Hubi. 39 Opublikowano 13 maja 2009 Opublikowano 13 maja 2009 Ambitnie, szczególnie jeśli chodzi o maraton. To przeyebana sprawa. Cytuj
firana140 621 Opublikowano 14 maja 2009 Opublikowano 14 maja 2009 ktoś tu wspominał o fat burnerze + l karnityna http://allegro.pl/item621133128_cutting_ed...tyna_775mg.html takie coś da rade? Cytuj
Andżej 2 268 Opublikowano 14 maja 2009 Opublikowano 14 maja 2009 (edytowane) Jak spelnisz odpowiednie warunki, to costam te 120 tabletek da. Edytowane 14 maja 2009 przez komar737 Cytuj
firana140 621 Opublikowano 14 maja 2009 Opublikowano 14 maja 2009 w sensie że odpowiedni trening, dieta itp? Cytuj
Qra 160 Opublikowano 14 maja 2009 Opublikowano 14 maja 2009 poczytaj opinie na necie, czy warto ten brac Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 16 maja 2009 Opublikowano 16 maja 2009 (edytowane) ktoś tu wspominał o fat burnerze + l karnityna http://allegro.pl/item621133128_cutting_ed...tyna_775mg.html takie coś da rade? Ja gdzieś tam wyżej wspominałem o Fat Burnerze. tego z linka powyżej nie znam, ale stosowałem produkt firmy TREC: http://allegro.pl/item634846132_mega_spala..._karnityna.html I zdanie mam jak najbardziej pozytywne. Wytrzymałość rzeczywiście jest większa i czuć palący się tłuszcz Polecam Edytowane 16 maja 2009 przez TeBe Cytuj
firana140 621 Opublikowano 16 maja 2009 Opublikowano 16 maja 2009 spróbuję w razie czego będziesz mnie miał na sumieniu Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 16 maja 2009 Opublikowano 16 maja 2009 To nie jest jakiś chiński ciangciungciang, ale produkt z normami HACCP i ISO, więc będziesz żył Spróbuj, przetestuj i daj potem znać co i jak Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 1 czerwca 2009 Opublikowano 1 czerwca 2009 (edytowane) No i dupa, poszedłem na 22gą do pracy, od razu na dzień dobry skręciłem kostkę, już jestem w domu, jutro się dowiem ile na chorobowym będę i treningi na jakiś czas idą się (pipi) Miał ktoś takie coś już? Myslę, 2,3 tygodnie i będzie git, c'nie? Edytowane 1 czerwca 2009 przez TeBe Cytuj
kotlet_schabowy 2 689 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 Na dobrą sprawę to wszystko poza nogami może robić, przy odpowiednim zestawie ćwiczeń. Chyba, że masz gips czy coś. Cytuj
QBH 246 Opublikowano 3 czerwca 2009 Opublikowano 3 czerwca 2009 verb moze ulozyc plan, on jest specem od oszczedzania nóg. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 5 czerwca 2009 Opublikowano 5 czerwca 2009 Nie , gipsu nie mam. Ale nie mam też żadnych ciężarków, drążków itd, więc chyba tylko brzuszki zostają co? Cytuj
standby 1 725 Opublikowano 5 czerwca 2009 Opublikowano 5 czerwca 2009 Siema, niedawno zaczołem biegać, wszystko było by w porządku gdyby nie moje oddychanie, nie umiem go kontrolować, tj najpierw wiadomka oddycham nosem ale po jakimś czasie, wraz z wysiłkiem przestaje to wystarczać, kończy się na tym że wdycham zimne powietrze które "rozpala" mi płuca na tyle skutecznie że zaczyna brakować mi wytrzymałości, pikawa nie wyrabia a ja powoli przestaje biegać, wie ktoś mniej więcej jak temu zaradzić? Czy może z czasem sam naucze się to kontrolowac? Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 5 czerwca 2009 Opublikowano 5 czerwca 2009 A mnie po 5 minutach ciagłego biegu boli w klacie i łapie mnie kolka. Chyba zaczne od szybszgo spacerku, a bieganie zostawie na pozniej. Cytuj
John Smith 0 Opublikowano 5 czerwca 2009 Opublikowano 5 czerwca 2009 (edytowane) może za szybkie tempo? spróbuj trening 10 tygodniowy na początek, marsze na przemian z biegiem, nie musisz zaczynać od samego początku jeżeli czujesz się pewniej no i rozgrzewka, nie zapominaj o rozgrzewce <złota myśl> Edytowane 5 czerwca 2009 przez John Smith Cytuj
kotlet_schabowy 2 689 Opublikowano 5 czerwca 2009 Opublikowano 5 czerwca 2009 W sumie to naturalnie powinno się regulować, może rzeczywiście za duży wysiłek. Staraj się w czasie biegu nie rozmawiać, nie kaszleć, nie przełykać za często śliny , to zawsze "przydusza" chwilowo. Osobiście po kilku minutach biegania włącza mi się tryb : dwa szybkie "wciągnięcia" powietrza nosem, wydech ustami, uważam że działa ok. Co do kolek, to zwróć uwagę na czas ostatniego przed bieganiem jedzenia. Zrób sobie przerwę na rozciąganie, "wbijaj" palce w miejsce kolki, pooddychaj głęboko i kontynuuj. Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 7 czerwca 2009 Opublikowano 7 czerwca 2009 Z gipsem też da się cwiczyc BTW Jelsi lapie kolka i cos kluje to pamietajcie o regularnym oddychaniu Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 8 czerwca 2009 Opublikowano 8 czerwca 2009 No i właśnie dziś na nowo zacząłem biegać. Jako, że nienawidzę kiedy biegnę jak psy koło mnie latają wybrałem, że zacznę rano. No i dziś pewny siebie o 5.00 wyskoczyłem, a tam co ... pół osiedla z psami, wszystkie bez smyczy. Od jutra zaczynam o 4.30, bo nie wyrobię. Poza tym nie mam zupełnie kondycji i nie umiem kontrolować tempa. Przez co po jednym km czułem się jak po 5. Zacząłem truchtem i wszystko było ok, ale od połowy już mi się włączył dość szybki bieg i tyle z tego jest. Wymiękłem po 1,5 km. Trochę śmieszne, bo jeszcze rok temu spokojnie bym przebiegł i 5 kilosów, a 2-3 lat tamu w ogóle bym się dystansem nie przejął Wszystko przez własne lenistwo. Postanowiłem wychodzić codziennie, zaczynam od tego 1,5km, później zwiększę serie, a na koniec dystanse. Jest sens? Cytuj
Gość Kalinho Opublikowano 8 czerwca 2009 Opublikowano 8 czerwca 2009 (edytowane) No i właśnie dziś na nowo zacząłem biegać. Jako, że nienawidzę kiedy biegnę jak psy koło mnie latają wybrałem, że zacznę rano. No i dziś pewny siebie o 5.00 wyskoczyłem, a tam co ... pół osiedla z psami, wszystkie bez smyczy. Od jutra zaczynam o 4.30, bo nie wyrobię. Poza tym nie mam zupełnie kondycji i nie umiem kontrolować tempa. Przez co po jednym km czułem się jak po 5. Zacząłem truchtem i wszystko było ok, ale od połowy już mi się włączył dość szybki bieg i tyle z tego jest. Wymiękłem po 1,5 km. Trochę śmieszne, bo jeszcze rok temu spokojnie bym przebiegł i 5 kilosów, a 2-3 lat tamu w ogóle bym się dystansem nie przejął Wszystko przez własne lenistwo. Postanowiłem wychodzić codziennie, zaczynam od tego 1,5km, później zwiększę serie, a na koniec dystanse. Jest sens? nie dasz rady codziennie wiem bo sam biegam, sam miałem dłuższą przerwę i w ogóle codziennie jest niezdrowo tak jak niezdrowo jest codziennie chodzić na siłkę machać klatę :] zwiększać tylko dystans i nie dać się organizmowi przyzwyczaić do dystansu. Edytowane 8 czerwca 2009 przez Kalinho Cytuj
Tori 12 Opublikowano 8 czerwca 2009 Opublikowano 8 czerwca 2009 mistrz biegania w miejscu Podpis sznurka xDD Cytuj
John Smith 0 Opublikowano 8 czerwca 2009 Opublikowano 8 czerwca 2009 fajnie, że chłopak ma dystans. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 8 czerwca 2009 Opublikowano 8 czerwca 2009 Haha, do(pipi)ał Chociaż pewnie ma rację Postanowiłem wychodzić codziennie, zaczynam od tego 1,5km, później zwiększę serie, a na koniec dystanse. Jest sens? A wg. mne przy Twoich początkowych dystansach (1,5 km) jest jak najbardziej sens biegać codziennie. Bo w ile to przebiegniesz? 10-15 minut? Mięsnie nawet nie zajarzą, że miały się zmęczyć, a Ty - minimalnie bo minimalnie - polepszysz kondychę. Stawy przy bieganiu co dzień po 20 km to bym słabo widział Ale sam chcę, po wyleczeniu kontuzji biegać codziennie od poniedziałku do piątku spokojne powolne seryjki 8km, a w tym dwa razy coś bardziej męczącego/wymagającego. Zacząłem truchtem i wszystko było ok, ale od połowy już mi się włączył dość szybki bieg i tyle z tego jest. Wymiękłem po 1,5 km. To po co zacząłeś szybko biec? Powooooli Cytuj
Osaka 4 Opublikowano 8 czerwca 2009 Opublikowano 8 czerwca 2009 No właśnie, tutaj widzę na dystans 1,5km 10-15 minut, a coby nie powiedzieć mi ten o wiele szybciej zleciał ... o wiele za szybko. Najpierw muszę nauczyć się normować to tempo, nie wiem, może pozostałość z przeszłości kiedy miałem kondycje do takiego biegania. Jutro idę znów, postaram się wolniej, ale więcej przebiec. Cytuj
TeBe 142 Opublikowano 8 czerwca 2009 Opublikowano 8 czerwca 2009 Mój średni czas przy dystansie 16 km to koło 6 minut na kilometr, a nie jest to szybkie tempo, tak więc spróbuj przebiec np. 3 kilometry w 20 minut. Jeśli się zmieścisz, to git, dokładaj więcej. Najważniejsze jest żeby na początek nie śrubować czasu, tylko zwiększać dystans przy wolnym tempie, a jak się już organizm przystosuje itd., to możesz powalczyć Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.