biegałem bardziej żeby tłuszcz spalić. Powoli, dystans dłuższy, ale i dłużej biegałem żeby tętno za wysokie nie było. No i stopa nie wytrzymała.

 

Jak nie (pipi)zka to jakaś kontuzja. Nie wiem czy odpuścić aż przestanie boleć ( raczej tak ) czy olać i "rozbiegać" to. W sumie najbardziej boli jak idę i siedzę. O dziwo jak biegnę to jest ok  :shok: .

Wcześniej to nawet sobie RTG robiłem. Oczywiście nic nie wyszło. Może na rower się przerzucę albo jakiegoś wioślarza ( pewnie mi wtedy strzeli kolano, albo wiosłem w ryj dostanę  :teehee: ). Na razie do Animal Flexa wróciłem. Może ciut przyśpieszy regenerację.

Odnośnik do komentarza

startowałem wczoraj w biegu na 10 km, zdecydowałem się na ostatnią chwile, nawet opłatę robiłem w dniu zawodów, więc start taki trochę od czapy i wyniku się tam nie spodziewałem.

 

 

39:40  :daddy: :daddy:  :daddy:  wstajemy z kolan  :daddy: 

w dodatku trasa krosowa, 8km przez las, spora część trasy to miękki piach i trzeba było uciekać na trawę żeby jakieś odbicie było, ciągle na oriencie bo sporo też korzeni. Na asfalcie przeczuwam ogień  :daddy:  

 

 

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj czułem piękny powiew w plecy, biegam przeważnie 7km po lasku trochę twardej nawierzchni sporo piasku, dzisiaj niby na luziku ale tempo miałem srednie 4:40 więc trochę poprawiłbym swój rekord aż tu na 5km tak mnie złapało sranie, że musiałem zredukować do marszu bo inaczej bym kreta wypuścił :/ fachowi biegacze to chyba powinni z rolką papieru śmigac w razie wu co

Odnośnik do komentarza

xD moj stary zawsze tlumaczy ze jak sie idize biegac to najwazniejszy jest papier.

 

Ile to ja opowiesci sie nasluchalem o gosciach biegnacych z cewnikiem maratony albo o panu Rysiu ktory na maratonie w debnie sr.al za przystankiem

 

Ja osobiscie nigdy nie sr.alem bo staram sie na maxa byc wyprozniony no ale tez nie biegalem dystansow powyzej 15km.

Odnośnik do komentarza

Tego sie boje, mnie zawsze ciśnie jakbym się nie wysrał. Szczególnie ponad 10 km, a jak jeszcze dojdzie stres startowy, może być wesoło. 

Nie biegałem od niedzieli zeszłej, bo cały tydzien na szkoleniu od rana do nocy, wczoraj wróciłem. Dziś taka depresja, że nie wiem. 9km w tempie 5;25, ale tętno 180 od początku, nawet zakładając, że zegarek kłamie to jednak nigdy tak duzo mi nie pokazał. Dziś rozbieganie, we wtorek 15km trzasne wolno. W czwartek interwały. W sobotę lecę. No zobaczymy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...