Q-Jot 321 Opublikowano 2 kwietnia 2014 Opublikowano 2 kwietnia 2014 Czy biega ktoś z was z sensorem Nike+ i sprawdzał może z ciekawości, czy są jakieś rozbieżności względem Endomondo w liczeniu kilometrów? Znajomy ma jakiś zegarek z GPSem Nike i mówi, że rozbieżności są ok. 2 km na dystansie 10-15km. Cytuj
hooki 194 Opublikowano 2 kwietnia 2014 Opublikowano 2 kwietnia 2014 nike+ po każdym biegu można sobie skalibrować, więc jak są wątpliwości to biegniesz 5km czy 10km trasę jakąś łatwą do obliczenia czy to z mapy czy np. rowerem czy samochodem potem - jak nike+ powie, że ta trasa 10km to wg. niego 9,6km to mu mówisz, że to bzdura i wpisujesz 10km a następnym razem będzie ok. powtarzasz co jakiś czas i jest ok. porównania do niczego innego nie mam. Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 2 kwietnia 2014 Opublikowano 2 kwietnia 2014 Jak sobie obiecalem, tak robie, wczoraj brzuszki (nie weider) i pompki, dzis znowu bieg... i zawiodlem sie na sobie, po troche ponad 1.5 km wziela mnie taka zadyszka ze musialem zaczac isc bo myslalem ze padne Nie wiem dlaczego, 2 dni temu bylo wszystko ok... moze wiosna daje mi o sobie bardziej znac, biorac pod uwage ze mam astme (niby juz nieleczona, ale jednak) i alergie na wszystko co teraz kwitnie, od 2 dni mam katar alergiczny, to moze dlatego... tak czy inaczej, dzisiaj przebieglem tylko polowke blonii, 3.23 w 15 minut... o dziwo, nie przeszkodzila mi ta przerwa (i kolejna) w pobiciu rekordu, wedlug endomondo, pobilem o 2 minuty 20 sekund swoj rekord w przebiegnieciu 3 km o.O W piatek bede w domu, wiec tym razem dla odmiany bedzie rowerek jesli pogoda dopisze. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 2 kwietnia 2014 Opublikowano 2 kwietnia 2014 Stary masz astmę i biegasz w chyba najbardziej zanieczyszonym mieście w polsce (śląsk to nie polska jak coś) to nie jest dobry pomysł. Kupiłeś sobie chociaż maseczke ochronną? Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 4 kwietnia 2014 Opublikowano 4 kwietnia 2014 nie przesadzajmy z ta astma, nie lecze jej od blisko 9 lat, atak mam od swieta, wiec sie tym nie przejmuje az tak, w tygodniu chyba bede na lasku wolskim to pobiegam w miare swiezym powietrzu a jutro rowerek u siebie na wsi Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Bieganie na bieżni ma sens? Mam karnet na fitnes i 2-3 razy w tygodniu biegam po ok 30min takim szybszym truchtem. Ostatnio nawet ponad 40 min z przerwą 5min bo dwa razy mnie kolka złapała. xd Tylko szczerze nie wiem jak wy zapie.rdalacie że po 15 min macie 4-5km, mi na maszynie po 30 min pokazuje że mam 3,5 ;/ Cytuj
Grzegorzo 1 411 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Ma sens oczywiscie. Wiadomo są plusy, jak specjalne programy do biegania, wg ktorych możemy ćwiczyć (interwaly itp). Zależy co kto lubi i czy wybiera świeże powietrze czy maszyny. Wyniki przyjdą z czasem, spoko :-) Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Bieganie na bieżni ma sens? Mam karnet na fitnes i 2-3 razy w tygodniu biegam po ok 30min takim szybszym truchtem. Ostatnio nawet ponad 40 min z przerwą 5min bo dwa razy mnie kolka złapała. xd Tylko szczerze nie wiem jak wy zapie.rdalacie że po 15 min macie 4-5km, mi na maszynie po 30 min pokazuje że mam 3,5 ;/ Moim zdaniem lepiej byś zrobił biegnąc wolniejszym truchtem a dłużej. No i pewnie kolka by nie złapała. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 wiadomo kazda aktywnosc fizyczna ma sens, sam kiedys biegalem na biezni. Jednak jak sprobowalem biegu w terenie i jeszcze przy takiej pogodzie jak dzis to zakochalem sie w tym i na bieznie juz nie wroce. Polecam sprobowac, troche grzech meczyc sie w pomieszczeniu jak za oknem tak ladnie. Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 nie próbowałem bieżni i chyba nigdy tego nie zrobię. bieganie kojarzy mi się TYLKO ze 'świeżym' powietrzem. 'świeżym' dlatego, że w mieście to pojęcie względne, a do lasu nie mam jak jeździć. w ogóle ostatnio jak biegałem to w wielu miejscach pachniało takimi białymi kwiatkami (nie wiem jak to się nazywa) na drzewach, ale to jest przyjemny, wiosenny zapach. Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 To prawda. Nawet nie ma co porównywać. I opalić sie idzie w lato. Zresztą to chyba milion razy przyjemniejsze? Cytuj
KarolJanuszGejmingu 471 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 (edytowane) Kurde jeszcze tylko 22 km i zielony poziom za powyzej 250km w nike plus.Niby takie glupoty jak achivy,nikefiuele i trofea ale takiego casualowego biegacza jak ja to motywuje. Edytowane 5 kwietnia 2014 przez KarolFanbojSony Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 A ja uwazam, ze niewazne jak sie motywujesz i napedzasz, najwazniejszy jest fakt dokonany - ruszasz sie, biegasz, a ruch to zdrowie. Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 ja jestem podobnego zdania, jak te rzeczy sprawiają, że masz motywację - to gitara Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Ja bez endomondo pewnie nie ruszyłbym sie z domu, a tak to się jaram, że dzisiaj jak zrobię 5km to przebiję słupek przebytych kilometrów z poprzedniego tygodnia, mam też motywację do poprawy bo kumpel mnie przeskoczył w czasie na 5km . Uwielbiam to. Cytuj
D.B. Cooper 3 066 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 nie próbowałem bieżni i chyba nigdy tego nie zrobię. bieganie kojarzy mi się TYLKO ze 'świeżym' powietrzem. 'świeżym' dlatego, że w mieście to pojęcie względne, a do lasu nie mam jak jeździć. w ogóle ostatnio jak biegałem to w wielu miejscach pachniało takimi białymi kwiatkami (nie wiem jak to się nazywa) na drzewach, ale to jest przyjemny, wiosenny zapach. tez nie mam terenu zeby poodychac troche lasem, wiekszosc tras to miasto. Chociaz wczoraj znalazlem fajna dobrze ubita droge przez las i pola, nie duzo bo z 1.5km, ale dobrze i na tyle tam wbiec. Slonce przebijajace sie przez drzewa cos pieknego. Pech chcial, ze akurat obornik rozrzucali czy inne smierdzace go.wno i caly czar prysl jak banka mydlana... 1 Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Ale się jaram tym jak mi idzie . Dzisiaj padł rekordowy dystans: 6,2 km i jak się okazuje, nie było aż tak trudno i gdybym się uparł to bym dalej mógł biec. Jeśli jeszcze jutro zrobię podobny dystans to tym samym w pierwszym tygodniu kwietnia ustanowię też rekord odległości przebiegniętej w ciągu całego miesiąca. Poprzednie nie są imponujące pod żadnym względem, ale cieszy mnie postęp i to tak wcześnie w roku. Cytuj
KarolJanuszGejmingu 471 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 (edytowane) Tylko ziomek uważaj,ja też byłem taki szczęśliwy i biegalem prawie codziennie i po paru tyg coś w kolanie strzelilio.Ale ja miałem sporą nadwagę i biegalem po betonie. A Chłopaki na forum mówili,daj sobie czas na regenerację a ja swoje,bo codziennie nowe trofiki zdobywalem. Edytowane 5 kwietnia 2014 przez KarolFanbojSony Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Opublikowano 5 kwietnia 2014 Brak umiaru potrafi zaszkodzic. Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Jak we wszystkim. Po okresie morderczego treningu odpoczynek jest wskazany. Wielu zapaleńców młodych uważa to za bujdę i myślą że jak tydzień nie potrenują to wszystko pójdzie w ch.uj a jest na odwrót. Po takim odpoczynku człowiek jest silniejszy, mocniejszy niż kiedykolwiek. I te trofiki po takim odpoczynku napewno będa wlatywac szybciej i pewniej niż przy przetrenowaniu kiedy pier.dolnie jakiś staw albo ścięgno. Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 (edytowane) Spoko spoko, jeśli nie czuję się na siłach to nie idę, w tym tygodniu biegałem na razie trzy razy . Mam przynajmniej trzy dni w tygodniu, gdzie nie mam nawet za bardzo czasu poświęcać prawie godzinę na bieganie i później jeszcze drugie tyle na odpoczynek, więc bieganie non-stop mi nie grozi. Ale dzięki, może faktycznie nie ma co na siłę podbijać statystyk. Edytowane 6 kwietnia 2014 przez raven_raven Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 A Chłopaki na forum mówili,daj sobie czas na regenerację a ja swoje,bo codziennie nowe trofiki zdobywalem. haha to już chyba choroba jest Cytuj
bartiz 1 615 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 ja mam szczęście bo prawie cała moja trasa jest przy lesie ulica mało ruchliwa, kilka aut mijam tylko jak biegnę. Cytuj
KarolJanuszGejmingu 471 Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 A Chłopaki na forum mówili,daj sobie czas na regenerację a ja swoje,bo codziennie nowe trofiki zdobywalem. haha to już chyba choroba jest Znaczy same trofea nie dawaly mi ultra super motywacji.Bardziej podobalo mi sie jak sie czulem po bieganiu oraz bardzo szybka utrata wagi na poczatku. Najgorsze,ze cialo nie dawalo mi zadnych oznak przemeczenia.Fakt,ze na poczatku zatrzymywalem sie doslownie co minute,bo kondycja byla zalosna. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 6 kwietnia 2014 Opublikowano 6 kwietnia 2014 A Chłopaki na forum mówili,daj sobie czas na regenerację a ja swoje,bo codziennie nowe trofiki zdobywalem. haha to już chyba choroba jest Znaczy same trofea nie dawaly mi ultra super motywacji.Bardziej podobalo mi sie jak sie czulem po bieganiu oraz bardzo szybka utrata wagi na poczatku. Najgorsze,ze cialo nie dawalo mi zadnych oznak przemeczenia.Fakt,ze na poczatku zatrzymywalem sie doslownie co minute,bo kondycja byla zalosna. Ja rozumiem, sam też nie lubię bez endomondo biegać, ale tylko dla statystyk. A mówiąc choroba miałem na myśli, że ogólnie jako społeczeństwo wpadliśmy w pułapkę aczwiwmentów i robimy czasem rózne głupie rzeczy żeby je dostać nawet w normalnym życiu i to już trochę mnie przeraża. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.