Ölschmitz 1 520 Opublikowano 2 marca 2009 Opublikowano 2 marca 2009 elo, ostatnio kupilem sobie buty do biegania i zaczynam robic to na powaznie ;] do tej pory biegalem sobie okazyjnie, kiedy mialem ochote, teraz chce biegac juz systematycznie. mam zamiar wychodzic z samego rana. i teraz mam pytanie - czy wyjsc na dwor zaraz po obudzeniu sie (i ewentualnie krotkiej rozgrzewce w domu) czy cos zjesc? jesli tak to co? druga sprawa, czytalem, ze jesli biega sie przed snem to nalezy po powrocie do domu zjesc maly posilek weglowodanowy. macie jakies propozycje? Cytuj
STRETCH 30 Opublikowano 2 marca 2009 Opublikowano 2 marca 2009 z tego co czytalem na serio to aby spalic tluszczyk trzeba biegac na czczo. zrodla nie mam. ale pewnie jakies proforum z wygimnastykowanymi kolesiami. Cytuj
Lain 107 Opublikowano 2 marca 2009 Opublikowano 2 marca 2009 Hm, na kolacje wtedy możesz oszamać twarożek, sałatkę warzywną czy jogurt z muesli ;d . Cytuj
Qra 160 Opublikowano 2 marca 2009 Opublikowano 2 marca 2009 Najlepiej biegać z rana, na czczo. Gdy biegasz później, najpierw zużywasz zapas glikogenu, później dopiero palisz tłuszcz. Jakoś tak. Ile razy w tygodniu i po ile biegać będziesz? Cytuj
Ölschmitz 1 520 Opublikowano 2 marca 2009 Autor Opublikowano 2 marca 2009 no zaczne z niskiego pulapu. 3 razy w tygodniu po ok 30 minut, nie wiem jak dam rade kondycyjnie. planuje ok 6 rano zeby ludzie nie widzieli mojego przypalowego dresu xD Cytuj
papi 2 Opublikowano 4 marca 2009 Opublikowano 4 marca 2009 Bieganie o różnych porach to kwestia indywidualna. Ważne by przed bieganiem nie jeść nic przez ok 1h, jeśli zdecydujesz się na poranny bieg to nie od razu po przebudzeniu, tylko jakieś 15 do max 30 min. w między czasie możesz wypić kawę czy zieloną herbatę. Jeśli zaczynasz od zera i nie jesteś w formie to lepiej rozpocząć stopniowo od dynamicznego spaceru, marszobiegu, truchtu itd. Spalanie glikogenu zależy od tętna, a nie pory o której się biega. Warto też zainwestować w dobre buty które będą chronić częściowo stawy. Po biegu śniadanie wg. twojej diety i tyle chyba wystarczy. I też kieruj się zasadą że im późniejszy posiłek tym mniej węgli musi w sobie zawierać. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 4 marca 2009 Opublikowano 4 marca 2009 Też zacząłem niedawno biegać. Zakupiłem sobie buty do biegania i pulsometr (który właśnie do mnie dziś przyszedł), żeby kontrolować tętno w granicach 55-70%, wtedy podobno spala się tłuszcz, a wszystko powyżej działa na kondycję itd. Jak na razie mój rekord to 12km w 1:18 h, na wakacje planuję pobiegać jakieś półmaratony, a potem, jak się wprawię, maratony Cytuj
Ölschmitz 1 520 Opublikowano 10 marca 2009 Autor Opublikowano 10 marca 2009 no ja zaczalem od naprawde niskiego pulapu xD dzisiaj biegalem 3 dzien i zrobilem troche ponad 3 km w jakies 30 minut. Z tym, ze za kazdym razem szlo mi lepiej, wiec niedlugo juz nie powinno byc przypalu biegne tez mega wolno, zeby sie nie przemeczyc zbytnio no i ponoc na spalanie wlasnie najlepsze jest wolne biegniecie. Cytuj
Manor 645 Opublikowano 10 marca 2009 Opublikowano 10 marca 2009 jakie są najlepsze sposoby na chronienie stawu kolanowego? Opaska jakaś z apteki? Bo też bym pobiegał, ale nie chcę potem kulawy chodzić . Cytuj
Sebas 1 570 Opublikowano 10 marca 2009 Opublikowano 10 marca 2009 jakie są najlepsze sposoby na chronienie stawu kolanowego? Opaska jakaś z apteki? Bo też bym pobiegał, ale nie chcę potem kulawy chodzić . Nie oszczędzaj na butach i unikaj twardszych nawierzchni. Jeżeli dopiero zaczynasz to stopniowo zwiększaj intensywność biegów. Cytuj
Ölschmitz 1 520 Opublikowano 10 marca 2009 Autor Opublikowano 10 marca 2009 buty sa wazne. kilka razy bieglem w zwyklych to mnie nogi bolaly, teraz biegam w adidasach takich typowo do biegania i czuc roznice. Cytuj
Ölschmitz 1 520 Opublikowano 11 marca 2009 Autor Opublikowano 11 marca 2009 jak sprawa wyglada z tym pulsometrem? warto w to inwestowac? biegam takim troche szybszym truchtem, nie wiem czy to na pewno ten przedzial 60-70 procent, takze nie wiem czy takie bieganie tez cos daje w kwestii spalania tluszczu. Cytuj
Sebas 1 570 Opublikowano 11 marca 2009 Opublikowano 11 marca 2009 jak sprawa wyglada z tym pulsometrem? warto w to inwestowac? biegam takim troche szybszym truchtem, nie wiem czy to na pewno ten przedzial 60-70 procent, takze nie wiem czy takie bieganie tez cos daje w kwestii spalania tluszczu. Musisz biec tak aby oddychać jedynie przez nos. Jeżeli potrzebujesz oddychać przez usta to intensywność jest raczej za wysoka. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 12 marca 2009 Opublikowano 12 marca 2009 jak sprawa wyglada z tym pulsometrem? warto w to inwestowac? biegam takim troche szybszym truchtem, nie wiem czy to na pewno ten przedzial 60-70 procent, takze nie wiem czy takie bieganie tez cos daje w kwestii spalania tluszczu. Jak dla mnie to jeden z najlepszych zakupów, przy szybszym truchcie chyba byś się nie mieścił w tym przedziale. Sam byłem zdziwiony na początku jak bardzo muszę zwolnić, ale w sumie to dobrze, bo mozna biec dłużej. Z czasem puls na pewno Ci spadnie i będziesz mógł biec szybciej przy tym samym tętnie. Tylko uważaj żeby nie kupić badziewia. Ja za swój dałem ponad 150 zł i jestem jak najbardziej zadowolony. Cytuj
yaczes 14 478 Opublikowano 13 marca 2009 Opublikowano 13 marca 2009 Biegasz na czczo - spalasz miesnie w pierwszej kolejnosci. Cytuj
Ölschmitz 1 520 Opublikowano 14 marca 2009 Autor Opublikowano 14 marca 2009 czyli co poradzisz zeby tego uniknac podczas porannego biegania? Cytuj
_Globus_ 1 Opublikowano 14 marca 2009 Opublikowano 14 marca 2009 Biegasz na czczo - spalasz miesnie w pierwszej kolejnosci. Serio? Powiedz coś więcej. Też w poprzednie wakacje biegałem zaraz po przebudzeniu 20-25 min i planowałem od wiosny czynić podobnie. Radźcie Zależy mi głównie na zmniejszeniu bębna, więc zakładam pas ten taki no...wiecie jaki, co to się szybciej w nim poci (nie pamiętam określenia). Cytuj
Qra 160 Opublikowano 15 marca 2009 Opublikowano 15 marca 2009 który chu.ja daje, tak słyszałem. a propos gubienia brzucha - dieta low-carb, polecam Cytuj
Qra 160 Opublikowano 16 marca 2009 Opublikowano 16 marca 2009 tak słyszałem. :] Mam go w domu, biegałem z nim. Brzuch fajnie spocony i to chyba jedyny efekt. Ale nie działa to w ten sposób, że ruszając się w tym gubisz tłuszcz z brzucha. Co ma pocenie brzucha wspólnego ze spalaniem tłuszczu? Palisz tłuszcz, kiedy nie palisz cukrów, ot co. Tłuszcz znika z całego organizmu, ostatni schodzi z miejsc, w których miałeś go najpierw (strzelam że to brzuch ). Także biegaj, ćwicz, jakaś sensowna dietka i spalisz brzuch. Troszkę to zajmie, ale warto przecież. Cytuj
Ölschmitz 1 520 Opublikowano 17 marca 2009 Autor Opublikowano 17 marca 2009 no to jak to z tym porannym bieganiem? naprawde wtedy spalaja sie miesnie glownie? trzeba cos wczesniej zjesc czy jak? ;p Cytuj
Gość Oran Opublikowano 17 marca 2009 Opublikowano 17 marca 2009 Jeżeli będziesz na diecie low-carb (niskowęglowodanowej) to bardzo prawdopodobne jest, że stracisz na masie mięśniowej (organizm spali resztki węglowodanów i dopiero potem się przelączy na spalanie tłuszczów). Ale efekt na spalenie "bebecha" jest opłacalny. [chyba, że dieta low-carb to nie dieta niskowęglowodanowa, ale myśle, że o tej mówimy ] Bieganie z rana czy też ogólnie naczczo jest lepsze od biegania po posiłku, dlatego, że spalasz rezerwy energetyczne, a nie te które organizm przetwarza/przetworzył właśnie. Teoretycznie można zjeść i od razu pójść biegać, bo organizm nie zdąży jeszcze przetrawić tego i owego. Ale teoria jest moja, nie wiem czy to prawda - ale chyba ma to sens, poza oczywiście faktem, że będzie Cie boleć brzuch itp. Więc w skrócie - nie jedz przed bieganiem i biegaj rano. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.