Opublikowano 24 maja 201410 l Gdzieś na 7km wyprzedził mnie typ pchający dziecko w wózku, zniszczył mnie tym psychicznie. Jabłem
Opublikowano 24 maja 201410 l No zapyerdalał równo, szacunek dla typa. Biec 10 km, nie machając rękoma i pchając wózek ok. 15 kg.
Opublikowano 24 maja 201410 l Dobra, troche beki ujemnej. Kardio zawsze robilem na silce. Od zeszlego tygodnia przenioslem sie na taki placyk i boiska duze obok miejsca gdzie pracuje. Jest tam taki mini tor zrecznosciowo silowy no i owe ogromne polacie zieleni. Zaczalem biegac, po 20-25 minut najpierw. Nie wiem czemu nie zaczalem tego robic wczesniej? Tak mi bylo przyjemnie, a dzis jak jeszcze padal deszcz jak s(pipi)ysyn, to juz w ogole jak nadczlowiek sie czulem. r e w e l a c j a
Opublikowano 24 maja 201410 l Ano chlodne podeszczowe powietrze to rewelacja do biegania. Szkoda ze po 2km zaczal mi sie bol lydki, pewnie jakas kontuzja po treningu nog. Przerwe bo jeszcze jutro chodzic nie bede mogl:/edit: tragedii dziś nie ma, trochę się czuję jak po nocnym skurczu łydy, ale większych strat w nogach brak. Edytowane 25 maja 201410 l przez _Red_
Opublikowano 25 maja 201410 l Krupek, takie porażki czegoś Cię nauczą. Nie ma wyników bez samego biegania. Swoje trzeba wybiegać. Historia z wózkiem niszczy :]
Opublikowano 25 maja 201410 l Dziś wystartowałem pierwszy raz w biegu, w sensie zawodach, a dokładnie Polska Biega. Dystans około 3 km, zaledwie ponad 100 osób i dobiegłem w pierwszej 40stce. Czasu nie mierzyłem. Strach przed kompromitacją okazał się bezpodstawny, fajna atmosfera i brawa na mecie. Polecam każdemu, kto jeszcze się boi
Opublikowano 26 maja 201410 l ja po burzy ostatnio pobiegłem 10km, wracałem lekko kulejąc bo coś mi w kolanie przeskoczyło. poza chodzeniem po schodach nie boli, smaruje jakimś żelem kilka dni przerwy i wracam!
Opublikowano 26 maja 201410 l Dziś wystartowałem pierwszy raz w biegu, w sensie zawodach, a dokładnie Polska Biega. Dystans około 3 km, zaledwie ponad 100 osób i dobiegłem w pierwszej 40stce. Czasu nie mierzyłem. Strach przed kompromitacją okazał się bezpodstawny, fajna atmosfera i brawa na mecie. Polecam każdemu, kto jeszcze się boi 3km to na gazie idzie biegać ale gratki i powodzenia! Wysłane z mojego GT-I9070 przy użyciu Tapatalka
Opublikowano 26 maja 201410 l 3 km przebiec to dla mnie żaden problem, bo ogólnie i 10 biegam, ale chodzi o tempo i lepszą pozycje na mecie. Z tym już trudniej. Pod koniec czerwca chcę wziąć udział w biegu na dychę i jak biegam sam to mam 52-53 minuty. Jakieś rady jak trenować by zejść chociaż poniżej 50 minut ?
Opublikowano 26 maja 201410 l Spytaj Krupka, on trzaska 45 min. Dawał już tutaj chyba trening na 5 poniżej 20
Opublikowano 26 maja 201410 l skoro szykujesz sie na 10km to rob czasem dluzsze, ale wolniejsze wybiegania 13-15km lub wiecej jak dasz rade. Rob tez krotsze biegi na 5-7km ale szybsze. Ja tak trenowalem i zszedlem do 43:45, a w styczniu mialem jeszcze 49:50. no i oczywiscie pomysl nad interwalami. Mysle, ze 3tyg. treningu i te 50 min zlamiesz jak bedziesz biec w grupie Na poczatku forma szybko idzie wiem po sobie.
Opublikowano 26 maja 201410 l Hejka. Mam taki problem: biegam sobie od niedawna, jednak odrobine boli mnie kolano. W skali 1- 10 powiedzmy 2/ 10. Jakies tipy? Masc jakas lub opaska? Przestac biegac czy dac sobie czas "na rozbieganie"?
Opublikowano 26 maja 201410 l Spytaj Krupka, on trzaska 45 min. Dawał już tutaj chyba trening na 5 poniżej 20 na 5 tak, ale na 10, jak się ostatnio okazało, trochę już gorzej @Prawdziwek Dopiero zacząłeś biegać po dłuższej przerwie do aktywności fizycznej? Wcześniej miewałeś jakieś bóle kolan? Edytowane 26 maja 201410 l przez krupek1
Opublikowano 26 maja 201410 l Nie miałem nigdy, no ale lat przybywa (mam 30). Kiedys biegałem sporo, mialem roczna przerwe. Ale chodziłem na basen (nogi do kraula to dobre cw) i jezdziłem na rowerze (troche) i spacerowałem (duzo)
Opublikowano 26 maja 201410 l No to może chwilowo je zajechałeś, odpocznij trochę, może chłodzenia w postaci lodu lub okładów i jak nie przejdzie to wtedy można pomyśleć nad wizytą u lekarza,
Opublikowano 26 maja 201410 l 3 km przebiec to dla mnie żaden problem, bo ogólnie i 10 biegam, ale chodzi o tempo i lepszą pozycje na mecie. Z tym już trudniej. Pod koniec czerwca chcę wziąć udział w biegu na dychę i jak biegam sam to mam 52-53 minuty. Jakieś rady jak trenować by zejść chociaż poniżej 50 minut ?- interwały, - podbiegi, - biegi z akcentami, - biegi z narastającym tempem. Musisz swój organizm trochę skatować, nie biegać cały czas tego samego, tej samej trasy. Po za tym zawody też robią swoje, jest adrenalina i szybsze tempo ;] Swoją obecną życiówkę na 10 km walnąłem przy okazji biegu na 18 km w czasie zawodów ;]
Opublikowano 27 maja 201410 l 5 godzina rano to dobra pora na bieganko. Pod warunkiem że masz chociaż BCAA,bo na czczo się człowiek popali a po jedzeniu słabo się biega.
Opublikowano 27 maja 201410 l Aminokwasy dzięki którym zabezpieczysz mięśnie przed popaleniem o którym wspomniał liti. Ja zawsze biegam rano na czczo po strzale kawa+cola i dawce bcaa
Opublikowano 27 maja 201410 l Aminokwasy, chronią mięśnie przed katabolizmem i wspomagają regenrerację. Jak nie dbasz o masę mięśniową to nic szczególnego.
Opublikowano 27 maja 201410 l No to od razu warto wspomnieć że bieganie żeby redukowac tkanke tłuszczowa a bieganie aby bić rekordy i startowac amatorsko w zawodach to dwa rózne typy treningu
Opublikowano 27 maja 201410 l Oby cola na słodzikach,bo jak z rana dasz an cukrze to ze spalaniem słabo będzie,bo się insulina podniesione,nawet jak lejesz ze 200-300 ml coli.
Opublikowano 27 maja 201410 l Chcę zacząć biegać. Lepiej rano czy wieczorem? Po jedzeniu czy przed jedzeniem? Jakie buty, czym kierować się przy wyborze? Muzyka klasyczna czy HC/punk? Dawno się nie ruszałem - co zrobić, żeby nie zrobić sobie krzywdy?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.