Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

No i elo 3 miejsce na 20 brygad. 

 

FB_IMG_1724608323138.thumb.jpg.d6244134a28eb2e6f43c7ffabb94d4cf.jpg

 

Swoja droga robilem duathlony, rummageddony ale nigdy nie czulem sie jak po ladowym torze przeszkod na piecioboju. 500m, 20 przeszkod i na pelnej pizdzie to musisz zrobic. Dobry test jak ktos chce sobie hrmax sprawdzić 

 

 

Poziom wysoki, tutaj juz bez melepetyzmu. Chlop co wygral przelaj na 8km ostatniego dnia czas 26 min :obama: Ja cos tam biegam a typ mi 7 minut dojebal.

 

  • Plusik 6
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Żeby bardziej uwidocznić, jak fenomenalny jest czas Ingebrigtsena, to wg punktacji World Athletic (umożliwiającej porównanie "wartości" wyników w różnych konkurencjach) wśród rekordów świata w biegach średnich i długich M wyżej punktowany jest tylko rezultat Kiptuma w Maratonie:

https://www.letsrun.com/news/2024/08/jakob-ingebrigtsen-runs-717-55-to-obliterate-daniel-komens-legendary-3000m-world-record/

 

Za najwyżej punktowany wynik ze wszystkich rozgrywanych konkurencji organizatorzy mitingu przewidzieli bonus, niestety chłop miał pecha, że w Chorzowie startował również Duplantis:)

 

Edytowane przez snejk04
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 28.07.2024 o 19:48, kanabis napisał(a):

 

Jasne, to sa ludzie z talentem, predyspozycjami itd ale pozniej wychodzi ze chlop gral non stop w jakiejs lidze orlikow, byl kolarzem, w sredniej byl mistrzem powiatu w plywaniu czy innych biegach przez plotki albo inne chuje muje ktore robil przez lata kiedy my siedzielismy na kanapie. W dodatku wazy 65 kilo nie 80. Nie ma mozliwosci zeby nie robic nic z 10 lat, wstac po 30 z kanapy i jebnac 10km w 40min.

 

Tak samo w tych motywacyjnych ksiazkach czy biografiach jak goscie cpaja, chleja, trafiaja do pierdla, wychodza i za dwa lata robia iron mana. 

Tylko za kazdym praktycznie razem okazuje sie ze wczesniej w latach szkolnych np biegali lub plywali na poziomie stanowym lub lepszym

 

 

W sobotę miałem sytuacje potwierdzającą to co wcześniej napisałeś.

W mojej okolicy jest seria 8 biegów przez cały rok w różnych miejscowościach i w tym roku chciałem zaliczyć wszystkie biegi. Po każdym biegu jest aktualizowana tabela z wynikami. Obecnie dwie pozycji wyżej niż ja jest koleś, który jeszcze w styczniu biegał 5km w 30 minut a w sobotę zrobił 5km poniżej 22 minut :dafuq:

No nie dawało mi to spokoju może koleś ma jakiś magiczny napój i się podzieli 

920BCAC3-D138-4A70-8DA9-E83FD813563B.jpeg.ce0f9c9cb528a42eca9960ef92c02431.jpeg
Pogadałem z nim po biegu bo byłem ciekawy skąd taki progres i fakt, że dużo biega bo 4-5 dni w tygodniu ALE w szkole biegał krótkie dystanse i na poziomie powiatu miał tam jakieś sukcesy. Czyli jednak to co się kiedyś wypracowało gdzieś tam zostaje.

Człowiek zamiast chlać i kacować mógł biegać.

Edytowane przez BRY@N
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Szczecin zaliczony! Niepotrzebnie startowałem z niemalże samego końca - myślałem że nie będzie problemu z wyprzedzaniem (i.e. że będą szerokie ulice), ale jednak przez pierwsze 3 kilometry tempo było ~06:00 przez tłok ludzi.

 

Sam event super! Trasa fajna, przez miasto, chwilę koło odry... Jedynie te odcinki z kostką zamiast asfaltu - można sobie ładnie nogę złamać...

 

DasguEJ.png

 

 

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

@Bishonen88 u mnie również misja półmaraton zakończona sukcesem. Wprawdzie do Twojego wyniku mi daleko, ale udało się zejść poniżej 2 godzin i nie być trupem na koniec biegu :). Plan był a pierwsze km tempem 6:00, ale biegło się na tyle dobrze że trzymałem około 5:35-5:40, na tyle mi się to udało, że odrzucając ostatni km finiszu i najwolniejszy z przerwą na siku :D, to tempo utrzymałem w przedziale 12 sekund. Gorzej było z tętnem, bo z tych emocji już na starcie miałem 150 :).

Rozmach imprezy robił wrażenie, fajnie było pobiegać środkiem ulic które zna się tak dobrze, ale tylko z za szyby samochodu. Pogoda finalnie fajna, szczególnie na starcie, potem szybko zaczęło robić się ciepło, ale punktów z wodą było dużo, nawet bardzo więc nie było problemu z piciem i chłodzeniem. Do tego dwa zraszacze na trasie, organizator był przygotowany! 

3 godziny temu, Bishonen88 napisał(a):

Niepotrzebnie startowałem z niemalże samego końca

Patrząc na Twoje osiągi to nie powinieneś startować gdzieś ze strefy B?

IMG_5330.jpeg

Edytowane przez Artur_K
  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, BRY@N napisał(a):

W sobotę miałem sytuacje potwierdzającą to co wcześniej napisałeś.

W mojej okolicy jest seria 8 biegów przez cały rok w różnych miejscowościach i w tym roku chciałem zaliczyć wszystkie biegi. Po każdym biegu jest aktualizowana tabela z wynikami. Obecnie dwie pozycji wyżej niż ja jest koleś, który jeszcze w styczniu biegał 5km w 30 minut a w sobotę zrobił 5km poniżej 22 minut :dafuq:

No nie dawało mi to spokoju może koleś ma jakiś magiczny napój i się podzieli 

920BCAC3-D138-4A70-8DA9-E83FD813563B.jpeg.ce0f9c9cb528a42eca9960ef92c02431.jpeg
Pogadałem z nim po biegu bo byłem ciekawy skąd taki progres i fakt, że dużo biega bo 4-5 dni w tygodniu ALE w szkole biegał krótkie dystanse i na poziomie powiatu miał tam jakieś sukcesy. Czyli jednak to co się kiedyś wypracowało gdzieś tam zostaje.

Człowiek zamiast chlać i kacować mógł biegać.

Nie bardzo rozumiem zachwyt. Zejść z 30 min na 5km do 22 min przez pół roku to serio nie wielki wyczyn. Na początku forma zawsze zapierdala jak szalona i z biegu na bieg można bić rekordy. 

Jak ktoś na początku przygody z bieganiem znacząco się nie poprawia to znaczy, że coś mocno robi źle.

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, D.B. Cooper napisał(a):

Nie bardzo rozumiem zachwyt. Zejść z 30 min na 5km do 22 min przez pół roku to serio nie wielki wyczyn. Na początku forma zawsze zapierdala jak szalona i z biegu na bieg można bić rekordy. 

Jak ktoś na początku przygody z bieganiem znacząco się nie poprawia to znaczy, że coś mocno robi źle.

Czyli ja coś mocno robię źle bo dla mnie te 22 minuty jest nieosiągalne na tę chwilę. 
Biegam trzy razy w tygodniu i w sumie mógłbym biegać 4 czy nawet 5 tylko boję się, że znowu złapię jakąś kontuzję:/ bo ze spaniem w nocy u mnie różnie przez co pewnie jest gorsza regeneracja.

Parę razy już myślałem czy komuś za miesiąc nie zapłacić, żeby przez ten miesiąc ktoś spojrzał co robię źle.

Odnośnik do komentarza

Jak ktos nie mial zadnej stycznosci ze sportem od dekady tylko zasiedzial w kanapie to przejsc z tempa 6:00 na ok 4:20 w pol roku jest moim zdaniem nieosiagalne. Dla mnie napewno nie bylo. Po pol roku to moze ze 25min na 5km mialem. Przeciez to nawet aparat ruchu u takich ludzi nie jest przyzwyczajony do takiego biegu. 

 

No chyba ze mowimy wlasnie o gosciu, ktory cos tam robil, byl aktywny, jest szczuply i zachcialo mu sie biegac. No taki to i szybciej bedzie biegal niz 22 minuty. Ale watpie ze bedzie startowal z Pb 30min

 

 

Odnośnik do komentarza

Nawet styczność ze sportem nic nie gwarantuje. Ja przed bieganiem regularnie jeździłem na rowerze, może nie jakieś mega dystanse ale oprócz tego grałem w kosza. Czyli start nie był prosto z kanapy a i tak była katorga na początku. Na pewno też była duża ilość błędów wynikająca z niewiedzy i zrobienia wszystkiego za szybko.

Ten koleś tez był zasiedziały. Wrzucił to na Facebooka 

 

Edytowane przez BRY@N
Odnośnik do komentarza
19 hours ago, Artur_K said:

@Bishonen88 u mnie również misja półmaraton zakończona sukcesem. Wprawdzie do Twojego wyniku mi daleko, ale udało się zejść poniżej 2 godzin i nie być trupem na koniec biegu :). Plan był a pierwsze km tempem 6:00, ale biegło się na tyle dobrze że trzymałem około 5:35-5:40, na tyle mi się to udało, że odrzucając ostatni km finiszu i najwolniejszy z przerwą na siku :D, to tempo utrzymałem w przedziale 12 sekund. Gorzej było z tętnem, bo z tych emocji już na starcie miałem 150 :).

Rozmach imprezy robił wrażenie, fajnie było pobiegać środkiem ulic które zna się tak dobrze, ale tylko z za szyby samochodu. Pogoda finalnie fajna, szczególnie na starcie, potem szybko zaczęło robić się ciepło, ale punktów z wodą było dużo, nawet bardzo więc nie było problemu z piciem i chłodzeniem. Do tego dwa zraszacze na trasie, organizator był przygotowany! 

Patrząc na Twoje osiągi to nie powinieneś startować gdzieś ze strefy B?

IMG_5330.jpeg

Gratulację! Mówiłem że bez problemu zejdziesz poniżej 2h z hypem innych biegaczy ;)

Next Target: 1:50!

 

Wydawało mi się że zaznaczyłem około 1:50 czas, ale na kartce był blok "D" więc tam stanąłem. Zresztą, i tak to dla zabawy biegam więc nawet jakbym biegł 06:00/km przez cały bieg bym się dobrze bawił.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie ma co porownywac rozbiegu do tyczki do 100m. Nawet 60m i 100m to duza roznica. W pierwszym praktycznie caly dystans to nabieranie szybkosci, przy 100m juz wazna jest jak najmniejsza jej utrata po rozpedzeniu. Bolt np wcale wybitny nie byl na 60m :) Na odwrot np Swoboda jest lepsza na 60m.

 

Wynik Duplantisa biorac pod uwage ze sprint na 100m nie jest jego specjalizacja jest fenomenalny. 

 

Wyniki ostatnich MP. 

Gosci ktorzy nic nie robia tylko trenuja pod 100m

Screenshot_20240905-0932522.thumb.png.84a6383aaf973779af8e42d209cc98e2.png

 

Cos tam sie przebakuje o challengu Bolta z Mbappe. Ciekawe jaki czas miałby Kylian chociaz wcale nie musi miec jakiegos fenomenalnego. Za to na 60m wlasnie mysle ze czas mialby kocur

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...