Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

Przyda ci sie na triathlon.

  • Odpowiedzi 7,9 tys.
  • Wyświetleń 602,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • No i zrobiłem dziś ten Triathlon, miejsce 295 na 634, czas 2:45:58.     Generalnie, jestem zadowolony, założyłem sobie minimum: 40 min na pływanie, 1:20 na rower i 45 min na biegan

  • Moja sprawa dotycząca pogryzienia właśnie dobiegła końca. Obyło się bez sądu, choć z pomocą adwokata. Gotówka przekazana. Starczy na oleda i jeszcze na kurwę zostanie A podobno biegając amat

Opublikowano

To w zasadzie powód, dla którego go kupiłem, bo inne bajery nie są mi potrzebne. Polar na moje możliwości wystarczał, no ale jednak do pływania o triatlonu to dobrze mieć pomiar.

Opublikowano

Nie wiem, czy uzywales endomondo, ale mi bardziej Garmin podszedl, jesli chodzi o statystyki, kalendarz, plan cwiczen mozesz sobie rozlozyc na kazdy dzien i zsynchronizowac z zegarkiem. Nie jestem pewny, czy twoj ma muzyke wbudowana, bo to bylby wielki plus, bo nie musisz brac ze soba telefonu przy bieganiu. No chyba ze nie sluchasz. 

Opublikowano

Jest tylko sterowanie muzyką z poziomu zegarka na telefonie, ale ja muzyki nie słucham i tak. Na razie pobrałem apkę Garmina, ale to z czasem wyjdzie, czy mi odpowiada. Endomondo kiedyś używałem, zamiast zegarka i mnie wku.rwiało.

Opublikowano

Zegarek ci powinien się automatycznie z aplikacją synchronizować, więc nie powinno wkurzać. Koniecznie załóż konto i zerknij na plany treningowe na triatlon. Z dobrą dietą mogą być ciekawe rezultaty.

Opublikowano

Tak jakby ktoś był ciekawy, ile kosztuje pakiet startowy na Ironmana w Gdyni

 

8dbf56799e45f9c9.png

:yao:

 

Opublikowano

No jak sie kupuje na miesiac przed zawodami to nic nadzwyczajnego. 

 

A nie czekaj to euro :obama:

Opublikowano

W pierwszej puli było coś 150-175 Euro, więc też bez szału.

 

A trasa taka sobie, brudne morze, rowerowa nawet fajne, bo po ładnych drogach kaszubskich, ale bieganie to 3 pętle po mieście i bulwarem, więc tak sobie.

Edytowane przez krupek

Opublikowano

No ale tutaj chyba nie chodzi o trase a licencje IM

Opublikowano

Wiadomo, ale organizacja zawodów i trasy też kosztuje.

 

Mnie bardziej chodziło o to, że jak już pakować hajs w pakiet to chyba lepiej zorganizować sobie wypad za granicę na takie zawody, bo ciekawiej nieznanymi trasami pobiegać i pojeździć. Gdynię już mam trochę oblataną na zawodach. Chociaż, jak się wkręcę to w Gdyni też będę chciał kiedyś wystartować. 

 

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

No i zrobiłem dziś ten Triathlon, miejsce 295 na 634, czas 2:45:58.

 

28c0a2f73087009egen.jpg

 

Generalnie, jestem zadowolony, założyłem sobie minimum: 40 min na pływanie, 1:20 na rower i 45 min na bieganie, bo nie wiedziałem jak się będę czuł w takiej kombinacji wysiłkowej, ale uznałem, że taki czasy nie przyniosą wstydu. Rezultat był taki:

 

6666523ee64232adgen.png

 

Z pływania nie jestem zadowolony, ale tu po prostu mam duże braki, muszę pracować na kadencją i przede wszystkim, koncentracją, żeby chodzić jak automat w wodzie. Garmin pokazał m i1650 metrów, więc zniosło mnie 2 razy i nadrobiłem 100-150 metrów, czyli jakieś dobre 2 minuty straciłem. Uroki open water i błędów w nawigowaniu. Dziś były trudne warunki, spore fale, mnóstwo glonów i syfu. Jak wbiegałem do morza, miałem wody po pas, napłynęła fala, ludzi poprzewracała, a mnie odrzuciło do tyłu xd Bardzo rzadko z rana są takie fale latem w Zatoce Gdańskiej, więc się nie spodziewałem. Przychodzę rano, a tam na deskach pływają, o 7 rano xd Podobno takie warunki dobre były. W wodzie sajgon, ciągle się na kogoś wpada, szturcha, ktoś nas szturcha. Jak wybiegłem z wody to nie kręciło mi się w głowie, nie miałem zadyszki, nic nie bolało, trochę łydy pospinane były.

 

Pierwsza strefa zmiany poszła mi w żółwim tempie, bo nie chciałem o niczym zapomnieć. Do tego mało sprawnie zdejmowałem piankę i zakładałem skierpy. No i używam butów typowo szosowych, triathlonowe są lepsze, dużo łatwiej się je zapina, ale człowieku weź znajdź takie buty z moją syrą, ledwo szosowe znalazłem.

 

Rower nawet dobrze poszedł, choć był kure.wski wiatr. 2 pętle, trasa nudna, 200 m przewyższeń, do tego podjazdu, zjazdy na estakady, most, tunel. Z tunelem beka, bo tam w ch.uj ciemno, wjeżdżasz i przez chwilę nic nie widzisz, a ciąg powietrza masakrycznie hamuje. W jedną stronę wiało znośnie to się rozpędzałem i trzymałem 35 km/h, z powrotem już pod wiatr i średnia spadała. No, ale cisnąłem, trochę asekuracyjnie, tak na 80%, żeby nie skończyć się przed bieganiem. Byłem zesrany, żeby kapcia nie złapać, bo to byłby koniec zawodów, nie było serwisu w tych zawodach, a ja nie miałem narzędzi, zresztą nie mam wprawy w naprawach.

 

Druga stref zmian też wolna. No to wymaga wprawy i koncentracji, doświadczenia też.

 

Bieganie takie średnie, ale nie dałem rady szybciej. Próbowałem schodzić do 4:20 i szybciej, ale po chwili kończyła się moc, więc po prostu trzymałem 4:25-4:30, żeby zrealizować minimum i elo. Trasa płaska, ale kręta, nie sprzyja mi taka. Myślę, żę już po prostu kończyło mi się paliwo, zjadłem żel po pływaniu, na rowerze 2 żele i 2 bidony izo po 0,7l , a myślę, że powinienem przed bieganiem jeszcze zjeść żel i byłoby lepiej. Nauka na przyszłość. Z ciekawostek, na biegu, w punktach odżywczych były kostki lodu, można było sobie wrzucić za koszulkę, ale dziś upału nie było, więc przydatne jak ktoś się naprawdę zagrzał.

 

No i tak było, debiut zaliczony. Dużą frajdę sprawiły mi te zawody, złapałem bakcyla i chciałbym się rozwijać w tym kierunku. Oby zdrowie i czas dopisały, bo chęci na pewno są. Jeszcze bym chciał gdzieś wystartować w tym roku, ale nie wiem, czy znajdę jakiś wolny weekend, bo jeszcze 2 imprezy biegowe zaplanowane. Tutaj spoko, bo zawody prawie przy domu, a tak to wyjazd 2-dniowy. Rower zazwyczaj wstawia się do strefy już dzień wcześniej i zostawia na noc.

 

 

Edytowane przez krupek

Opublikowano

Gratulacje krupciu. 

Opublikowano

No to jest raczej bardzo przeciętny czas, choć przyznam, że pierwszy raz płynąłem taki odcinek bez jakiejkolwiek przerwy. Na treningach open water robiłem za jednym razem maks 1000m, w basenie pod 2000 m, no ale tam jednak się robi krótkie przerwy.

Opublikowano

no ale tu pływanie w morzu, to też dodaje trudności. Widać po miejscach w kategorii z jakiej dziedziny się wywodzisz, nie zapominaj o tym. 

Opublikowano

"17-latek utonął dzisiaj w zalewie "Bojary" w Biłgoraju. Chłopak razem z dwoma kolegami chciał dopłynąć do wyspy znajdującej się na środku zalewu. Po przepłynięciu ok. 150 metrów opadł jednak z sił."


 

Opublikowano

No ja sie nie dziwie ja najwiecej tyle wlasnie przeplynalem bez zatrzymywania sie :yao:

1000m to jakas abstrakcja.

 

 

Opublikowano

Bo to trzeba na spokojnie, wykonywać ruchy i oddychać regularnie jak w bieganiu. Jak pierwszy raz poszedłem na open water, zacząłem płynąć i po chwili nie miałem gruntu pod nogami to też spanikowałem, ale za chwilę się ogarnąłem i zacząłem normalnie płynąć. W pewnym momencie zaczynają mnie boleć ramiona ze zmęczenia, ale cisnę dalej i to przestaje dokuczać. Ważne, żeby się nie szarpać w wodzie i być skoncentrowanym, nie panikować jak woda do japy naleci. 

Opublikowano

Oni robia jakies badania? Symulacje?

Szanuje ale przeciez wystawianie organizmu na takie proby to chyba takie dosyc niebezpieczne nie?

Zawsze mnie to zastanawia. 

Bo chu.j normalny maraton , normalne ultra rozumiem ale jakies kosmiczne rzeczy przy 40 stopniach albo nie wiem -20. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.