Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

Twój ojciec lubi ruch, czy kupiłeś mu, aby zachęcić go do aktywności?

 

Mój tata biegał maratony jak ty trenowałeś czołganie do chodzika

  • Odpowiedzi 7,9 tys.
  • Wyświetleń 610,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • No i zrobiłem dziś ten Triathlon, miejsce 295 na 634, czas 2:45:58.     Generalnie, jestem zadowolony, założyłem sobie minimum: 40 min na pływanie, 1:20 na rower i 45 min na biegan

  • Moja sprawa dotycząca pogryzienia właśnie dobiegła końca. Obyło się bez sądu, choć z pomocą adwokata. Gotówka przekazana. Starczy na oleda i jeszcze na kurwę zostanie A podobno biegając amat

Opublikowano

ja stoje obecnie przed sciana. Biegam od marca i juz zaczyna powolutku mnie to nuzyc bo nie pomaga ani wydluzony czas biegania ani tempo. Staram sie zmienic trase ale to tez nie wypala:/

Opublikowano

Określ sobie jakies cele. brak motywacji = znużenie

Opublikowano

Spróbuj interwalow. Mi pomogło i wprowadziło świeżość w trening

Opublikowano

Określ sobie jakies cele. brak motywacji = znużenie

myślałem o maratonie 10 km ale nie czuję się wystarczająco na siłach.

Opublikowano

 

Określ sobie jakies cele. brak motywacji = znużenie

myślałem o maratonie 10 km ale nie czuję się wystarczająco na siłach.

 

 

Lubisz czytac książki , przeczytaj ta ode mnie lub krupka tam autorzy ładnie przedstawiają jak biegać żeby nie było ch.ujowo i jak trenowac do "maratonu" 10km ;)

Opublikowano

W sobote atakuje dystans o 2,6 km dluzszy niz tydzien temu, tj. maraton. mam nadzieje ze tym razem sie nie rozladuje telefon  :sweat:

Opublikowano

W sobote atakuje dystans o 2,6 km dluzszy niz tydzien temu, tj. maraton. mam nadzieje ze tym razem sie nie rozladuje telefon  :sweat:

i ?

Opublikowano

Książka o "maratonie" 10km? WTF?

to raczej jakiś bubel...

Ewentualnie porady dla otyłej marioli, która zdycha po 300 metrach szybszego marszu.

Pieniądze w błoto imo.

Opublikowano

prowo albo prawdziwy debil

Opublikowano

Ostatnio jest jakis wyrzut anonimów w Spartakusie. Przez świeta?

Opublikowano

U mnie na siłce to jest dopiero wyrzut anonimów. Sie tera zacznie (pipi)a, postanowienia noworoczne.

Opublikowano

Wiem o czym mówie :)

skoro mogę wyjść z marszu, po 3 miesięcznym nieróbstwie i walnąć 4 kilosy, to nie mówcie mi, że 10 km to jakiś maraton.

To jest raczej profanacja tego słowa.

Trenowałem piłkę przez 12 lat i 10km to był zwykły trening a nie maraton. Więc nie pyerdolcie mości panowie.

Wasze przytyki co do ilości postów i "anonimowości" jedynie potwierdzają moją tezę. Chuya sie znacie, przeczytaliście 3 książki na krzyż i robicie za specjalistów ;)

Dla kolegi kanabisa (odstaw chłopie zioło):

Maraton to 42 km i 195 m.

Ale dopiero od igrzysk w 1908 roku. wcześniej było to 40 km.

 

ps2. 

Na chłopski rozum - gdyby 10 km nazywać maratonem, to ja mogę nazwać siebie kulturystą, bo potrafię (pipi)nąć 300 brzuszków dziennie.

Edytowane przez Mat_Mac

Opublikowano

Kolego Mat_Mac, nie potrzebnie próbujesz przekonać nas na siłę, co do swojej inteligencji, której niestety nie widać. Użytkownik _M_ nazwał maratonem bieg na 10 km kilka postów wcześniej. Ja go poprawiłem, co by nie był w błędzie, a Kanabis podkreślił to ironicznie w swojej wypowiedzi. Nagle pojawiasz się Ty, niczym rozwolnienie u mężczyzny w białych spodniach i wykrzykujesz, ni z dvpy, ni z pietruchy, że jakieś książki to bubel. Więc żałuj za grzechy i nie zgrywa już buraka więcej.

Opublikowano

Przeczytałem jedną stronę, bo 66 mi się nie chciało.

Także zwolnij ziomuś z tą oceną inteligencji, bo takie cos jak nieporozumienie zachodzi także między inteligentnymi ludźmi.

Skoro wcześniej o tym gadaliście to się nie wtrącam i zwracam honor. A Ty się kapkę wyluzuj.

Opublikowano

Ale to było na tej samej stronie, co Twój post, ale to tak w ramach sprostowania ;)

Opublikowano

I z tej strony mozna wysnuc wnioski dwojakie.

To tak w ramach sprostowania :)
Eot

Opublikowano

najbardziej zaskakujące jest te 41 hamburgerów, jak się na to spojrzy: 50 treningów po około 7km a przekłada się to na 41 bułek z mielonym ;)

Opublikowano

Kilka dni przerwy od koszykówki, więc za jakieś bieganie się wziąłem, co by nie paść jak kłoda na treningu po świętach. Myślałem, że organizm mi się odzwyczai od takiego jednostajnego biegu. Ostatni raz biegałem we wrześniu, więc myślę sobie, że dziś będzie słabo, a tu nie najgorzej - 5,7 km w 23 minuty ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.