moje gapiostwo do zamkniecia.

Edytowane 9 marca 200916 l przez wielad

jest podobny temat

http://www.psxextreme.info/Restauracje-kna...nie-t38756.html

Jedliście kiedyś w Kuchnia Marche, Olimp, albo w podobnych lokalach gdzie nakłada się żarcie na wagę? Dobre toto? Opłaca się? Wygląda smakowicie i zawsze jak przechodzę obok to mam ochotę się zatrzymać, ale jest tam taki wybór, że chyba bym wyszedł z pustym portfelem.

Takie se. Najwieksze kolejki po 19-20 bo 50% ceny i cebulowe robactwo wypelza na zer.

W tesco jest "bar" z jedzeniem "placisz raz i nakladasz ile chcesz" czesto widuje tam osoby z talezem tak kopiastym ze wystaje z 15cm w gore - kopiec jedzenia. Nawet nie wiem jak mozna by zjesc taką ilosc. Ale jak zaplacone to trzeba wziąć na maxa ile sie zmiesci

Ale to się płaci za wagę, cena jest jedna za wszystko, ale za 100 gramów. Im więcej weźmiesz, tym więcej płacisz, Yano. Ja dziś zaszedłem do takiego baru w Gdańskim Wrzeszczu, kotlet schabowy+pieczone ziemniaki+ surówka+napój aloesowy za niecałe 15 zł.

Hm moze możesz i tak. Ale nie widzialem tam "jedzenie na wage" tylko "zapłać raz i nakladaj ile sie zmiesci". Ale nie zaglebialem sie bo obiad za 6zl brzmi dosyc podejrzanie

Dlatego opłaca się tam brać mięso, w Lublinie jest kilka miejscówek i w każdej było smacznie. Idealne w pośpiechu, bo praktycznie wcale nie trzeba czekać.

Hm moze możesz i tak. Ale nie widzialem tam "jedzenie na wage" tylko "zapłać raz i nakladaj ile sie zmiesci". Ale nie zaglebialem sie bo obiad za 6zl brzmi dosyc podejrzanie

 

A to może byłeś wieczorem jak jest jakaś promocja?

Zależy jaki lokal. w Olimpie właśnie tak to działa - za 100g jedzenia płacić bodaj 3.2 zł

a np. w takim North Fish płacisz za rybę odpowiedenią cenę + 6 złotych za tyle dodatków ile chcesz. A w dodatkach warzywa, ziemniaki, frytki, sosy, sałatki, w cholere różnego cholerstwa. Dobry deal mimo wszystko 

Jadłem raz w North Fishu, wziąłem łososia i był nieco przesmażony, w dodatku czuć było dużą ilość oleju. Dziewczyna wzięła zupę rybną, to była masakrycznie tłusta, a ryby to tam nawet kawał nie było.

Jadłem raz w North Fishu, wziąłem łososia i był nieco przesmażony, w dodatku czuć było dużą ilość oleju. Dziewczyna wzięła zupę rybną, to była masakrycznie tłusta, a ryby to tam nawet kawał nie było.

 

Dziwnie, ja jadłem jakieś 2 tygodnie temu u nich i i mi i dziewczynie smakowało i nic nie było tłuste/przesmażone. Może miałem szczęście albo Ty pecha

Jadłem tam tylko tuna burgera(bardzo dobry), bo ryby mnie odrzucały tym ociekającym tłuszczem + wolę rybkę świeżo z patelni,a nie zalegającą w tym ich podgrzewaczu na wystawie.

W Poznaniu jest Foodie i polecam ten lokal. Tylko nie brać w panierkach, bo jakieś sztuczne. Kurczak i łosoś zawsze ok, a za 50% ceny to na pewno się opłaca

Jak ktoś by szukał w Warszawie taniego lokalu na wódżitsu to polecam Ojczysta Czysta na krakowskim przedmieściu. Wódeczka po 3zł za szota, piwko w butelce 4zł(kurewskie,żywiec i heniek) i punkt główny programu,czyli 0,5l czystej+1l popity+talerzyk zakąsek za całe 30zł ! Do tego lokal spory z przyjemnym wystrojem.

A jakaś przyzwoita ta wódka za 30zł czy jednak Złoty Kłos ?

Wszystko byle nie to:

 

 

 

Ale 30 zł za barowy zestaw chlania i żarcia to jak za barszcz.

Dobra Polska wódka Vratislavia. Sam na gołde jestem wybredny(delux to ścierwo),a ta ichniejsza mi wchodzi jak komunia święta.

Jedyny minus tych niskich cen to fakt,że łatwo się na(pipi)ić, bo jednak jak gdzie indziej w WWA są szoty po 6-8zł to człowiek 2 razy się zastanowi zanim kupi,a tu myk flaszka i do zobaczenia jutro.

Jak ktoś by szukał w Warszawie taniego lokalu na wódżitsu to polecam Ojczysta Czysta na krakowskim przedmieściu. Wódeczka po 3zł za szota, piwko w butelce 4zł(kurewskie,żywiec i heniek) i punkt główny programu,czyli 0,5l czystej+1l popity+talerzyk zakąsek za całe 30zł ! Do tego lokal spory z przyjemnym wystrojem.

 

Wódka za 30 zł w barze plus talerz zakąsek?. To co to za wódka i na zakaski chyba talerz ogórów kiszonych. W zadnym barze/pubie/klubie nie widziałem gołdy tanszej niz 40zł za pol litra.

Edytowane 24 stycznia 201510 l przez Ma_niek

Zakąski to ogóreczki,papryka marynowana i grzybki marynowane. Wódka tania,bo lokal prowadzi bezpośrednio producent wódki. Chyba mają w Krakowie też otwierać.

Ale to się płaci za wagę, cena jest jedna za wszystko, ale za 100 gramów. Im więcej weźmiesz, tym więcej płacisz, Yano. Ja dziś zaszedłem do takiego baru w Gdańskim Wrzeszczu, kotlet schabowy+pieczone ziemniaki+ surówka+napój aloesowy za niecałe 15 zł.

Ha, widzisz krupek w wiekszości Tesco jest dokladnie tak jak mowisz ale u mnie na Opienskiego w Poznaniu jest tak ze placisz np 3,5 za schabowego + 6zł za bar sałatkowy i nakladasz sobie ile chcesz, nie ma ze 100 gram 2,90 Czasem tam zajde, jak nie chce mi sie nic robic i za 10zł można sie nawpierdalac do oporu

Moze 3,5 jest za jednego schabowego a jako przykladne polaki cebulaki bierzecie ile sie da ?

Ja również polecam Ojczystą Czystą. Największy minus jest taki, że pełno tam naiebanych  ludzi w każdym wieku

Moze 3,5 jest za jednego schabowego a jako przykladne polaki cebulaki bierzecie ile sie da ?

Przecież napisał, że za bar sałatkowy płacisz jedną cenę i bierzesz, ile chcesz, a za schabowego jedna cena za sztukę.

na majówkę uderzam do wawy

jaką knajpkę na obiad polecicie w centrum / okolice pałacu / krakowskie przedmieście itp.?

 

podajcie jakieś kilka propozycji