W dniu 20.05.2017 o 09:24, Lucek napisał(a):

Przykro to pisać, ale popieram Michaelisa

 

Ale to zabrzmiało, gnoju Ty.

Czy jest we Wro jakieś miejsce gdzie zjem dobre BBQ? Żeberka, steki, pulled pork etc.?

JJ lubi grillować, może Cię zaprosi.

Jedyne co mi przychodzi do lba to American Road w Sky Tower http://roadamerican.pl/road-menu/ .

Campo w Ovo

Pogromy Meatów to nowe ulubione miejsce każdego, kto lubi burgery. Generalnie lokal robi to, czego wszyscy fani takiego żarcia pragnęli, co też nie zaskakuje w kontekście ich sukcesu warszawskiego.

 

Z kolei Campo to zaiste ulubiony lokal każdego, kto je steki.

O, Pogromcy we Wro, nie wiedziałem :) Burgery mi się już przejadły :/

 

A Whiskey in the Jar to jeszcze dycha?

  W dniu 23.05.2017 o 03:49, Mejm napisał(a):

Jedyne co mi przychodzi do lba to American Road w Sky Tower http://roadamerican.pl/road-menu/ .

Spore ceny, nie widziałem jeszcze burgera za 5 dyszek.

http://roadamerican.pl/burgery/

Wyglada z opisu bardziej na stek wsadzony w bulke razem z salatka.

Burger z krewetkami mnie zaintrygował. Ciekawe jak to się komponuje.

Kiedyś jadłem, ale krewetki miałem podane osobno na szaszłyku i miałem je sobie maczać w specjalnym sosie z chyba whiskey. Średnio smakowało, a przez te udziwnienia, dość drogie było.

Burger surf'n'turf z Moa wchodził jak złoto. Wołowina plus krewetki to częste połączenie za wielką wodą.

Zgadzam się, fajnje się komponują owoce morza z wołowiną. Do dzis wspominam pół homara ze stekiem w Szwecji

pamiętam, jechaliśmy pociągiem, i  michu  zaczął opowiadac  o steku  z homarem, tak było, troche nam  z janolem smutno było.

Stół Szwedzki , Wrocława Ul.Szwedzka.

Nie jest tanio ale jedzenie turbo sztos!

Wybieram się od dawna tam.

W pewnych kręgach uznawana za najlepsza knajpę we Wro obecnie.

To bardziej studio niz knajpa [emoji2]jak 2 dni wcześniej sie ustawisz to zrobią ci to chcesz jak wpadniesz od tak to jesz to co maja na kuchni [emoji2]

Właśnie obadałem Taco Loco we Wro i nawet nawet. Bardzo dobre placki mają, z masy hariny, co rzadko się zdarza. Mięso smaczne, dużo kolendry, kuminu, tylko salsy mogły by być bardziej wyraziste. Ale jak na polski tex mex to takie solidne 7/10

Jak pani podeszła, to myślałem że pomyłka, bo chciałem grillowaną pierś z kurczaka.
A jak się okazało, ten "kotlet" to rozplaszczona pierś z kurczaka. Talerz ma niby 30 cm, a kotlet ma mieć 28 - tak mówił pan, który witał wszystkich w lokalu.
I dobrze gość doradził, że porcje są duże i mogą podzielić, dodając drugi talerz. Szkoda że tak nie zrobiliśmy. Cena za kotleta + fryty i surówka (sałata, ogórek, cebula, pomidor, troche maźnięte czosnkowym sosem) - 29 zł.
A na dalszym planie camemberty z żurawiną - 30 zł. Bardzo szybka obsługa, może z 10 minut niecałe czekaliśmy. 
Miejsce: Karpacz, lokal "Niebo w Gębie".
No i na koniec po wystawieniu rachunku, polewają jakiegoś likieru, niby za free, ale jednak wypada dac napiwek :)

Pogromcy Meatów Wro - kanapka z bekonem i jajkiem sadzonym plus kiełki, cebula i ostry majonez; smaczne, ale mało bekonu, ze 3-4 plastry więcej i byłoby ok. Frytek nie polecam, niczym się nie wyróżniają. Za to kanapka z żebrem pyszna, dużo mięsa, delikatne, lekko na ostro, całość rozpływa się w ustach. Bułki takie jak w Wawie, maślane i smaczne. Ceny trochę kłują po kieszeni, dlatego warto polować na kanapki dnia, bo na zmianę przeceniają po jednej pozycji z menu. Do tego sporo piw kraftowych. I fajna miła obsługa, młode Ukrainki głównie. Jest ok.

Nikola mi to polecała mocno jak ostatnio byłem we Wro ale nie udało mi się. Następnym razem, kurde!

No jakbyście kiedyś byli na meczu czy jakimś eventcie na stadionie we Wro to po atrakcjach polecam zjeść w Chilli Milli. Zostałem dzisiaj zaskoczony jak dawno. Frytki podobne do Maca ale UWAGA bez soli. Solimy samemu a konsystencja samej frytki ekstra - chrupiąca z wierzchu i ciepła, chropowata struktura w środku. Stripsy z wyglądu jak kfc, świetnie usmażone i ta panierka. Smak zdecydowanie mniej wyrazisty niż z sieciówki ale ich nie stać na tyle glutaminianu sodu co American Restaurants. Kanapka za ~14 zł genialna. Pyszna bułka, dodatki, sos bbq, nie zrobiony na podeszwe boczek i stripsy w środku. Kanapka wiking bardzo mi zrobiła dobrze. Była sałatka coleslaw ale była po prostu ok, do tej z kfc startu nie ma. Dobre ceny, szybka obsługa i to zaskoczenie wyglądem panierki -

 

 

Pokaż ukrytą zawartość

 

 

 

 

 

LTD sztosik, zwlaszcza burger blame canada z grillowanym bananem, maslem orzechowym i syropem klonowym :D

moa solidne, przede wszystkim ogromne porcje, moj ulubiony to chyba wspomniany surf n turf.

Pasibus taki sobie, 2 razy bylem i tylko poprawnie.

Bobby maja dobre sosy, dowolnosc komponowania robi swoje jak sie ma ochote na cos po swojemu.

Rockburger bardzo soczyste miesko, fajny klimat minilokalu, zawsze dobra muzyka.

Jeszcze jest wartburger na piotra skargi, kawalek za dominikanska w strone dworca - bylem tylko 2 razy, ale za kazdym razem.mi smakowalo i dobre frytki maja.

 

Do kazdego lokalu polecam zajrzec, poza pasibusem, bo sa przereklamowani jak dla mnie, a czeka sie jak w jakiejs karczmie w niedzielny obiad.

Nie wiem dlaczego ale ubzduralo mi sie, jak Lucek powiedzial, ze ltd jest w rynku, ze oni sa tam gdzie jatki. A chyba sa visa vis nowych horyzontow na kazimierza, po drugiej stronie psich bud?

  W dniu 22.06.2017 o 07:21, Mejm napisał(a):

Nie wiem dlaczego ale ubzduralo mi sie, jak Lucek powiedzial, ze ltd jest w rynku, ze oni sa tam gdzie jatki. A chyba sa visa vis nowych horyzontow na kazimierza, po drugiej stronie psich bud?

Tak jest, wczesniej mieli lokal na ruskiej, niedawno sie przeniesli.